Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Wyposażenie medyka.


Recommended Posts

Kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy może odbyć każdy. I każdy może zdać egzamin kończący ten kurs (w ubiegłe wakacje robiłem te kursy między innymi dla rolników). Kurs podstawowy przygotowuje do działań według schematu BLS, rozszerzony przygotowuje do ALS wraz z obsługą defibrylatorów automatycznych AED (i z racji ceny ten kurs jest oferowany właśnie działającym w systemie ratowniczym).

Oba kursy kończą się egzaminem którego zdanie potwierdzane jest odpowiednim certyfikatem.

 

Oba stopnie kursu są dostępne każdemu. Nie dają żadnych tytułów zawodowych (ratownikiem przedmedycznym jest osoba udzielająca pomocy poszkodowanemu przed dotarciem służb ratowniczych bez podziału czy kończyła jakikolwiek kurs czy nie).

Kurs KPP uczy natomiast prawidłowego użytkowania podstawowego (bandaże szyny unieruchamiające, opatrunki) sprzętu medycznego jak i sprzętu bardziej zaawansowanego (resuscytatory Ambu, systemy tlenowe jak i defibrylatory AED) bezpiecznego zarówno dla poszkodowanego jak i udzielającego pomocy.

 

To co napisałeś nie jest to do końca prawdą, zapewne piszesz o ofercie jednej z firm które oferują kursy bez możliwości zdobycia tytułu ratownika. Jest taki tytuł, co więcej jest tytułem oficjalnym jak ratownik medyczny. Nadmienię tylko że tytuł "ratownik" nie jest równoznaczny z "ratownikiem przedmedycznym".

Tak więc w skrócie: będąc w jednostkach w systemie można zdobyć tytuł ratownika. Nie będąc w systemie można ukończyć kurs bez uzyskania tego tytułu. Są więc pod tym względem dwie opcje kursu.

Czym to się różni w praktyce? Tym że osoba z tytułem ratownika ma prawo podawać tlen, który jest taktowany jako lek. Natomiast osoba bez tytułu nie ma takich uprawnień.

 

Przykładowa oferta jednej z firm: http://kursyratownic...c-dla-osp/#main

Podstawa prawna: ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (art. 13 precyzuje tytuł ratownika).

 

Dodam odnośnie BLS że problem w interpretacji może wynikać że można mieć certyfikat z BLS. To tylko pisemne potwierdzenie ukończenia kursu BLS/AED, co nie przeszkadza w tym że BLS może wykonywać każdy.

Edited by kruck
Link to post
Share on other sites
  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kruck, tlen jest i nie jest traktowany jako lek. Nie ma jednoznacznej wykładni. A z kursami KPP jest taka sama sprawa jak z ratownikami harcerskimi i WOPRu ( czy innymi przedmedycznymi). Formalnie są certyfikowanymi ratownikami, ale ich certyfikat nie daje w zasadzie żadnych uprawnień. I dokładnie tak jest jak piszesz, i BLS i AED może w zasadzie przeprowadzić każdy nie kończąc kursu.

Właśnie dla tego powstał system AED aby każdy mógł go przeprowadzić korzystając z instrukcji na automacie defibrylującym.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Byłem na targach w Gdańsku odnośnie ratownictwa wojskowego.

Powiem tak chyba nikogo z nas nie stać na sprzęt który używają służby mundurowe.

Było tam pełno opatrunków przeróżnego typu, staz, bodajże Morfina, rurki, bajery do segregacji rannych( ja osobiście używam łamanych plastikowych odblaskowych pasków w 3 kolorach). Do drenażu bodajże, różne opatrunki na odmę,

Myślę że do symulacji ASG rozwiązania FIA są w miarę fajne( skład apteczek). Na pewno jest wszystko z IMEDA czy IFAK.

 

Ap ropo dyskusji toczącej się wyżej. Zajmuję się PP od 4 lat, moje 2 hobby po ASG.

Ratownik to każda osoba która udziela pomocy.

Pierwsza pomoc w Polsce zawiera bardzo podstawowe czynności włącznie z BLS i użyciem AED.

Sprawy tupu STAZY, kołnierze, sprawdzanie tętna, tlen i inne bajery dopiero na kursie KPP.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Tak, fakt, nikogo nie stać by kupić zwykłego olaesa za 30zł lub izraelski. Chest-seale też nie są wbrew pozorom drogie. Kwestia taka, że w dużej mierze cywil tego po prostu użyć nie może, gdyż złamałby prawo (rury, igły itd.). Trzeba brać pod uwagę, że to co jest w wojskowej apteczce jest skompletowane bez patrzenia na literę prawa w Polsce. M.in. dlatego żołnierzy w Łodzi szkoli się z zasad TCCC, bo na misji nie będą patrzeć czy to jest zgodne z prawem czy nie a pociągnąć to raczej nikt ich nie pociągnie do odpowiedzialności.

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Odbyłem niedawno kurs CLS w Łodzi(ap ropo igieł) Uczą tego żołnierzy bo Amerykanie to na Polsce wymusili. Wszyscy po CLS mogą to robić poza granicami POlski ( głupota co nie:D). Wojsko stara się o zmianę prawa tak aby każdy po przeszkoleniu mógł to zrobić.

 

HellMaker tak dla ciebie najnowszy IPMED.

 

-CAT - opatrunek izraelski - hemostatyk ( nasączona gaza, od samych proszków się już odchodzi)

-Autostrzykawka z morfiną - opatrunek wentylowy - IZAS-5 - BSC -rurka nosowo gardłowa - nożyczki i rękawiczki

Link to post
Share on other sites

Stalker, nie musisz mi tego pisać, bo sam jestem po CLSie + dodatkowo we własnym zakresie w czasie urlopu wyjechałem do Hameryki podszkolić się u combat mediców amerykańskich. Wiem, co powinno być w IPMedzie/IFAKu a także orientuję się jak wyposażyć apteczkę na szczeblu drużyny. A tam już wchodzą wkłucia i płyny.

 

Co do hemostatyków - w 2011 roku jak byłem na kursie RatMed. z doświadczeniem misyjnym miał QuikClota z kończącym się terminem ważności. Podgrzaliśmy na nim wodę do tego stopnia, że nadawała się do zrobienia herbaty ;)

Edited by HellMaker666
Link to post
Share on other sites

Hemostatyki dzisiejsze niby się już nie gotują. 3 stronne opatrunki robi się kiedy nikt nie ejst w stanie odbarczyć odmy lub brak sprzetu aby to zrobić, jeżekli można to szczelny z 4 stron aby z odmy "otwartej' zrobic "zamkniętą" i ją odbarczyć,wypowiedź Combat medica z łodzi z przed paru tygodni..

 

 

Fajnie, że tyle ludzi się tym interesuje (TCCC) szkoda, że nie ma dobrego systemu ran aby to wykorzystać. Teraz na Ranger Milsim School zostało wprowadzone coś bardzo innowacyjnego, lecz nie wiem czy sprawdziło by się na normalnym milsimie( czy nie było by to za trudne).

Edited by STALKER14
Link to post
Share on other sites

airsoftowej? TO odsyłam do zasad CCS MCS RED wszystko pisze co trzeba mieć i dyskusja raczej nie jest potrzebna. Arend jeżeli chodzi o apteczkę to ifak mam zrywany a na plecach mam normalną PCK-owską apteczkę. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to lepiej mieć parę izraelskich ( lub cywilnych izraelskich), jest jedno zagrożenie a mianowicie obrywające się gałęzie drzew. Nad chłopakami na treningu oberwała się gałąź o długości sporego samochodu całe szczęście zatrzymała się jakimś cudem na drzewie, zerwaliśmy potem do końca ją liną ( było to w miejscu zbiórki) wystarczyło lekko pociągnąć nawet nie chce myśleć co by się stało Jakby to spadło na chłopaków.

Na ostatnim 48H przeszło tornado kilka kilometrów od manewrów wyobraźcie sobie rany po tym jakby to wpadło w ludzi.

 

Jeżeli cenicie swoje życie i swoich kolegów warto po pierwsze iść na kursy PP czy KPP jak ktoś chce się rozwijać w tej dziedzinie i wyposażyć sobie apteczkę. Prostym sprawdzianem apteczek są pozowane stacje ( ala na zawodach PCK czy służby maltańskiej) wtedy łatwo sprawdzić umiejętności oraz czego wam brakuje lub też sprawdzić czy łatwiej jest operować wojskowym opatrunkiem za te 15zł czy dzianymi plus gaza za jakieś 5 zł.

Link to post
Share on other sites

Ale mylisz pojęcia. Ja nie mówię o opatrunkach wojskowych a o opatrunkach hemostatycznych do opatrywania masywnych ran powierzchniowych i drążonych.

 

 

 

A ze szkleniem to masz rację. Przeszkolenie w zakresie pierwszej pomocy powinno być obowiązkowe dla każdego.

Link to post
Share on other sites

Święta prawda, ale papier to jedno a wiadomości to drugie. Nie wystarczy zdać w PCK kursu z PP za 80 zł, dostać papier i tyle.

Trzeba ćwiczyć, doszkalać się i zaznajamiać z nowinkami odnośnie tematu :icon_smile:

 

Co do samego wyposażenia - można wyróżnić indywidualne i grupowe (np. dla drużyny, plutonu), osobiście dostosowuję wyposażenie apteczek do swoich potrzeb: najczęściej występowanych przypadków, terenu w jakim działam oraz do czasu działania i liczebności oddziału.

 

Apteczka osobista (w cargo lub dedykowanym opakowaniu):

- dobrze żeby była wodoszczelna,

- miejsce na coś a la "MED" lub krzyżyk się przyda - choćby żeby kolega potrafił odnaleźć moją apteczkę.

- fajnie gdyby była zdzierana z rzepu - zawsze to szybciej,

 

-- co do wyposażenia takiej apteczki warto w niej mieć:

 

- nożyczki ratownicze ze stopką - tną odzież, pasy, druty (koszt 15zł allegro),

- materiały opatrunkowe:

- opaska elastyczna i/lub dziana - dwa/trzy rozmiary - na palec, dłoń, nogę, po 2-3 szt,

- kompresy gazowe (gaziki) - jałowe, 5x5, 7,5x7,5, 10x10 , po 2-3 szt,

- codofix - siatka do wykonania szybkiego opatrunku na palec, dłoń, głowę, po 1 szt,

- zestaw plastrów o różnych rozmiarach - np Viscoplast, plastry metrowe z opatrunkiem, 1 szt.

- przylepiec - plaster na rolce 1szt,

- gotowy opatrunek na oparzenie - np. BurnTec 10x10 cm 1szt, 13zł

- chusta trójkątna - 1szt

- środki odkażające - tylko i wyłącznie OCTENISEPT - na błony śluzowe, otwarte rany, mała butelka ok 20 zł,

- sól fizjologiczna 5,10,20 ml (choćby do przepłukania oka),

- koc termiczny, folia termiczna, NRC - 1 szt.

- maseczka do RKO z ustnikiem,

- rękawice jednorazowe nitrylowe (niebieskie) 2-3 pary,

- staza Cat,

- inne: światło chemiczne, agrafki, szpatułka drewniana,

- co do leków - przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne i na sraczkę opcjonalnie,

leki indywidualne które musimy brać.

 

Apteczka oddziałowa - plecak np. JanySport:

- w wyposażeniu to co wyżej tyle, że w odpowiednio większej ilości, dodatkowo:

- nosze parciane do podpięcia do plecaka,

- zestaw szyn Sam-splint, opcjonalnie szyna Kramera - do unieruchamiania skręceń złamań zwichnięć

- kołnierz ortopedyczny dla dorosłych,

- Aspivenin - odsysacz do jadu węży i owadów,

- Rivanol - odkażanie i wspomaganie gojenia ran,

- Talk - na zapobieganie otarciom,

- środek odstraszający na komary itp np. OFF,

- staza Cat,

- pojemnik na odpady medyczne (plastikowy lub worek czerwony)

- pęseta, kleszczyki Peany,

- latarka, kamizelka odblaskowa.

- worek strunowy, różne rozmiary.

 

Co do wyposażenia:

- pamiętać o dacie ważności !!!,

- uszkodzone naderwane opakowania - wyrzucić,

- uzupełnić braki po stosowaniu,

- odpowiednio przechowywać,

- kompresy, plastry - można zapakować w worek strunowy,

- bandaże - kupić pakowane w folii,

- sprzęt wielorazowego użytku dezynfekować przed i po użyciu roztworem alkoholu,

- w apteczce znajduje się tylko sprzęt medyczny !

 

 

Myślę że w jakiś sposób pomogłem :icon_smile:

Edited by outsider
Link to post
Share on other sites

Na wypadek wejścia w IED :teeth:

 

Co sądzicie o Dermatolu w proszku?

Z tego co kojarzę, jego wojskowy 'odpowiednik' do używania w przypadku rozległych obrażeń budził wiele kontrowersji - czy wersja z apteki również wymaga odpowiednich warunków do użycia?

Link to post
Share on other sites

@Hazard

 

u mnie wygląda to ciut inaczej:

  • CAT
  • Combat Gauze (hemostatyk)
  • 3x WP (ten w hermetycznej folii). Jak kupię żyda albo olaesa to wyrzucę dwa WP.
  • rurka nosowo-gardłowa + lubrykant
  • 2 x folia NRC
  • marker
  • rękawiczki nitrylowe
  • przylepiec 3cm
  • przylepiec z opatrunkiem do cięcia + kilka małych gaz sterylnych
  • chusta trójkątna
  • karta ewakuacji medycznej
  • wenflon pomarańczowy do czasu kupna igły do odbarczania odmy ;)

Link to post
Share on other sites

Dermatol jest skuteczny tylko w przypadku krwawień z naczyń kapilarnych. Czyli w zasadzie w stosunku do niewielkich skaleczeń i otarć. Równie skuteczny jest Akutol. Duże rany z mocnym krwawieniem wymagają połączenia opatrunku chłonnego z uciskowym (czyli nałożenia na ranę podkładu z gazy (lub innej tkaniny chłonnej) i ścisłym jej obandażowaniu). Wszelkiego rodzaju opaski uciskowe typu staza CAT mogą być użyte tylko w dwu przypadkach: zmiażdzenia i przygotowania do amputacji. W innych przypadkach stanowią one realne zagrożenie niedokrwienia w części kończyny dystalnie od rany a co za tym idzie uzyskania obumarcia nerwów i mięśni.

 

Opaski uciskowej nie stosuje się w ratownictwie już około 10 lat (jedynie szastająca kończynami żołnierzy armia je stosuje)

 

Tak samo hemostatyki w formie innej niż spraj (np Bloodcare) w apteczce są zbędne. W warunkach Polskich prościej użyć opatrunku uciskowego niż się bawić w hemostatyki (a i większość Izb Przyjęć czy Sorów nie potrafi poradzić sobie z usunięciem pianki hemo z rany).

 

 

Węgorz, nie będę komentował ostatniej pozycji z listy, ale widzę że w liście brak pewnego sprzętu do wykrycia tejże odmy.

Link to post
Share on other sites

Będziesz w pierwszej/drugiej strefie słuchał szmerów pęcherzykowych? :icon_biggrin: Bym powiedział, że w mojej liście jeszcze dwóch pozycji brakuje, ale apteczka jest robiona pod TC3, więc to trochę taki delikatny troll z mojej strony z umieszczaniem jej tutaj.

 

Opaski uciskowej nie stosuje się w ratownictwie już około 10 lat (jedynie szastająca kończynami żołnierzy armia je stosuje)

Z tym szastaniem kończynami przesadzasz, gdyby nie stazy to śmiertelność na polu walki była by znacznie wyższa, a ręce/nogi odratowują.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...