Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

REPLIKI CUSTOM/pytania i odpowiedzi - PORADY :)


Recommended Posts

Witajcie, ostatnio w jednym z tematów padło zapytanie o Lee no i temat jak widzę rozciąga się powoli spychając herbatniki na dalszy plan choć wiadomo .....

 

Tak więc mniemam że przyda nam się takowy kącik replik cusomowych gdzie będzie można zapytać, podzielić się doświadczeniami czy nawet zareklamować własne zabawki.

A z czasem może i się okaże że pomysłowy Dobromil na na noc przy nie jednym tutaj obywatelu :P

Link to post
Share on other sites
  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

cześć,

 

rzeczywiście, żeby już nie zaśmiecał wątku herbatnikowego, napiszę tutaj trochę nt. repliki Lee Enfielda NO1 MK3 którą udało mi się "popełnić".

 

Zacznę od folderu na dropboxie, w który wrzuciłem trochę zdjęć i rysunków:

https://www.dropbox.com/sh/gs5fv9eaz547nk6/AADj7OuVCnKWZcv5sIpmj8VVa?dl=0

 

w folderze głównym są pliki (o początkach nazw) rys..., części... (wzięte z http://www.rifleman.org.uk/The_Rifle_Short_Magazine_Lee-Enfield.htm ).

 

Z rys... zrobiłem wycinek.... który ułatwił mi dalsze prace nad repliką. Z wikipedii ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Karabiny_Lee-Enfield#Dane_taktyczno-techniczne ) wziąłem całkowitą długość SMLE NO1 MK3, czyli 1132mm.

Plik wycinek... przerobiłem (wielkościowo) na plik typu pdf tak, żeby po wydrukowaniu (pdf-a) na kartkach A4 i po sklejeniu ich dostać rysunek (nie do końca techniczny, ale mi wystarczył) Elfa w skali 1:1. Uwaga - przed ostatecznym sklejeniem kartek warto sprawdzić, czy kartki po złożeniu w całość dadzą wielkość tych 1132 mm (mi udało się ułożyć tą układankę z dokładnością do ok 1cm - wystarczyło mi). Wydruk w 1:1 pomógł mi w dalszym robieniu repliki.

 

Podfoldery na dropboxie:

* fotki_różne - wyszukane z internetu zdjęcia części i detali z różnych stron - pomogły mi w zorientowaniu się co do kształtu różnych kawałków Elfa.

* replika - kilka zdjęć "z produkcji" (jak pamiętałem żeby je robić), gotowej repliki w całości i jej kawałków

 

Teraz o samej replice:

* bebechy wzięte z MB-05 Well (txh Shogun Yamato), były po przymiarkach chyba 2-3cm dłuższe niż oryginał, stąd cała replika też troszkę dłuższa (nie chciałem obcinać lufy wewnętrznej)

* części z oryginalnego - nosek (z indyjskiego Elfa), osłona spustu, bączek (thx Cortez), części szczerbinki (z Alle*)

* kilka detali zrobionych z twardej pianki PCV (grub. 5mm) i plastiku - osłona szczerbinki, sanki szczerbinki, stopka kolby

* pas do repliki - z Alleg*

* reszta - drewno z Casto* (tak wiem - na kolbę powinno byc drewno z orzecha) o odpowiedniej długości i grubości, szpachlówka "drewniana", olej do drewna (też Casto*), bejca

* narzędzia - (u mnie same proste - imadło, pilniki, piła, wiertarka, okrągła tarcza z papierem ściernym na wiertarkę, nożyk warsztatowy - nim "wyrzeźbiłem" z grubsza większość "kształtów i dziur" - praca powolna i żmudna ale da się...)

* kolba zrobiona z jednego kawałka drewna, zrobione odpowiednie otwory na bebechy. Całość bejcowana (bejcą rustykalną), potem kilka razy olejowana olejem do drewna. Luneta (i montaż) współczesna, zamaskowana kawałkiem zszytej juty.

Od razu zastrzegam się - pewnie można to by było zrobić lepiej, dokładniej, bardziej profesjonalnie - mi wystarczyło...

 

Pit

Edited by pete_asg
Link to post
Share on other sites

Zaletą robienia łoża repliki od podstaw jest to, że można ją robić "od wewnątrz". Najpierw mamy mecjphanizm repliki, potem robimy łoże pod ten mechanizm, a na końcu obrabiany łoże od zewnątrz.

Wadą tego rozwiązania jest to, że niektóre wymiary łoża będą większe od oryginału. W przypadku SMLE łoże będzie nieznacznie szersze i znacznie wyższe od oryginału.

Zaletą jest to, że mamy możliwość zapewnienia osiowości mechanizmu. Przekłada się to na zasięg i celność repliki.

 

W przypadku użycia oryginalnego łoża pracujemy "od zewnątrz". - Do istniejących wymiarów zewnętrznych musimy dopasować mechanizm. Powoduje to konieczność ingerencji w niego i problemy z uzyskaniem osiowości. Wywołuje to też naprężenia w mechanizmie skutkujące brakiem powtarzalności strzałów.

Dlatego replika Pitta jest snajperką, do której jest sens zamontować lunetę, natomiast moja nigdy taką nie będzie.

 

Natomiast zaletą repliki zbudowanej z oryginalnych części jest frajda z trzymania w ręku czegoś, co zostało zrobione kilkadziesiąt lat temu, a teraz dostało nowe życie.

 

 

Link to post
Share on other sites

Dzięki za udostępnienie swojej pracy! ;) Mam jeszcze kilka pytań.

 

* reszta - drewno z Casto* (tak wiem - na kolbę powinno byc drewno z orzecha) o odpowiedniej długości i grubości,

 

Jaką grubość i szerokość miało to drewno? W drewnie umieściłeś lufę zewnętrzną repliki, czy tylko wewnętrzną?

Jutro sam lecę po drewno i zaczynam dłubać, tylko jeszcze problem z dorwaniem części na miejscu x.x

Link to post
Share on other sites

...ale znajdą się kochany Robercie tacy, którzy by nas rozpłatali za gmeranie w niemal stuletnich łożach ;)

 

Jestem jednak podobnego zdania- nowe życie dla wyzutych z duszy pozostałości po karabinie. Miałem okazję pracować kilkukrotnie w obie strony przy różnych modelach 4taktowców i obie wersje są fajne i ubogacające.

 

Robione od podstaw repliki są ZNACZNIE tańsze i dają doskonały komfort pracy, natomiast powiew 'realu' i spasowanie z milionem oryginalnych detali dostępnych na serwisach aukcyjnych to przewaga ożywianych starych łóż. Ciekawe jest utylizowanie i wykorzystywanie podobnych wizualnie (a często znacznie tańszych) elementów konstrukcyjnych (budowanie Mausera na bazie drewien hiszpańskiego Wz43 'La Coruna' by przypominał 'radomiaka' zamiast wiecznie męczyć Kar98 albo wyższa nieco szkoła jazdy- adaptować osłony spustu, bączki, sanki, czy celowniki od kbksów czy innych rodzin broni)

 

Tak, czy owak- kto tylko ma chęć do pracy i pasję tworzenia, temu gorąco polecę tego typu dłubanie. Bo strzelanie z własnej roboty czterotakta nawet do puszek, to jednak niesamowicie przyjemne uczucie (poprzedzone godzinami klątw, pomstowań, rozbitych palców, rozcięć czy zwykłych otarć)

 

Tutaj jedno z bardziej nietypowych moich dzieciaków https://get.google.com/albumarchive/117518066615157316805/album/AF1QipOTlijhSd8QhsoOKRNInrzHbcPVOyzV40tQWpkc/AF1QipO3I1yuZ1yrLr3vcAGiH8NzlclTBhdN23Tilicy

Link to post
Share on other sites

Witaj Marcinie!

De Lisle!!! Piękny!

Myślałem o Jungle carbine, też byłby fajny. Tylko oba najlepsze byłyby w wersji gazowej (Mancraft), żeby można było szybko przeładowywać, bo na "snajperki" się nie nadają.

 

Radomiaka wz29 najlepiej robić z czeskiego vz24, w nim wystarczy tylko zmienić zaczep pasa na kolbie. Nakładka jest prawie taka sama.

 

A jeśli chodzi o przeróbki stuletnich kolb na repliki airsoftowe, to nie widzę problemu. Na rynku są tego tysiące i traktowanie ich jako nienaruszalnych egzemplarzy muzealnych to przesada. W Polsce, gdzie dostęp do broni palnej jest utrudniony, mało ktoe zdaje sobie sprawę z tego, że w USA "muzealne" egzemplarze broni używane są do polowań i na te potrzeby przerabiane. Trudno jest dostać dolne łoże do Lee Enfielda No1, ale już nie ma problemu z takim łożem obciętym przed przednią obejmą, kiedy był przerabiany na sztucer myśliwski.

 

Tak samo nie widzę problemu, żeby taplać się w błocie w oryginalnych spodniach, czy kurtce z 44 roku, kiedy na ebay'u takie ciuchy kosztują kilka dolarów. Jak ich nie kupią rekonstruktorzy czy inni wariaci (jak ja ;-) ), to zostaną zjedzone przez mole lub oddane na zbiórce Armii Zbawienia i przerobione na szmaty do czyszczenia silników.

 

A tak z innej beczki, kiedy zobaczę Cię na imprezie ash?

Link to post
Share on other sites

Dzięki za udostępnienie swojej pracy! :icon_wink: Mam jeszcze kilka pytań.

 

Jaką grubość i szerokość miało to drewno? W drewnie umieściłeś lufę zewnętrzną repliki, czy tylko wewnętrzną?

Jutro sam lecę po drewno i zaczynam dłubać, tylko jeszcze problem z dorwaniem części na miejscu x.x

 

Grubość drewna - zmierzyłem maksymalną szerokość tej części miechaniki MB-05 która musi "wejść" do środka kolby (zespół spustu i "kawałek" mechanizmu cylindra, tłoka itp) i dodałem po obu stronach po ok. 1cm na grubość ścianek kolby - (nie pamiętam teraz dokładnie ile to wyszło, ale w Casto* wziąłem drewno o zbliżonej do tego grubości).

Lufa zewnętrzna została ucięta z pozostawieniem kawałka "na zapas", żeby wzmocnić konstrukcję.

 

Pierwotnie (jakiś czas wcześniej) zrobiłem łoże z pozostawioną lufą zewnętrzną - też na upartego mogłoby być ale cały "przód" był dużo za gruby względem oryginału :( - widać to na tym zdjęciu -
stara_kolba_DSC6004.JPG
(także dodanym na dropboxie)

 

Wysokość drewna - dodałem do dropboxa nowy plik: wymiary _podst.jpg - do przeliczeniu (oczywiście z pewną tylko dokładnością) u mnie wysokość (zaznaczona, dolnej części łoża) wychodzi ok. 17,9cm. Jaka jest w oryginale - to mógłby pewnie powiedzieć po zmierzeniu Cortes, bo ma łoże/kolbę z oryginalnego Elfa.

 

Długość całkowita - w zależności od długości "bebechów" razem z lufą wewnętrzną - ja przymierzałem do wydruku 1:1 (tak żeby spust "mechaniki" był w tym samym miejscu co na rysunku) a potem przyciąłęm z belki z zapasem kilku cm (zawsze potem można kawałek obciąć :icon_mrgreen: ).

Edited by pete_asg
Link to post
Share on other sites

@ Cortes: tęskni się, oj tęskni ale nie mam kopa na rozruch, a za to kolosalny problem żeby zebrać jakikolwiek zespół na wyjazd. Skutkiem tego od paru miesięcy nadrabiam po nocach zaległości w majsterkowaniu tak w piwnicy, jak i zaadaptowanym kąciku w kuchni.

Kombinuję sobie, że jak się człowiek nie ruszy, to przyjdzie sprzedać mundury i szpej bo zawalają tylko miejsce (oczywiście nie wszystkie- 'dyżurne' na obie strony muszą pozostać)

 

BTW: ten DeLisle jest doskonałym przykładem szybkiej i taniej przeróbki po kosztach. Otóż wykonanie pierwotnej wersji (to ta ze zdjęcia, którą jeszcze mam na dnie piwnicy jako fajne memento 'ducha stylizacji ash') zanim podziałałem w drewnie i metalu (osłona tłumika) wyglądało jak poniżej.

 

1. Replika bazowa: Swiss Arms Black Eagle

2. Dodatki od innych dostępnych replik: plastikowa kolba i szczerbina przesuwna z sankami od AK47 Cyma

3. Inne materiały: poxilina, szpachla, klej, kawałek rury PCV odpowiedniej średnicy, fragment profilu stalowego o przekroju prostokątnym i długości 100mm, blaszka, farby, lakierobejca (sic!) Przydatny może być również pseudospaw tj. gęsty klej cyjanoakrylowy z domieszką opiłków żelaza (wiąże i pięknie naśladuje spaw)

4. Narzędzia: piłki, piliniki, papier ścierny

 

Procedury montażu:

 

A. Łoże

 

1. Odkręcamy od łoża repliki BE kolbę.

2. przymierzamy w to miejsce ODWRÓCONĄ (do góry nogami) kolbę plastikową od AK Cymy. Zaznaczamy nadmiar chwytu do ucięcia.

3. usuwamy nadmiar chwytu piłką, w otwory przymierzamy wstawki drewniane

4. mocujemy kolbę (klej plus dwie śruby/ wkręty, ale to już pozostawiam w gestii gustu)

5. wstawiamy elementy drewniane, szpachlujemy ubytki

6. prostopadle ucięty profil zaopatrujemy w podwójne dno i przymocowujemy przed kabłąkiem spustu

 

B. Tłumol ('chłodnica' :icon_wink: )

 

1. Odmierzyć długość rury

2. zaznaczyć i wyciąć wstawkę prostokątną by móc lekko na wcisk wsuwać element na przednią część łoża BE

3. Odmierzyć i uciąć nadmiar lufy zewnętrznej replik BE

4. odmierzyć, uciąć, zamontować blaszkę na front tłumika (pamiętając o osiowości wylotu lufy- ja wymierzyłem tak, aby końcówka lufy wewnętrznej wystawała poza maskę tłumika

Przed zamontowaniem maski nawiercamy i montujemy na śrubkę ucho do pasa (od repliki bazowej o ile jest prostokątne- lub odpowiednie od innej repliki/ zrobione samodzielnie z drutu)

5. wylot lufy z chłodnicy- sklejamy dwie podkładki stalowe klejem dwuskładnikowym, po czym mocujemy do maski chłodnicy tymże klejem po odpowiednim szlifowaniu i gładzeniu. Efekt gwarantowany.

Na górze doklejamy metalizowanym klejem zespół muszki z osłonami skrzydełkowymi- ja zrobiłem jeden element i zagiąłem uszy,nawierciłem też otwór pod muszkę i sporządziłem gniazdo z poxi.

6. do dolnej części chwytu dołączamy element drewniany (z 1 lub 2 części) chwyt przedni. UWAGA! pamiętać o wycięciu na magazynek repliki BE!

7. na wierzch przyklejamy osiowo odciętą wraz z sankami szczerbinkę przesuwną z AK Cymy

8. w chwycie przednim jak i łożu wiercimy otwór na wkręt zapobiegający zsuwaniu się tłumika z łoża

 

 

C. Zamek- do szpanu

 

1. pilnikami (lub raczej elektronarzędziem) poszerzamy otwory zamka

2. przy pomocy poxiliny, kawałków blaszki i kleju metalizowanego kształtujemy zamek na wzór oryginału (dużo drobnych czynności- za wiele by pisać)

3. z dźwigni przeładowania usuwamy gumkę, kształtujemy 'kulkę' i resztę ramienia z poxi.

 

Całość umiejętnie doważamy w łożu i tłumiku by nabrał wagi.

 

 

Całość malujemy farbami, a ja dodatkowo pociągnąłem w miarę umiejętnie łoże lakierobejcą uprzednio naniósłszy rysunek słojów.

Efekt widzicie na fotce- 100% funkcjonalności (zachowanie wszystkich oryginalnych funkcji repliki Black Eagle oraz rozkładalności nawet w warunkach polowych- nie trzeba się babrać z bebechach i eksperymentować), wygląd na strzelanki ASH i nie tylko absolutnie wystarczający.

'Feel' też całkiem niezły w łapce a i klimat strzelania 'cichego' na krótki dystans niesamowity. Koszt całości- replika używana teraz chodzi po jakieś 100pln, a dodatki i materiały może kolejne 50-80.

 

Oczywiście potem w wolnej chwili uczyniłem tłumik z rury miedzianej a łoże drewniane, ale przez wgląd na wspaniałą użytkowość zatrzymałem mechanikę pierwszej wersji.

 

Potem tym samym kluczem popełniłem ekonomiczną wersję MKIV https://get.google.c...QyXd9GauLWTFefp

 

'Radomiaków' na 'Czechu' zrobiłem kilka- głównie na handel, również w wersji łuskowej Boyi'a.

 

No i ciekawe zabawy z Mosinem 44' - w tym pierwszy w naszym krajowy ASH typowy custom 4-takta jeszcze na bazie Sig Sauer Super 9 w roku 2005 https://get.google.c...RQg3h4D1WysJX0Z

https://get.google.c...8Uerc3N-YpqkEI_

 

(taki wtedy był poziom stylizacji u nas :icon_biggrin:)

 

Ostatni już na bazie czegoś chińskiego a'la VSR 10 mogliście obejrzeć na Broumovie w 2014 r.

 

https://get.google.c...y6NHdqfUYqn4Dsc

 

Obecnie na ukończeniu jeszcze jeden Radomiak- przez wzgląd na dwa lata pieprzenia się z jego usterkami technicznymi zapewne zostanie się u mnie. No i jeden długi 'carski' mosiek- daleko w polu, ale jest szansa że wsadzę mu Mancrafta i dodam PU- może Bozia da sprawdzić to w polu a potem dobrze sprzedać :icon_wink:

 

PS: Ech, ale co my tam gadamy o lekkich pukawkach- w garażu u Rudego siedzą materiały na ppanca i 2szt moździerzy.... :icon_smile:

Edited by Gor
Link to post
Share on other sites

@ Cortes: tęskni się, oj tęskni ale nie mam kopa na rozruch, a za to kolosalny problem żeby zebrać jakikolwiek zespół na wyjazd.

Pit jeździ z synem na każdą grę, więc trzech do auta to już jakaś ekipa.

 

Kombinuję sobie, że jak się człowiek nie ruszy, to przyjdzie sprzedać mundury i szpej bo zawalają tylko miejsce (oczywiście nie wszystkie- 'dyżurne' na obie strony muszą pozostać) (...)

To zaklepuję jakieś dobre szpeje i repliki :D

Link to post
Share on other sites

Jak gadamy o custom'ach to nie można nie wspomnieć o replikach zrobionych przez Zeb'a. Części zewnętrzne w zależności od preferencji to oryginały lub wykonanie własnoręcznie ze stali i sklejkowe kolby.

16508545_1440631792627788_2233580620773701437_n.jpg?oh=da5777cc7c37652d0453a3a0e049b941&oe=59A01874

 

Springfield, Lee Enfield'y, Mosin w obu wersjach oraz Mauser 98K.

13043556_1176324425725194_2234516362241078921_n.jpg?oh=f436aa8c6999a0c2e456b45fd94c809b&oe=59A606F5

 

Mosin'y:

18557084_1545542468803386_1644090451028461868_n.jpg?oh=060c84a25a6ecd06fd98251a2e9d362f&oe=599CBDA7

 

No i G43:

14572959_1300661759958126_2615048846498575214_n.jpg?oh=d9faa8b2db00357a67668b23644a915d&oe=59AF6C98

 

SVT 40:

13319841_1207553675935602_3977822070359007164_n.jpg?oh=510d602d7fa22314cbb133a2d7af2b4d&oe=59BD104F

 

Co najlepsze repliki robione są na bazie powszechnie dostępnych M70 Varmint, MB03, M14 w przypadku SVT40, które mają dobre osiągi w porównaniu np. do cudownego Mauser'a G&G, który jest kapryśny i nie nadaje się do ASG.

Jeśli chodzi o custom'izację to sklepowe repliki historyczne raczej rozczarowują wykonaniem. Dla wielbicieli realizmu i szczegółów konieczne są zabiegi, które z pudełkowej zabawki zrobią coś bardziej przypominającego ostry odpowiednik.

Moja pepeszka S&T po zabiegach:

1979717_1147281408629496_5046508971097928057_n.jpg?oh=1d1d161a9e3ebf366c9280ae860875d2&oe=59BC652B

 

Co zrobione:

- kolba wysmuklona i zaolejowana,

- chłodnica bardziej zaokrąglona, przerobiony "ryjek" na bardziej okrągły,

- wszystkie elementy stalowe poczernione na gorąco, ZnAl na zimno,

- ostre magazynki łukowe przerobione na mid'y po 65 kul:

12821631_1147280808629556_2962160805566920804_n.jpg?oh=b82bbaf0445b6c5b82a5883ab0ab7dfc&oe=59AD14BD

Pepesza z magazynkiem o małej pojemności sprawia dużo lepszą frajdę niż bęben bez dna :icon_razz:

Link to post
Share on other sites

Wania- ale nie myl Bracie profesjonalnego rekonstruowania na poziomie inżynierskim z pokornymi wypocinami a'la modelarskimi :)

 

To na fotkach powyżej to jest zdaje się najwyższa już szkoła jazdy w tym temacie i wzór do naśladowania- niestety dla większości jednak nieosiągalny (nie ogarnie się tego typu stalowych elementów samymi pilnikami i młotkiem niestety, a pamiętam moje n-te eksperymenty z oksydowaniem na zimno i ciepło- jeśli się nie ma żadnych podstaw teoretycznych i praktycznych, to w najlepszym razie zabawa z budową repliki historycznej na bazie taniego chińczyka skutecznie wydrenuje kieszeń i koszty wyrównają rynkową cenę niezłej repliki fabrycznej ;)

 

@ Domin: tak, tak- nie mijasz się z prawdą szanowny Kolego. Nie ma formalnych przeciwwskazań do ruszenia się na grę :) Ale to na inny wątek takie dysputy.

Link to post
Share on other sites

Ahmed - pisz do Zeba, Sten w kolejnym wariancie nie powinien być problemem :icon_biggrin:

Gor - samymi pilnikami i młotkami nie ale jeśli ma się już spawarkę to jak najbardziej. G43 zostało zmajstrowane bez żadnych tokarek, frezarek czy innych obrabiarek.

Jeśli chodzi o koszty to zgadzam się, że dopieszczony custom zbliża się cenowo do repliki fabrycznej. Sedno w tym, że fabryczne produkty pod kątem osiągów, wykonania (plastik, "drewno" chińskie, ZnAl) oraz wytrzymałości nie mogą konkurować z solidnie wykonanym custom'em. Najlepiej to widać na przykładzie choćby Mauser'a 98K od G&G, PPS lub gazowych Mosin'ów.

Oczywiście co człowiek to inne upodobania i każdy zrobi replikę spełniającą swoje oczekiwania :icon_wink:

Link to post
Share on other sites

A to świnta prawdo panocku ;) komu komu- temu temu!

 

Ja to lubię się pobrudzić i przyznam szczerze że mieszanie przy replice buduje dla mnie jej duszę i powoduje sentyment do kawałka zabawki.

 

@Ahmed- ano wedle co napisał mareq istnieje kilka gotowych wzorców (łącznie z planami) dostępnych na 1do1. Sam korzystałem i obecnie mam już gotowe 4 z 5 smaków mojego Stena :) (łacznie z MP28, choć tutaj chłodnica lufy dopiero z tworzywa- metalowa się w bólach rodzi dopiero)

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

MP41 SRC po upodobnieniu do wersji ostrej: Części stalowe czernione na gorąco (rozgrzanie palnikiem na nabój propan butan + zanurzenie w oleju), ZnAl oksyda na zimno, dorobiona stalowa nakrętka łącząca lufę z korpusem, kolba wymieniona na replikę - ta stock'owa ma fantazyjny kształt, stopka stalowa dorobiona przez Zeb'a, śruby krzyżaki wymienione na płaskie.

 

Wersja pudełkowa:

src-ge-0641-tm3_1_mark.jpg

 

Po zabiegach:

19369844_1581098391914460_500760796_n.jpg?oh=8e2bb53873e323b980b11bac0ad127bb&oe=59476DB0

 

19357458_1581098448581121_1356502379_n.jpg?oh=d8cc3522fb74eb54481581c94ce08bc8&oe=5947A45D

 

19264952_1581098441914455_2114591493_n.jpg?oh=5ef320a4e862a23034f4ccbdce03e037&oe=5947231719244406_1581098431914456_692352726_n.jpg?oh=76ed21ceadc8dcbdc367e5f024e22ebc&oe=594782E1

Edited by wania56
Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Witam wszystkich kompanów! Przymierzam się do zakupu PPSH 41 produkcji S&T Armamanet. W sumie byłem zainteresowany tą od Aresa, ale pułki w sklepach zrobiły się puste. Co możecie powiedzieć o niej ? Ktoś strzelał, oglądał ?

 

Mam ją już kilka lat i poza wymianą tłoka i wstawieniu mocniejszej sprężynki odbijającej spust nie było z nią żadnych problemów a była eksploatowana bardzo intensywnie. Blow Back super sprawa. Niestety dźwignia przeładowania po trzech latach powiedziała "odpadam". Osiągi są na prawdę super, spokojnie daje radę także na większych odległościach, nic nie trzeba ruszać w środku.

Wersja pudełkowa pod kątem wyglądu to padaczka. Trzeba trochę podłubać żeby replika nabrała lepszego wyglądu (we wcześniejszym poście opis i zdjęcia mojego pulemiota).

Podsumowując warto bo w stock'u masz solidną replikę na CQB jak i do lasu (sprężynę można łatwo wymienić bez rozbierania GB), dopieścić wygląd i będzie służyć.

Link to post
Share on other sites

Dzięki, za odp. Dbała kosmetyka to wyzwanie jakie sobie stawiam. Mam w zamiarze zakupic oryginalna kolbę. O oksydzie ma zimno też myślałem, tyle ze będę to robił pierwszy raz, ale mam nadzieje że wujek google i youtube pomogą.

Patrząc na twoją ppsh... zazdro!, ale to poprzeczka wysoka. Mam nadzieje że dla chcacego, nic trudnego :D

Link to post
Share on other sites

Dzięki, za odp. Dbała kosmetyka to wyzwanie jakie sobie stawiam. Mam w zamiarze zakupic oryginalna kolbę. O oksydzie ma zimno też myślałem, tyle ze będę to robił pierwszy raz, ale mam nadzieje że wujek google i youtube pomogą.

Patrząc na twoją ppsh... zazdro!, ale to poprzeczka wysoka. Mam nadzieje że dla chcacego, nic trudnego :icon_biggrin:

 

Mam już z zaoksydowaną lufą i paskiem na sprzedaż - wal na PW, to siędogadamy

Link to post
Share on other sites

Dzięki, za odp. Dbała kosmetyka to wyzwanie jakie sobie stawiam. Mam w zamiarze zakupic oryginalna kolbę. O oksydzie ma zimno też myślałem, tyle ze będę to robił pierwszy raz, ale mam nadzieje że wujek google i youtube pomogą.

Patrząc na twoją ppsh... zazdro!, ale to poprzeczka wysoka. Mam nadzieje że dla chcacego, nic trudnego :icon_biggrin:

Wymianę kolby raczej sobie odpuść, wątpię żeby cały GB + bateria zmieściły się w niej. Jedynie korekta kształtu stock'owej kolby + olejowanie żeby drewno stwardniało i nabrało odpowiedniego wyglądu. Z chłodnicą podobna sprawa - trzeba ją wysmuklić bo blacha jest sporo cieńsza niż w ostrym odpowiedniku i bardziej "kanciasta". Wystarczy pilnik do metalu i uzyskasz super efekt.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...