Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ASH "STALINGRAD 1942-43" 27.02.2016


Recommended Posts

  • Replies 193
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Panowie! Może troszkę z "pozytywnej" beczki: Gdzie mam dojechać? W szczegółach, jaka to ma być miejscowość, czy są jakieś plakaty / drogowskazy?

 

Battle-Arena mieści się w Piekarach niedaleko na północ od miejscowości Piątek.

Żeby dojechać do tego terenu trzeba w Piekarach na drodze 702 zjechać w prawo (jadąc od Piątku) lub w lewo (jadąc od Kutna). Zjazd postaramy się jak najlepiej oznaczyć napisem "Stalingrad" i strzałką w odpowiednią stronę.

Z autostrady A1 by dojechać do piątku trzeba będzie zjechać na Łęczycę

Jadąc z obu stron powinny być widoczne w oddali 2 kominy za polami.

 

Link do strony:

http://www.battle-arena.pl/kontakt

 

Na miejscu będą dostępne: czajnik, herbata, woda i plastikowe kubki do swobodnej dyspozycji.

Będą także kontakty z prądem, jeśli ktoś by potrzebował np. naładować baterie (dobrze zabrać jakiś mały rozgałęziacz jeśliby zabrakło miejsc)

 

Prognozy na sobotę zapowiadają ładny, aczkolwiek chłodny dzień, dlatego polecamy ubrać się ciepło :icon_wink:

Link to post
Share on other sites

Panowie! Może troszkę z "pozytywnej" beczki: Gdzie mam dojechać? W szczegółach, jaka to ma być miejscowość, czy są jakieś plakaty / drogowskazy?

Dla informacji, lokalizacja jest na mapach google'a i można bez problemu wyznaczyć navi na miejsce

https://www.google.pl/maps/place/Battle+Arena/@52.0842589,19.4850136,17z/data=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x471bbde0b23f3f2d:0x3b1cdc20db9f54ec

Link to post
Share on other sites

Kolejny udany event ASH za nami, oby więcej tego typu imprez. Przede wszystkim wyrazy uznania dla debiutujących jako organizatorzy Lukasa i Marka z 19 Division der Wehrmacht. Organizacja imprezy na wysokim poziomie, scenariusze dobrze opracowane, zwłaszcza gratuluje pomysłu na trzecia scenariusz rozpoczynający się po zmroku, dzięki efektom świetlnym i zadymieniu można było poczuć się jak na froncie. Duże podziękowania za wasze chęci i poświęcony czas. Wszyscy wiemy jak było rewelacyjnie wiec nie ma się co rozpisywać. Osobiście chce podziękować jako dowódca jedynej i słusznej strony konfliktu, tj. Wehrmachtu, wszystkim moim podkomendnym za swe zaangażowanie i ducha walki. Na wyróżnienie zasługujże druga drużyzna Luftwaffen-Field-Korps za heroiczną obronę Kurhanu Mamayeva, pomimo nieustanych ataków RKKA wytrwaliście do zwycięskiego końca. Również wyrazy uznania dla naszych przeciwników, walczących pod czerwonym sztandarem, była to dobra i wyrównana walka. Na pewno jako przedstawiciele GSA i regionu śląskiego będziemy na kolejnych imprezach w klimatach II WŚ.

Link to post
Share on other sites

Było super, obie fazy dzienne niby takie same, a jednak zupełnie inne. Natomiast faza nocna była mega. Wszystkie te ogniska i reflektory tylko dodawały klimatu i działały na wyobraźnię.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim uczestnikom. Stronie Niemieckiej za zaciekłe walki, zwłaszcza pod Kurhanem, oraz stronie Radzieckiej za dobre wspólne...umieranie w kolejnych ślepych szarżach. :D

No i przede wszystkim Organizatorom za wkład pracy i opracowanie scenariuszy. Myślę, że impreza nie tylko dla mnie była udana, a wszelkie wątpliwości i pomysły wyjaśnione na miejscu. Zatem liczę iż kolejna edycja będzie w ogóle majstersztykiem. ;)

 

Szkoda, że rosjan nie było więcej, no ale cóż, nie zawsze musi być zgodnie z historią. :)

Z przemyśleń po bitewnych wychodzę z wnioskiem, że jednak na walki nocne, tracery, czy symulatory błysku ognia z lufy to obowiązek. Niby fajny klimat jest jak słychać "pracującą" replikę, bo każdy wtedy pada plackiem, ale niestety nie wiadomo kto i gdzie strzela. A z jakimś symulatorem myślę, że efekt będzie podobny, ale dodatkowo, będzie można odpowiedzieć ogniem, a przeciwnik dwa razy się zastanowi czy strzelić i zdradzić swoją pozycję, czy poczekać jeszcze chwilę.

 

Podsumowując impreza mega udana i rozpoczęcie sezonu z mocnym wejściem, pozostali mają wysoką poprzeczkę do pokonania :D

Link to post
Share on other sites

Krótko zwięźle i w temacie:

 

BYŁEM - ZOBACZYŁEM - WYSADZIŁEM :icon_smile:

 

Impreza jak najbardziej udana, dzięki serdeczne dla wszystkich uczestników, którzy nie szczędzili sił w walce jak z jednej tak i z drugiej strony.

Czapki z głów przed orgami!

 

No to widzimy się na NARVIKU !

 

Pozdrawiam

Ahmed

Edited by Ahmed
Link to post
Share on other sites

Mógłbym powtórzyć to , co napisał Hunter.

Dodatkowo: teren wspaniały. Budynki, otwarta przestrzeń, zarośla.... Dla każdego to co lubi :-).

Scenariusz dopasowany do terenu.

Organizatorzy włożyli dużo wysiłku w przygotowanie terenu, szczególnie do fazy nocnej. Tu moje wyrazy uznania dla Michała.

Moderacja w czasie gry dobra, wszystkie wątpliwości były rozwiązywane na bieżąco. Były sygnały o terminatorce i na przyszłość trzeba na to zwócić uwagę.

O stylizacji strony niemieckiej nie ma co specjalnie mówić, jak zwykle na wysokim poziomie, ale stronie radzieckiej należy się wielka pochwała. Zrozumiałe, że na jedną w roku strzelankę w klimatach frontu wschodniego, nikt nie będzie kompletować pełnego munduru i szpeju radzieckiego, więc z konieczności stylizacja będzie dość luźna. Ale byłem pod wrażeniem, tego co można niewielkim kosztem i w krótkim czasie zrobić. Pochwała należy się żołnierzom 19 Div., którzy dla wyrównania liczebności stron opuścili swoje szeregi i zasilili sowietów. Ci mieli chyba najmniej czasu, żeby skompletować stylizację.

 

Rodzynkiem imprezy była faza nocna, która przyniosła najwięcej emocji.

Chyba wszyscy uczestnicy zgadzają się, że markery wystrzału są konieczne i należy wprowadzić je jako standard w grach nocnych.

 

Jeszcze raz dziękuję Łukaszowi, Markowi, Michałowi i wszystkim graczom za super imprezę.

 

I do następnego razu. - W Narviku!

Link to post
Share on other sites

Po pierwsze chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za wspaniałą i pasjonującą walkę do samego końca. Największe słowa uznania należą się organizatorom, którzy włożyli ogrom pracy w scenariusz i jego moderowanie. Po drugie wielki szacunek do dowódcy strony radzieckiej, który klimatycznie motywował swoich ludzi do walki do ostatecznego zwycięstwa pomimo setek, które straciły życie przy szturmie na Kurhan Mamayeva (gdzie można było stracić chęci). Czytane przesłania do żołnierzy przed fazami były super :) Jako, że była to moja pierwsza historyczna impreza chciałbym jeszcze raz wszystkim podziękować za świetną zabawę i serdeczność wśród graczy z którymi miałem przyjemność walczyć ramię w ramię.

 

Widzimy się w NARVIKU!

Link to post
Share on other sites

Gdy zobaczyłem pytanie: i jak było? walczyłem z chęcią by jako pierwszy się wypowiedzieć. Teraz już mogę, by nikt nie powiedział, że pcham się "na afisz". A jak było? Jedno, krótkie, żołnierskie słowo: SUPER (no, może nie żołnierskie, te zaczynają się od innych liter na ogół). Słowa podziękowania dla wszystkich uczestników, ale najwyższy "szacun" dla orgów.

Wszyscy czekaliśmy na kolejną imprezę w "tych" klimatach i w końcu doczekaliśmy się. Szkoda, że sam nie potrafię wymyślić i - co trudniejsze - przygotować lepszej imprezy. Szkoda, ba też bym chciał usłyszeć takie komplementy. Ledwie przejdzie mi to przez usta, ale zazdroszczę orgom - to było COŚ. Teren zaś? Cóż, był powalający...

 

Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy ponownie i pozdrawiam wszystkich.

Link to post
Share on other sites

Podsumowanie imprezę chciałbym zacząć od podziękowania wszystkim uczestnikom za tak liczne przybycie i stworzenie wspaniałej atmosfery w "Stalingradzie". Organizacja to jedna sprawa, a ludzie druga, być może i najważniejsza.

Szczególne podziękowania kieruje natomiast do MICHALA za wybitną pomoc organizacyjną przed jak i w trakcie trwania imprezy. Praktycznie cała faza nocna to jego pomysł i z waszych komentarzy wynika, że trafiony równo w dziesiątkę :icon_wink: Także Jego zasługą była bomba magnetyczna i skrzynia wysadzona w Magazynie.

Dziękujemy również dowódcom stron za podjęcie się tak trudnego zadania kierowania walką swojej frakcji.

 

Ale wracając do podsumowania gry:

Faza I:

Faza I zakończyła się niekwestionowanym zwycięstwem Niemców, którym udało się zając wszystkie punkty znacząco przed końcem czasu. Jednakże okupili to ciężkimi stratami. Przypuścili sporo ataków na Kurhan Mamayeva zanim w końcu udało im się go zająć i przejść do ataku na Centrum i Fabrykę traktorów. Fabryka padła dość szybko, ale na czas Rosjanie zdołali ją odbić. Po straceniu przez RKKA Centrum, główna walka przeniosła się do Fabryki, która została utracona pod naporem Niemców i ich nagłym manewrze okrążającym. Dalsze przejęcia Domu Pawłowa i wybrzeża Wołgi okazało się tylko kwestią czasu.

Faza II:

Rosjanie, atakując pozycję Niemców z obu stron napotkali również ciężki opór. Po początkowym zastoju udało się jednak zdobyć przedmieścia i sektor w którego skład wchodziło wybrzeże Wołgi i dom Pawłowa. Następnie Centrum przechodziło z rąk do rąk. Ale niekwestionowanie najważniejszą częścią Fazy II była obrona Kurhanu Mamayeva. Pomimo ciągłego i heroicznego naporu RKKA, stronie Niemieckiej udało się utrzymać ten punkt, tym samym nie dopuszczając do uderzenia na Fabrykę Traktorów.

Faza III:

Na samym początku Niemcom udało się przejąć tajne dokumenty (dla zainteresowanych ich treść jest tutaj https://www.bundesar...index-6.html.de) wykorzystując nie uwagę Rosjan. Po pierwszym nie udanym szturmie RKKA, sowietom zaczęło się udawać systematyczne wykonywanie kolejnych misji, pomimo znacznego oporu Niemców, którzy w ukryciu czekali na jakikolwiek ruch wroga. Zniszczono Magazyn, wieżę kontroli lotów i cysternę. Zostało też znacznie zniszczone oświetlenie lotniska, ale Niemcom udało się je utrzymać aż do końca czasu.

 

Mieliśmy szczęście i pogoda nam dopisała. Dzień był piękny i słoneczny, aczkolwiek chłodny, co tylko dodawało nieco klimatu walk o Stalingrad.

Ogólnie grę uważamy za bardzo udaną z naszych osobistych obserwacji jak i z waszych pozytywnych komentarzy, za które bardzo dziękujemy. Teraz, już jako organizator wiem jakie są ważne i motywujące do dalszej pracy.

 

Po udanym debiucie "Stalingradu" zorganizowanie przez nas kolejnej imprezy jest niemal pewne. Osobiście myślałem by zrobić coś w wakacje (tak by data oczywiście nie pokrywała się z zapowiedzianym przez Domina "Kasserine 1943" :icon_smile: ), znowu z frontu wschodniego, by w ASH nie było już narzekań na brak walk z Rosjanami :icon_wink: Ponadto jest to główny front działań 19 Dywizji Pancernej, a jeśli będzie chciał ktoś prześledzić jej historie, to była bardzo (!) ciekawa :icon_wink: :icon_biggrin: :icon_wink:

Jako, że była to pierwsza organizowana przez nas impreza można było odczuć trochę niedociągnięć, za które przepraszamy i postaramy się następnym razem wyeliminować. Dziękujemy także za konstruktywną krytykę kilku osób w tym zakresie. Wasze porady na pewno uwzględnimy.

 

Kończąc mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać w Narviku a potem w Torgau :icon_biggrin:

Zdjęcia jak i film z drona postaram się wrzucić w przeciągu kilku dni. A na razie zdjęcie grupowe :icon_wink:

 

12773131_969199489823792_135911313_o.jpg?oh=290dfdc68035b38279f8eaf9833f5638&oe=56D62BC4&__gda__=1456855041_a36f2ff5e8efb631db807e8749621a15

Link to post
Share on other sites

Cóż dodać po przedmówcach, chyba tylko to że klimat był mistrzowski, brak spinek i darcia ryja przez sfrustrowanych uczestników , popychają mnie coraz bardziej w kierunku reco i ash. Brak terminatorki, repliki nie nastawione na zabijanie tylko na zabawę, no i duży dystans uczestników do tego czy wygrają czy przegrają to chyba największe plusy. A no i naprawdę dobry i z jajem przeprowadzony , szturm straceńców rosyjskich na sam koniec 1 fazy , uśmiałem się do łez - panowie uraaaaa. Żałuje że nie mogliśmy zostać na nocnym scenariuszu, nic następnym razem . Dziękuję

Link to post
Share on other sites

Towarzysze!

To była bardzo dobra gra. Nie obyło się bez drobnych wpadek, w postaci rozbieżnych interpretacji zasad, ale jak zwykle sprawa została wyjaśniona w 10 minut na miejscu między zainteresowanymi stronami i organizatorami. Kto nie był, niech żałuje (bo zajmie się nim SMIERSZ), bo było bombowo (dosłownie).

Niemcy dysponowali lepszym uzbrojeniem i to było widać, zwłaszcza w dwóch pierwszych fazach. Po zajęciu Kurhanu Mamaja nijak nie dało się stamtąd wykurzyć Poznaniaków, którzy dzielnie bronili tego ostatniego bastionu, przechylajac szalę zwyciestwa na stronę Rzeszy. W ogóle brutalne walki w Centrum, o każdy pokój, o każde piętro to było coś pięknego. Szalone przekładańce: parter Sowieci, piętro Niemcy, jeden pokój znowu bolszewicy, przez ścianę Niemcy.

Faza nocna to osobny rozdział. Dzięki ciemnościom i skróceniu dystansu dzielnym saperom szybko się udało wysadzić w powietrze Magazyn, Cysternę, zaś Gwardyjska Drużyna Uderzeniowa zdobyła Wieżę Kontrolną. Niestety poza samobójczą szarżą towarzysza Marka z Sztrafbatu na oświetlenie pasa startowego nie dało się wskórać nic więcej, bo Sowieci byli świetnie oświetleni, zaś Niemcy pięknie zamaskowani na Nabrzeżu Wołgi mieli doskonałe pole ostrzału.

 

A zatem - słowa podziękowania i uznania dla Marka, Łukasza i reszty ekipy z 19 Dywizji, którzy przygotowali tą grę. Oczywiście kupę dobrej roboty, zwłaszcza w zakresie zabezpieczenia terenu na nocną fazę zrobił Michał. Powtórzę moją propozycję z odprawy końcowej - potraktujcie tą grę jako pierwszą z cyklu "Ostfront", bo była niczym powiew świeżego powietrza.

Podziękowania dla wszystkich bolszewików. Walczyliście jak na ludzi radzieckich przystało, ginęliście jak na ludzi radzieckich przystało i bawiliście się jak na ludzi radzieckich przystało. STAWKA przesyła słowa uznania, zwłaszcza dla saperów bojowych: towarzyszy Ahmeda i Apka, którzy zniszczyli Magazyn i Cysternę.

Również podziękowania dla Niemców, za miłą, kulturalną i przyjemną rozgrywkę. Bez wyzwisk, nerwów i oszukiwania (choć fortel z granatem-niewypałem był piękny, panowie chapeau bas). Jak zawsze z klasą, obyśmy się widywali częściej.

Link to post
Share on other sites

Czytając to, jak na krasnoarmiejca przystało, zaciskam zęby i nucę patriotyczne pieśni. Nie daliśmy rady obejść rozkazów z najwyższej półki, więc przed III fazą musieliśmy się przedostać na miejsce innej ofensywy (znaczy: pojechaliśmy). Z biuletynów widzę, że straciliśmy niezwykle zacne starcie. Nic to; towarzysze Kолба i Cеверный Oлень jeszcze się zjawią i będą bić faszystów!!!

Cлава героическим защитникам Советского Союза !!! ура, ура, ура!!!

Link to post
Share on other sites

A ja kurde nie dotarłem :(. Jak można odpuszczać takie imprezy, no jak???? Wiedziałem, wiedziałem, że to będzie dobra gra. Ehhh...no cóż nie zostaje nic innego jak liczyć na to, że może zagramy "Stalingrad II". Nie wierzę, że w jeden dzień wykończyliście potencjał terenu i graczy.

Nie mogę napisać JA CHCĘ JESZCZE RAZ, więc napiszę JA TO CHCĘ SPRÓBOWAĆ CHOCIAŻ RAZ.

Tym bardziej, że do ubrania się na ruska w zasadzie brakuje mi tylko waciaka i pepeszy.

Edited by wish
Link to post
Share on other sites
  • Domin007 changed the title to ASH "STALINGRAD 1942-43" 27.02.2016

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...