Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Bitwa pod Płockiem - "Memoriał Aris" - 03.08.2014 r.


Recommended Posts

Ze swojej strony napiszę krótko: impreza była świetna pomimo niedużej liczby uczestników, duch w narodzie zdrowy, zachowanie graczy na najwyższym poziomie. Wszelkie kwasy rozwiązywano od ręki w niespotykanie kulturalny sposób. Aż chciało się grać w tak doborowym towarzystwie.

 

Sam temat wrześniowy ma swój klimat a idea gier na czterotaktach powinna być sukcesywnie rozwijana. Urok jednej czy dwóch sztuk broni wsparcia na stronę konfliktu plus ludzie ze sprężynami jest niepowtarzalny. Kto nie grał, ten nie wie o czym mowa. Tylko jednak proponowałbym pchać zasady w stronę dopuszczania wyłącznie czterotaktów, choćby najtańszych i zamaskowanych a nie strzelania ogniem pojedynczym z AEGów, bo stwarza to ogromną przewagę posiadaczom elektryków i wtedy klimat się nieco ulatnia.

 

Pozdrowienia dla całej ekipy Wojska Polskiego i przeciwników z Wehrmachtu. Specjalne podziękowania dla Powały i organizatorów.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 155
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzięki w imieniu własnym i całej ekipy organizacyjnej.

 

(...)

Sam temat wrześniowy ma swój klimat a idea gier na czterotaktach powinna być sukcesywnie rozwijana. Urok jednej czy dwóch sztuk broni wsparcia na stronę konfliktu plus ludzie ze sprężynami jest niepowtarzalny. Kto nie grał, ten nie wie o czym mowa. Tylko jednak proponowałbym pchać zasady w stronę dopuszczania wyłącznie czterotaktów, choćby najtańszych i zamaskowanych (...)

 

To bardzo ciekawa propozycja, ale trzeba też mieć na uwadze, że Niemcy już używali wówczas pistoletu maszynowego MP18, a Polacy mieli kilkadziesiąt Morsów i ok. 150 karabinów samopowtarzalnych Wz.38M, w tym drugim przypadku, można by "przymaskować" nawet M14.

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

Miałem taki plan z M14, ale ponieważ Rudy wziął 3 repliki to pomyślałem- po co mnożyć byty bez potrzeby (czas pokazał że Rudy spojrzeniem zepsuł 2x aeg i został jeden dla Rudej, z którego ta zrobiła właściwy użytek)

 

Podpiszę się pod Arturem w kwestii oddania klimatu września- drużyna karabinów rojąca się wokół jednego Bronka wz1928 to miało swój czar, szkoda że w krzadylach na średnim dystansie pojedyncza kulka ma mało do gadania. Mimo tego było naprawdę dobrze.

 

Warto rozważyć artylerię w formie dowolnej (rażącej- bijemy piro 'w cel' i wedle warunków eliminujemy wroga, lub umownej scenariuszowej gdzie palimy piro w ogólne okolice walczących i adiutant wykazuje straty lub konieczność opuszczenia pozycji)

Link to post
Share on other sites
(...) Warto rozważyć artylerię w formie dowolnej (...) umownej scenariuszowej gdzie palimy piro w ogólne okolice walczących i adiutant wykazuje straty lub konieczność opuszczenia pozycji.

Rozważałem taką możliwość ale miałem wątpliwości czy to zda egzamin. Pewnie przy większej liczbie uczestników (na co mam nadzieję w przyszłym roku) na pewno miałoby to sens.

Link to post
Share on other sites

Kolego Powala, zgadzam się co do użycia pistoletów maszynowych we wrześniu 39 roku, ale w ASG kazdy elektryk robi niestety za km. Pojedynek czterotaktu z czterotaktem w lesie ma pozory uczciwej walki. Taki sam pojedynek sprężyny z MP38 już niekoniecznie. Naciagnalbym troche fakty w celu wyrównania szans graczom po obu stronach.

Link to post
Share on other sites

Kolego Powala, zgadzam się co do użycia pistoletów maszynowych we wrześniu 39 roku, ale w ASG kazdy elektryk robi niestety za km. Pojedynek czterotaktu z czterotaktem w lesie ma pozory uczciwej walki. Taki sam pojedynek sprężyny z MP38 już niekoniecznie.

Zgadzam się całkowicie.

 

Naciagnalbym troche fakty w celu wyrównania szans graczom po obu stronach.

... i to jest chyba rozstrzygnięcie salomonowe... :icon_biggrin:

Link to post
Share on other sites

Dzięki za dobrą zabawę! Nawet udało mi się kogoś zastrzelić z tylko jedną sprawną ręką. Obrona POLAKÓW w ostatniej fazie pierwszorzędna, chylę czoła. Nie wiedzieliśmy na kogo się porywamy ;p

Idea samych czterotaktów brzmi pięknie, sam się powoli szykuję do zakupu/zrobienia mausera, tylko fundusze nie pozwalają...

Link to post
Share on other sites

Jedna z lepszych imprez, uczucie nie do opisania kiedy:

- Jesteś w drużynie, która pod względem uzbrojenia jest zbliżona do tego, jak powinna wyglądać w rzeczywistości

- Zamiast napi**** seriami jak rambo w krzaki, za którymi jest wróg, strzelasz celnie i oszczędnie, bo masz ograniczoną ilość amunicji, a każde przeładowanie czterotakta daje wrogowi okazję do ostrzelania Cię, lub nawet dobiegnięcia do Ciebie żeby Cię zabił bagnetem czy innym silent killem :icon_wink:

- nie spuszczasz z oka RKMisty, bo nagle staje się on dla Ciebie bezcenny - jak jesteś blisko, masz świadomość że jesteś w miarę bezpieczny. Gdy zostaje zabity cała drużyna staje się o połowę słabsza

- jesteś na grze airsoftowej i w końcu grasz Polaka. Wiem, że ASH powinno być wolne od ideologii, uprzedzeń historycznych etc., ale mnie morale skoczyło wczoraj 10-krotnie. Klimat niepowtarzalny, gdy jesteś w drużynie z kolesiami (+ koleżanka wczoraj :icon_wink: ) w rogatywkach i słyszysz dźwięk przeładowywanych czterotaktów

 

Mam nadzieję, że Tworzy się nowy trend w naszym środowisku i wreszcie na imprezach będzie przewaga mauserów/garandów/mosinów nad thompsonami/stg44 etc… Tym bardziej, że w Tarnobrzegu też podobno było trochę customowych czterotaktów :icon_smile:

 

Dzięki za wspólną imprezę!!

Edited by janik44
Link to post
Share on other sites

Dziękuję Panowie za wspaniałą grę!

Organizator dał z siebie wszystko, rozkazy nastawione na cel i duża swoboda w działaniu poszczególnych dowódców to było to ;)

 

Było świetnie! dość często musieliśmy się liczyć z każdą sztuką wystrzelonej amunicji i kroplą wody. Dostawa wody przez Rybę była wybawieniem bo rozważaliśmy już strategiczny odwrót po wodę do koszar ;) Klimat był oszałamiający. Proszę o więcej imprez z września 1939.

 

Niemcy w trzeciej fazie mieli już tylko 8 gotowych do walki żołnierzy, a podczas całej imprezy tylko jeden kaem ;)

Ale daliśmy radę, choć nie raz trzeba było ustąpić pola polskim żołnierzom ;)

 

Za rok na pewno 19 Division będzie obecna!

Link to post
Share on other sites

Dziękuję koledzy i obiecuję, że jeśli tylko zdrowie dopisze, w przyszłym roku poprawimy błędy, które popełniliśmy w I edycji... :icon_biggrin:

 

Ps

Panią Reporter i Pana Reportera proszę o fotki jak najszybciej. Na pewno wszyscy się niecierpliwią...

Według starego porzekadła "kto szybko daje, dwa razy daje... :icon_wink: "

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

Moment, moment- myślę że oddam nastroje reszty pisząc że pewne sprawy 'dyskusyjne' nie powinny być rozpatrywane w kategorii błędów. Uważam że scenariusz był płynny oraz grywalny i zbudowano bardzo dobry nastrój, wysiłek włożony w organizację opłacił się i był widoczny a uważam że paradoksalnie stosunkowo niska frekwencja odbije się wzrostem w dwój- lub trójnasób za rok skoro tylko wieść się rozejdzie.

 

Jeśli uda się zorganizować dodatkową oprawę (co w przypadku rozsądnej frekwencji i wpisowego które chętnie uiśćimy żebyście nie musieli szarpać własnych kieszeni na naszą zabawę) to już naprawdę urwie tyłek. Może rzeczywiście warto rozważyć jedną imprezę w kraju pod kątem swoistego czterotaktowego spring party (walc angielski 'Na trzydzieści cztery Mausery' :icon_biggrin:) z dodatkiem artylerii, granatów i po parę rkm/ckm na stronę? Chętnie pojawię się z vickersem na trójnogu jeśli jego uzasadnienie będzie scenariuszowo uzasadnione i 'opłacalne'. 19 Div ma granatnik... tak sobie głośno myślę :icon_wink:

 

Może pomysł Dominika z Warszawą to jeszcze za wcześnie na 2015, ale jakby dobry scenar polowy... może Bzura? W końcu rzekę macie- w taką pogodę jak wczoraj to chętnie bym ją przeszedł wpław i nie tylko ja :icon_smile:

Do tego skrzynki z amunicją na grzbiet, wodnik do CKMu albo i płytę moździeża- bo 'póki starczy amunicji armat zostawiać nie wolno'- to wszystko w zasięgu ręki w tym wymarzonym terenie.

 

Tak sobie tylko bębnię, stary zmarnowany milsimowiec jestem w końcu- nie chcę się wtryniać drodzy Orgowie, jeśli Bozia da- za rok też przyjadę. Może już konno z szablą :icon_biggrin: :icon_wink: (koń oczywiście w goglach, niezawodnie rudy,,,znaczy kasztanek ;) )

 

G.

Edited by Gor
Link to post
Share on other sites

(...)

Może pomysł Dominika z Warszawą to jeszcze za wcześnie na 2015, ale jakby dobry scenar polowy... może Bzura? (...)

A Lwów by Cię bardziej urządzał? :P mamy piękny teren na Piekarach k. Łodzi, który idealnie wpisuje się do scenariusza oblężenia. A Warszawa (podobnie jak Lwów przy czym tam dochodzą jeszcze bolszewicy) ma tą przewagę, że walczyli w jej obronie zarówno żołnierze piechoty, kawalerii, ale też policjanci, spieszeni lotnicy (sic!) czy w końcu Robotnicza Brygada Obrony Warszawy. Możliwości stylizacji po stronie polskiej jest wiec bez liku.

 

A teraz ad rem.

Bardzo dziekuję Powale i współpracownikom za zorganizowanie tej gry (i użyczenie parabelki). Pokazała ona, że popyt na ASH w 1939 r. jest i ten kierunek należy rozwijać. Było kameralnie, ale jak napisał Gor obróciło się to na korzyść imprezy. Dziękuję Marcinowi, który był naszym arbitrem i towarzyszył nam na całym szlaku bojowym oraz Hunterowi, który służył mi radą i pomocą. Dziękuję naszym przeciwnikom, którzy byli wymagający i nie dawali chwili wytchnienia w obronie. No i na końcu dziękuję całemu oddziałowi złożonym ze spieszonych marynarzy OW Wisła, jednostek kawalerii i piechoty oraz zestrzelonych lotników.

Klimat bitwy na czterotakty był niesamowity i zarówno pogoda, jak i scenariusz dały możliwość poczucia się jak oficerowie w 1939 r.: brak łączności z dowództwem, długie, wyczerpujące marsze, małe zapasy amunicji i ciagłe przerzucanie nas z miejsca na miejsce. A - i oczywiście niemiłosierny upał.

A teraz trochę konstruktywnej krytyki.

1. Gry osadzone w realiach 1939-1942 powinny w większym stopniu iść w stronę wyposażenia walczących w czterotakty. Nie jest to żaden przytyk, lecz zachęta. Jak pisał wyżej Piotrek zupełnie inaczej się gra wiedząc, że pojedyńcza kulka nie przebije krzaków (nie to co seria). Odwieczna kwestia kosztów jest do przejścia w rok (po 30 PLN miesięcznie i można odłożyć na jakąś replikę karabinu powtarzalnego) lub krócej.

2. Fazowe karty ran - zagrały. Aby jednak wyciągnąć z tego systemu wszystko, według mnie warto by arbitrzy wyznaczyli stałe respy, gdzie znajdowałyby się urny do wrzucania wykorzystanych kart. Wyeliminowałoby to szwendanie się samopas rannych i wpadanie uleczonych na przeciwników.

3. Doładowanie amunicji - chyba nie zagrało. Parę razy wysłałem chłopaków po skrzynkę do głównego sztabu, jednak większość doładowań następowała w wyniku "zresetowania" zapasów na początku nowej fazy.

4. Obszar działań - nie do końca było jasne jakie są zasady zdobycia bądź utrzymania stanowisk. Wyznaczone do utrzymania przez WP obszary były tak duże, że koledzy ze strony niemieckiej musieli się nas zdrowo naszukać. Z jednej strony fajne, ale np. po opuszczeniu przez nas jednej pozycji nie do końca jasne było czy mają nas ścigać na druga pozycję czy eliminować niedobitki pozostałe na pierwszej.

 

Reasumując świetna gra z klimatem. Czekamy na lans fotki i pozdrawiamy Panią fotograf, której wielokrotnie wymykaliśmy się z zasięgu wzroku ;)

Link to post
Share on other sites

Lwów również może być marudo ;) Moja uwaga tyczyła się akurat terenu z Karolewa- Piekary to teren z Overloon? Jeśli tak to czemu nie :)

 

W temacie 4taktów- lojalnie informuję że na jesień będę miał na sprzedaż springa stylizowanego na polskiego Mausera (na oryginalnych drewnach i okuciach od czeskiego Mausera vz24) W razie potrzeby i chęci mogę wspomóc Cortesa w skonstruowaniu paru sztuk na zamówienie (zapowiada mi się długa zima i tzw. 'off-season' więc będę spędzał sporo czasu w piwnicy dłubiąc conieco ;) )

Link to post
Share on other sites

Może nawet zastanowię się nad wprowadzeniem kawalerii, kto z Was jeździ konno? :icon_wink:

 

Ja, choć to stare dzieje.. 8)

 

Dzięki Wszystkim za świetną rozgrywkę! Warta była drogi z północy.

 

Org> czekamy na kolejne edycje.

Wehrmacht> dzięki że pomomo skwaru stawialiście opór aż do końca. Wspomnienia zostaną na wieki ;)

 

Ruda

 

-----------------------------------

Odznaka Wzorowego Żołnierza zawisła dumie na lodówce :maniak_luzik:

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...