Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

FALKENHORST 27-29.03.15 Dolny Śląsk | PATRONAT WMASG.pl


Recommended Posts

No tak, ale ja nie mam firmy z OC na cały rok. Płacę tylko za Maj. PzU w ogóle nie chciało rozmawiać. Mojemu brokerowi 8 lat temu ledwo udało się uzyskać 3 oferty i to koszmarnie różne. Np Warta była o 1000 zł droższa. Koniec końców za pierwszym razem zapłaciłam ok 3000 zł. W 2014 miałam już zniżkę ok 1100 zł, ale to po 7 latach bezszkodowości w jednej firmie i z opinią policji .

 

Rozumiem i gdyby nie to, ze impreza była formalnie organizowana przez firmę (a dokładniej spółkę) to też przyjąłbym inne założenia kosztowe. Oczywiście zrozumiała tutaj jest Twoja drobna pomyłka (bazowałeś na swoim doświadczeniu i nie przyjąłeś założenia organizowania wydarzenia przez firmę eventową, dodatkowo warunki na rynku ubezpieczeń przez ostatnie 8 lat trochę się zmieniły).

 

Ogólnie można dyskutować naprawdę długo i namiętnie :) Tak czy siak poziom kosztów poniesionych przez P. Bernarda nijak się ma do przychodu, który wygenerowało to wydarzenie :)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 373
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dlatego podałem "przy wykupionych różnych klauzulach Czytaj: wszystkich możliwych i potrzebnych klauzulach

Stąd nadal uważam, że podanie w moim wyliczeniu kosztu dokupienia NNW na uczestników było jak najbardziej właściwe

 

Flumenignis zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o ubezpieczenia. :)

Link to post
Share on other sites

A ja sobie zadzwoniłam tutaj:

Starostwo Powiatowe w Złotoryi

 

Pl. Niepodległości 8

59-500 Złotoryja

powiat złotoryjski

województwo dolnośląskie

 

telefon: (76) 878 69 40,-44,-50

email: starostwo@powiat-zlotoryja.pl

www: http://powiat-zlotoryja.pl

 

Zapytałam o pozwolenia i koszty. Rozmowa był długa i ciekawa. Wiedzieli o co chodzi. Już ich uprzedziłam, że mogą mieć więcej takich telefonów. Ja sama nie wiem jak to teraz opisać... ALE WAŁ orgów GRUBY !!!. Myślę, że ktoś kto był na "imprezie" powinien napisać do tego urzędu i zapytać się o to co ja (pozwolenia i koszty wydzierżawiania terenów i lasów) wtedy oni konkretnie napiszą jak to wyglądało.

 

Dodatkowo tutaj macie numer

 

Nadleśnictwo Złotoryja

ico_tel.png76 8788 307

ico_fax.png76 8788 308

 

Muszą udzielić informacji o tym czy była dzierżawa czy nie.

Link to post
Share on other sites

A ja sobie zadzwoniłam tutaj:

Starostwo Powiatowe w Złotoryi

 

Pl. Niepodległości 8

59-500 Złotoryja

powiat złotoryjski

województwo dolnośląskie

 

telefon: (76) 878 69 40,-44,-50

email: starostwo@powiat-zlotoryja.pl

www: http://powiat-zlotoryja.pl

 

Zapytałam o pozwolenia i koszty. Rozmowa był długa i ciekawa. Wiedzieli o co chodzi. Już ich uprzedziłam, że mogą mieć więcej takich telefonów. Ja sama nie wiem jak to teraz opisać... ALE WAŁ orgów GRUBY !!!. Myślę, że ktoś kto był na "imprezie" powinien napisać do tego urzędu i zapytać się o to co ja (pozwolenia i koszty wydzierżawiania terenów i lasów) wtedy oni konkretnie napiszą jak to wyglądało.

 

Dodatkowo tutaj macie numer

 

Nadleśnictwo Złotoryja

ico_tel.png76 8788 307

ico_fax.png76 8788 308

 

Muszą udzielić informacji o tym czy była dzierżawa czy nie.

 

a możesz zdradzić czego się dowiedziałaś? Ciekawość mnie zżera :D

Link to post
Share on other sites

Była kaucja + opłata za użytkowanie. Kaucja prawdopodobnie nie zostanie odzyskana, bo nikt nie posprzątał :/

Niestety wysokości nie udało mi się ustalić. Info także przez Starostwo Powiatowe.

 

Edit: Też przekierowali do nadleśnictwa.

Edited by listopadowy
Link to post
Share on other sites

A teraz Uczestnicy muszą napisać oficjalne pismo do Urzędu i mieć wszystko na papierze. Niestety rozmowy przez tel nie są dowodem

 

Mi powiedzieli, że "NIE BYŁO ŻADNYCH OPŁAT WNIESIONYCH DO URZĘDU W ZWIĄZKU Z TĄ IMPREZĄ"

Link to post
Share on other sites

Kiedy opuszczaliśmy teren gry z ekipą Paprika Korps miałem względnie dobry humor - jednak dzięki innym graczom, żeby nie było że mi się organizacja podobała. Teraz, czytając kolejne posty w temacie zaczynam być coraz bardziej wściekły na tych dwóch bęcwałów. W głowie mi się nie mieści taka bezczelność. Bernard jeszcze do tego twierdzi, że musiał do biznesu dołożyć z własnej kieszeni...

 

Zastanawia mnie coś. Bynajmniej nie to kto zatrudni w przyszłości człowieka cieszącego się powszechnie znaną opinią pospolitego oszusta, bo z pewnością są tacy, którzy w ten sposób działają, ale... Ile jest warta ludzka godność? Jak dla mnie to jest coś bezcennego - kiedy podpisujesz się pod czymś własnym imieniem i nazwiskiem starasz się temu nadać wartość. Bernard swoją sprzedał za ~50k. Przecież to żałosne.

Link to post
Share on other sites

Jak znam władze mojej rodzinnej Złotoryi, to wyciągnęli rękę do nowej imprezy jako okazji do promocji żyjącego z turystyki miasta. Nierozsądnie ze strony władz byłoby odstraszanie wysokimi opłatami. Dochodzą mnie nieoficjalnie słuchy, że żadnych opłat nie było. O kaucję nie pytałem.

Link to post
Share on other sites

Hey, Ruda,

Kaucja to nie opłaty, więc opłat nie było - a kaucje stracą bo paru worków na śmieci nawet im się nie chciało postawić na obozowisku i koło sztabu.

Czytając to wszystko i grupę na FB dochodzę do wniosku, że chcieli zrobić biznes na wolontariacie i bezinteresowności innych, ale niestety przesadzili z poziomem założonego 90% zysku własnego.

Zaoszczędzili nawet na sędziach którzy: "mieli wypadek samochodowy w czwartek".

Trudno mi uwierzyć w tyle nagłych zbiegów złych okoliczności,

 

Niestety, uczestniczyłem w tej imprezie.

Na pewno nie odpuszczę i nie chodzi tu o tych pare złotych, na których mi nie zależy.

Chodzi o to, żeby tak cyniczni kłamcy i złodzieje zostali ukarani przykładnie i byli pokazywani jako przykład co spotyka ludzi ich pokroju.

Link to post
Share on other sites

 

Zaoszczędzili nawet na sędziach którzy: "mieli wypadek samochodowy w czwartek".

 

 

Tym wypadkiem było przewałkowanie przez Bernarda. Ekipa nie dostała nawet połowy obiecanych pieniędzy ( zwrot za paliwo ) i wycofali się z imprezy, dokładając do niej jeszcze.

Link to post
Share on other sites

Dokładnie jak brat napisał. Ogólnie wiele osób, które tworzą wizerunek miasta i.je rozwijają są w temacie, ta sprawa nie pozostanie bez echa!!!

 

czyli raczej teren spalony? w sensie że miasto już nic nie pomoże ani nie będzie się chciało w to pchać?

szkoda, bo słyszałem że tam pięknie jest

Link to post
Share on other sites

 

 

Tym bardziej żadnej ugody, a do sądu, ciągle kręcą, kłamią i oszukują. Ja chętnie bym tą kase przeznaczył na zlot przeprosinowy dla uczestników, a tych cwaniaczków.... Niech dostaną za to, że oszukują ludzi na ich wielkiej pasji... Cieszę się, że nie namówiłem Ojca, kuzynów na imprezę bo pod nosem...

Nie ma litości dla psich synów jak.mówił artysta!!!

 

@chichot

Teren nie jest spalony, chcą też zakryć ten smród ale nieoficjalnie wiem, że złotoryjanie w temacie airsoftu.będą musieli potwierdzić zamiary imprezy.

 

Jak jakiś airsoftowiec będzir chciał coś u.nas w rodzinnych terenach działać służę pomocą! Bernardowi i spółce rozgrzany pręt w ucho...

Edited by sir_chester
Link to post
Share on other sites

Pan w starostwie powiedział mi, że nic nie dzierżawili, dostali tylko zawiadomienie, reszty dowiadywali się z internetu. Lasy też prawdopodobnie nie dzierżawiły... dzwońcie, piszcie i się dowiadujcie!

 

To potwierdza moje ustalenia z połowy stycznia tego roku. Nic nie dzierżawili, nie załatwiali żadnych zgód - poinformowali tylko, że taka impreza odbędzie się.

 

Żeby "orgów" pociagnąć za język i zmusic do napisania prawdy - napisałem :

 

Z mapy wynika, że kopalnie są w granicach terenu gry. Jeśli właściciel i nadzór górniczy pozwolili na łażenie po terenie kopalni osobom postronnym to jestem w szoku.

 

Sprzęt który był na zdjęciach "planują użyć" a nie "będzie użyty". To jest różnica.

 

Zastanawia mnie też, dlaczego użyty jest na stronie herb powiatu złotoryjskiego, bo tylko mniej niż połowa terenu gry jest pod jego "władaniem".

Jeśli załatwili pozwolenia w dwóch urzędach powiatowych, u właściciela kopalni, w nadzorze górniczym oraz chyba w dwóch nadleśnictwach to szacun.

 

Myślałem, ze moje wątpliwości dadzą do myślenia potencjalnym uczestnikom ale nie dały...

Edited by x54
Link to post
Share on other sites

Pojawiają się tutaj określenia "kłamcy" odnośnie organizatorów, to ja potwierdzę to inną historią kopiując tu post z fejsbuka:

 

Na forum www.falkenreturn.fora.pl Phoenix zamieścił korespondencję z Bernardem, który twierdził w wiadomości z dziś (1.04.), że sprząta las. Pozwoliłem sobie napisać do mojego kuzyna z Wilkowa, by to zbadać. Kuzyn jest neutralny, bo wcześniej airsoftu na oczy nie widział. Oto linki do rozmowy (facebook, wycięte kontakty i wiadomości oprócz tej właściwej):

 

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnsa.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnsq.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnap.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnah.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnar.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnax.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnan.jpg/

http://ifotos.pl/zob...PG_wexqnss.jpg/

 

Sami oceńcie, czy chcecie się godzić na ugodę z kłamcą.

 

 

A co do terenu jeszcze, również chętnie pomogę każdemu potencjalnemu organizatorowi, ale tym razem dokładnie sprawdzę, z kim mam do czynienia.

Edited by Eryk
Link to post
Share on other sites

Siema.

 

Niewiele zabrakło, żebym pojechał na tą imprezę z całą ekipą... Miało się widzę szczęście. Współczuje Wam, temat monitoruję od początku.

Nie odpuście im, załatwcie ich na cacy.

 

Gdybyście organizowali ten list otwarty o którym była wcześniej mowa to dajcie znać.

 

Goście ewidentnie chcieli zrobić wszystkich w wała. Widać to zwłaszcza na nagraniu. Niby "odpowiemy na wszystkie pytania, po kolei" itd. a na najważniejsze pytania zgrabnie unikał odpowiedzi. To "szczere ubolewanie"...

Chyba jednak nie do końca zdawali sobie sprawę z tego, że w airsoft bawi się wielu różnych ludzi, którzy są w stanie się zebrać i mają wiedzę, by pociągnąć ich za jaja. Mieli szczęście, że trafili na bardziej opanowaną część strzelających, bo jest wielu, którzy "roznieśliby ich na szablach".

Dobrze wiedzieć, że środowisko potrafi się zjednoczyć.

 

W sumie - typowo polskie :D Jeśli jest wspólny wróg to nic nas nie powstrzyma.

Trzymajcie się!

Link to post
Share on other sites

Co do intencji - chyba mieli od samego początku na stronie informację w sensie - "nie przyjmujemy żadnych roszczeń finansowych"..

 

Tylko, że tak jak w przypadku sklepów "nie przyjmujemy reklamacji" - informacja była dla ludzi nie znających swoich praw.

Link to post
Share on other sites

Po pierwsze: nie mam pretensji do miasta oraz gminy. Teren cudowny i zapłacę jeszcze raz jeśli coś tam będzie organizowana przez odpowiedzialnych ludzi.

Po drugie: nie oczekuje zwrotu pieniędzy, chcę by organizatorzy zostali osądzeni przez wymiar sprawiedliwości.

Po trzecie: jest środa 3 dni robocze po imprezie i cały czas szukam na głównej stanowiska Wmasg. Jako patronat dużo pomogliście mi w podjęciu decyzji czy jechać. Fajnie by było gdybyście zajęli oficjalne stanowisko, a nie tylko post w temacie. Może się mylę, nie chce Was atakować, bo nie Wy jesteście za to wszystko odpowiedzialni, ale zaufanie do Was straciłem...

Edited by globi
Link to post
Share on other sites

Nie wiem już czy się śmiać czy płakać. Czyli nawet "wypadek sędziów" był ściemą? Kosztów terenu nie było? Nie dość, że zostaliśmy wydupczeni samym faktem tej "imprezy" to jeszcze nas grzmocą dalej na bieżąco wciskając kit. Żesz w mordę...

Link to post
Share on other sites

Nie wiem już czy się śmiać czy płakać. Czyli nawet "wypadek sędziów" był ściemą? Kosztów terenu nie było? Nie dość, że zostaliśmy wydupczeni samym faktem tej "imprezy" to jeszcze nas grzmocą dalej na bieżąco wciskając kit. Żesz w mordę...

 

Załóżmy nawet,że tych 4 zmyślonych sędziów istniało. To 7 osób miało obsługiwać imprezę na 300 osób? Przez 48h rozgrywki? Organizator obiecywał imprezę,do której nigdy nie był przygotowany,więc określenie "oszustwo" nie wydaje się przesadą.

Link to post
Share on other sites

Niebyłem na imprezie ale przeczytałem cały wątek od dechy do dechy . Znam kolesia osobiście i nieraz bywałem na Bernardówkach . Jedne gorsze inne lepsze a na wszystkich kartki na drzewie ewentualnie jakieś flagi , czasem żarcie w postaci szwedzkiego stołu gdzieś na środku terenu .Jedni najedli sie inni wogóle . Przyjeżdżaliśmy żeby spotkać sie za znajomymi pooglądać repliki , od jak sobotnia strzelanka . Dyskusje na temat ile kasy ? ile mu zostało? ile wydał ? z iloma sie dzieli ? też były ale nieprzejmowaliśmy sie tym bo to raptem 20pln na miesiąc średnio sie wydawało . W milsimach też uczestniczyłem razem z jego ekipą po tej samej stronie jako uczestnicy : patrolowanie , flankowanie , takie tam . Niczym tam specjalnie sie niewyróżniali ani nieodstawali.

 

To była jego pierwsza poważna impreza tego kalibru i za dużo chcieli z białymi spodniami zarobić. Pojazdy bywały na tańszych imprezach a jak niebyło to logicznie można było to wyjaśnić najczęściej mróz albo awarie bo z reguły są to pojazdy dość leciwe , a przy tych srodkach to w dwóch miejscach można by sie zabezpieczyć z agregatami i pojazdami . Nierozumiem tego . Berni obracał sie w naszym środowisku długo i wiedział z czego będziemy sie cieszyć a z czego nie . Jedyne to pogoda niejego wina.

 

Z białymi spodniami to niełatwo będzie bo to prawnik jak sam sie przyznał. Już przygotowuje sobie grunt pod spór , chociażby gdzieś przeczytałem że "Impreza sie odbyła" jego zdaniem , trzymał fason jak puszczały niektórym nerwy - teżby mi puściły . Niezdziwił bym sie jak wyrwie z kontekstu fragmenty które wskazą że to wy go obrażaliście i właścicieli pojazdów którzy sie zawineli bo piliście alkohol żygaliście w pojazdach i zostawiliście syf po imprezie . To krętacz , migał sie będzie i kasy dobrowolnie nieodda. A Berni może by zadość uczynił ale jest wyraźnie pod wpływem białych spodni.

 

Taka moja propozycja aby drugi raz gości zagranicznych oszukać biorących udział , zebrać kase między sobą i oddać im chociaż pieniądze a jeśli było ich niewielu to również rekompensate za podróż . Oczywiście powiemy że to od orga. Druga opcja to wykorzystać zebrane pieniądze na prawnika i wtedy po sprawie wszystko rozliczyć . Od siebie proponuje 100pln moja ekipa też sie pewnie dorzuci choć nas niewielu . Przelewam jak tylko pojawi sie konto i inicjatywa znanej i szanowanej w naszej społeczności osoby.

 

Zeby ten niesmak chociaż granic kraju nieopuścił a tu karwa kawka od morza do morza watergate od razu za pierwszym razem ,chciałbym wierzyć że niespecjalnie , im wyszedł .

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...