Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kulki z najwyższej półki


Recommended Posts

Obecnie mamy bardzo dużo firm oferujących sprzedaż kulek o zadowalającej jakości. Ludzie z powodzeniem przepuszczają przez lufy precyzyjne po parę tysięcy kulek firm Blaster czy Exel. Do długich luf w replikach karabinów snajperskich najczęściej chyba wpadają pociski Xtreme Precision, jednak bez większych problemów można spotkać ludzi korzystających z G&G (bo łatwo dostępne i czarny kolor), czy Degicon Straight (bo odpowiednio ciężkie). Te ostatnie tez można by uznać za high-end ze względu na cenę, ale uzasadnia ją masa kulki

 

Przejdźmy do rzeczy...

 

Kulki Marushin - Robione w kilku wielkościach i wagach. Najcięższe jakie udało mi sie znaleźć to 0.30g. Ich rozmiar to 5,96, czyli więcej o parę setnych niż znakomita większość innych kulek dobrej jakości. Ich wielkość nie powinna odstawać więcej niż 0,001 mm względem siebie. Ponoć są idealnie płaskie i idealnie okrągłe, ale to o swoich kulkach twierdzi każdy producent. Ich cena jest wyższa niż wszystkich popularnych kulek, ale nie jest to żadna przepaść.

 

Kulki Maruzen Super Grand Master - Ponoć prawdziwe mercedesy wśród kulek. Ich cena zwala z nóg każdego posiadacza AEG (50 zł za 500 sztuk, czyli jak łatwo policzyć 10 gr za kulkę). Są dostępne tylko w wadze 0.29g, a ich jedynym sensownym przeznaczeniem są karabiny wyborowe. Wpisanie tej nazwy w gogle sprawia, że naszym oczom ukazuje sie chmara linków do ludzi chcących je nabyć. Żadnych konkretnych informacji.

 

 

Nie spotkałem jeszcze osobiście nikogo, kto używałby powyższych kulek. Nie spotkałem tez nikogo, kto chociażby potrafił sensownie uzasadnić potencjalne strzelanie właśnie nimi. Może Wam sie uda?

Link to post
Share on other sites
  • Replies 139
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Są jeszcze Marui 0,3g, tez kur#$%sko drogie...

 

Otóż chodzi zdaje się o wyważenie samej kulki, jej odpowiednią twardość i obecność (a raczej jej brak) pęcherzyka powietrza co (ponoć) przyczynia się lepszej powtarzalności strzałów.

 

Sam używam repliki, którą można chyba nazwać snajperską (G3 SG/1 500 fps), strzelałem już z kulek 0.3g Blaster, 0.3g Extreme, 0.36g Straight oraz 0.35g Pestki i niestety ale prawda jest brutalna, najlepiej latały 0.36g Straight, które są najdroższe...

Link to post
Share on other sites

To są jednak zalerzosci, które bez trudu jestem w stanie zrozumieć. Straight 0,36 lecą najlepiej i kosztują więcej bo są cięższe. Maruzen wazą tylko 0.29, wiec wystarczy nawet lekki wiatr, aby kulka wyleciała z toru lotu po 50-60 metrach. To ma byc to ultra precyzyjne strzelanie?

Link to post
Share on other sites

Nie wiem, czy nie macie na myśli kulek TM polerowanych, chyba 70pln za 500sztuk.

Jakie jest uzasadnienie dla ich używania?

W zwykłym aeg'u chyba nie ma (ok, na pewno nie ma).

A teraz bierzemy do ręki np APS'a L96 Maruzen'a. 560fps. Pestki- 70m wszędzie, tylko nie w cel. TM- bez większych kłopotów Headshot. Jeden za drugim (opis dzięki uprzejmości Manfreda). Cenę w ich przypadku popiera jakość.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Nie byłbym sobą, gdybym samemu nie sprawdził jak to jest z tymi kulkami. Zainwestowałem w tą żałośnie małą paczuszkę kulek grand master. Wyniki testów są oszałamiające. Powiedziałbym nawet, ze poprawiają celność bardziej (dużo bardziej!) niż prec lufa. Ostatni raz taka celność czułem strzelając z wiatrówki.

Link to post
Share on other sites

Do TM nie, bo nie mam do nich dostępu (jeśli ktoś podpowie mi skąd je można wziąć to skombinuje, ale chodzi mi o wagę tylko 0,28 u więcej). Ale do soboty będę miał w łapach grand mastery, straighty 0.36, maruzeny 0.30 i czarne blastery 0.28. Będę mógł sprawdzić wszystkie za jednym zamachem. Dotę gumkę hoopup, przetrę smarem lufę i postaram sie coś rozsądnego napisać. Jednego jestem jednak pewien już na starcie. Ani straighty 0.36 ani Grand Mastery 0.29 nie uciekają właściwie wcale na boki i prawie łączą się z pionową linią w lunecie, wiec raczej dużych różnic w celności nie będzie. Kuje w oczy co innego... Grand mastery lecą z 15 metrów dalej...

Link to post
Share on other sites

Wiesz to zależy. Im silniejsza replika tym cięższych kulek musisz używać. Bo nie tylko ważny wtedy jest tor lotu, ale również zasięg. Tak, bo zawsze jest tak, że cięższą kulkę trudniej rozpędzić, ale trudniej i zatrzymać wtedy dochodzimy do wniosku, iż cięższe kulki lecą dalej. Oczywiście zależy to od mocy repliki. Im silniejsza replika tym musisz używać cięższych kulek.

Link to post
Share on other sites

To jest chyba jednak nieprawda. Im lżejsza kulka tym dalej leci, natomiast większy ciężar powoduje większą stabilność lotu, większą powtarzalność.

 

By Zy Du Ra

 

Kelo dobrze napisał - Cięższe kulki wolniej wytracają prędkość.

 

Wyobraź sobie że masz papierową kulkę. Możesz rzucać nią z ręki a możesz też wystrzelić ją z armaty. Efekt będzie ten sam, więc po co używać armaty? Ale masz też ołowianą kulę - możesz rzucić ją z ręki a możesz wystrzelić z armaty, wiadomo w którym przypadku kula dalej zaleci. Tak samo jest z karabinami - mocniejsze repliki wymagają stosowania cięższych kul - nie tylko z powodu stabilności lotu.

 

Tak po ludzku

Link to post
Share on other sites

Świr ma rację.

 

Ostatnio wykonywałem kilka testów na kulkach firm Xtreme PRECISION i Straight i Guarder sprawdzałem kulki 0,30 "extremalnie precyzyjnie" 0,28 Guarder i 0,36 Straight na karabinie M15A4 CA 510 fps oraz na PTW Systemy wersja MAX

 

Najpierw opisze M15 CA

Xtreme 0,30

Jak stosowałem kulki 0,30 Xtreme to karabin miał celność i zasięg porównywalną do g36 z JG po upgradzie do 420 fps.

Guarder 0,28

Na guarderach strzelał bardziej celnie ale zasięg ten sam

Straighty 0,36

Tutaj pojawia się różnica celność karabinu jest znacznie lepsza no i zwiększa się owiele bardziej zasięg

 

PTW

Xtreme 0,30

Kulki niosą daleko ale bardzo mało celnie i co najlepsze pękają zanim trafią do lufy szczególnie na auto

Guarder 0,28

Kulki nie pękają i niosą bardzo ładnie i nawet celnie

Straighty 0,36

Kulki nie pękają niosą daleko prosto i celnie ale zakup tych kulek do karabinu nie jest opłacalny :/

 

Zrobiłem też test "twardości"

Xtremy 0.30

pękają po uderzeniu w beton i zarazem poddają się zgnieceniu kleszczami bardzo prosto widoczne miejsce po bąbelku powietrza

Guardery 0.28

Też pękają po uderzeniu w beton ale już trudniej je zgnieść w kleszczach bąbelek powietrza pojawia się sporadycznie

Straighty 0,36

Po uderzeniu w beton lekko odkształcają się w kleszczach zgniecenie jest bardzo bardzo trudne kulka pęka ale nie rozpada się i brak widoczności pęcherzyka powietrza

 

Według mnie do karabinu snajperskiego warto stosować lepsze kulki np Straight poprawiają one celność i zasięg w mocnych karabinach ale trzeba pamiętać że jest granica po której większa masa powoduje spadek zasięgu.

 

W najbliższym czasie spróbuje przetestować jeszcze 0,43 Straighty.

 

W trakcie testów hop-up był ustawiony na 0

Link to post
Share on other sites

Wyobraź sobie że masz papierową kulkę. Możesz rzucać nią z ręki a możesz też wystrzelić ją z armaty. Efekt będzie ten sam, więc po co używać armaty? Ale masz też ołowianą kulę - możesz rzucić ją z ręki a możesz wystrzelić z armaty, wiadomo w którym przypadku kula dalej zaleci. Tak samo jest z karabinami - mocniejsze repliki wymagają stosowania cięższych kul - nie tylko z powodu stabilności lotu.

Chyba jednak nie do końca - mam wątpliwości, czy kula papierowa wystrzelona z armaty (przyjmijmy, że jednak da się ją z armaty wystrzelić :D ) poleci tak samo daleko, jak rzucona ręką...

Poza tym to porównanie w rodzaju: "Co jest cięższe - kilogram waty czy kilogram ołowiu? No, wiadomo, że to to samo! Hehehe, to upuść sobie na nogę ten kilogram waty i kilogram ołowiu!".

Ten sam sposób argumentacji.

Link to post
Share on other sites

Widzę, że nie zbyt jasno

Weź piłeczkę ping-pogową i tego samego rozmiaru piłeczkę gumową. Używając takiej samej siły rzuć obie z piłeczek. Wg Twojej teorii piłeczki zalecą tak samo daleko, z tą różnicą, że gumowa będzie miała najbardziej spłaszczony tor lotu... Otóż jak każdy wie piłeczka ping pongowa ma tak małą masę, że opór powietrza bardzo szybko zmniejszy jej prędkość do zera.. Całkiem inaczej sprawa przedstawia się z piłeczką gumową - opór powietrza będzie miał znacznie mniejszy wpływ na jej prędkość niż w przypadku p.p.p.

To samo dotyczy naszych kulek. Ale są pewne granice, które wyznacza moc naszego karabinu. przyjęło się, że przy stockowych osiągach używamy kulek 0.2g, lecz ja z doświadczenia wiem (sprawdzone), że kule o masie 0.25g dają lepsze efekty aniżeli te lżejsze. Miałem już parę replik, których prędkość wylotowa była większa niż 550fpsów i wiem, że kulkami 0.2 wiele nie zwojujemy (i nie chodzi o celność - tak lekkie kule po 80m nie mają już wystarczająco dużo energii by kontynuować swój lot). Co innego kule 0.33 / 0.36. Mają one mniejszą prędkość początkową (są ciężkie, więc trudniej je rozpędzić), za to wolniej ją wytracają (i o to nam chodzi, bo oprócz lepszej celności zwiększa się nasz zasięg)

 

Chyba tyle

Czuję się, jakbym tłumaczył to dzieciakowi :P

Edited by Świr
Link to post
Share on other sites

Cały problem w tym, że to co mówię opieram na własnych doświadczeniach - mam replikę pod 700 fps, wcześniej kilka razy eksperymentowałem z replikami upgradowanymi do 600 fps i bez ustawienia HU kulki cieższe leca wyrażnie krócej niż lżejsze. To, że lżejsze wariują niedługo po wyleceniu z lufy to inna rzecz. Przykładając tę samą energię (J) do mniejszego ciężaru uzyska się większą prędkość wylotową kulki... Pomiń opory powietrza przy rozmiarze kulki 6mm i przy energii produkowanej przez repliki. Zasięg będzie większy...

Porównanie z piłeczką ping-pongową, jest tak samo trafne, jak próba porównania rzucania kulą siana o promieniu 3 m do takiej samej kuli, ale betonu. Oczywiście, przy założeniu poprawki na opory powietrza :D

Link to post
Share on other sites

Nie mogłem edytować poprzedniego posta, więc nabijam :)

 

Pokusiłem się, by pogrzebać w sieci. Fizykiem nie jestem, dzieckiem, a nawet rozwydrzonym młodzieńcem też nie, ale co nieco z podstawówki pamiętam...

Poza tym, na ArnieAirsoft od lat użyteczny kalkulator wisi...

 

Otóż:

- mamy giwerkę, której moc określa się np. w dżulach (przeciętnie to 1 J, około 330 fps, jak kto woli :) )

- na kulkach 0,2 efektywny zasięg (oczywiście przybliżony, nie bierze się pod uwagę siły wiatru, temperatury, gęstości kulki, gładkości jej powierzchni, przy zerowym HU itd itp) to 45,02 metrów

- przy kulkach 0,36 efektywny zasięg to 33.56 metrów

 

Przy tej samej replice i w tych samych warunkach atmosferycznych kulki lżejsze lecą dalej? Lecą. Cięższe lecą bliżej? Lecą.

 

Wystarczy mieć chronometr w domu, żeby naocznie się przekonać - prędkość wylotowa kulki jest mniejsza na cięższych kulkach, niż na lżejszych.

 

Oczywiście, mocnejsza giwera winna strzelać cięższymi (i lepszymi, ogólnie rzecz biorąc) kulkami, ale ze względu na powtarzalność strzału, a nie na większy na nich zasięg.

 

Jak już nie ma w domu książek, ani lekcji się nie odrobiło, to można uruchomić google, a nie opierać się na swojej wyobraźni... ;)

Link to post
Share on other sites

No i testy przeprowadzone.

Najpierw troszkę informacji. Strzelałem na naszej specjalnie przygotowanej do tego celów strzelnicy. Każda odległość jest pewna, nie wale wartości z kosmosu i na oko. Wiatr jest zerowy. Celem był człowiek całkowicie przeciętnej postury (170-180 wzrostu, ponad 90 cm w klacie, kolo 80 w pasie. Całkowity przeciętniak). Korzystałem ze wszystkich znanych mi postaw. Gdy mowie o zasięgu efektywnym mam na myśli przynajmniej 9/10 trafień.

 

Replika z której strzelałem to warrior 1 z całkowitym tuningiem siłowym i precyzyjnym (teflonowany cylinder, sp170, dorabiany na zamówienie tłok, preclufa KM 650 mm, przerabiana komora hoopupa, gumka systemy + masę nie wpływających na celność i zasięg wiec nie będę ich wymieniać). Jego siła to +/- 570 fps, a luneta Leapers 3-9x56

 

 

No i teraz najważniejsze:

 

Straight 0,36:

Kulki wykonane są z metalu, co ma swoje wady i zalety. Ogólnie tor lotu lewo-prawo jest bardzo dobry, kulki nie uciekały więcej jak 10-20 cm od miejsca, w które sie celowało. Mniej wesoło wyglądała sprawa zasięgu. Kulka zaczynała opadać bardzo szybko, ostatecznie zasięg efektywny to 60 metrów. Ponad tą odległość celność góra-dol spada bardzo mocno. Z 70 metrów kulka nie dolatywała do celu nawet gdy celowało się sporo powyżej. Regulacja hoopa zupełnie nic nie pomaga.

 

Marusen Grand Master 0,29:

Zdecydowanie najlepsze kulki. Jednak za totalnie chorą cenę. 500 sztuk za 50 zł. Sprawia to, że każdy wystrzelony przez nas mag kosztuje kilka zł. cenę nadrabiają jednak jakością. Z dotyku są gładkie jak szkło i śliskie, jakby ktoś wysmarował je jakimś olejkiem. Mimo to nie mają problemów z podkręcaniem. Celność jest rewelacyjna, odchyły lewo-prawo były tak małe, że nie jestem w stanie stwierdzić ile dokładnie wynoszą. Zasięg efektywny to jakieś 73 metry, ale spokojnie jesteśmy w stanie spokojnie trafić nawet z 80 metrów jeśli odpowiednio podkręcimy hoopa. Niestety wtedy stracimy na celności na bliższych dystansach, bo kulkę będzie podrywać do góry i na 50-60 metrach przeleci nad celem.

 

Blaser 0,28 Invisible:

Przy testach na Grand Masterach zauważyliśmy zabawna rzecz. Przy odległości powyżej 60 metrów ominiecie lecącej kulki było banalne przez co strzały nie oddawane z ukrycia nie miałyby właściwie sensu. Testowane przeze mnie Blastery, są pomalowane, gdy bardziej im sie przyjrzymy lekko wpadają w zieleń. Ich zasięg efektywny dosyć ciężko określić, często zdarza się, ze po 5 bardzo dobrych strzałach 6 leci w niezidentyfikowanym kierunku metr od celu. Dla snajpera to dosyć kłopotliwa sytuacja, w końcu oczekujemy pełnej precyzji strzało, pudło może nas wiele kosztować. Patrząc z tej perspektywy zasięg efektywny mogę określić tylko na 65 metrów. Mimo wszystko jeśli ktoś nie nosi ghille, upodobał sobie role strzelca wyborowego i lubi straszyć przeciwnika umożliwiając flanke swoim to te kulki sprawdzą mu sie całkiem niezłe. Nawet z 75 metrów świszczą bardzo przyjemnie, a i ze zdjęciem przeciwnika w 6 przypadkach na 10 nie powinno być problemu.

Link to post
Share on other sites

Pomijam, bo niepoliczalny (przynajmniej dla mnie). Pomijam też gęstość kulki, temperaturę i wilgotność powietrza, opór stawiany podczas lotu/toczenia się kulki w lufie, obwód pasa teściowej strzelca i długość trwania drugiej miesiączki ostatniej kobiety, która była w miejscu przestrzeliwania repliki. Pomijam wiele innych rzeczy i ludzi. :D

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...