Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

eMki [SA] (Specna Arms)


Recommended Posts

Wallop, akurat się z Tobą nie zgodzę w kwestii precek. Trzeba wiedzieć, co warto kupować a gdzie płaci się za znaczek. Stalowe PPS-y są lepsze od kiedyś chwalonych precek Systema czy Guarder. Wiadomo, daleko im do Promyka, Edgi czy PDI, ale jak za takie pieniądze - warto.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Oczywiście, że są lepsze lufy od PPS, natomiast z pewnością nie są gorsze od stocku (chyba że masz g&g z precka w środku).

IMO to trochę tak jak z robieniem beki z gości chłodzących we flecku... "dobrze kamufluje, ale jest tani"... Bo gonie po lesie dla mody i szpanu... Każdy wsadza to na co go stać, metka NIE ZAWSZE daje lepsze szwy, zawsze za to daje większą cenę.

 

Wysłane z mojego ASUS_X014D przy użyciu Tapatalka

 

 

Link to post
Share on other sites

@wallop, z tym oporem dla sprężyny z jednej strony, to jakieś kosmosy są. Przcież siły w sprężynie zawsze działają przynajmniej w dwóch kierunkach... Już nie wspomnę o zwrotach tych kierunków. Jakbyś mógł doprecyzować?

- Nie pisałem w tym miejscu o OLEJKU, tylko o OLEJU. Mają kompletnie różne gęstości. I nie było słowa o uszczelnianiu olejem, chociaż tą rolę też spełnia w jakimś stopniu, dzięki swojej gęstości.

- Podkładkowanie zębatek na sztywno, przepraszam, ale to jakieś straszne uproszczenie. Podkładkując na sztywno zwiększasz opory dla silnika. Domyślam się, że chodzi Ci o to, żeby zębatki w miarę możliwości się nie przesuwały się w osi, ale muszą mieć dość luzu, by obracać się swobodnie i bez powodowania oporów przez podkładki.

Skoro piszemy takie poradniki, starajmy się być precyzyjni.

Edited by Majkhel
Link to post
Share on other sites

Ogólnie zrobiłem już replikę [M16] i działa tip-top :D

 

1. Głowicę cylindra doszczelniłem teflonówką i działa super (nie dawałem tam smaru [tu PODKREŚLĘ - SMARU, NIE OLEJU SILIKONOWEGO - tak to wiem, że by "wypływał" i do kulek szedł itp. itd.) a nawet jakbym dał odrobinę [smaru] to potem wyczyściłbym wszystko co ma kontakt z powietrzem i przechodzi przez "przód" repliki). Nie kupowałem nowej głowicy doszczelnianej bo stockowa + 2 warstwy teflonówki sprawiają, że głowica wchodzi na wcisk, choć nowego o-ringa nie zaszkodzi dać.

 

2. Wymieniłem głowicę tłoka na doszczelnioną i teraz "łapie" od SAMEGO POCZĄTKU (OFC: cofając zero oporu) - 100% szczelności, tylko kompresja powietrza. Dałem odrobinę smaru teflonowego, gęstego na usczelkę.

 

3. Wymeniłem dyszę na nową doszczelnioną. Początkowo nie chciała wejść z uszczelką, ale przy użyciu racjonalnej ilości siły troszkę uszczelki się "zgilotynowało" i działa super. I tak jak pisał wallop "łapie" w każdej pozycji, nawet wysuniętej na max :) Dałem ciutkę smaru na prowadnicę dyszy OFC po czym wyczyściłem środek patyczkiem do uszu z odrobiną acetonu na wszelki + zwykła chusteczka.

 

3. Zębatki wymieniłem i zgodnie z (moim zdaniem) REWELACYJNYM instruktażem z YouTube i na spokojnie (chyba z 2-3h "na relaksie" [ja tak lubie sobie dłubać jak wszystko idzie po mojej myśli :)) wypodkładkowałem aby (KIEDY JEST ZERO SMARU - GB WYCZYŚCIŁEM CAŁKIEM ZE STAREGO SMARU) ładnie się kręciły i w odpowiednich miejscach były przerwy. Zębatki PRZY DOKRĘCONYCH ŚRUBKACH nie ruszają się na lewo prawo praktycznie nic i nie ma żadnych oporów no i oczywiście żadnych zgrzytów.

 

4. Dopasowałem zębatkę Z1 (silnikową typ D) tak aby idealnie się stykała krawędź w krawędź z Z2.

 

BTW: Zębatka Z1 nie chciała zejść a na dodatek tam jest imbus bodajże 1mm (!!!) którego nie mogłem nigdzie dostać, najmniejsze wszędzie to 1,5 a innymi metodami (śrubokręcik w imbus itp. nic nie dawało po czym wpadłem na NAJDEBILNIEJSZY pomysł że dokleję tam kawałek starego opiłowanego imbusa kropelką, która tylko zakleiła gwint na amen :/). Uszkodziłem kształt tej śrubeczki i ostatecznie ...musiałem z zębatki Z1 spiłować na proch cały fragment gdzie było gwintowanie razem ze śrubką - MASAKRA, ale ostatecznie zeszła i mogłem założyć nową :) Trzpieniowi silnika nic się nie stało, nawet ryski, mimo iż robiłem to szlifierką ;P

 

5. Dałem sorbopada cyjanoakrylem jakimś lepszym (nie pamiętam już czym, ale nie gównem za 2zł) i spiłowałem 2 ząb całkowicie - pasowało idealnie. ...myśle teraz tylko o tym trzecim, ale.....

 

6. Mój pionierski patent na taśmę butylową też zastosowałem do "skorupy" od wewnątrz gdzie się dało tak aby nie przeszkadzało. Dwie warswy weszły - wydaje mi się, że też wycisza dość ładnie.

 

PODSUMOWUJĄC:

Mój pierwszy tuning (pomijając kwestię z połamaniem zębatek - każdy uczy się na błędach), przeprowadziłem tak, że różnica jest jak niebo a ziemia. Doszczelnienie to najlepsze wyciszenie! Zębatki chodzą jak marzenie - nie jestem w stanie zidentyfikować ich dzwięku w ogóle. Jedyne co teraz słyszę to silnik (ale nie żadne wycie ...po prostu teraz go słychać (może to wymienie jeszcze), po czym jest "Bzz + Fuppp..." zamiast "Bzz + zgrzyt + JEBUDU!!!" ;PPP

 

Jestem w 100% zadowolony jak na mój pierwszy tuning GB. Do tego jeszcze kupiłem sobie krótki mag i nowy bipod - poprzedni był za długi, nózki się odblokowywało dzyndzlem takim zamiast spręzyny, rozsuwanie nóżek to masakra i do tego nie dało się "kołysać" repliką. Nie wiem jeszcze jaki FPS, ale na oko leci dalej - mam wygodę strzelania z 9 piętra w powietrze na tle na którym widać białą kulkę.

 

Póki co wziąłem się za tuningowanie GB kolejnych moich dwóch karabinów i jak to skończę to pochwalę się (mam nadzieję ;P) wynikami. A z resztą nawet jakby z tych 530fps spadło do 500-510fps to bym nie płakał bo wyciszenie jest eleganto.

 

...ale ciiii - bo chcę go opitolić ;P (chociaż w sumie dla CKM'u ujdzie taki bipod, bo jedyna jego przewaga to że był znacznie bardziej solidny).

 

 

 

@wallop:

 

Przeczytałem "na szybko" twoje rady i ogólnie to większość kumam i się zgadzam jak np. smaru nie może być w komorze a tylko zmniejsza tarcie = zwiększa żywotność uszczelki = lepiej/dłużej uszczelnia.

 

Z niektórymi rzeczemi jednak się nie zgadzam jak np. luz na Z2. Na żadnej zębatce nie powinno być luzu lewo/prawo (bo przód/tył zawszę jakiś tam minimalny będzie). Obejrzyj ten filmik na YT to zobaczysz jak dopasować Z2 do Z1 montując silnik w rączce i przykręcając tylko połowę szkieletu GB (+potem ew weryfikacja po skręceniu czy odpowiedni odstęp miedzy zębami anti-reversala a Z3).

 

Ja właśnie dzięki temu luzowi połamałem sobie zębatki :/

 

Tak samo z łożyskowaniem sprężyny po obu stronach - może to ma jakiś minimalny wpływ na kulturę pracy, ale na logikę to sprężyna się tak czy srak wyprostuje jeżeli tylko ma po którejś ze stron możliwość sprawnego i szybkiego "wyprostowania się".

 

@Majkhel: [lekki off-top]

Czytając twoje rady, opinie i stanowiska w sprawie wielu kwestii ...a nawet styl pisania (spokojny, optymistyczny i bez spiny żałuje że jesteś z Wrocka bo pewnie szybko byśmy się dogadali i ponak****ali kompozytem na jakiś strzelankach :)

 

W ogóle "syndrom spiętej dupy" to ogromna bolączka nie tylko środowiska ASG ale całego środowiska militarnego, a to środowisko "NIE-ASG", typu "facet z brzuchem ze sklepu z militariami co to wie wszystko bo od 20 lat się tym zajmuje" to chyba jeszcze gorzej, możliwe że już nie do odratowania).

 

Kończe ...bo się znowu rozpisałem :P

 

Jutro będę piłował dyszę bo kupiłem zwykłą a potrzebuję do bore-upa, po czym zmontuje M4. G36 pewnie do końca tygodnia. Potem odpalę moją machinę FPS'y liczącą (patrz: CHRONO-TUBA by mothzart) i dam znać jak te moje tuningi wyszły. POWKLEJAM TEŻ ZDJĘCIA :)

 

 

 

 

P.S. Jednak jedno pytanko mam...

 

Jak do KU**Y NĘ*ZY władować sprężynę aby ten sryliard częśći (szczególnie w GB V3, choć V2 to też nie zabawa) nie wystrzelił po całym pokoju. Nie jestem indyjskim bogiem i nie mam 6 rąk.

 

Raz mi się udało V3 CYMY (mój 4 karabin) złożyć jakimś cudem za pomocą triku co to żem go sam wymyślił. Kluczowe, "niegrzeczne" części leciutko podkleiłem SŁABYM (takim za 2 zyla) cyjanoakrylem tymczasowo, a potem to wyłamałem.

 

W specnie to sama przyjemność bo po złożeniu wszystkiego spręzynka wchodzi od tylca ;) ...a tutaj dupa.

 

Teraz mam patent co by sprężynę ...związać żyłką aby na długość była akuratna a potem tą żyłkę (z zapasem, żeby było za co złapać i co by ta żyłka się nie wplątała w zębatki rozciąć delikatnie przez to okienko [MOŻEEEE POOOO TO ONO JEST!?! ;D ...bo jak chinole to niby na taśmie produkcyjnej składają masowo, muszą mieć jakiś patent :P]

 

Co wy na to? :)

Link to post
Share on other sites

P.S. Jednak jedno pytanko mam...

 

Jak do KU**Y NĘ*ZY władować sprężynę aby ten sryliard częśći (szczególnie w GB V3, choć V2 to też nie zabawa) nie wystrzelił po całym pokoju. Nie jestem indyjskim bogiem i nie mam 6 rąk.

 

Raz mi się udało V3 CYMY (mój 4 karabin) złożyć jakimś cudem za pomocą triku co to żem go sam wymyślił. Kluczowe, "niegrzeczne" części leciutko podkleiłem SŁABYM (takim za 2 zyla) cyjanoakrylem tymczasowo, a potem to wyłamałem.

 

 

Ja wsadzam śrubokręt/tył pędzla w prowadnicę i tak wkładam springa w GB. Cylinder przytrzymuję palcem. Po ustabilizowaniu prowadnicy najczęściej wystarczy tylko lekko trzymać tył cylindra i końcówkę tłoka.

 

Coś jak tu.

 

Im mocniejsza sprężyna tym trudniej. Ale to logiczne ;-). Do sp150 raczej nie powinno być większych problemów.

Edited by mikadorus
Link to post
Share on other sites

Oczywiście, że są lepsze lufy od PPS, natomiast z pewnością nie są gorsze od stocku (chyba że masz g&g z precka w środku).

IMO to trochę tak jak z robieniem beki z gości chłodzących we flecku... "dobrze kamufluje, ale jest tani"... Bo gonie po lesie dla mody i szpanu... Każdy wsadza to na co go stać, metka NIE ZAWSZE daje lepsze szwy, zawsze za to daje większą cenę.

 

Wysłane z mojego ASUS_X014D przy użyciu Tapatalka

 

Jakoś wszędzie polecam tłoki SHS'a i odradzam kupowanie replik G&P bo to aktualnie chłam :) Polecam to co sam przetestowałem, lufy PPS/SHS/Tornado - miedziane, są do dupy. Stalowe wyglądają jak SRC, a SRC to shit. Samo okno ma śmieszny kształt i woła o poszerzenie.

 

Wallop, akurat się z Tobą nie zgodzę w kwestii precek. Trzeba wiedzieć, co warto kupować a gdzie płaci się za znaczek. Stalowe PPS-y są lepsze od kiedyś chwalonych precek Systema czy Guarder. Wiadomo, daleko im do Promyka, Edgi czy PDI, ale jak za takie pieniądze - warto.

 

Pierwszy raz spotkałem się z tym, że ktoś poleca PPS'a i stawia go powyżej Guardera/Systemy. Akurat tutaj raczej wybór padłby tylko na Steelbull'a bo jest o półkę wyżej niż Guarder i Systema, a cena dosyć podobna (jakoś 20-40zł więcej).

 

@wallop, z tym oporem dla sprężyny z jednej strony, to jakieś kosmosy są. Przcież siły w sprężynie zawsze działają przynajmniej w dwóch kierunkach... Już nie wspomnę o zwrotach tych kierunków. Jakbyś mógł doprecyzować?

- Nie pisałem w tym miejscu o OLEJKU, tylko o OLEJU. Mają kompletnie różne gęstości. I nie było słowa o uszczelnianiu olejem, chociaż tą rolę też spełnia w jakimś stopniu, dzięki swojej gęstości.

- Podkładkowanie zębatek na sztywno, przepraszam, ale to jakieś straszne uproszczenie. Podkładkując na sztywno zwiększasz opory dla silnika. Domyślam się, że chodzi Ci o to, żeby zębatki w miarę możliwości się nie przesuwały się w osi, ale muszą mieć dość luzu, by obracać się swobodnie i bez powodowania oporów przez podkładki.

Skoro piszemy takie poradniki, starajmy się być precyzyjni.

 

Gdy nie ma jednego łożyska, to po jednej stronie występuje większe tarcie. Łożyska powoduje to, że z OBU stron sprężyna może się swobodnie kręcić, bez jednego łożyska jest to utrudnione z jednej strony.

 

Fakt, moje niedopatrzenie. Dotarło do mnie to, że mówisz o olejowaniu oringa głowicy tłoka, a nie cylindra.

 

- smar na głowicy tłoka - jak najbardziej - na oringu pomaga w uszczelnieniu i przedłuża żywotność oringa.

 

Nie pomaga w uszczelnieniu, pomaga w pracy - gładkim ruchu oringu, ślizganiu się oringu po ściankach cylindra. Oring pod ciśnieniem rozszerza się i dociska zarówno do ścianek cylindra jak i tylnej ścianki głowicy tłoka.

 

Podkładkowanie na sztywno - nie ma ruchu góra<>dół. Zębatki nie są luźne w osi, jednak kręcą się bez oporów. Zazębiają się możliwie jak największą powierzchnią zębów, jednak zostaje pomiędzy zębatkami na tyle dużo przestrzeni aby się o siebie nie ocierały. Najgorsze są krzywe zębatki, falują... robi się ósemka.

 

 

//////////na reszte postów odpowiem później

Link to post
Share on other sites

Pierwszy raz spotkałem się z tym, że ktoś poleca PPS'a i stawia go powyżej Guardera/Systemy. Akurat tutaj raczej wybór padłby tylko na Steelbull'a bo jest o półkę wyżej niż Guarder i Systema, a cena dosyć podobna (jakoś 20-40zł więcej).

Słabo szukałeś lub nawet wcale, bo wiele już było o tych lufach.

http://forum.wmasg.pl/topic/147292-lufy-precyzyjne-od-shs/

Masz i nie grzesz więcej. Wierzmy w to co widzimy lub sprawdzimy, nie utartą mitologię.

Zmontowałem już wiele zestawów PPS+flathop. Właściciele są pod wrażeniem, jak celnie i daleko ich repliki jednak potrafią strzelać.

Link to post
Share on other sites

Tak, wygląda moja lufa PPS(Tornado XD), i zrobiłem dzisiaj znowu testy z odmierzoną odległością. Skupienie na dystansie ok 50-60m jest według mnie zadowalające(o wiele lepsze od stocka).

 

Pozwoliłem sobie usunąć zdjęcie lufy aby nie robić śmietnika.

 

50-60m uzyskuje się na stock lufie przy 400fps'ach. Stock specna po serwisie strzela na 60, celnie i skutecznie.

 

Ogólnie zrobiłem już replikę [M16] i działa tip-top :icon_biggrin:

 

1. Głowicę cylindra doszczelniłem teflonówką i działa super (nie dawałem tam smaru [tu PODKREŚLĘ - SMARU, NIE OLEJU SILIKONOWEGO - tak to wiem, że by "wypływał" i do kulek szedł itp. itd.) a nawet jakbym dał odrobinę [smaru] to potem wyczyściłbym wszystko co ma kontakt z powietrzem i przechodzi przez "przód" repliki). Nie kupowałem nowej głowicy doszczelnianej bo stockowa + 2 warstwy teflonówki sprawiają, że głowica wchodzi na wcisk, choć nowego o-ringa nie zaszkodzi dać.

 

2. Wymieniłem głowicę tłoka na doszczelnioną i teraz "łapie" od SAMEGO POCZĄTKU (OFC: cofając zero oporu) - 100% szczelności, tylko kompresja powietrza. Dałem odrobinę smaru teflonowego, gęstego na usczelkę.

 

3. Wymeniłem dyszę na nową doszczelnioną. Początkowo nie chciała wejść z uszczelką, ale przy użyciu racjonalnej ilości siły troszkę uszczelki się "zgilotynowało" i działa super. I tak jak pisał wallop "łapie" w każdej pozycji, nawet wysuniętej na max :icon_smile: Dałem ciutkę smaru na prowadnicę dyszy OFC po czym wyczyściłem środek patyczkiem do uszu z odrobiną acetonu na wszelki + zwykła chusteczka.

 

3. Zębatki wymieniłem i zgodnie z (moim zdaniem) REWELACYJNYM instruktażem z YouTube i na spokojnie (chyba z 2-3h "na relaksie" [ja tak lubie sobie dłubać jak wszystko idzie po mojej myśli :)) wypodkładkowałem aby (KIEDY JEST ZERO SMARU - GB WYCZYŚCIŁEM CAŁKIEM ZE STAREGO SMARU) ładnie się kręciły i w odpowiednich miejscach były przerwy. Zębatki PRZY DOKRĘCONYCH ŚRUBKACH nie ruszają się na lewo prawo praktycznie nic i nie ma żadnych oporów no i oczywiście żadnych zgrzytów.

 

4. Dopasowałem zębatkę Z1 (silnikową typ D) tak aby idealnie się stykała krawędź w krawędź z Z2.

 

BTW: Zębatka Z1 nie chciała zejść a na dodatek tam jest imbus bodajże 1mm (!!!) którego nie mogłem nigdzie dostać, najmniejsze wszędzie to 1,5 a innymi metodami (śrubokręcik w imbus itp. nic nie dawało po czym wpadłem na NAJDEBILNIEJSZY pomysł że dokleję tam kawałek starego opiłowanego imbusa kropelką, która tylko zakleiła gwint na amen :/). Uszkodziłem kształt tej śrubeczki i ostatecznie ...musiałem z zębatki Z1 spiłować na proch cały fragment gdzie było gwintowanie razem ze śrubką - MASAKRA, ale ostatecznie zeszła i mogłem założyć nową :) Trzpieniowi silnika nic się nie stało, nawet ryski, mimo iż robiłem to szlifierką ;P

 

5. Dałem sorbopada cyjanoakrylem jakimś lepszym (nie pamiętam już czym, ale nie gównem za 2zł) i spiłowałem 2 ząb całkowicie - pasowało idealnie. ...myśle teraz tylko o tym trzecim, ale.....

 

6. Mój pionierski patent na taśmę butylową też zastosowałem do "skorupy" od wewnątrz gdzie się dało tak aby nie przeszkadzało. Dwie warswy weszły - wydaje mi się, że też wycisza dość ładnie.

 

PODSUMOWUJĄC:

Mój pierwszy tuning (pomijając kwestię z połamaniem zębatek - każdy uczy się na błędach), przeprowadziłem tak, że różnica jest jak niebo a ziemia. Doszczelnienie to najlepsze wyciszenie! Zębatki chodzą jak marzenie - nie jestem w stanie zidentyfikować ich dzwięku w ogóle. Jedyne co teraz słyszę to silnik (ale nie żadne wycie ...po prostu teraz go słychać (może to wymienie jeszcze), po czym jest "Bzz + Fuppp..." zamiast "Bzz + zgrzyt + JEBUDU!!!" ;PPP

 

Jestem w 100% zadowolony jak na mój pierwszy tuning GB. Do tego jeszcze kupiłem sobie krótki mag i nowy bipod - poprzedni był za długi, nózki się odblokowywało dzyndzlem takim zamiast spręzyny, rozsuwanie nóżek to masakra i do tego nie dało się "kołysać" repliką. Nie wiem jeszcze jaki FPS, ale na oko leci dalej - mam wygodę strzelania z 9 piętra w powietrze na tle na którym widać białą kulkę.

 

Póki co wziąłem się za tuningowanie GB kolejnych moich dwóch karabinów i jak to skończę to pochwalę się (mam nadzieję ;P) wynikami. A z resztą nawet jakby z tych 530fps spadło do 500-510fps to bym nie płakał bo wyciszenie jest eleganto.

 

...ale ciiii - bo chcę go opitolić ;P (chociaż w sumie dla CKM'u ujdzie taki bipod, bo jedyna jego przewaga to że był znacznie bardziej solidny).

 

 

 

@wallop:

 

Przeczytałem "na szybko" twoje rady i ogólnie to większość kumam i się zgadzam jak np. smaru nie może być w komorze a tylko zmniejsza tarcie = zwiększa żywotność uszczelki = lepiej/dłużej uszczelnia.

 

Z niektórymi rzeczemi jednak się nie zgadzam jak np. luz na Z2. Na żadnej zębatce nie powinno być luzu lewo/prawo (bo przód/tył zawszę jakiś tam minimalny będzie). Obejrzyj ten filmik na YT to zobaczysz jak dopasować Z2 do Z1 montując silnik w rączce i przykręcając tylko połowę szkieletu GB (+potem ew weryfikacja po skręceniu czy odpowiedni odstęp miedzy zębami anti-reversala a Z3).

 

Ja właśnie dzięki temu luzowi połamałem sobie zębatki :/

 

Tak samo z łożyskowaniem sprężyny po obu stronach - może to ma jakiś minimalny wpływ na kulturę pracy, ale na logikę to sprężyna się tak czy srak wyprostuje jeżeli tylko ma po którejś ze stron możliwość sprawnego i szybkiego "wyprostowania się".

 

@Majkhel: [lekki off-top]

Czytając twoje rady, opinie i stanowiska w sprawie wielu kwestii ...a nawet styl pisania (spokojny, optymistyczny i bez spiny żałuje że jesteś z Wrocka bo pewnie szybko byśmy się dogadali i ponak****ali kompozytem na jakiś strzelankach :icon_smile:

 

W ogóle "syndrom spiętej dupy" to ogromna bolączka nie tylko środowiska ASG ale całego środowiska militarnego, a to środowisko "NIE-ASG", typu "facet z brzuchem ze sklepu z militariami co to wie wszystko bo od 20 lat się tym zajmuje" to chyba jeszcze gorzej, możliwe że już nie do odratowania).

 

Kończe ...bo się znowu rozpisałem :icon_razz:

 

Jutro będę piłował dyszę bo kupiłem zwykłą a potrzebuję do bore-upa, po czym zmontuje M4. G36 pewnie do końca tygodnia. Potem odpalę moją machinę FPS'y liczącą (patrz: CHRONO-TUBA by mothzart) i dam znać jak te moje tuningi wyszły. POWKLEJAM TEŻ ZDJĘCIA :icon_smile:

 

 

 

 

P.S. Jednak jedno pytanko mam...

 

Jak do KU**Y NĘ*ZY władować sprężynę aby ten sryliard częśći (szczególnie w GB V3, choć V2 to też nie zabawa) nie wystrzelił po całym pokoju. Nie jestem indyjskim bogiem i nie mam 6 rąk.

 

Raz mi się udało V3 CYMY (mój 4 karabin) złożyć jakimś cudem za pomocą triku co to żem go sam wymyślił. Kluczowe, "niegrzeczne" części leciutko podkleiłem SŁABYM (takim za 2 zyla) cyjanoakrylem tymczasowo, a potem to wyłamałem.

 

W specnie to sama przyjemność bo po złożeniu wszystkiego spręzynka wchodzi od tylca :icon_wink: ...a tutaj dupa.

 

Teraz mam patent co by sprężynę ...związać żyłką aby na długość była akuratna a potem tą żyłkę (z zapasem, żeby było za co złapać i co by ta żyłka się nie wplątała w zębatki rozciąć delikatnie przez to okienko [MOŻEEEE POOOO TO ONO JEST!?! ;D ...bo jak chinole to niby na taśmie produkcyjnej składają masowo, muszą mieć jakiś patent :P]

 

Co wy na to? :icon_smile:

 

1. http://i1.memy.pl/bi...444831955.1.jpg

 

2. I tak powinno być, smar teflonowy od biedy może być, polecam inny trochę rzadszy.

 

3. no z tym gilotynowaniem to średnio. Dysza powinna wskoczyć bez problemu, a jak zbyt ciężko to także wymieniasz oring. No i istotne by dysza siedziała sztywno, nie traciła osi.

 

4. zębatki mają kręcić się płynnie bez oporów właśnie na skręconym gearboxie. W sumie wystarczą trzy śruby, środkowa, tylna i ta przy zębatce silnikowej.

 

5. WTF?!

 

6. Z tym to różnie bywa, zależy jak gruby zderzak dałeś i jak zazębia się zębatka tłokowa z tłokiem.

 

Jakby nie patrzeć, charakterystyczny dźwięk zębatek da się zniwelować szybkimi zębatkami, mocnym silnikiem i lipo 11, wtedy cykl szybko się kończy i nie słychać kręcenia się zębatek, a jedynie szybkie "ziut".

 

Spadek fps'ów może spowodować albo brak szczelności, albo zbyt mała/duża pojemność cylindra lub ubicie się sprężyny. Z tą pojemnością cylindra to trochę bardziej skomplikowana sprawa, tu skorelować należy ciśnienie, pojemność cylindra, wagę kulek oraz długość i objętość lufy.

 

O jakich zębatkach dokładnie mówisz? Tłokowa, środkowa czy silnikowa? Jest jeszcze zębatka silnika. Zębatki muszą być sztywne, po to są podkładki aby po pierwsze je spodkładkować, aby nie latały góra<>dół oraz wypoziomować względem siebie oraz względem tłoka. Nie mogą o siebie trzeć, muszą kręcić się bez żadnych oporów i co istotne - muszą zazębiać się o siebie jak największą powierzchnią zębów. Łożyska też są istotne, szkielet także, tłok, przerywacz czy same podkładki. Istotne aby zębatki były dobrej jakości i były proste - krzywych zębatek nie spodkładkujesz precyzyjnie.

 

Na zębatce silnikowej od dawna dawien daję ciut luzu, na oko. Nie upycham tam podkładek aby zębatka nie ruszała się góra<>dół. Do dziś nie ma problemów z psującymi się zębatkami, szybkim ich zużyciem czy niską kulturą pracy. Wręcz przeciwnie.

 

Co do łożyskowania sprężyny - skoro tak uważasz to tak rób. Poza brakiem swobodnego kręcenia się sprężyny wokół własnej osi, stracisz kilka fps'ów.

 

PS: śrubokręt w prowadnicę sprężyny i pęseta na anty-rewersal. Kable zablokuj termokurczką. Podobnie tak jak mówi @mikadorus

 

Słabo szukałeś lub nawet wcale, bo wiele już było o tych lufach.

http://forum.wmasg.p...cyzyjne-od-shs/

Masz i nie grzesz więcej. Wierzmy w to co widzimy lub sprawdzimy, nie utartą mitologię.

Zmontowałem już wiele zestawów PPS+flathop. Właściciele są pod wrażeniem, jak celnie i daleko ich repliki jednak potrafią strzelać.

 

W moim przypadku sporo zwiększyła skupienie, w porównaniu do stockowej lufy.
Hmm....Lufa śmiga zaj......Jestem mega zadowolony , jak na lufę za tą cenę.Skupienie o niebo lepsze od stockowej lufy CA. :icon_smile:
w porównaniu do stocka g36k GFC różnica jest widoczna gołym okiem. Skupienie naprawdę znacznie się polepszyło, nie mam już rozrzutu na końcu zasięgu.
O dziwo poprawa mocno zauważalna.

itd. itp.

 

 

Ja tu mówię o konkretnych pomiarach, a nie na oko :icon_smile:

 

Tylko emcet coś konkretnego napisał i jak dla mnie wyniki dosyć śmieszne bo stock specna strzela skutecznie na 60m... Przynajmniej jej stock lufa ma normalnie wycięte okno. A i tak z tego co widzę, emcet dobrał cylinder typ0bu do lufy 590mm... Taką lufę obsługuje typ1, ewentualnie dla ciężkich kulek typ1bu.

 

Interesuje mnie tylko konkret - pomiar fps'ów oraz skutecznego zasięgu i dobrze poskładana replika. Tylko coś takiego da jasny pogląd na to czy pps jest coś warte.

 

Przykładowo: Edgi 5,98 380mm przy cylindrze typ2 z sorbopadem, na kulkach 0,3g HPA zasięg skuteczny 7/10 strzałów w cel wielkości torsu człowieka to 78-80m. 352-355fps@0,3g (~430fps@0,2g na SP110 Guarder). Odległość mierzona taśmą mierniczą 50m. Warunki bezwietrzne, środek lasu.

 

Jak ktoś za bazę ma chińczyka poskładanego na pierwszych lepszych chińskich częściach gdzie dosłownie wszystko prosi się o serwis to taka baza nie jest miarodajna. Na oko można określić czy jest odpowiednia ilość smaru na zębatkach.

 

PS: Dodam tylko tyle, że kiedyś składałem replikę jednemu Januszowi i włożyłem mu tam właśnie PPS'a. Myślał, że włożyłem tam edgi 5,98 bo na taką lufę się umawialiśmy. Włożyłem PPS'a czy tam SHS'a i jego wrażenie...... wooooooooooooooooow, jak to leci Paaaaanie święty... Określi zasięg na 80m, a po zmierzeniu dolatywało ledwie na 60 XD

 

Oczywiście, żeby nie było później mu wszystko powiedziałem i jego zdziwienie było bezcenne. Ale jak to? Lufka za 40zł?! Jeszcze przy nim mierzyłem zasięg bo akurat byliśmy na strzelaniu. Zastanawiał się tylko co potrafi promyk, pdi czy właśnie edgi.

Edited by wallop
Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...

Orientuje się może ktoś czy w SA-A90 akumulator jest umieszczony w kolbie w taki sam sposób, jak np. w replikach Classic Army ze stałą kolbą? Tzn. wkładamy akumulator przez otwieraną klapkę w stopce kolby bez konieczności demontażu stopki ani kolby ?

Link to post
Share on other sites

Witam. Potrzebuję podpowiedzi odnośnie zwiększenia mocy, zauważyłem że kulki w mojej SA-A01 nie lecą już tak jak wcześniej. Przypuszczam że sprężynka do wymiany, a że planuje podpiąć lunete więc przydało by się dodać z 50 fps. Zastanawiam się nad M120/M130. Co lepsze i czy fabryczne podzespoły to wytrzymają? ewentualnie jakieś doszczelnienie?

 

I drugie pytanko... Na ostatnich metrach lotu kulki skręcają mi lekko w lewo i nie mogę tego ustawić hopem. Czy to wina gumki? siedzi zielona gg

Link to post
Share on other sites

Sprężyna mogła się oczywiście ubić. Ale winna może by też zużyta gumka. Jeśli element podkręcający się zużył, jest to również jedna z możliwych przyczyn skręcania kulki. Lufę masz poprawnie włożoną i nie obróconą w komorze?

Podzespoły w stocku powinny wytrzymać. M120 - bez problemu. M130 pewnie też, choć nie wiem, jakie teraz silniki wkładają. A doszczelnienie zawsze warto zrobić.

Link to post
Share on other sites

Lufa raczej jest dobrze włożona, jeszcze do niedawna kulki leciały prosto i daleko, teraz skręcają. Gumka ma juz z dwa lata, wystrzeliłem z 30 tys kulek. Na pierwszy ogień wymienię sprężynę i gumkę. A później doszczelnie. Tylko niewiem jeszcze co i jak

Link to post
Share on other sites

NAJPIERW uszczelnienie i porządne poskładanie repliki. Wymiana gumki, dyszy, głowicy cylindra. Wszystko ze sobą ładnie dopasować, nasmarować i poskładać. Replika byłaby jak nowa :)

 

Co do sprężyny - warto tak czy siak wymienić. 30k strzałów to dla niej dużo, pewnie się ubiła. Kup sprężynę Guarder.

 

Moc sprężyny zależna jest od tego ile chcesz uzyskać fps'ów. Należy pamiętać, że masz dość krótką lufę więc i ciężej będzie uzyskać wysokie fps'y. Myślę, że rozsądne 450fps'ów wystarczy i nie będzie problemu z ich uzyskaniem.

Link to post
Share on other sites

450 fps spokojnie wystarczy, więcej nie potrzebuję. Co do lufy też mam w planach wymienić na dłuższą, może jakaś precka ale to potem. Co do sprężyny, boję się trochę tej 130-ki ale chyba zaryzykuje, może podzespoły to wytrzymają :) mógłbyś mi polecić jeszcze jaką dyszę i głowicę włożyć?

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

A robiłeś jakieś testy tych "satynowych" sztuk czy od razu je odesłałeś? Pytałeś się dystrybutora o wyjaśnienie tej sytuacji i jak dużo było innych reklamacji? Miałeś styczność z partiami luf Prometheusa, które zostały importowane później niż "satynowe"?

Jeśli na którekolwiek pytanie możesz odpowiedzieć "nie" to chyba jednak jesteś mniej uprawniony do pisania, że Prometheus "nie jest tak dobry jak kiedyś" niż ja, że sztuka należąca do najnowszej dostawy nie ma żadnych skaz.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...