Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Działania w Zimę - przygotowanie ekwipunku


Recommended Posts

3 zastrzeżenia tak na szybko:

 

Grubości warstwy pierwszej nie powinna przekraczać ubrań o gramaturze do 400 gr (chyba że temperatura jest niska wtedy może być odrobinę grubsza)

 

Jakaś dziwna ta gramatura. 400 - do bielizny? Gruby polar to 300.

 

 

Warstwa trzecia – bluza mundurowa – tutaj raczej nie trzeba niczego wyjaśniać.

 

Po co? Żeby rozwaliła system bielizna aktywna-polar-goretex? Jeżeli ktoś uważa, że w któryms momencie będzie mu za ciepło, to niech zdejmie na polar spod kurtki lub zamiast goretexu założy windshirt.

 

 

Stopy

Tu znowu wracamy do systemu warstwowego. Pierwsza warstwa to cienka skarpetka, najlepiej 100 % bawełny oddająca wilgoć do warstwy drugiej.

 

Chyba autor chciał napisać - bawełne która chętnie pochłania pot i nieoddaje go dalej.

Co do bawełny to w trekingu jest nawet termin "cotton killer" - ważny szczególnie zimą.

Link to post
Share on other sites

Dzięki za konstruktywną krytykę ;)

 

Artykuł był bardziej pomyślany jako wskazówka dla początkujących (dopiero kompletujących ekwipunek)lub średnio zaawansowanych użytkowników.

 

Rzeczywiście, jeśli chodzi o standard warstwy pierwszej jest to 200g. Niektórzy doświadczeni "turyści" używają zamiast typowej bielizny termo - pierwszej warstwy - od razy warstwy "mid layer", ale o gramaturze właśnie do 400g. Potem jako druga stosują jeszcze cieplejsze rozwiązanie (np 600g). Wszystko zależy oczywiście od temperatury w jakiej funkcjonujemy.

 

Zgadzam się jednak z uwaga i doprecyzuję to w artykule.

 

Co do bluzy mundurowej tu bym polemizował :) nie jesteśmy (raczej) ekstremalnymi podróżnikami tylko fanami ASG, gdzie elementy umundurowania są ważne - chociażby ze względu na unifikacje oddziału, jego wygląd itp.

 

Ostatnia rzecz - skarpetka pierwszej warstwy. Większość osób używa np cienkich skarpetek wełnianych ( najbardziej chwalą wełnę merynosów, zwykła wełnę lub skarpetki z domieszką tej właśnie) W moim przypadku najlepiej sprawdziła się do tej pory właśnie bawełna + druga gruba skarpeta "trekingowa" z domieszką właśnie wełny.

Jak wiecie doskonale żaden przewodnik nie dopasuje sprzętu za użytkownika :) Najważniejsze są własne doświadczenia.

 

Jako uzupełnienie tekstu warto zapoznać sie dla przykładu ze stroną producenta właśnie odzieży termicznej Woolpower. Base oraz Mid layer w gramaturach od 200 do 600 g. z wełny merynosów. Sam takiej bielizny ) czy 2 warstwy (niestety) nie posiadam. Opinie na temat zarówno materiału jak i rozwiązań sa co najmniej bardzo dobre. San system tej konkretnej firmy jest - co najważniejsze - poparty badaniami zgodnymi z normami, co w przypadku odzieży termicznej i np śpiworów jest b.ważne.

 

pozdro

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Generalnie w artykule @szach napisał wiele użytecznych informacji ale z moją praktyką trochę się to kłóci.

Może dlatego że zaczynałem w czasach kiedy bluza polarowa 200g była marzeniem. Ja jakoś bez wielu rzeczy sobie radzę :)

+

Szczerze powiedziawszy to nie wyobrażam sobie siebie tak grubo ubranego w polskich warunkach.

Edited by Tomaszka
Link to post
Share on other sites

Generalnie w artykule @szach napisał wiele użytecznych informacji ale z moją praktyką trochę się to kłóci.

Może dlatego że zaczynałem w czasach kiedy bluza polarowa 200g była marzeniem. Ja jakoś bez wielu rzeczy sobie radzę :)

+

Szczerze powiedziawszy to nie wyobrażam sobie siebie tak grubo ubranego w polskich warunkach.

 

 

Możesz mi podać przykład odzieży o gramaturze 400 gr. na base layer, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, o co tutaj chodzi?

 

 

Cześć

 

Jak pisałem wyżej. odzież na base layer o gramaturze powyżej 200 g (który jest standardem) uzależniona jest od temperatury w jakiej funkcjonuje osobnik w terenie.

 

Jeśli jest na prawdę zimno zamiast base layer można od razu stosować mid layer ( tak robią fani turystyki górskiej mroźną zimą)

 

Link do firmy która ma tak właśnie poukładaną gramaturę ciuchów:

http://www.woolpower.se/en/asp/produkter.asp

 

zakładki bas i mid layer.

 

Warto tez zaznaczyć że niewielu producentów/dostawców właściwe używa określeń gramatury materiału. Często są to slogany marketingowe nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

 

Tomaszka: Jasne wszystko sie zgadza. Nie zawsze trzeba używać polarów i innej odzieży termicznej. Właśnie doświadczenia sa najważniejsze. Napisz jak ubierasz się na temperaturę w okolicach -10c i przy lekkim wietrze (wtedy temperatura odczuwalna będzie dużo niższa)

na misję powiedzmy 8h.

 

Im wiece sprawdzonych propozycji tym lepiej dla czytających :)

Edited by szach
Link to post
Share on other sites

Co do bluzy mundurowej tu bym polemizował :) nie jesteśmy (raczej) ekstremalnymi podróżnikami tylko fanami ASG, gdzie elementy umundurowania są ważne - chociażby ze względu na unifikacje oddziału, jego wygląd itp.

No ale po co Ci bluza mundurowa, skoro na wierzchu masz jeszcze drugi ocieplacz i goretex? Przecież ani się w niej nie pokażesz, ani nie pomoże Ci w odprowadzaniu wilgoci na zewnątrz. To już lepiej na goretex zarzucić zimowy maskałat BW, albo w formie poncha, albo dwuczęściowy (IMHO lepszy).

Szczerze powiedziawszy to nie wyobrażam sobie siebie tak grubo ubranego w polskich warunkach.

To się wybierz na milsim w zimie w warunkach założonych przez autora w artykule (-15) i się przekonaj, proste.

Możesz mi podać przykład odzieży o gramaturze 400 gr. na base layer, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, o co tutaj chodzi?

Chodzi mu chyba o coś takiego: http://holan.pl/pl/product/302/314/1389/Th...POWER_Ullfrotte

Link to post
Share on other sites

Ok, chciałem się upewnić, czy dobrze rozumiem co masz na myśli :)

 

Szczerze powiedziawszy, jak długo interesuję się sprzętem turystycznym, nie spotkałem się z metodą ubierania bardzo grubego polara (400 gr) na gołe ciało. Nie zaglądam co prawda spotkanym turystom pod ubranie, ale widać to choćby w schroniskach czy na forach sprzętowych. Dlatego mnie to nieco dziwi.

Natomiast z mojego osobistego punktu widzenia: na base layer najlepiej nadaje się odzież obcisła, lepsza też jest raczej cienka niż gruba. Gruby polar nie przylega tak do ciała jak np. koszulka z power dry czy choćby coolmax tudzież bluza powerstretchowa. Ta ostatnia to bardzo fajne rozwiązanie, ale też wolę założyć na sam spód koszulkę z krótkim rękawem a na to dopiero powerstretch. Tak jest wygodniej i odprowadzanie wilgoci jest, jak zauważyłem, lepsze. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że cienka warstwa szybciej pozbywa się wilgoci niż gruba, nawet jeżeli są z tego samego materiału.

Dalej - praktycznie nie zdarza mi się używać ciuchów grubszych niż 200 gr. Zestaw koszulka power dry + powerstretch + polar 150 gr + kurtka membranowa na tatrzańskie warunki zimowe zupełnie wystarcza. Na wszelki wypadek mam w plecaku jeszcze jedną bluzę 100 gr. Cieńsze warstwy w większej ilości, zamiast jednej grubej, pozwalają lepiej regulować termikę, poza tym dwie bluzy 100 gr będą lepiej izolowały niż jedna 200 gr. Na nogi najcieplejszym wariantem są cienkie kalesony + spodnie polar 100 + spodnie membranowe. Na głowę kominiarka powerstretch + czapka thinsulate z wełną. Do tego dwie pary rękawiczek - polar z thinsulatem (sam polar na rękawiczkach się nie sprawdza, nie wiem czemu) oraz grube membranowe.

Raz mi się ostatnio zdarzyło korzystać ze swetra puchowego, jak nas załamanie pogody złapało na 5200 a trzeba było tam dosyć długo siedzieć przed przejściem przełęczy. Tu trzeba zaznaczyć, że taki swetr dużo lepiej się kalkuluje (waga do termiki) niż polary i bardzo fajnie sprawdza się jako tzw. belay jacket, czyli coś co zakładamy na postojach, stanowiskach etc.

Link to post
Share on other sites

@Jangi - podaliśmy linka do tego samego producenta :)

 

Oczywiście nie jest on jedyny, ale dokładnie chodzi o odzież termiczną tego typu.

Aaaaaa, pisaliśmy posty jednocześnie (swojego wysłałem 5 minut po Tobie) i nie odświeżyłem strony przed wysłaniem :-)

Link to post
Share on other sites

@michalll: nie wiem co mogę dodać do Twojego rozwiązania. Wszystko przemyślane do samego końca. Na pewno jest to świetna alternatywa dla standardowego ubrania na zimę opartego na rozwiązaniach odzieży wojskowej.

 

chciałbym tylko zaznaczyć ze o tym mid layer, myślałem bardziej o odzieży typowo termicznej (jak ta z linka) jak zauważyłeś polar 400 na pierwsza warstwę na pewno się nie sprawdzi. chodzi głownie o ścisłe przyleganie do ciała i właściwe odprowadzenie wilgoci.

 

Jako warstwę ocieplenia i wiatrochronu (warstwa przed gore) mogę tez polecić brytyjski komplet spodnie + kurtka tzw. softie termal. Świetny stosunek wagi do "osiągów" co ważne wykonanie gwarantuje utrzymanie walorów termicznych nawet po kompletnym przemoczeniu (sprawność mokrego ocieplacza do 80 %) cena tez jest przystępna (komplet ocieplaczy od 120-150 zł)

do tego świetna kompresja porównywalna z puchowa odzieżą.

 

Trzeba tez pamiętać że każdy ma inna "termikę" cieplna i rożnie to wygląda z tym komfortem. Ktos kto jest doświadczonym turystą i chodzi w górach na rożnych wysokościach doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

 

Generalne Twoje zestawienie + moj materiał o "standardzie" i metodzie warstwowego ubioru powinien dać innym solidna podstawę do tego by dobrze przemyśleć swój ekwipunek, ubiór do wędrówki z zimnie. Po to właśnie powstał mój artykuł - by jak brakuje doświadczenia zastanowić sie co na siebie zakładamy.

 

pozdro

Link to post
Share on other sites

@szach

Ależ proszę bardzo :)

W pracy:

Bielizna zwyczajna bawełniana.

Zwykła robolska czapka zimowa. Ciepła i przemiękająca jak marzenie.

Zwykła bluza dresowa (bawełna) + stary polar 100g (ma jakieś 10 lat) + kijowaty waciak (przemięka jeszcze lepiej niż czapka).

Spodnie robocze (chińszczyzna - 65%poliester, 35%bawełna)+ bawełniane dresowe pod spód.

Gumofilce + skarpety wełniane US Army.

Poniżej -10 C dochodzi chemiczne rozgrzewanie etanolem ;)

Pracę mam lekką więc raczej się wychładzam niż nagrzewam pod czas ruchu.

Zimno? Czasami "... ALE JAK JEST ZIMA, TO MUSI BYĆ ZIMNO.." :P

W lesie:

Tu już większy wybór. Generalnie jakoś nigdy nie prowadziłem statystyk co przy jakiej temperaturze zakładam. Pracuje na dworze więc wiem co w trawie piszczy.

Łeb - Zimowa patrolówka bądź terrorystka milteca z ociepleniem od 3M. Oczywiście zdarza się kaptur od ECWCS czasami z futerkiem.

Szyja - Rzadko bawełniana siatka snajperska jako szalik.

Korpus- i tu jest dramat ;) Jak zakładam teddy beara to bez żadnych bluz mundurowych. Pod goretex i tyle. Jak jest naprawdę zimno zamiast zwykłej koszulki idzie undershirt cold weather. Lubie tez hamerykanskie sweterki :)

Kulasy - Niezmiennie od ponad dekady spodnie M65 z podpinką Jak naprawdę trzaska dochodzą kalesony obecnie LWCWUS.

Stopy: Buty ICW + skarpety US Army. Jak zaczyna skraplać się powietrze zakładam te cieplejsze beżowe (jasne) ;) Nienawidzę dwóch par skarpet na stopach - zaraz coś się zawija, podwija i po łażeniu.

Dłonie: Cieplej rękawice BW (nomeksowo - skórzane) Zimniej - Włóczkowe milteca w ocieplaczem od 3M. Jak jest śnieg zabieram alaski i tyle.

 

@jangi

W czasach kiedy tkwiłeś w epoce strzelania do dziewczyn z procy (czyli naście lat temu) Wraz z chłopakami jeździłem do lasu i cały dzień przy takich temperaturach nie robił na nas większego wrażenia. I mało kto miał kurtkę zimową a goretex to była rzadkość (w SOISie niektórzy mieli poza tym oddziałem nie widziałem ich do 1998 roku) Pod mundur zakładało się dwa swetry + dresowe spodnie i było ok.

Więc mi słonko nie pisz o milsimie przy minus 15 bo ja to przerabiałem bez termoaktywnych fatałaszków.

 

Osobiście uważam że cała ta zabawa w wojsko jest raczej dla twardszych niż miększych ;) Jak komuś za zimno lub za mokro niech sobie kupi kompa i gra w Dooma - tak mawiał mój kumpel.

Link to post
Share on other sites

Weź mi "słonko" tutaj nie wyjeżdżaj z wiekiem, bo jesteś starszy tylko o 6 lat. I nie Tobie oceniać moje doświadczenie, bo swoje przeżyłem i w takich warunkach dorastałem, że Twoje jeżdżenie do lasu na cały dzień w takich temperaturach nie robi na mnie większego wrażenia, bo ja po prostu od dziecka mieszkałem w lesie :-) i to na 800m npm :-).

 

PS. Jeśli jesteś przekonany, że musi być zimno i mokro, żeby było fajnie, to spoko. Ale nie wszyscy tak sądzą i takie poradniki są skierowane właśnie do nich. A to że się to kłóci z Twoim doświadczeniem, to cóż... może nie jest takie bogate jak uważasz.

Edited by Jangi
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...