Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

7 EDYCJA COMBAT ALERT: 02-05.07.2015: POLIGON ORZYSZ | PATRONAT WMASG.pl


Recommended Posts

Listopadowy nie nie było mnie w tym roku, nie rozumiesz o co mi chodzi, ja pokazuje schemat jak działa CA. Co roku jest to samo i tak samo - zmienia się tylko teren, pogoda, częściowo sprzęty -np autolawety na stary. Brak organizacji jest identyczny, brak komunikacji ze sztabem też i klakierzy proCA też np: http://wmasg.pl/pl/profil/comments/83830 Scout jak to jest że tylko pojawiasz się na forum jak coś o combacie piszą i albo podajesz statystyki sprzedaży biletów albo jedziesz po Gelayewie :D

 

Wracając do tematu, czemu takiej imprezy nie zrobię? Bo po pierwsze pomijając notoryczny brak czasu dla rodziny, zszedłbym na zawał przedwcześnie jakbym miał ogarniać taką impreze - ja wiem że się do tego nie nadaję więc nie robię tego i tyle w temacie.

Hejtować nie hejtuje, odpowiednią ilość hejtu wylałem na forum CA - pewnie znikło wszystko - po edycji na której niestety udało mi się być - wtedy to jechałem bez cugli jak po burej szkapie. Teraz mam to gdzieś i co najwyżej ponabijam się z klakierów którzy mówią że "to nie plują tylko deszczyk pada", albo że było zajebi***e.

Tak jak pisałem co roku to samo na CA, co roku jest czołg na film na reklamówkę na następny rok...

 

Niestety hejtujesz :( piszesz swoje odczucia na podstawie edycji, która mogła być CA13 - czyli totalny niewypał. Co chcesz osiągnąć? Żeby CA16 się nie odbyło? Wtedy będziesz zadowolony?

Link to post
Share on other sites
  • Replies 135
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ale pokażcie mi imprezę, gdzie to się nie wydarzyło! Pokażcie mi imprezę, gdzie wszystko działa idealnie pod graczy i wszystko jest tak super, jak to tylko możliwe! Nie ma takich imprez!

Chciałem tylko zadać kłam powyższemu twierdzeniu. Dowody: "Basra III", "Basra IV", "Basra VI" (na tych byłem). Pozostałe edycje również cieszyły się b.dobrymi opiniami. Niestety cykl zamknięty...

Link to post
Share on other sites

Chciałem tylko zadać kłam powyższemu twierdzeniu. Dowody: "Basra III", "Basra IV", "Basra VI" (na tych byłem). Pozostałe edycje również cieszyły się b.dobrymi opiniami. Niestety cykl zamknięty...

 

Nie zadaje kłamu, bo b. dobre to nie idealne, zadowalające prawie 1000 graczy na raz.

Link to post
Share on other sites

Organizatorów imprez z cyklu "Basra" znajdziecie na MA w jednej z wsi :) , tak samo jak organizatorów jeszcze kilku lubianych imprez robionych przez graczy dla graczy.

 

Jeśli wyznacznikiem dobrej imprezy jest ilość graczy to MA nie wpisuje się w schemat, odrzucając około 200 - 250 graczy w zapisach na tegoroczny zlot. By było ciekawiej to ilość graczy z 600 zostanie zmniejszona do 500 w przyszłym roku by jeszcze lepiej skoncentrować się na pojedynczych osobach i zapełnić im więcej fanu. Nie aspirujemy do bycia największą imprezą w kraju, bo nie jest to równoznaczne z określeniem "najlepsza".

 

Nie ma nigdzie imprez asg zadowalających wszystkich graczy i nie będzie takowych. Zbyt różni ludzie na nie przyjeżdżają.

Możemy jedynie dążyć do poprawienia błędów zgłoszonych i zauważonych. Jeśli organizatorzy zlewają opinie i prośby o zmiany, to znaczy, że impreza nie jest pod uczestników a tylko dla "satysfakcji" organizujących. Czy jest sens sztucznie podtrzymywać takie imprezy? Może na ich miejsce powstanie coś znacznie ciekawszego.

Link to post
Share on other sites

Yarpen napisał o opiniach. Ogarniasz j. polski i gramatykę ? Co to jest idealna opinia ?

 

To znaczy, że wszystkich nie zadowolisz.

 

Nie ma nigdzie imprez asg zadowalających wszystkich graczy i nie będzie takowych. Zbyt różni ludzie na nie przyjeżdżają.

Możemy jedynie dążyć do poprawienia błędów zgłoszonych i zauważonych. Jeśli organizatorzy zlewają opinie i prośby o zmiany, to znaczy, że impreza nie jest pod uczestników a tylko dla "satysfakcji" organizujących. Czy jest sens sztucznie podtrzymywać takie imprezy? Może na ich miejsce powstanie coś znacznie ciekawszego.

 

Dlaczego najpierw nie powstaną nowe imprezy tylko hejtuje się istniejące?

Link to post
Share on other sites

listopadowy, obserwuje Twoje posty tu i na forum CA15. Poważnie wydaje mi się że masz jakiś interes w wybielaniu tej imprezy.

 

W wybielaniu? Nie. Po prostu zależy mi, żeby krytyka była konstruktywna, a nie hejt dla hejtu.

 

Strasznie mi sie nie podoba, że jeden z organizatorów wszystko trzyma w rękach i pozostaje odporny na większość postulatów. Irytuje mnie, że mamy konflikt dwóch armii, a nie jednej i koalicji drugiej. Irytuje mnie mało innowacyjny i prostoliniowy scenariusz na zasadzie 0-1. Irytuje mnie wiele aspektów. Z drugiej strony wole doceniać to co jest, zamiast chamsko i bezmyślnie hejtowac. Teraz powiedz mi, że mam w tym interes.

Link to post
Share on other sites

Pojawiła się oficjalna punktacja: ... Warto zwrócić uwagę na różnice punktów pomiędzy fazą 10, a 11.

 

Czyli RW całkiem nieźle szło, dorównywała tempa dużo liczniejszej KZ :) aż trafia się 18, kiedy orgowie wszystko hamują. :/

 

Nie zmienia to faktu, że wszystko było ustawione pod liczniejszą stronę, która zwycięstwo oddała w ręce RW.

Link to post
Share on other sites

Kwasy byly po obu stronach ale przy tego typu imprezie to ludzka rzecz wiec one mnie nie zrazaja.

 

Co do zakazu piro niejasnosc wyszla po obu stronach a to z racji podanych niejasnych informacji podczas apelu.

 

Jak kyos pisze ze pojazdy ciezkie tylko dla strzelca po srtonie kz to nie jest to wina orga tylko Waszego dowodcy. W RW na kilkadziesiad dni przed impreza nasz dowodca rozsylal info i liste zapisow do misji na bwp podobnie z szkoleniem na nich i na sniezniku.

 

Pole namiotowe to fakt patelnia. Ale sory chlopaki bawicie sie w wojsko czy fabryke plytek cerammicznych?

 

Patrzac na poprzednie edycje na ktorych bylem ta edycja byla dobra jednak brakowalo jej do edycji z zeszlego roku.

 

Patrzac calosciowo oceniam ja na plus. Ciezki teren oraz przeciwnik. Sporo znajomych po obu stronach. Mimo kwasow na p11 znalazl sie jeden chlop z kz co kolo 1 w nocy podszedl wysluchal powiedzial swoje i przyznal do bledu za co mu chwala tak powinno sie rozwiazywac problemy by gra byla przyjemna.

 

Co by nie było wyjazd zaliczony do pozytywnych tylko szkoda ze tak daleko.

 

Wielkie dzieki dla ekip z KZ jak i RW

Do nastepnego Panowie

Link to post
Share on other sites

Jest wolność wyboru imprez. Byłem na 2 edycjach. Konkluzja poznałem ciekawych graczy i z częścią z nich spotykam się na innych imprezach, a CA? Nie, dziękuję nie lubię byle czego w ładnym opakowaniu. Odnoszę wrażenie że ta impreza ma być tylko maszynką do robienia kasy dla jego organizatorów. Zakładając że tegoroczną imprezę organizował ZS Strzelec z W-wy, to według mej wiedzy MON udostępnił teren i infrastrukturę oraz pojazdy za free. Co więc zaproponowano w cenie biletu? P.S z chęcią w ramach transparentności zobaczyłbym zestawienie finansowe ZS Strzelec z W-wy za 2015 rok ( z tym trzeba będzie poczekać do 2016 roku). Pewnie nie będzie to łatwe bo na ich stronie internetowej ciężko wyszukać nr KRS, a w statucie i innych dokumentach do których dotarłem (korzystającz info dostępnych na stronie www), ciężko znaleść zapisy dotyczące przychodów z imprez komercyjnych ... No chyba, że będą to dochody z działalności statutowej wykonywanej odpłatnie, a może dochody z ofiarności publicznej, a może wpływy z działalności statutowej, dla prowadzenia działalności statutowej także wśród niezrzeszonych w stowarzyszeniu. W mej ocenie mętna woda w tej cenie. Relacja koszt-efekt in plus dla orga, in minus dla gracza.

Edited by luis
Link to post
Share on other sites

W nawiązaniu do wcześniejszego postu, którego nie mogłem edytować nr KRS 0000159845, oraz strona www http://www.zsstrzelec.com.pl/

Jakbyście nie wiedzieli czym jest CA to cyt.: "W dniach 3-4.07.2015 przedstawiciele jednostek Związku Strzeleckiego "Strzelec" uczestniczyli w ogólnopolskich ćwiczeniach organizacji proobronnych Combat Alert 2015. Manewry w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu pozwoliły na podnoszenie poziomu wyszkolenia z zakresu działań piechoty we współpracy z wojskami pancernymi. Wspólne ćwiczenia wielu grup, organizacji i stowarzyszeń pokazały, że idea Federacji Organizacji Proobronnych jest silna, bez względu na to czy mowa o Strzelcach czy grupach ASG. 24 godzinny fikcyjny konflikt w ponad 30 stopniowy upał pozwolił w ekstremalnych warunkach sprawdzić poziom szkoleń i doświadczenia blisko 1000 uczestników. Combat Alert 2015 w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu uznajemy za dobrą lekcję walki na terenie otwartym zakończoną oceną pozytywną. [...]" Jak dla mnie dorabianie idei jak we filmach Barei :icon_biggrin:. Politykierstwo na plecach ASG.

Edited by luis
Link to post
Share on other sites

Już piąty raz uczestniczyliśmy w Combat Alert i z roku na rok ta impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem w naszym gronie. W tym roku Kompania Cerber liczyła 70 osób i składała się wyłącznie z członków i sympatyków Drużyny Braci. Tegoroczna edycja bardzo podniosła poziom i prestiż Combat Alert. Współpraca z wojskiem dała nowe możliwości, perspektywy i nadzieje. Czy zostały spełnione???

Postaram się opisać temat z mojej perspektywy.

1.Cykl szkoleń, seminariów i spotkań tworzy jedyną i niepowtarzalną atmosferę pośród innych wydarzeń air-softowych w naszym kraju. Coroczne przygotowania do CA i uczestnictwo w w/w wydarzeniach pozwala nam podnosić nasze umiejętności, nawiązywać cenne relacje oraz realizować swoje pasje.

2. Pomimo wielkich rozmiarów miejsce wybrane na akcję mogło spełnić oczekiwania każdego gracza. Bunkry, spalone czołgi, las, łąka dawały naprawdę wiele możliwości do wykorzystania pojazdów ciężkich i lekkich. Duże odległości pomiędzy bazami graczy a kluczowymi punktami w rozgrywce, wymagały naprawdę wielkiej rozwagi i dopracowania decyzji ze strony obu sztabów. Na pewno nie było to łatwe zadanie.

3. Scenariusz dynamiczny, dający możliwości każdej ze stron i wybór planu działania. Ciągłe walki o kopalnie oraz punkty uzdatniania uranu pozwalały na dużą kreatywność dla obu sztabów. Czymś zupełnie nowym dla Republiki Wschodu było walczenie w mniejszości i to dość dużej - 150 osób. Przełożyło się to na zwiększoną ilość konfrontacji z wrogiem oraz wielki wysiłek żeby dorównać Koalicji Zachód. Dodatkowe respy, blisko pola walki umożliwiły utrzymanie sprawności bojowej po obu stronach konfliktu.

4. Zaplecze:sanitariaty, umywalki, woda do mycia, catering, dostępny i wygodny parking, prąd, pomoc medyczna, obszerne pole namiotowe, ciągła obsługa i pomoc ze strony „Strzelca”, sklep oraz serwis – moim zdaniem nic dodać nic ująć.

PODSUMOWANIE

Mam okazję przyglądać się na przełomie 5 lat jak Combat Alert ewoluuje. Na pewno nie da się zadowolić wszystkich, jednak cenię organizatorów za ciągłą chęć poprawy jakości tego eventu. Po roku 2013 wprowadzono wiele zmian i poprawiono wiele błędów, dzięki czemu edycja 2014r była o wiele lepsza. W mojej ocenie tegoroczna edycja również podniosła poziom do poprzedniego roku. Poprawiono szczególnie poziom zaplecza: pole namiotowe, sanitariaty i catering. Combat Alert jest bardzo wymagającą imprezą pod względem „czynnika ludzkiego” mam na myśli ciężkie warunki pogodowe. Edycja 2013 bardzo mocno to pokazała. W tym roku również było extremalnie (lecz w drugą stronę). Moją filozofią życia (również tego airsoftowego) jest: CO JA MOGĘ ZROBIĆ DOBREGO W DANEJ SYTUACJI a nie, co inni powinni zrobić… Sztab RW składa się z wolontariuszy i pasjonatów, którzy poświęcają swój czas i fundusze przez wiele miesięcy przed CA po to żeby wykonać jak najlepiej swoją robotę na samej rozgrywce. Każdy z nas bierze odpowiedzialność za powierzone zadanie a nie zrzuca jej na czynniki zewnętrzne lub innych.

Najlepszą weryfikacją Combat Alert jest to: że impreza odbywa się już regularnie od 7 lat oraz z roku na rok wzrasta liczba uczestników. Dziękuję wszystkim osobom z KZ i RW za wspólną zabawę, uważam że wszyscy wykonali świetną robotę J. Dla tych którzy zdecydują się na kolejną edycję: DO ZOBACZENIA J

Link to post
Share on other sites

Już piąty raz uczestniczyliśmy w Combat Alert i z roku na rok ta impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem w naszym gronie. W tym roku Kompania Cerber liczyła 70 osób i składała się wyłącznie z członków i sympatyków Drużyny Braci. Tegoroczna edycja bardzo podniosła poziom i prestiż Combat Alert. Współpraca z wojskiem dała nowe możliwości, perspektywy i nadzieje. Czy zostały spełnione???

Postaram się opisać temat z mojej perspektywy.

1.Cykl szkoleń, seminariów i spotkań tworzy jedyną i niepowtarzalną atmosferę pośród innych wydarzeń air-softowych w naszym kraju. Coroczne przygotowania do CA i uczestnictwo w w/w wydarzeniach pozwala nam podnosić nasze umiejętności, nawiązywać cenne relacje oraz realizować swoje pasje.

2. Pomimo wielkich rozmiarów miejsce wybrane na akcję mogło spełnić oczekiwania każdego gracza. Bunkry, spalone czołgi, las, łąka dawały naprawdę wiele możliwości do wykorzystania pojazdów ciężkich i lekkich. Duże odległości pomiędzy bazami graczy a kluczowymi punktami w rozgrywce, wymagały naprawdę wielkiej rozwagi i dopracowania decyzji ze strony obu sztabów. Na pewno nie było to łatwe zadanie.

3. Scenariusz dynamiczny, dający możliwości każdej ze stron i wybór planu działania. Ciągłe walki o kopalnie oraz punkty uzdatniania uranu pozwalały na dużą kreatywność dla obu sztabów. Czymś zupełnie nowym dla Republiki Wschodu było walczenie w mniejszości i to dość dużej - 150 osób. Przełożyło się to na zwiększoną ilość konfrontacji z wrogiem oraz wielki wysiłek żeby dorównać Koalicji Zachód. Dodatkowe respy, blisko pola walki umożliwiły utrzymanie sprawności bojowej po obu stronach konfliktu.

4. Zaplecze:sanitariaty, umywalki, woda do mycia, catering, dostępny i wygodny parking, prąd, pomoc medyczna, obszerne pole namiotowe, ciągła obsługa i pomoc ze strony „Strzelca”, sklep oraz serwis – moim zdaniem nic dodać nic ująć.

PODSUMOWANIE

Mam okazję przyglądać się na przełomie 5 lat jak Combat Alert ewoluuje. Na pewno nie da się zadowolić wszystkich, jednak cenię organizatorów za ciągłą chęć poprawy jakości tego eventu. Po roku 2013 wprowadzono wiele zmian i poprawiono wiele błędów, dzięki czemu edycja 2014r była o wiele lepsza. W mojej ocenie tegoroczna edycja również podniosła poziom do poprzedniego roku. Poprawiono szczególnie poziom zaplecza: pole namiotowe, sanitariaty i catering. Combat Alert jest bardzo wymagającą imprezą pod względem „czynnika ludzkiego” mam na myśli ciężkie warunki pogodowe. Edycja 2013 bardzo mocno to pokazała. W tym roku również było extremalnie (lecz w drugą stronę). Moją filozofią życia (również tego airsoftowego) jest: CO JA MOGĘ ZROBIĆ DOBREGO W DANEJ SYTUACJI a nie, co inni powinni zrobić… Sztab RW składa się z wolontariuszy i pasjonatów, którzy poświęcają swój czas i fundusze przez wiele miesięcy przed CA po to żeby wykonać jak najlepiej swoją robotę na samej rozgrywce. Każdy z nas bierze odpowiedzialność za powierzone zadanie a nie zrzuca jej na czynniki zewnętrzne lub innych.

Najlepszą weryfikacją Combat Alert jest to: że impreza odbywa się już regularnie od 7 lat oraz z roku na rok wzrasta liczba uczestników. Dziękuję wszystkim osobom z KZ i RW za wspólną zabawę, uważam że wszyscy wykonali świetną robotę J. Dla tych którzy zdecydują się na kolejną edycję: DO ZOBACZENIA J

 

Sam organizator CA lepiej by tego nie napisał,

zresztą wszystkie Twoje posty i komentarze są w 1 temacie :)

Link to post
Share on other sites

reklama.jpg

Już piąty raz uczestniczyliśmy w Combat Alert i z roku na rok ta impreza cieszy się coraz większym zainteresowaniem w naszym gronie. W tym roku Kompania Cerber liczyła 70 osób i składała się wyłącznie z członków i sympatyków Drużyny Braci. Tegoroczna edycja bardzo podniosła poziom i prestiż Combat Alert. Współpraca z wojskiem dała nowe możliwości, perspektywy i nadzieje. Czy zostały spełnione???

Postaram się opisać temat z mojej perspektywy.

1.Cykl szkoleń, seminariów i spotkań tworzy jedyną i niepowtarzalną atmosferę pośród innych wydarzeń air-softowych w naszym kraju. Coroczne przygotowania do CA i uczestnictwo w w/w wydarzeniach pozwala nam podnosić nasze umiejętności, nawiązywać cenne relacje oraz realizować swoje pasje.

2. Pomimo wielkich rozmiarów miejsce wybrane na akcję mogło spełnić oczekiwania każdego gracza. Bunkry, spalone czołgi, las, łąka dawały naprawdę wiele możliwości do wykorzystania pojazdów ciężkich i lekkich. Duże odległości pomiędzy bazami graczy a kluczowymi punktami w rozgrywce, wymagały naprawdę wielkiej rozwagi i dopracowania decyzji ze strony obu sztabów. Na pewno nie było to łatwe zadanie.

3. Scenariusz dynamiczny, dający możliwości każdej ze stron i wybór planu działania. Ciągłe walki o kopalnie oraz punkty uzdatniania uranu pozwalały na dużą kreatywność dla obu sztabów. Czymś zupełnie nowym dla Republiki Wschodu było walczenie w mniejszości i to dość dużej - 150 osób. Przełożyło się to na zwiększoną ilość konfrontacji z wrogiem oraz wielki wysiłek żeby dorównać Koalicji Zachód. Dodatkowe respy, blisko pola walki umożliwiły utrzymanie sprawności bojowej po obu stronach konfliktu.

4. Zaplecze:sanitariaty, umywalki, woda do mycia, catering, dostępny i wygodny parking, prąd, pomoc medyczna, obszerne pole namiotowe, ciągła obsługa i pomoc ze strony „Strzelca”, sklep oraz serwis – moim zdaniem nic dodać nic ująć.

PODSUMOWANIE

Mam okazję przyglądać się na przełomie 5 lat jak Combat Alert ewoluuje. Na pewno nie da się zadowolić wszystkich, jednak cenię organizatorów za ciągłą chęć poprawy jakości tego eventu. Po roku 2013 wprowadzono wiele zmian i poprawiono wiele błędów, dzięki czemu edycja 2014r była o wiele lepsza. W mojej ocenie tegoroczna edycja również podniosła poziom do poprzedniego roku. Poprawiono szczególnie poziom zaplecza: pole namiotowe, sanitariaty i catering. Combat Alert jest bardzo wymagającą imprezą pod względem „czynnika ludzkiego” mam na myśli ciężkie warunki pogodowe. Edycja 2013 bardzo mocno to pokazała. W tym roku również było extremalnie (lecz w drugą stronę). Moją filozofią życia (również tego airsoftowego) jest: CO JA MOGĘ ZROBIĆ DOBREGO W DANEJ SYTUACJI a nie, co inni powinni zrobić… Sztab RW składa się z wolontariuszy i pasjonatów, którzy poświęcają swój czas i fundusze przez wiele miesięcy przed CA po to żeby wykonać jak najlepiej swoją robotę na samej rozgrywce. Każdy z nas bierze odpowiedzialność za powierzone zadanie a nie zrzuca jej na czynniki zewnętrzne lub innych.

Najlepszą weryfikacją Combat Alert jest to: że impreza odbywa się już regularnie od 7 lat oraz z roku na rok wzrasta liczba uczestników. Dziękuję wszystkim osobom z KZ i RW za wspólną zabawę, uważam że wszyscy wykonali świetną robotę J. Dla tych którzy zdecydują się na kolejną edycję: DO ZOBACZENIA J

reklama.jpg

Link to post
Share on other sites

Nie chce hejtować, ale CA to niedzielna jebanka strzelanka za 200zł +. Klimat czułem jak zaczął się apel RW i potem ogólny dla wszystkich i jak czekaliśmy na załadunek na stary żeby dojechać na P11 i następną godzinę kiedy część drogi przeszliśmy z buta + chwila walki przy bunkrze. Potem był długi kwas związany z niejasnym i źle napisanym regulaminem m.in dotyczącym partyzantów resujących się obok dowódcy po 30 min i strzelających do przeciwnika który zostawił ich truchła za plecami. Do tego dochodzi scenariusz który powodował że wiele grup siedziało w swoich punktach po 10 godzin i więcej z czego miało może ze 2 godziny walki. Generalnie myślę że CA nikt by nie hejtował gdyby nie fakt że ta impreza tyle kosztuje a organizator z roku na rok coraz mniej daje od siebie. Lepiej wspominam np. CA w Chrcynnie niż obecne. Na koniec dodam że panowała jak dla mnie spora terminatorka - organizatorom sugerowałbym dodać do każdej drużyny kilku sędziów aby czuwali nad fair-play zabawy oraz przestrzeganiem regulaminu.

Link to post
Share on other sites

Czytam to wszystko i widzę że temat zbacza na kto hejtuje kto nie.

Łorewa.

 

Odnośnie Ca

-

1) Za 240 zł dostałem identyfikator i mape i mogłem pić kawę za darmo

2) regulamin zmieniany na bierząco

3) Strasznie kiepski katering

4) Brak informacji od orga mimo zadawania pytań (na forum ca) od marca tego roku

5) Marcin Konowaj latający pikapem za gościem który sobie poszedł z apelu - gość za to że mu zabrałeś kluczyki powinien ci zrobić krzywdę - druga sprawa że narażałeś bezpieczeństwo ludzi radując przy polu namiotowym. Gratuluję.

6) Brak reakcji orgów na zgłaszane problemy - generalnie mieli to w dupi*.

7) Agapow obrażający ludzi bo się wkur**** po końcowej akcji. Było iść do Gromu jak taki kozak. A nie jechać po ludziach że jaj nie mają jak ich wkur*****cie.

8 )Zmieńcie autora scenariusza - tragedia - walczyć o 5 punktów mogę w niedziele

9) Nie ważne czy sf czy partyzanci czy jaka strona. Scenariusz i tak promował tępą siekę.

10 )Odwoływane zadania przez orgów w trakcie trwania rozgrywki

11) sprzęt bojowy to ściema - coś jeździło, mało kto tym jeździł

12) Wozy uczestników przy tej mechanice praktycznie nie do ściągnięcia.

+

Ludzie

Stary dawały radę

 

Podsumowując moje doznania:

Pojechałem na impreze która była pokazówką pod klimaty proobronne. Była słaba, strasznie. Za 50 zł by mnie to nie bolało. Ale nie za ten hajs.

 

Nie hejtuje żeby hejtować.

Naprawdę było kiepsko.

Nie no byliście lepsi od Falkenhorsta. Żeby nie było.

 

A skoro to impreza komercyjna to ja mam tylko jeszcze jedno pytanko.

 

Gdzie jest moje potwierdzenie zapłaty lub rachunek ?

Bo mail ze wpłata dotarła to nie jest to.

Edited by czapel
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...