Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Airsoft - lans czy działanie?  

560 members have voted

  1. 1. Airsoft - lans czy działanie?

    • Lans - noszę (używam) niepotrzebnego lub niewykorzystywanego ekwipunku
      147
    • Działanie - noszę (używam) wyłącznie niezbędnego ekwipunku
      413


Recommended Posts

Nie dawno pod jednym z naszych wpisów na Facebooku z pytaniem czy lansujecie się na Airsoftphotos.net padł ciekawy komentarz o treści "Bo prawdziwi Air Softowcy mają działać a nie wyglądać". Uznaliśmy, że zagadnienie jest ciekawe, bo od zarania airsoftu w Polsce czyli od końca lat 90., znane jest porzekadło:

 

"Gdy w airsofcie nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o lans"

 

Tak było i na pewno nadal jest, pytanie w jakim stopniu. Ilu z Was kolekcjonuje i dobiera sobie ekwipunek pod kątem wyglądu, a dla ilu z Was za główne kryterium ma funkcjonalność i minimalizuje ekwipunek do niezbędnego?

 

Ankieta choć porusza ciekawy temat ma charakter luźnej zabawy i tak ją prosimy potraktować.

 

Głosujcie!

Link to post
Share on other sites
  • Replies 360
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Troche za mało opcji, bo co jeżeli zbierasz i nosisz sprzęt który MOŻE Ci się przydać, i nosisz go mimo że ciąży, ale nie musi się przydać.

Wolę mieć garba od noszenia, niż przeklinać pod nosem że nie mam, że jestem głodny, albo że coś mi sie rozpadło.

 

Stwierdzenie odnosi się głównie do milsimów czy większych imprez. ;)

Link to post
Share on other sites

Ja staram się zrównoważyć - brak kasy, a nawet gdybym ją miał szkoda mi było wydać tyle kasy co na karabin na powiedzmy zwykłą kamizelkę :)

Chociaż w taniej cenie lans też miło widziany, ale znowu nikt nie kupuje czegoś kompletnie bez sensu, byle by było np. woodland

Okładziny na RIS jednej firmy w tym samym sklepie widziałem za 50 zł, a w woodlandzie były za 80...

Link to post
Share on other sites

Haha ciekawy temat, ale chyba trzeba by zacząć od jakiegoś ustalenia co faktycznie jest niezbędne i w jakiej formie rozgrywki bo sporo osób ma podejście takie, że wmawiają jakoby element X był konieczny i potrzebny a do tego wygodny i wcale nie przeszkadza tam w sytuacji np niedzielnej "jebanki" a tak na prawdę to średnio z tym bywa. Dyskusja taka często się przewija kiedy nowy pyta jaką kamizelkę powinien kupić (przykładowo). Tak na prawdę należy się zastanowić raczej "czy w ogóle kupić kamizelkę".

 

 

Swoje mundurki, repliczki itp wybieram pod wzgledem wyglądu, ceny i wygody, po trochu. Na pewno szpej z którym biegam już podczas strzelanki mam zredukowany do absolutnego i skrajnego minimum dostosowanego do realiów danej strzelanki. Ale w domku, na wieszaku na repliki mam klamki i srebrno-czarne, błyszczące i w ogóle full lans :D.

Link to post
Share on other sites

Gdyby pytanie było zadane inaczej na pewno byłoby więcej odpowiedzi "za" lansem.

 

Ja np. wolę funkcjonalność. Ale kiedy myślę o ASG, pierwsze co przychodzi mi na myśl to punkty lansu ;)

Cytując najlepsze źródło wiedzy o Airsofcie:

 

Drużyna – drużyna do ASG składa się z fotografa i ekipy lansującej. Działanie opiera się na wyjeździe do lasu lub opuszczonych hangarów, gdzie robi się dużo fotek. Takie działanie nazywa się strzelanką.

Link to post
Share on other sites

Trochę skrajne te odpowiedzi :) Ja osobiście noszę rzeczy niezbędne na zwykła szybką strzelankę jak jakieś dłuższe wypady oczywiście do tego też dokładam mniejszy bądź większy plecak. Prze wszystkim ważna jest dla mnie wygoda/ funkcjonalność jako takie maskowanie, a poźniej wygląd.

Link to post
Share on other sites

Jakby to powiedzieć głównie działanie i troszkę lansu też :icon_smile: Generalnie noszę sprzęt zarówno niezbędny i jak i ten, który może się przydać w awaryjnej sytuacji (np. dodatkową sprężynową klamkę, która nie raz mi dupę uratowała gdy gaziak zawiódł). Poza tym mam "obsesję" jeśli chodzi o ochronę twarzy (tzn. mam hełm, gogle z ESS, i stalową maskę na dolną część twarzy). Dla niektórych to lans, ale mi dodaje to +100 do odwagi, zwłaszcza jeśli mam wejść do budynku :wink:

Edited by filek
Link to post
Share on other sites

Myślałem czy nie dodać więcej opcji, w tym dla milsimowców, rekonstruktorów, ale w praktyce to są wspólne mianowniki - działanie i lans (wiem wiem, że reko też działają :)).

 

Jeśli nosisz kompozytowy hełm udający kevlar, masz żurawia choć nigdy do niego nie przyczepisz nokto, albo nosisz pełną balistykę - to już lans ;)

 

Pytania są z przymróżeniem oka - wiadomo, że większość (wszyscy?) kompletują szpej pod siebie, pod udział w strzelaniach, czy innych manewrach

Link to post
Share on other sites

Jeżeli chodzi o sprzet, kupuję rzeczy rozważnie i tylko te które są mi potrzebne.

Niektórzy twierdzą że jestem lansiarzem bo wybieram markowe produkty. Uważam że jest to nie fair ponieważ ja kupuję jedna kamizelke lub mundur na kilka lat duzo droższe niż produkty typowo All China Made, w tym czasie moi koledzy sa po 2 lub 3 kolejnych mundurach których koszt zakupu przewyzszył zakup mojego jednego munduru.

Jezeli chodzi o repliki - uwielbiam odwzorowanie oryginałów (wierny setup, oznaczenia, kolorystyka montaż akcesoriów stalowych, oksydowanych czy wreszcie RS...)

Kupujac kolimator typu aimpoint szanujacej sie firmy nie mogę liczyć oznaczenia ostrego odpowiednika. W tym celu zlecam grawerowanie laserem za niewielkie pieniadze a efekt jest wyborny.

Przykład:

15720710.jpg

 

Czy takie działanie jest lansem ?

Nie wiem ale mam dziwne przeczucie że termin "lans" powstał w wyniku rodzącej się zazdrości niektórych użytkowników którzy by "chcieli a nie mogą"

Link to post
Share on other sites

Dla mnie lansem jest posiadanie pierdyliarda fot z gier bo jest się albo eye magnetem albo tam gdzie fotopstryki ( bo 2000 fot ze zlotu ponizej 24 to fotopstryking ). Na strzelanie biorę zestaw narzędzi , multitool, zapasowe skarpety, wode, apteczke,drugi box do sawa, kurtke pdeszcz. Noszę więcej na wypadek gdyby. Wg mnie to bardziej przezorność. Jak wyżej, nie kupuje tandety, można to podczepić pod lans ale wole 2 dobre kamizelki niż 5 chińskich.

Link to post
Share on other sites

Być może z początku lans miał wydźwięk pejoratywny w airsofcie, chociaż niekoniecznie. Próbuję sięgnąć pamięcią jak to wyglądało. Na pewno obecnie określenie "lans" jest wypowiadane z przymróżeniem oka także przy auto-ocenie. Jest formą żartów i raczej zabawy. Ze zdumieniem obserwuję wynik ankiety :)

 

Osobiście zawsze starałem się dobierać do ekwipunku to co dobrze działa, ale jednocześnie to w czym dobrze się czuję czyli też dobrze wygląda. Z czasem, zbieranym doświadczeniem ograniczałem ekwipunek do niezbędnego, ale jednocześnie nabywałem co raz droższe i markowe rzeczy, na które byłem w stanie wydać więcej w imię rosnącej potrzeby komfortu i frajdy używania. Choć ostatnio wiele nie strzelam, a właściwie bliżej mi do emerytury ;) przy kamizelce zostały mi już tylko ładownice na magazynki, zrzut i admin na pierdółki jak multitool, izolka i imbusy. Oczywiście wybrałem opcję lans ;)

Link to post
Share on other sites

Trochę skrajne te odpowiedzi :icon_smile: Ja osobiście noszę rzeczy niezbędne na zwykła szybką strzelankę jak jakieś dłuższe wypady oczywiście do tego też dokładam mniejszy bądź większy plecak. Prze wszystkim ważna jest dla mnie wygoda/ funkcjonalność jako takie maskowanie, a poźniej wygląd.

 

Ta.... Rechot :icon_razz: przecież Ty=LANS :icon_biggrin:

 

 

A ja mam tylko to co niezbędne i przeważnie mi czegoś brakuje :) Ale od czego ma się kolegów którzy mają wszystko + jeszcze więcej.

Edited by LexDC
Link to post
Share on other sites

U mnie chyba lans ujemny.

Aktualne oporządzenie to miks UTG, Patterna, Alice, własnej twórczości i izolki pozszywane nićmi w trzech kolorach.

Przy każdej nowej konfiguracji koledzy mówią, żebym kupił sobie coś normalnego i wiochy nie robił.

Link to post
Share on other sites

W sumie pytania dla zabawy, ale sformułowane tak, że trochę ograniczają realia.

Wiadomo, że nie ma sensu dźwigać rzeczy niepotrzebnych, wiadomo, że inne podejście jest w rekonstrukcji itp.

W sumie wystarczy wypośrodkować, stosując zdrowy rozsądek z jednej strony i zasadę "kto nosi nie prosi", z drugiej.

Link to post
Share on other sites

Ja bym zaznaczył obydwie możliwości ... Podoba mi się jak ktoś nosi na sobie jak najwięcej wszystkiego ale z 2 strony tylko go to obciąża ... bycie snajperem mnie wyklucza z lansowania się szpejem (którego zresztą i tak nie posiada, aktualnie) gdyż na ghillie nic się nie założy ;p

Link to post
Share on other sites

U mnie bywało różnie. Jak zaczynałem liczył się lans a potem funkcjonalność ale w miarę nabierania doświadczenia coraz mniej szpeju było i na mnie i na moich M4. Teraz nie widzę sensu w obwieszaniu i siebie i moich "giwer" akcesoriami które może i wyglądają zaje..... ale za to wazą swoje i po 30 minutach strzelanki i tak lądują w torbie na szpej.

Edited by chomik_pl
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...