Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witam.

 

Z góry mówię że na mosfetach i elektronice się nie znam, jestem zdania że im tego mniej tym ciężej zepsuć;)

 

Mam natomiast zagwozdkę: w mojej replice M14 G&G mam problem z upchaniem kabli do styku, natomiast od silnika do baterii już nie jestem niczym ograniczony.

Stąd decyzja o montażu mosfetu.

 

Konfiguracja:

 

M150 ( z ew możliwiścią M170 w przyszłości)

Zębatki 100:300

Silnik neodymowy (z niebieską dupką)

 

Iść w najprostszy mosfet DIY z komisu, coś z AB czy już te Extreme z radiatorami?

Sam wolę nie robić, aż takiego doświadczenia nie mam ( natomiast przylutować do styków, silnika i wtyczki już dam radę).

 

Najważniejsza dla mnie jest bezawaryjność:)

 

Z góry serdecznie dziękuję!

Link to post
Share on other sites

Wszystko zależy od intensywności używania takiego byczka. W każdym razie radiator nie zaszkodzi.

 

 

Dodano przez Tapatalk. Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa

Link to post
Share on other sites

Może układ programowalny Jefftrona? Chyba Processor Unit się nazywa, jest w wersji Extreme pod takie sprężyny. Najważniejsze że ma funkcje wstępnego napinania sprężyny przed strzałem. Nawet możesz ustawić jak mocno ją napnie żeby uniknąć dodatkowych naprężeń. Poprawi na pewno reakcje na spust.

Link to post
Share on other sites

Ja tam polecam Warfeta, bo z płytki programuje się migiem, czego nie można powiedzieć o pykaniu spustem, ale oba rozwiązania wytrzymają (według producentów). Jednak ja polecam wstrzymać oddech i poczekać na dropinkit Titan, jeśli masz V2 - zero mechanicznego kontaktu ze spustem, tylko fotokomórka, więc łatwa instalacja fast triggera, ogrom możliwości programowania i duża wytrzymałość.

 

 

Dodano przez Tapatalk. Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa

Link to post
Share on other sites

Koniec końców udałem się do elektronicznego, zrobiłem za 80 zł zakupów części na 3 mosfety, uchwyt do lutowania i lutownicę.

 

Mosfet IRL1404 z radiatorem i nawet po szybkich 50-60 strzałach jeden po drugim nadal zimny;)

 

Warto było się przełamać i lutować samemu:) co do mosfetów typu warfet to szkoda mi zwyczajnie kasy, jedyne po co montuje mosfet to żeby zmieścić kable wzdłuż GB (0,35mm silikony mają średnicę kabli stokowych, ciężko dać grubsze).

Edited by Szycha201
Link to post
Share on other sites

Ja tam polecam Warfeta, bo z płytki programuje się migiem, czego nie można powiedzieć o pykaniu spustem, ale oba rozwiązania wytrzymają (według producentów). Jednak ja polecam wstrzymać oddech i poczekać na dropinkit Titan, jeśli masz V2 - zero mechanicznego kontaktu ze spustem, tylko fotokomórka, więc łatwa instalacja fast triggera, ogrom możliwości programowania i duża wytrzymałość.

 

Hahaha fotokomórka, już nic głupszego wymyślić nie mogli. Trzeba to im przyznać, marketing mają dobry.

Czekam na spusty dotykowe.

Link to post
Share on other sites

Czemu źle, ta padlina - mikro słicze - sypała się momentalnie. No i często trzeba było kombinować ze spustem (więc drop in kit to nie był do końca), nie wspominając o hair triggerach, bo to potrafiło wykończyć człowieka. Tyle rozpaczliwych tematów co się naczytało po internetach... :)

Jednak zgodzę się, że zamiast fotokomórek, chętniej zobaczyłbym mechaniczne rozwiązanie, ale jakościowo na poziomie "military grade" :)

 

 

Dodano przez Tapatalk. Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa

Link to post
Share on other sites

Jak chcecie testować mosfety, to nie długie serie, a kilkanaście krótkich na auto. Wtedy silnik startuje z częściowo napiętej sprężyny i w efekcie mosiek dostaje mocno po dupie dużym prądem.

Sam początkowo nie zdawałem sobie z tego sprawy, zorientowałem się dopiero po akcji z takimi właśnie króciutkimi seriami kiedy spod pokrywy AKMSa zaczął mi lecieć dym :P

Edited by hindus
Link to post
Share on other sites

Czemu źle, ta padlina - mikro słicze - sypała się momentalnie. No i często trzeba było kombinować ze spustem (więc drop in kit to nie był do końca), nie wspominając o hair triggerach, bo to potrafiło wykończyć człowieka. Tyle rozpaczliwych tematów co się naczytało po internetach... :icon_smile:

Jednak zgodzę się, że zamiast fotokomórek, chętniej zobaczyłbym mechaniczne rozwiązanie, ale jakościowo na poziomie "military grade" :icon_smile:

Fotokomórki też się psują, każde urządzenie im bardziej jest skomplikowane, tym bardziej jest prawdopodobne, że się popsuje.

Jak chcesz uniknąć problemów ze stykami, to kupuj omrony, są najlepsze. Ja z awaryjnością styków nie miałem jeszcze problemu.

Owszem, jest trochę roboty z dobraniem skoku styku aby semi poprawnie działało, ale nic mi się jeszcze nie zepsuło.

Druga sprawa, to wyczucie spustu. Na fotokomórce nic nie czujesz...

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...