Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Scenariusz na 12+ osób.


Recommended Posts

Witam.

Czytając ten dział natknąłem się na mnóstwo tematów typu "jak się bawić mając mało osób", nie ukrywam, że sam szukałem jakiegoś pomysłu, ale nic ciekawego nie znalazłem. Ułożyłem więc swój scenariusz, który rozegraliśmy w ostatnią sobotę i zebrał bardzo pozytywne recenzje, więc postanowiłem się nim tutaj podzielić, a wygląda to tak:

 

Są dwie frakcje:

Oddział Sił specjalnych (na który składa się 5-6 dobrych, zgranych ze sobą osób. Są oni możliwie jak najlepiej uzbrojeni i mają pełne mundury)

Siły specjalne mają wcześniej przejętą walizkę z narkotykami, którą chce odzyskać kartel. Powinni mieć również coś co będzie służyć za bombę zegarową (u nas był to karton, do niego przykleiliśmy stary telefon i trzeba było ustawić budzik na 5min).

 

Kartel Narkotykowy (min. 7 - 10 osób, mogą to być nowicjusze, gorsze uzbrojenie, mile widziane pompki. Brak mundurów, albo same spodnie, żeby było łatwo rozróżnić strony) Oprócz tego kartel przetrzymuje zakładnika.

 

Zadania:

Siły Specjalne mają za zadanie odzyskać zakładnika, którego przetrzymuje kartel narkotykowy, doprowadzić go w wyznaczony na mapie punkt (jakaś polana, która robi za lądowisko dla śmigłowca) pojmać szefa tego kartelu i doprowadzić do śmigłowca, znaleźć i wysadzić miejsce przetrzymywania zakładnika, które jest jednocześnie miejscem produkcji narkotyków.

 

Kartel narkotykowy ma za zadanie odzyskać narkotyki, które są okupem za zakładnika, po odzyskaniu narkotyków zlikwidować zakładnika, który będąc w fabryce "za dużo widział, za dużo wie" zanim ten dotrze do śmigłowca, pojmać i zlikwidować dowódce sił specjalnych, oraz uciec z łupem (przynajmniej dowódca) przez granicę.

 

Teren:

U nas teren miał ok 1,5km x 300m i był trochę duży, więc proponuje bawić się na długości ok 1km, może minimalnie więcej.

Należy wyznaczyć na mapie następujące punkty:

-Lądowisko dla śmigłowca (jakaś polana, najlepiej na skraju terenu)

-Resp

-Granicę państw (najlepiej jakaś taśma pomiędzy dwoma drzewami, którą trzeba będzie zerwać)

-dobrze by było zaznaczyć kilka punktów przy których mogło by dojść do przekazania okupu

Oprócz tego Kartel musi sobie "zbudować" jakąś bazę w terenie, gdzie będzie przetrzymywany zakładnik i której dokładną lokalizację będą znali tylko oni. Ta baza nie jest zaznaczona na mapie.

 

Siły specjalne również będą mogli sobie zrobić bazę gdzie np.będą mogli przesłuchiwać jeńców i wracać z respa.

 

Medyki (po jednym na stronę):

Każdy kto dostał kulką musi wezwać medyka, niezależnie od tego czy jest w pobliżu. Osoba która czeka na medyka wyciąga czerwoną szmatę i czeka na niego przy najbliższym drzewie (maks. 5min, po tym czasie trzeba się udać na respawn). Medyk leczy owijając ramię bandażem. Medyk nie może sam siebie uleczyć, dostanie - idzie na respawn.

 

Jeńcy:

Każda osoba czekająca na medyka może stać się jeńcem. Wystarczy wtedy do takiej osoby podejść, rozbroić ją i przejąć. Jeniec może próbować wszelkich sztuczek żeby się uwolnić. Jeśli jeniec zostanie trafiony - ginie i idzie na respa. Jeńca można przesłuchać np. w celu zlokalizowania bazy kartelu, lub planów przeciwnika. Teraz bardzo ważna kwestia jeniec nie może kłamać. Jeniec może powiedzieć prawdę, po czym może udać się na respawn, albo nic nie mówić, ale wtedy nie ma prawa iść na respawn i może pozostać jeńcem do końca gry.

 

Respy:

My zrobiliśmy jednego respa dla wszystkich, był on ulokowany na skraju lasu, mniej więcej w jego środku. Na respie był zeszyt i zegar. Każdy kto wchodził na respa wpisywał godzinę wejścia, wyjścia i się podpisywał. Resp trwa 10min. Po respie należało wrócić do swojej bazy i stamtąd wrócić do gry.

 

Gra rozpoczyna się, kiedy szef kartelu powiadomi dowódcę sił specjalnych o tym, że mają zakładnika oraz o miejscu, czasie i warunkach przekazania okupu. Wtedy też siły specjalne mogą wejść na teren gry, który w scenariuszu jest cały terenem fabryki przejętym przez kartel.

 

Zakładnik jeśli zechce to może po jego odbiciu/zlikwidowaniu dołączyć do gry, w zależności:

Jeśli zostanie zlikwidowany idzie na respa, po 10min dołącza do kartelu.

Jeśli zostanie doprowadzony bezpiecznie do lądowiska może dołączyć do sił specjalnych. Zakładnik po odbiciu może wyjawić swoim wybawcom wszystkie informacje odnośnie kartelu jakie posiada (lokalizację bazy, plany itp.).

 

Pojmanie dowódców:

Dowódca w czasie walki jest normalnym graczem, jeśli dostanie woła medyka, jeśli nie zdąży to idzie na respa i wraca po 10min. Dowódcę można przejąć tylko tak jak zwykłego jeńca. Jeśli dowódca kartelu zostanie przejęty i doprowadzony do śmigłowca przez Siły specjalne nie może już wrócić do gry. Tak samo dzieje się z dowódcą sił specjalnych jeśli ten zostanie dostarczony do bazy kartelu i tam zostanie wykonana egzekucja. Dowódców oczywiście można odbijać w trakcie ich transportowania, jeśli jednak wtedy zginą, także nie mogą wrócić już do gry.

 

Przyznam szczerze, że nam nie udało się wykorzystać wszystkich możliwości tego scenariusza za pierwszym razem, głównie dlatego, że daliśmy sobie na niego zbyt mało czasu (przygotowanie terenu swoje zajęło), ale u nas wszyscy byli zadowoleni, bo było mnóstwo kombinowania. Zakończyło się to u nas całkowitym zwycięstwem Kartelu, trochę na farcie, bo w siłach specjalnych były problemy techniczne z karabinami, ale nikt nie narzekał że była zbyt wielka dysproporcja sił i że ktoś nie miał szans. Dodam że siły u nas rozkładały się następująco: 6 osób w siłach specjalnych - 9 w kartelu (w tym jedna pompka AGMu i trzy osoby, które pierwszy raz w życiu były na jakiejkolwiek strzelance)

 

U nas fabuła wyglądała tak (zastrzegam sobie prawo do ksyw, gdyż były to nasze ksywy tylko trochę przerobione, żeby było śmieszniej.) Przepraszam z góry za te trzy wulgaryzmy, które znalazły się w tekście. bce4e914c7fb.png

P.S.

Zakładnika nie wliczałem do minimalnej ilości osób, ponieważ może nim być ktokolwiek, najlepiej by było jakby ta osoba nigdy w życiu nie była na strzelance, wtedy jej szok i przerażenie, kiedy nagle 6 osób otwiera o niej ogień jest prawdziwe (u nas to była moja siostra, która niemal zawału dostała).

 

P.S.ll Jest to mój pierwszy scenariusz, więc mile widziana konstruktywna krytyka i wytknięcie mi wszelkich błędów i nieścisłości, ale też proszę o odrobinę wyrozumiałości :icon_wink:

 

Pozdrawiam i mam nadzieje, że komuś się moje wypociny przydają.

Edited by Piledriver
Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...