Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Zatrzymanie napastnika w aucie. Pare pytań...


Recommended Posts

Dobra specjalnie dla was wcisnąłem kilka fot z treningu. Zaznaczam że są to zdjęcia z typowych zajęć dydaktycznych więc nie ma kajdanek ani broni ludzie uczyli sie co i jak po kolei potem bedą walczyć z zsuwającymi się karabinkami latajacymi kajdankami i uciekającymi kieszeniami kamizelek.

 

http://mswzps.bloog.pl/gal,304223,title,Te...ie-z-samochodu,.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sylwester ciekawe jest to co napisałeś, lecz

 

1 zatrzymanie samochodu

 

przez blokade drogi samochodem lub kolcami ewentualnie strzał ze strzelby gładkolufowej z Breneką załtwia silnik i d... z ucieczki

Czy widziałeś kiedykolwiek strzelanie breneką w silnik ??? Zgadza się jest taka możliwośc ale ryzyko jest duże. Breneka jest pociskiem silnie rykoszetującym (to ołowiany walec), po trafieniu w krzywiznę bloku silnika pocisk leci tam gdzie sam chce. Kwestia nr 2 w brenece - strzelałeś kiedyś z gładkiej lufy i breneki ??? Jeśli tak to zapewne wiesz że mossberg czy imperator wyposażone są w szczątkowe przyrządy celownicze, więc precyzyjne trafienie w jadący pojazd jest sztuką. Jeśli "drgnie" ci ręka i trafisz w powiedzmy szybę to ginie kierowca, ten za kierowcą j jest szansa że ci co go ścigają też oberwą. Nie wspominm nawet o strzelaniu z jadącego pojazdu w jadący pojazd. Prędzej do zatrzymania pojazdu stosuje się loftkę do zniszczenia opony w pojeździe.

 

2 podejście do samochodu bandziorów

 

zawsze dzianie w parach jeden ubezpiecza drugi wykonuje czynnosci. należy pamietać że :

 

- nie przekraczać swojel lini celowania

- wydawać wyrażne komendy

- w razie suytacji stresowej ( broń w reku, brak reakcji na komendę) strzał albo w powietrze albo w łeb bandziora (i reszta bedzie juz grzeczna)

- jak w wozie jest wiecej delikwentów to zaczynamy od kierowcy a potem pojedynczo każdego

 

Generalnie zgadzam się z tobą. Podczas podejścia do pojazdu pierwsze polecenie powinno brzmieć "ręce na szybę" zarówno ci z przodu jak i ci z tyłu. Widzisz ręce plus dla ciebie - nie widzisz - ryzykujesz. Co do użycia broni, po tym co napisałeś widzę że z prawem, warunkami i przypadkami użycia broni masz niewiele do czynienia. Gdybyś zrobił tak jak napisałeś a nie miałbyś super zaj***go powodu (w postaci wycelowanej w ciebie broni) do strzału każdy prokurator by cię zjadł. Jak narazie nasze prawo jest tak ułożone że strzał ma mieć na celu obezwładnienie przeciwnika a nie jego eliminacje. Oddając strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku ("powietrze" niekoniecznie jest bezpiecznym kierunkiem) przestajesz ubezpieczać bronia partnera, to ułamek chwili w czasie której przekierowujesz broń w inną stronę.

 

3 komendy (wyrżne i głośne bez kkkk ty kkk bo ci kkk)

 

- stać Policja, Straż miejska lub leśne krasnale wszystko jedno wypada się przedstawić

-rece na przednią szybę, kierownice, dach. przez okno, na zagłowek siedzenia z przodu (opcjonalnie w zależności od sytuacji, rece mają być widoczne)

zgadzam się :)

 

4 zatrzymanie

 

jeden lub dwóch ubezpiecza trzeci wykonuje zatrzymanie. Sam otwiera sobie drzwi łapie za rękę stosując dźwignię nadgarskowo- łokciową (Nie "za szmaty jak" to gdzies padło). Trzymając jedna rękę blokujemy ją miedzy swoimi udami i mozemy założyć już jedno oczko kajdanek. wykręcamy rączkę drugą i dopinamy do pierwszej( trzeba poćwiczyć chwyt kajdanek ruchomy łańcuch jest trudno utrzymać)

Trochę skrót myślowy zrobiłeś poprzez pominięcie całej sekwencji od otwarcia drzwi do wyciągnięcia klienta na ziemie ale ok. Wszystko kwestia treningu, ale pytanie - próbowałeś kiedyś robić to gdy klient ma zapiete pasy bezpieczeństwa ??? Spróbuj.

 

 

5 przeszukanie

 

możemy go obszukiwać na leżąca najpierw jena stronę a potem drugą. Ale ostatni modne jest aby klienta posadzić łapiąc go za barki obracamy tak by usiadł wkładamy mu kolano miedzy łokieć a bok pleców jednoczesnie siadając mu na pleckach wtedy możemy sięgnąc nawet do nogawek.

 

pamietamy o wydawaniu komend w bezokoliczniku typu "siadasz" "wstajesz" "leżysz"

"nogi szeroko(ręce jak wolimy)" Wydajemy głośno i wyraźnie ..

 

jak cos znajdziemy sygnalizujemy hasłem "broń" i unosimy do góry aby jeden z ubezpieczającyc mógł odebrać i zabezpieczyć

 

Metod przeszukania jest kilka, między innymi takie jak przedstawiłeś. Ale podanie "broni" lub inszego niebezpiecznego przedmiotu ubezpieczającemu cię nie w trakcie przeszukanai jest ryzykowne. Sygnalizujesz odnalezienie i odkładasz tak aby ubezp. cię widział wszystkie przedmioty. Po skończeniu przeszukania gdy szukający jest "wolny" i trzyma klienta ubezp. zbiera fanty i zabezpiecza.

Przypomniał mi sie teraz filmik jakiegoś strzelca z youtuba. Idą gąsienicą (pociągiem, kominem, jak kto woli) pierwszy kuca, wyjmuje magazynek z broni i podaje drugiemu (który teraz staje się pierwszym) który chowa u siebie w kamizelce pusty i podaje mu pełny. Dla mnie chore - w tym momencie z akcji wyłączonych jest pierwszych dwóch ludzi - to był taki swobodny OT. Najważniejsze jest bezpieczeństwo osób postronnych, twoje i twoich ludzi.

 

6 transport

 

z pozycji jaka opisałem gość siedi na tyłku a my na nim wydajemy komende "podkurcz nogę" wtedy możemy go podniesć obracając na dźwigni barkowej. z komendą "wstajesz" nie chcemy go przecież połamac

prowadzimy w takiej dźwigni transportowej do samochodu gdzie go przykuwamy do podłogi albo zamykamy w 3 klasie

 

ubezpieczenie cały czas nas osłania i pilnuje następnych kandydatów i od nowa do pkt 4 zatrzymanie aż wszyscy bedą zabezpieczeni..

 

i tyle prawda jest taka sięga po broń, ucieka nie stosuje się do komend albo cos innego kombinuje strzał ostzregawczy a jak jesteśmy pewni celuje, rusza samochodem lub zagraża nam to poprostu po gosciu i tyle..

 

Za często chcesz strzelać .... nie odbierz tego źle ale wygląda na to że nigdy nie miałeś w ręce broni palnej wiedząc że zaraz możesz być w sytuacji gdy będziesz musiał jej użyć. Żadne opowiadanie anie trening nie dadzą choć namiastki tego uczucia.

Link to post
Share on other sites

Wypowiedź eksperta z innego forum

Gubor:

Proponuje odpuscic strzaly z loftki albo breneki w pojazd a zwlaszcza w kola (stalowe felgi) podczas proby zatrzymania. Rykoszety ida takie, ze paru szturmanow po takich szkoleniach do tej pory kuleje ;)

Wystarczy zwylky CS z dystansu i kola ida jak trza.

Pozdro!

 

i jeszcze to http://www.specops.com.pl/download/files/A...e_samochodu.mpg

Link to post
Share on other sites

Nie obrażam się ale :

 

po pierwsze mosberg ze swoją długą linia celowania jest baardzo precyzyjną bronią na 25 m wybieram oko "bandziora" na strzelnicy.Ponadto był to jeden z przykładów raczej wycelowana broń zastawienie drogi wozem wystarczy, poza tym taki rzeczy robi się zza zasłony a rykoszety i wolno spadające pociski po strzałach ostrzegawczych to norma której się nie da wykluczyć i zawsze trzeba się liczyć dlatego zgodnie z prawem oddanie strzału ostrzegawczego jest juz uzyciem broni i trzeba się z niego wytłumaczyć i zgłosić prokuratarowi no ale nie o tym temat.

 

po drugie nie pisałem nic o strzelaniu w czasie jazdy

 

po trzecie pasy bezpieczeństwa nie wyciagasz klienta do póki je ma po co masz komendy?? trzeba mysleć w czasie działania

 

po czwarte broni nie odbiera twój ubezpieczający tylko ten co ubezpiecza całą akcję(może się wydawać trochę niepotrzebny ale tak nie jest) i broń boże nie kładzie się od tak na ziemi w razie kłopotów może być łatwo wykorzystana może "zginać" i inne gdy jest bez kontroli

 

po piąte wiadomo że strzelanie to ostatecznść pisałem o tym tak często specjalnie jakby ktos wymyślał sytuacje, a gdyby wyjął teraz broń, albo teraz wyjął broń, albo udało mu sie wyrwać z chwytu i albo i albo podczas gdy niema takiej opcji bo gdy pojawia się zagrozenie (takie jak napisałeś) to koleś ginie i tyle i podczas całej akcji jest taka presja na zatrzymanym poprzez wycelowana w niego broń.

 

 

 

Do tego dodam że wolę siedzieć za kratami za przekroczenie obrony niz lezec na cmentarzu

Link to post
Share on other sites

Ustalmy sobie o czym rozmawiamy.

Wyciągamy gości do zatrzymania, kontroli, rozstrzelania pod ścianą za rakcyjną postawę ?

Gdzie się to dzieje ? Miasto, wiocha, las, Bagdad, okolice Bagram, KosoWo ?

Jakim sprzętem dysponujemy ? FB ? Gaz ? Strzelby ? kbk_AK ? Vany ? Kolczatki ? P-64 ?

Zatrzymuje At, drogówka, poborowi nadterminowi, którzy jakimś cudem załapali się do Iraku czy może GROM ?

Są zakładnicy?

Jest szansa że goście krzykną allachu akbar i wysadzą się w powietrze ?

 

Potem możemy gadać o procedurach i patentach.

 

Strzelnica to trochę co innego niż realna akcja i bazowanie na małych przyrządach celowniczych Mossberga czy innej gładkiej lufy może spłatać figla w czasie akcji. Poza tym breneka w kierowcę to chyba śmierć gościa za nim.

 

[Nie chce mi siępoprawiać, ale pamiętaj, że przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy odstępu, a pytajnik się do takich zalicza]

Link to post
Share on other sites

Link dodany przez Szczep bardzo ładnie pokazuje jedną z wersji zatrzymania wozu. ChociaŻ problemem tego tematu jest wyciąganie z samochodu, a nie go zatrzymywanie, to tyle dla mnie na ten temat bo tu przcinki są najważniejsze a nie przekazywana treść!!!

 

[Jeśli Ci się nie podobają zasady forum możesz tu nie pisać, a my wtórnych (lub pierwotnych) analfabetów nie lubimy.]

Link to post
Share on other sites

zgodnie z prawem oddanie strzału ostrzegawczego jest juz uzyciem broni i trzeba się z niego wytłumaczyć i zgłosić prokuratarowi no ale nie o tym temat.

 

Zgodnie z prawem

Przez użycie broni palnej rozumie się oddanie strzału w kierunku osoby w celu jej obezwładnienia, po wyczerpaniu trybu postępowania określonego w § 3. Definicja ta w sposób bardzo czytelny wskazuje, że użycie ostatecznego środka przymusu bezpośredniego przez policjanta może nastąpić:

— tylko poprzez oddanie strzału,

— jedynie wobec człowieka (a nie innego podmiotu lub

przedmiotu),

— tylko w celu obezwładnienia,

— po wyczerpaniu określonego trybu postępowania.[...]

 

 

po pierwsze mosberg ze swoją długą linia celowania jest baardzo precyzyjną bronią na 25 m wybieram oko "bandziora" na strzelnicy

Gratuluje. Jaka amunicja i do jakiej tarczy ??? Francuz ???

Edited by Lechu2K
Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Z całym szacuneczkiem dla AT, ale gość ubezpieczający bliżej zatrzymującego stoi trochę w złej pozycji cała idea opierania nogi o samochód jest po to aby wyczuć czy samochód (kierowca) ma zamiar ruszyć czy nie, a nie po to, by koleś mógł przejechać policjantowi po nodze. Takie odnosze wrażenie.

 

Według tego co mnie uczono powinien się cofnąć za oponę i dotknąć kolanem(nogą) maski samochodu. Z tamtą też dobrze widać zatrzymywanego.

Link to post
Share on other sites
  • 2 years later...

Zależy co rozumiesz przez "bandytę".

Jeśli to "zwykłe" zatrzymanie i chcesz żeby koleś wyszedł można nakazać odpięcie pasów.

Jeśli zatrzymanie bardziej... brutalne... To zależy od podejścia. Są sposoby na odpięcie pasów "na" figurancie, można też ciąć. Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?

Link to post
Share on other sites

"Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż. Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem. "Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzic

Link to post
Share on other sites

"Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż. Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem. "Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzic

Ale chyba drugi "operator" może go odpiąć od strony pasażera - wtedy osoba zabezpieczająca stronę kierowcy, może trzymać go "na muszce" ;)

Link to post
Share on other sites
"Bandyta" czyli pan/pani która jest zła i prawdopodobnie posiada broń palną/nóż.
Wszystko jest sprawą kompromisu między skutecznością i odpowiedzialnością za ew. pomyłkę.

 

Myślę, że samodzielna proba odpięcia pasów mogłaby źle skończyć się dla zatrzymującego(w pewnych przypadkach i o ile chodzi Ci o odpięcie pasów poprzez przełożenie ręki/nachylenie się od strony drzwi kierowcy:)), ponieważ w tak bliskiej odległości dźgnięcie nożem raczej nie jest wielkim problemem.
Mówiłem, że są odpowiednie sposoby. Przecież nikt nie podchodzi i po prostu nie sięga za kolesia. I nikt nie zatrzymuje kogoś takiego w pojedynkę.

 

"Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?" a w tym zdaniu o co chodzi, bo za bardzo nie wiem o jaką pomyłkę może chodzic
Jeśli pomyliłeś samochody/ludzi.

Tu masz taki przykład: http://www.youtube.com/watch?v=a4UuQf3j3XI

 

Tam to pół biedy, w cywilizowanym kraju byłyby poroblemu,l u nas media by ich rozszarpały, przeżuły i wypluły.

Link to post
Share on other sites

Nie mieli zapiętych pasów :F. Powinni dostać mandat ;)

 

Tylko co z przeciętymi pasami jeśli się pomyliłeś?

O ile wiem, to nie jest taki problem wymienić pasy...

 

EDIT: Na filmiku od Foki, widzieliście tego kopniaka i potem pięść w skutego zatrzymanego?

 

EDIT: 2

Zauważcie jak podeszli do tego Porsche z przyciemnianymi szybami (to drugie). Pierw gość z granatem od tyłu, pod kątem.

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
O ile wiem, to nie jest taki problem wymienić pasy...
Z napinaczami pirotechnicznymi? W takiej BMW czy Mercedesie? Jasne, że się da, ale ktoś musi za to zapłacić. A pokrzywdzony na pewno narobi szumu, że potraktowano go jak bandytę.

 

Jasne, zdarzają się takie sytuacje i trzeba je rozwiązać, ale jeśli jest możliwość wyjęcia figuranta bez cięcia pasów to się to robi.

Link to post
Share on other sites
Jasne, że się da, ale ktoś musi za to zapłacić.

No właśnie, pytanie kto i na jakiej podstawie. Kodeks Cywilny mówi tylko o bezprawnym działaniu (zatrzymanie z reguły takim nie jest) oraz o szkodzie na osobie i względach słuszności (art. 417 i następne).

Chyba, że w ustawie o policji coś jest na ten temat?

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
Nie mogą przecież np. wywalić drzwi, z uśmiechem na twarzy powiedzieć "Ups, pomyłka" i wyjść

Właśnie chodzi mi o to, dlaczego nie mogą? Co do szkód na osobie jest na to przepis.

Z tego co wiem, przy szkodach materialnych jest wymóg aby działanie bezprawne. Z tego co wyczytałem, policja pokrywa straty materialne na podstawie protokołu.

 

Tu ciekawostka:

http://www.hfhrpol.waw.pl/interwencja/inte...ej-w-lomzy.html

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...