Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

CAMO 2005 - Drugi Międzynarodowy Zlot - UWAGI


Recommended Posts

  • Replies 123
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

i ludzie mili :D

szczególne pozdrowienia dla Netadorów Leclerców, Dundeego, SoWu i reszty równie memu sercu bliskiej :D

wróciliśmy spokojnie z jedną tylko przerwa na sikanie.

p.s. Piok pliss foty od Twojego człowieka w moim teamie :wink:

Link to post
Share on other sites

Zlot wg mnie przecietny, na zasadzie "idzta i robta co chceta".

Zainteresowanie organizatorow jesli chodzi o czesc rekreacyjna ok, ale na polu walki w zasadzie zerowe.

 

I jeszcze a propos:

Przewidywane atrakcje:

- pole minowe, - było.

- samochody wojskowe (biorące udział w scenariuszach), - brak

- obóz jeniecki zbudowany na potrzeby zlotu, - ???

- fortyfikacje zbudowane na potrzeby zlotu, - bunkry i miasteczko budowaliscue przed zlotem ?

- projektor wyświetlający filmy wojenne na dużym ekranie, - brak

- piwo w promocyjnej cenie, - powiedzmy ze byla promocyjna

- tory IPSC (strzelanie dynamiczne), (www.camo.civ.pl/ipsc) - brak

- konkurs na torze IPSC. - brak

 

Nagrody:

- OK.

 

Pozdrowienia dla uczestnikow.

A w szczegolnosci zoltych w bunkrze, ktorzy beszczelnie nas pojmali :D

Link to post
Share on other sites

Organizacja manewrów zerowa(zgadzam się z SF-GWNh Cybul), po prostu dno. Wygladało to tak, że organizatorzy w sprawach wojennych to tylko załatwili poligon i nic wiecej-ocena ndst.

Na płaszczyźnie kulinarnej, mieszkaniowej(ach te akademiki :D ) itp- dobry

Ludzie (czynnik niezależny od organizatorów)... celujący z plusem :P

POZDRAWIAM GDAŃSKICH ANGLIKÓW :!: :!:

Link to post
Share on other sites
Żółci w ostatniej strzelance dali ciała z tą nieśmiertelnością swoją ...

 

Wiesz, nie chce nikogo oceniac, ale tak samo to moglo wygladac z ich strony w stosunku do nas. Kazdemu sie zdarza niepoczuc, ale zdazaja sie tez nieprzecietni twardziele :)

Link to post
Share on other sites
Żółci w ostatniej strzelance dali ciała z tą nieśmiertelnością swoją :)

 

:lol: Ja jako żółty, spóźniłem się znacznie na ostatnią walkę i nie miałem okazji sprawdzić osobiście, ale nasłuchałem się podobnych zarzutów pod adresem czerwonych na całej linii ataku. Tak więc prawda leży po środku.

Link to post
Share on other sites

Heh wlasnie wrocilem. Powiem tak: zlot jako calosc byl super bo po to sie wlasnie jedzie na zlot zeby sie dobrze bawic. Jak cos nie wychodzi to sie kompensuje czym innym np. iloscia browaru :)

 

Nie chce zrzedzic i narzekac bo to dobre dla starych bab, ale moze niektore uwagi sie przydadza w realizacji przyszlych zlotow:

- brakowalo mi porzadnego briefingu przed zadaniem, jakas duza mapa z rozrysowanymi zadaniami (np. na flipchart'cie) lub chociazby megafon przez ktory by ktos jasno i wyraznie powiedzial co nalezy zrobic, prawde mowiac wygladalo to tak ze trzeba bylo dopraszac sie o informacje jakie sa zadania :lol: a i juz wiem dlaczego scenariusz nie zostal ujawniony przed zlotem bo go po prostu .... nie bylo ;)

- jak na taki teren scenariusz 1 dnia mozna w najlepszym razie nazwac "szczatkowym", olbrzymi teren nie zostal wykorzystany (tak wiem ze czesc zajelo wojsko ale i tak sporo zostalo), moglismy sie podzielic na kilka grup realizujacych odrebne zadania taktyczne itp. a tak walczylismy tylko o kawalek terenu w zasadzie i o jakies wirtualne boxy, ok wiem ze niektorzy leja na scenariusze ale mogl sie jednak przydac dla chetnych, niezainteresowani nim mogli isc sie tluc na polanke i tyle

- drugiego dnia byla zwykla strzelanka jebanka na 300 osob, zolci w lewo czerwoni w prawo i walczycie o most i oboz, tylko zaangazowaniu uczestnikow mozna zawdzieczac to ze nie skonczylo sie to totalna klapa, 2gi dzien nie powinien byc traktowany po macoszemu skoro zlot mial trwac 2 dni

- medycy powinni miec male bandaze ktorymi powinni owijac ramiona rannych po to zeby: 1. leczenie chwile trwalo - do konca bandaza 2. bylo widac ile razy byl leczony czlowiek i na przyklad po 2 leczeniach jestes trup i idziesz do trupiarni, a tak widzialem dosc humorystyczne rzuty medpackiem w rannego ktory stawal sie uleczony wtedy hue hue

- zarcie - zarcie bylo imho DOBRE ale jego ilosc na poszczegolnych posilkach byla po prostu smieszna w stosunku do ceny zlotu, zwlaszcza ta mala miseczka bigosu 2 dnia na obiad :lol:

Link to post
Share on other sites

Ja nie będę taki delikatny jak moi poprzednicy ....

 

Krótko bo mi się póki co nawet nie chce opierniczać tych kolesi co "zorganizowali" ten pożal sie boże "zlot"

 

ZLOT - SYF

 

LUDZIE - tylko dzięki zlotowiczom było okay - ale balangi to nie wszystko ......

 

Na miejscu organizatorów - wstydziłbym się spojrzeć komukolwiek w twarz - to tyle ....

Link to post
Share on other sites

Na szczescie zaliczam sie do grona tych szczesliwców, którzy pierwszego dnia (powiedzmy w pierwszym scenariuszu :wink: ) brali udział w obronie budynku "TS" i głownie dzieki temu 45min. walki może zastapic dwa dni zlotu!!! Ci co bronili beda długo pamietac ta heroiczna obrone !!!

:twisted: :twisted: :twisted:

Link to post
Share on other sites

WSZYSTO PO 150 zl .... CAMO RALLY 2005

 

Zlot CAMO w odczuciu moim wlasnym oraz ekip PET, Grey Wolves, Netator (od ktorych otrzymalem upowaznienie, aby cos naskrobac) zostal odebrany bardzo negatywnie.

 

Juz tlumacze w skrocie czemu.

 

1. "SCENARIUSZE"

 

Ciezko mowic o tym co sie dzialo w kategoriach "scenariuszy". Nic takiego nie bylo. Zlot ASG, ktory na calej linni zostal olany pod wzgledem rozgrywki. Skonczylo sie tzw. "strzelanka-jebanka" dla paru set osob

 

- organizator nie przewidzial ostatecznie podzialu stron - zero apelu - otrzymalismy tylko haslo "PODZIELCIE SIE JAKOS" !! I tak masa ludzi z wielu krajow musiala kombinowac jak to zrobic! Wielkie brawa za inicjatywe i przemyslnosc!

 

- brak jakichkolwiek zasad rozgrywki - zero odpraw dla dowodcow, zero rozkazow, zero wydzielania jakichkolwiek zwiazkow taktycznych. Po rozpoczeciu walki nikt nie wiedzial gdzie jest respawn i o co gramy! My dowiedzielismy sie od Slowakow, ktorzy dowiedzieli sie od kogos tam... 8O

 

- "scenariusze" - cala koncepcja sobotnich walk sprowadzila sie do wzajemnego atakowania paru zruinowanych budynkow poligonowych. Z roznych stron. Przerwy pomiedzy poszczegolnymi starciami po 30-40min. Brak wyznaczonych celow gry (tzn. zawsze byly jakies skrzynki). Chaos i brak jakiejkolwiek organizacji - do tego stopnia, ze wyznaczony respawn okazal sie byc w samym epicentrum rozgrywki!! 8O Organizator zapytany = CZEMU NIE MA SCENARIUSZY?? = odpowiedzial =TY STARY, A JAKI MOZNA ZROBIC SCENARIUSZ NA 400 OSOB?? = ... smutek i zalosc 8O

 

- brak organizacji, chaos, zero informacji dla graczy potegowala totalna abnegacja uczestnikow walki - nie mozna mowic o TERMINATORACH - to byla WOJNA TERMINATOROW!! Po obu stronach - i to jestem w stanie zrozumiec, bo jaki sens jest biegac na respawn, kiedy nie wiadomo po co wracac do boju?? 8O

 

- medycy - tu cytat - organizator zapytany: = CZY SA MEDYCY?? = odpowiedzial =NIE MA ...... BO NIE MA= .... litosci!! 8O

 

- teren - rozgrywka zostala skierowana na rozlegle, otwarte rejony - powodowalo to sytuacje rodem z wojny secesyjnen lub wojen napoleonskich - kiedy dwie ekipy stojace po przeciwleglych stronach i prujace do siebie na granicy zasiegu - oczywiscie w szeregu i stojac ... komedia 8O

 

- samochody terenowe, zbudowany fort jeniecki - SCIEMA I PROPAGANDA.

 

to tak w skrocie... mysle, ze pare osob same dopisza kolejne rewelacje

 

2. KWATERUNEK I CZESC ROZRYWKOWA

 

- zakwaterowani zostalismy w faktycznie dobrych warunkach (czysto i milo) - nocleg w tych akademikach kosztowal 16zl za dobe. Otoczenie takie sobie ... nowa huta, ale to spoko. Jednak jak wczesniej organizator zapowiedzial - nikt nie zapewnil transportu narodu na miejsce zlotu.

 

- zero zainteresowania ORGANIZATOROW pobytem w kwaterach na miejscu zlotu. Tzn. przed kwaterunkiem bylo zainteresowanie - jak sprawdzali kto wplacil. Potem.... dead line.....

 

- organizator zupelnie OLAL uczestnikow w kwesti organizacji czesci rozrywkowej - imprezy wieczorne skonczyly sie wystawaniem pod akademikami oraz balangowaniem w pokojach (dodam, ze zakwaterowani bylismy w paru budynkach - zero mozliwosci zebrania sie wieksza grupa niz 20 osob). Skutek byl taki, ze juz w piatek uzeralismy sie z ochroniarzami i policja. Non sens....

 

- czy bylo OGNISKO?? Moze bylo - nikt jednak go nie widzial. Totalna sciema...

 

- projektor??? chyba w domu u organizatorow - kolejna sciema !!

 

- losowanie nagrod - tu powstrzymam sie od komentarzy dosadnych - losowac powinna osoba postronna z przezroczystego opakowania, a nie organizator z zamknietego szczelnie kartonu.... porazka

 

- wyzywienie - bylo - sniadanie jak sniadanie - bulka z szynka i farfoclami. Dalo rade. Pierwszy obiadzik nie najgorszy, ale w ilosciach dla "wietnamczykow". A w niedziele to MEGA kpina - malutka miseczka bigosu... 8O

 

- piknik militarny - jak reklamowali organizatorzy impreze w KOMANDOSIE - wspolczuje tym, ktorzy zdecydowal sie zawitac i popatrzec - zero atrakcji!! TOR IPSC?? CHYBA POZOSTAL W WYOBRAZNI ORGANIZATOROW....

 

=========================================

 

REASUMUJAC:

 

Nasze odczucia sa takie, ze zostalismy NABICI w BUTELKE. Za 150zl otrzymalismy najgorsza chale pod sloncem. Zero rozgrywki ASG i brak jakiejkolwiek ORGANIZACJI i zainteresowania uczestnikami. Z obiecanych atrkacji wiekszosc okazala sie PUSTYM HASLEM. Jak mozna cos obiecac, wziac pieniadze za zaliczeniem i nie dotrzymac zobowiazania. To sie chyba wyludzenie nazywa??? Jesli w tym kierunku ma zmierzac airsoft w Polsce to my grzecznie dziekujemy i przesiadamy sie do innego "pociagu"

 

Nalezy podkreslic jeszcze fakt, ze wiele ekip z poza Polski byla zalamana tym co otrzymalismy. Szkoda, ze zobaczyli MEGA SYF w Polsce, gdzie mimo wszystko sa fajne zloty, fajni ludzie i ciekawe scenariusze. A tak...

 

 

I chcialbym jeszcze zaznaczyc, ze to dzieki temu, iz do Krakowa przyjechalo wiele zajebistych osob i ekip udalo sie dotrwac do konca. Im wszystkim bardzo dziekujemy!

 

 

PS. Ja sie czulem podwojnie zawiedziony, bo namawialem wszystkich swoich "ziomali" do uczestnictwa w tym zlocie. Liczylem na profesjonalizm organizatorow. Teraz jest mi szczegolnie niezrecznie. I niech nikt z CAMO nie zarzuca tu stronniczosci czy wyolbrzymiania problemow. To sa fakty i miejscami subiektywne odczucia przecietnego uczestnika zlotu - a jesli sie robi impreze KOMERCYJNA za KASE, to trzeba dbac o klientow i starac sie o ich zadowolenie .... jakos tak chyba o tym zapomniano....

Link to post
Share on other sites

Robal to nie byloby takie glupie :) Potem postawmy jakas wieksza flaszke komendantowi Pasternika za wstep na teren i mamy prawie dokladnie to samo co na zlocie :lol:

 

Mnie zdecydowanie na zawsze w pamieci pozostana samochody wojskowe biorace udzial w scenariuszach i oboz jeniecki zbudowany specjalnie na potrzeby zlotu :lol:

Link to post
Share on other sites

nie no ja jezdzilem samochodem wojskowym D force:P Fajnie ze Camo zaprosilo ludzi z tak dalaeka... bo watpie zeby oni tak sami z siebie sie pozglaszali:) a co do terminatorow to ostatnia strzelanka to juz przesada byla. Zaczynam rozumiec Koziego i jego 550FPS

Link to post
Share on other sites
Ej sory byl jeden czolg, wprawdzie bez lufy, caly zardzewialy i penil role "lezaka".

 

lepiej nie mow tego glosno, bo sie okaze, ze trzeba doplacac :twisted:

 

dodam jeszcze:

 

1. losowanie nagrod mialo sie odbyc o godz. 14.30 ... odbylo sie wczesniej, przez co ok. 40-50 osob, ktore juz wlasnym sumptem poszly zabijac zle wrazenie na poligonie, organizujac swoje mini strzelanie... nie byly przy nim obecne :?

 

2. mnie taka organizacja dotknela bezposrednio - w sobote zgubilem "karki zywnosciowe" (swoja i Lotosa) na ktore wydawane byly koszulki, naszywki i posilki. Zglosilem problem organizatorom, jednak poczatkowo bylem zbywany "pozniej - jak wszscy z kartkami wezma". Ostatecznie nie otrzymalem ani koszulki, ani naszywki. Sila rzeczy nie przedstawiajace dla mnie wartosci, biorac pod uwage co mialy upamietnic - ale liczy sie fakt. Zaplacilem i dostalem fige. Pozniej Franko wrocil sie na miejsce zlotu po dokumenty i okazalo sie, ze juz koszulek i naszywek nie ma. Kto wiec otrzymal moje fanty??

 

3. Koszulki i naszywki - naszywki zrobione po najmniejszej linni oporu - czarno zielone z wielkim zoltym napisem CAMO!! Szkoda, ze zabraklo adresu www sklepu. Nie bede cytowal propozycji, gdzie niektorzy postanowili je naszyc. Koszulki tez nie zachwycily. Jak sie okazalo - za poczta pantoflowa - koszulki byly zasponsorowane przez magazyn KOMANDOS (logo gazety na piersi). Jak to sie ma do postu FRUGO, ze organizator nie zwroci kosztow zlotu osobie, ktora nie mogla na niego przybyc ze wzgledu na zlamanie konczyny - poparty teoria, ze zostaly poniesione koszty w zwiazku z wykonaniem koszulek???

 

 

aha - aby nie bylo watpliwosci:

 

jako, ze sam uwiklalem sie kiedys w organizacje zlotu ogolnopolskiego (Mikstat) i natyralem sie przy tym nieludzko - SZANUJE i ROZUMIEM TRUD wkladany w organizacje takich imprez. Aczkolwiek szacunek nie jest obligatoryjny, bo jesli organizator olewa uczestnikow, zasluguje na najnizsza z mozliwych note.

 

W moim mniemaniu zlot w Janowie (organizator KOZI) jawi mi sie WERSALEM w porownaniu z Camo Rally 2005

Link to post
Share on other sites

Oprócz tego co napisał Hargin moge jeszcze dodać,

 

--------------------------------------------

- miejsce "zbudowany obóz jeniecki" - organizator - pytanie do czerwonych

 

"Ma ktoś może mape terenu?" - porażka...

 

--------------------------------------------

Podział na grupy... heh naprawde głupio sie czułem stojąc z kilkudziesięcioma osobami które mają sprezyny - type stock- przeciwko z tego co gadałem ze Słowakami z żółtych snajpa np 600 fps.. nie musiało ich być więcej zeby nas wybic - one by one -

--------------------------------------------

Napaliłem sie na zlot słysząc od chłopaków z PAT-u co sie działo w Janowie, tu nie było chyba nawet 10% z tego co oni mówili

--------------------------------------------

Cena w stosunku do zaprezentowanych "rozrywek" - wielka ściema - po głębszych przemyśleniach - chyba do nich więcej nie pojade chyba ze kto inny bedzie orgaznizował bo "strzelanke jebanke" na 200 osób mozna zrobić i u nas w Skarżysku na Stalingradzie

--------------------------------------------

Chciałem zobaczyć tor zeby zorganizować coś w Kielcach no cóż - widocznie nie dane mi to było...

--------------------------------------------

- wypowiedź jednego z uczestników (chyba byl Holendrem) - byliśmy tu na zeszłym zlocie, połowa ceny 100% zabawy, w tym roku 100% ceny połowa zabawy, raczej więcej nie przyjedziemy.

---------------------------------------------

- tego nie widziałem, ale słyszałem od Polaków, organizatorzy chyba nie powinni chodzić napierdoleni....

 

(odemnie to apropos) był jakiś pkt regulaminu o nie wpuszczaniu pijanych osób na teren strzelania... zataczający sie to juz chyba lekka przesada..

---------------------------------------------

psychicznie przygotowałem sie ze kupie kulki na zlocie, okazuje sie ze kupilem je czystym fartem...

---------------------------------------------

info dla obcokrajowców.. nie wiem naprawde jak oni sie czuli ale ja raczej głupio bym sie czuł jeśli non stop pytał bym co robimy bo info szło najczęsciej tylko po polsku (przynajmniej tam gdzie ja bylem).

---------------------------------------------

 

 

 

Jeśli coś pomyliłem wskazać zrobie EDIT jeśli nie to moje zdanie jest takie.

 

Mogłem lepiej wydać te pieniądze - bo ten "zlot" to byla dla mnie porażka organizatorów pod względem części typowo strzeleckiej..

 

Napewno ogomnym plusem byl dla mnie przegląd uzbrojenia i to że poznałem, pogadałem z wieloma zajebistymi osobami.

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

cóż .. MEGA ZLOT okazał się MEGA SCIEMĄ... jedyni zadowoleni to organizatorzy liczący banknoty...

 

 

wnioski...

 

1.Ostatni mój "komercyjny zlot"

2. Ostatni mój zlot w warunkach "miejskich" z zakwaterowaniem całkowicie pozbawionym militarnego klimatu...

3. Ostatni mój zlot z którego terminatorzy wyjdą bez noża w nerkach. Bardziej od zakwasów dokucza mi ból gardła od darcia się: "Dostałeś c_h_u_j_u !!!"

 

Jeszcze garść cytatów ze strony zlotu, która być może da do myślenia prawnikom - hobbystom...

 

Infromacje podane poniżej są w 100% pewne. Ponieważ jednak zlot jest cały czas w fazie organizacyjnej mozliwe jest, że będziemy dodawać informacje (np. odnośnie dodatkowych nagród lub innych atrakcji)

---MEGA LOL !!!

 

Przewidywane atrakcje:

- pole minowe,

- samochody wojskowe (biorące udział w scenariuszach),

- obóz jeniecki zbudowany na potrzeby zlotu,

- fortyfikacje zbudowane na potrzeby zlotu,

- projektor wyświetlający filmy wojenne na dużym ekranie,

- piwo w promocyjnej cenie,

- tory IPSC (strzelanie dynamiczne), (www.camo.civ.pl/ipsc)

- konkurs na torze IPSC.

--- nieźle ... jakieś 30% realizacji w stosunku do oferty za którą skasowano kaskę ...

 

jedyne co dobre:

Respect dla towarzyszy broni Słowaków, Węgrów, bojowych Rosjan i Białorusinów i innych nacji ... może z wyjątkiem delikatnych painballowców ze Szwecji którzy dali nam okazję do wielu salw śmiechu...

Link to post
Share on other sites

Wpadłem na trop afery.

1. Moze spac na poligonie. Nawet jest tam bezpiecznie - cena wpisowego niestety ta sama.

Będąc na miejscu zapytałem się Frugo czy można spać na poligonie, bo na forum znalazłem że tak. Padła odpowiedź "Nie. Kto to powiedział? Na pewno nikt z organizatorów"

To daje do myślenia.

Wnioskuję, że skoro nikt z organizatorów nie mówił, że można spac na poligonie, a cytowana wypowiedź należy do Frugo, to Frugo nie był organizatorem. Więc być może Camo również nie miało nic wspólnego ze Zlotem tylko jakis wredny złośliwiec zaje... tj. zabrał im zlot w celu wyrobienia fatalnej opinii. Uważam że wyszło mu to w 100%.

Jeżeli impreza w której wziąłem udział byłaby organizowana na takiej zasadzie jak spotykamy się we Wrocku - to znaczy nikt nic nie zapewnia i po prostu spotykamy się żeby się postrzelać, to złego słowa bym nie wyrzekł. Ale zapłaciłem za ten zlot 150 PLN + koszty przejazdu. Poniekąd czuję się,jakby to powiedziec a słowem grubym nie rzucić, zrobiony w ...(o, mam) trąbę.

To tyle.

ps.

1. Właśnie sobie uświadomiłem że kiedy się we Wrocku umawiamy na strzelankę to mam o niej więcej informacji przed imprezą niż miałem przed komercyjnym, międzynarodowym, zlotem II Camo Rally o tymże zlocie.

2. Do jutra mi przejdzie, ale nie sądzę żebym przekonał chłopaków do przyjazdu w przyszłym roku.

3. Kraków ma ładny rynek.

4. Hargin wybacz -może to moja wina z przesunięciem godziny losowania zapytałęm się Frugo czy nie można przesunąc losowania na wczesniejszą godznę bo i tak się nic nie dzieje (a z swoją drogą gdzieś ty wydobył info o godzinie losowania - mi się nie udało)

Link to post
Share on other sites

4. Hargin wybacz -może to moja wina z przesunięciem godziny losowania zapytałęm się Frugo czy nie można przesunąc losowania na wczesniejszą godznę bo i tak się nic nie dzieje (a z swoją drogą gdzieś ty wydobył info o godzinie losowania - mi się nie udało)

 

organizator - konkretnie FRUGO w wypowiedzi dla Azghara

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...