Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Berget - Szwecja


Recommended Posts

Na marginesie, na BorderWarze przynajmniej ludzie nie giną.

Idiotyczna uwaga,

na Bergecie były dwa wypadki śmiertelne, jeden to upadek ze skały która była poza terenem gry, drugi to zawał człowieka który przecenił swoją kondycję. Wypadki zdarzają się wszędzie, również na Border War (również zawał na szczęście nie śmiertelny).

 

PS Jarku w tym roku ponownie wybieramy się na Berget :) niezależnie od BorderWar

Link to post
Share on other sites

Relacje z Bergetu na Wmasg-u są lekko nieaktualne, choć bardzo ciekawie napisane :icon_smile: Po prostu przez 6 lat impreza zamieniła się z 600 osobowej na ponad 2000, więc obecnie jest trochę inaczej niż w relacjach.

Co do porównywania z BW to jest to dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkanocy :icon_smile: Obie imprezy są po prostu inne.

 

Główne różnice :

- koszt - wyprawa na Berget to ok. 3000 PLN , BW 500-1000

- czas trwania (z przejazdami) - Berget - ok 10 dni , BW 4-5 dni

- białe noce - na Bergecie praktycznie cały czas jest dzień ( nokto się nie przydaje :icon_smile:)

- zaplecze logistyczne - na Bergecie dają w cenie namioty, na BW jest super catering

- na Bergecie jest dużo więcej pojazdów organizatorów, które są wykorzystywane np. do przerzucania oddziałów w sile do kompanii jednocześnie

- na BW są helikoptery którymi można się przemieścić ( za drobną opłatą )

- pogoda - na Bergecie zawsze marzniemy mimo że to czerwiec, na BW zwykle jest bardzo ciepło

- no i KOMARY !!! - na BW nie ma ich wcale, na Bergecie przegryzają gardła :icon_smile:

 

Ogólnie rzecz biorąc, co do ilości uczestników obie imprezy są porównywalne, choć od kilku lat widać że BW zdobywa przewagę, co jest logiczne chociażby ze względu na położenie ( w końcu Praga leży tylko godzinę jazdy czołgiem od niemieckiej granicy :icon_smile:), jak również na koszty. Czas trwania samej gry jest podobny, Berget jest o ok 12 godzin dłuższy + możliwość działania w nocy dla wszystkich ( nie tylko posiadaczy nokto ) powoduje subiektywne wrażenie że trwa dużo dłużej.

 

Organizacyjnie obie imprezy stoją na podobnym tzn. bardzo dobrym poziomie. Tak naprawdę to BW dopiero w 2015 roku dociągnęło organizacyjnie do poziomu Bergetu.

 

Jako osoba o największym doświadczeniu w obu imprezach ( 5 x Berget, 6 x BW ) chętnie odpowiem na konkretne pytania dotyczące obu imprez.

Edited by macmax
Link to post
Share on other sites

macmax, dzięki wielkie za porównanie obu imprez. Czytam również forum berget-events i wiem ze troche niedociągnięć w tym roku było ale widzę też że wyciągają z tego wnioski.

Jaką frakcję na 2016r. wybieracie? Ile osób planuje udział?

Z mojej strony 2 szt. Polacy, 1 Estończyk i ok 5 Norwegów.

Link to post
Share on other sites

Byłem w tym roku dwa miesiące w Szwecji (Kiruna). Na prawie samej północy. Wyprawa surwiwalowa, pod namiotem. Powiem szczerze - widoki w których mógłbym rozegrać nie jedną strzelankę ASG; ale wszystko bardzo niebezpieczne. W mchu ukryte ostre skały, nawet z górki idzie się jak pod górkę, pełno dzikiej zwierzyny, a najgorsze są latające wilki..Ci, którzy byli wiedzą co mam na myśli. Za to powietrze tak czyste, że człowiek nie odczuwa zmęczenie bo może spokojnie zaczerpnąć go ile potrzebuje ;-)

 

Chciałbym się tam wybrać ze znajomymi ponownie - tym razem na strzelankę. Dużo był dał, żeby w takiej scenerii móc się pobawić.

Edited by Vaco
Link to post
Share on other sites

Na dzień dzisiejszy z naszej stałej ekipy jadą 4 osoby. Co do frakcji to zawsze graliśmy po stronie tzw. czerwonej, tak naprawdę ze skąpstwa bo nie chciało nam się kupować pustynnych mundurów. Obecnie po dopuszczeniu dla niebieskich Multicama i Marpatu zastanawiamy się, decyzję podejmiemy w ten weekend. Tak się jakoś utarło, że czerwoni są zwykle lepiej dowodzeni, a niebiescy bardziej lanserscy, ale może to tylko plotki.

Co do wyciągania wniosków przez berget-crew to uwierzę jak zobaczę :) zawsze piszą że wyciągną, prawie nigdy nie wyciągają ...

Ale to tylko takie moje mendzenie.

 

 

Vaco ma całkowitą rację co do zagrożeń, teren i klimat są głównymi przeciwnikami. Za każdym razem minimum 1 dzień lało, w nocy temperatura spada do ok. 2 stopni, w dzień może być nawet 30 st C. Mokre omszałe skały, jamy zarośnięte mchem pomiędzy kamieniami, pierdolone komary i powrót do bazy 12 km pod górę aby się zrespować bo jakieś patafiany nie potrafiły utrzymać respawnu na terenie gry... Pojawienie się przeciwnika to naprawdę wielka ulga.

 

Porady praktyczne

 

Repliki Zabranie 2 replik na głowę to absolutne minimum, jedna na pewno przestanie działać. Baterie - 2 szt. na replikę, teoretycznie można je ładować w bazie, w praktyce - życzę powodzenia...

 

PMR-ki przydadzą się do łączności pomiędzy samochodami na trasie dojazdu, podczas gry po prostu zostawcie je w samochodzie, oszczędzi Wam to wiele nerwów i wkurwienia na kolegów, którzy nie wiadomo czemu nie odpowiadają na radiu. VHF sprawdzają się trochę lepiej tzn. na 500 m można się usłyszeć.

 

Wyżywienie catering na Bergecie jest ohydny i drogi, lepiej przygotowywać żarcie samemu. Alkohol w Szwecji jest ekstremalnie drogi, piwo na beerparty ok 25 PLN ( dlatego nigdy na nim nie byliśmy :)).

 

Komary - ze środków dostępnych w Polsce sprawdzał się tylko Ultrathon ( maść na ciało, spray na ubranie ), prawdopodobnie Mugga też zadziała. OFF-y itp to tylko strata pieniędzy.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...