Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Jeśli zorganizować jakąś infrastrukturę, która umożliwiałaby naprawdę sprawne przeprowadzanie szybkich rundek w małym gronie, to można by spróbować reklamować obiekt jako arenę do pojedynków grupowych a'la Counter-Strike:GO.

Przez infrastrukturę mam na myśli coś do liczenia punktów, porozumiewania się między spawnami i jakieś cele jak bombsite'y z CSa. Jeśli pojedynkować by się 5x5, to druga grupa mogłaby czekać na spawnie i przy okazji przygotowywać się na własną grę. I tak na przemian.

 

Ale to tylko moja gdybologia, nie poparta absolutnie żadnymi źródłami albo doświadczeniami, jedynie wrażeniami wyciągniętymi z

Edited by Mixon
Link to post
Share on other sites
  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ogólnie warto mieć całą ofertę ciekawszych gier niż zwykłe "szczelanki-jebanki" i nie tak oklepanych jak "ochrona vipa", czy "capture the flag", bo albo ma to w ofercie każdy, albo można to sobie zrobić na dzikich miejscówkach.

 

Jak teren będzie ciekawie zorganizowany, a organizator wykaże się ciekawymi pomysłami na urozmaicenie rozgrywek, to znajdą się chętni gotowi zostawić te 30-50 PLN za cały dzień strzelania.

 

Takie domki, jak z podlinkowanego przez Ciebie filmu to spoko pomysł, bo właściwie co sezon można ustawiać je inaczej.

Link to post
Share on other sites

Krakowski fort 50 wg szybkiego pomiaru w Google maps ma około 220x110 m, a od lat cieszy się popularnością. Tylko że tam zdecydowanie nie jest płasko, a do tego jest sporo drzew i czasami do gry wchodzą pomieszczenia.

Jak to sprawdzić? Sam obliczyłbym swój teren.

Link to post
Share on other sites

Jeszcze sprawdziłem inną fajnną miejscówkę, tym razem z moich rodzinnych stron. Cegielnia w Skopaniu, płaski teren, trochę krzaków, dwa większe budynki, jeden mniejszy, jeden malutki (gra tylko na parterach ze względów bezpieczeństwa, do tego piec, czyli około 1/3 tego największego budynku objęty zakazem wchodzenia do środka). Około 28 000 mkw, czyli 2,8 ha. Były tam naprawdę fajne strzelania.

i2cCGrR.png

Edited by kukunamuniu
Link to post
Share on other sites

Mam nadzieję że nie macie nic przeciwko jeśli odpowiem na post każdego z Was w jednej wiadomości :icon_smile:

 

Bluzy BW kupisz nawet z 5 PLN/sztuka. Spodnie szwajcarskie czy BW, jak poszukasz, są po 25-30, a jak kupisz więcej naraz to pewnie coś utargujesz.

Jeśli chcesz robić imprezy integracyjne to musisz zapewnić komplet odzieży, nikomu się nie będzie chciało szukać w domu starych spodni na imprezę firmową i jeszcze ich ze sobą wozić.

 

Oczami osoby, która przychodzi na trzy godziny: PB wychodzi drożej (bo drogie kulki) i bardziej boli. To jest Twoja przewaga.

 

Z replik na start - nie wiem czy Specna. To będą repliki do tyrania, nie oszukujmy się. Szukaj tańszych modeli z GB v3. Na halach widywałem do wypożyczenia między innymi JG608 i CM028 (mało przyszłościowa, ale tutaj o tuningu mowy nie ma. Pytanie czy mimo wszystko warta swojej obecnej ceny). Możesz też rozważyć coś z korpusem z tworzywa - na ogół odradzamy to innym, ale jest to lekka replika, więc parę sztuk dla drobniejszych osób (pani z finansów może mieć taki obwód ramienia jak niektórzy mają kciuka) może się przydać.

I do tego downgrade replik do okolic 330 fps, żeby sobie ludzie nie zrobili krzywdy na krótkim dystansie. Rozważ zakaz full auto.

 

O jakich bluzach mówisz dokładnie? Szukałem bluz/kombinezownów i nigdzie nie udało mi się znaleźć nic tak atrakcyjnego cenowo. Trochę boję się że tańsze modele będą jakości odpowiadającej ich cenie :icon_razz: Czyli zainwestuje kilka tysięcy w coś tańszego i zaraz będę musiał wszystko wymienić bo tworzywo popęka - myślałem aby zainwestować w specne z tego względu że znaczna część jest wykonana z metalu - natomiast wnętrze repliki mógłbym wymieniać bez przeszkód jeśli coś się zepsuje. To jest też jeden z powodów dlaczego chciałbym wszystkie repliki z jednego modelu - łatwiej i taniej byłoby je serwisować..

 

O tym żeby zakazać full auto też myślałem - czytałem że gearbox czasem pęka i lepiej byłoby w regulaminie pola zezwalać tylko na ogien pojedynczy.

 

Na innym forum, na którym siedzę ludzie co chwile wyskakują z pomysłami zakładania własnego browaru. Problem jest jeden: kalkulują ile zarobią... i to całkiem źle i wtopili spore pieniądze.

 

Chcesz wynajmować teren, czy go kupić? Ile wydasz na przygotowanie terenu, ilu graczy możesz przyciągnąć, jeśli masz repliki to jakie: kto będzie je naprawiał, ile wydasz na ubezpieczenia, czym będzie się różnić Twoje pole od tego co masz w swojej okolicy. Czy nastawiasz się na zorganizowane grupy (świeżaków), czy raczej wymagających airsoftowców - i jak ich zatrzymasz u siebie. Z czym graniczy teren itp.

 

 

Ps. 4ha to malutko. Zastanów się ile osób będzie tam się dobrze bawić... bo opłatę pobierasz przecież od osoby. Jeśli będzie to 20 osób to ile od nich weźmiesz za te kilka godzin zabawy? I ile z tego będzie zysku? Bo pamiętaj, że karabiny się psują, ludzie się wywracają, niszczą mundury ( które będziesz prał)... i trochę tego będzie.

 

Wydaje mi się, że podchodzisz do tego zbyt ogólnikowo.

 

Mogę tylko poradzić, żebyś na początek przygotował BMC (business model canvas) i upublicznił (jeśli chcesz krytyki). Nie jest to takie proste na jakie wygląda, a łatwo wytknąć błędy. Na tej podstawie możesz sporządzić już swój BM, który zachowaj dla siebie/inwestora. Często w miastach są konkursy na BMC, a wygrana to spotkania z inwestorami, okresowa opieka prawna czy spora pomoc przy planowaniu. Także, ten - powodzenia.

 

Teren chcę wydzierżawić - ze względu na znajomości byłaby to dla mnie atrakcyjna cena. Repliki chciałbym serwisować samemu - w końcu to nie może być zbytnio skomplikowane aby nauczyć się serwisować jeden model karabinka. Myślałem aby organizować gry dla tzw. świeżaków szukających rozrywki (wieczory kawalerskie, imrezy firmowe itd.), wynajmować pole dla bardziej zaawansowanych no i oczywiście wynajmować repliki skoro już je będę posiadał.

 

No i jeśli chodzi o te 4h... to troche wstyd się przyznać ale pomyliłem się :icon_smile: Myślałem że kwadrat o boku 400 x 400 metrów to 4ha a to 16ha. I taka też jest wielkość pola - ok. 16ha. Z tym że nie musze gospodarować całości odrazu.

 

Nie liczyłem dokładnie ile miałoby być zysku - bardziej chciałem się skupić na wykonaniu i zastanowić się czy to wogóle ASG wchodzi w grę. Myślę że to odpowiednie podejście. Całość chciałbym pokryć z własnych środków - ew. znalazłbym kogoś z mojego kręgu kto byłby zainteresowany wziąć udział w tym projekcie.

 

Trymam kciuki za pomysł. Ale co do replik, to bierz takie idiotoodporne, emki ci długo nie wytrzymają. Do tego przy większych zakupach w sklepach dostaniesz z łatwością rabat, dość spory. Zadbaj o dodatkowe atrakcje, np. jakieś ognisko/grill z żarciem, chłodne napoje, i dobrą opcją byłoby posiadać jakieś militarne gadżety do pomacania, a nawet broń deko. To zawsze przyciąga ludzi.

 

Jakie w takim razie repliki byłyby Twoim zdaniem lepsze? Myślałem aby postawić na polu tzw. strefę bezpieczną z zadaszeniem (kurtyny PCV od strony pola do gry) wraz z szatniami (podobnymi jakie można spotkać na plażach http://fotoforum.gaz...GecpzDB13fX.jpg), miejscem na grill i ognisko - teren posiada juz teraz parking na 8-9 aut przeznacony wyłącznie do mojego użytku.

 

Mam masę pomysłów jesli chodzi o atrakcje - w szczególności pirotechnikę oraz mechanizmy rozpryskujące kulki do gry. Jedyne czego się najbardziej obawiam to awaryjność replik... Dlatego też pomyślałem, że zapytam Was o pomoc w doborze odpowiedniej.

 

Przeciętny airsoftowiec żydzi na opłąty wejściowe, za to o dziwo jest w stanie wydać całkiem sporo na dojazd do odległej ale darmowej lokacji.

Za to doświadczony gracz doceni dynamiczność rozgrywki, więc im bardziej teren urozmaicony tym lepiej. Gdyby udało Ci się machnąć obiekt jak wspomniał Hudy01, to myślę, że miałoby to sens. Jeśłi część przeszkód dodatkowo byłaby demontowalna, możliwe byłoby zmienianie konfiguracji terenu.

Limit 350-360 fps i może być już na prawdę gęsto i w miarę bezpiecznie.

Jeśli interesuje Cię praktyka prowadzenie tego typu działalości, napisz do chichot'a, krzywyszym'a, megabac'a. Ci mi przychodą do głowy z mojego dolnośląskiego podwórka.

 

Tak jak napisałem wcześniej, moją grupą docelową byliby ludzie którzy szukają alternatyw dla paintballa bądź lasertaga - typowa komercja. Oczywiście chciałbym udostepniać pole ze jakąś niewielką opłatą każdemu kto byłby zainteresowany ale nie chciałbym nastawiać się, że byłbym w stanie utrzymać działalność tylko na takich graczach. No i jeszcze wypożyczanie replik - aby tylko pole zarabiało na siebie.

 

Skontaktuję się z tymi osobami - możliwe że nawet sami zainteresują się tematem. Zastanawiam się czy znalazłby się ktoś z okolic Wrocławia kto odpłatnie byłby w stanie służyć radą w całejinwestycji.

 

Osobiście jako repliki zaproponowałbym właśnie G36C i kałaszka, pewnie RK jakieś. Zamknąć to w 300/350(CQB/Las) fps, dodać do tego karabin wyborowy zrobiony na 400 i jakaś śmieszną pompkę(oba po sztuce na team).

 

Od siebie dodam co widziałem po MAFie, a nie do końca było okej.

Wielka zapowiedź, wielka niespodzianka, wielu graczy, wielkie pustki. Pole miało jedną strefę, i to jeszcze mało podobną do tego, co było planowane, około pół roku zajęło przygotowanie drugiej strefy, 3 się nikt nie doczekał. Dodatkowo, to było takie: macie ogromny teren, bawcie się. I co? To na prawdę tyle na pierwszą grę?

Na otwarcie trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, to moje zdanie.

 

Wiesz - prawda jest taka że zależy do kogo kierujesz swoją ofertę. Oczekiwania zmieniają się drastycznie względem odbiorcy. Ja chciałbym kierować ofertę głównie do osób szukających rozrywki i nie mających styczności z ASG - być może to tego typu klienci pozwoliliby mi na rozbudowę pola do tego stopnia że przyciągnełoby ono uwagę poważniejszych graczy. Na początek chciałbym zagospodarować powiedzmy 25% całości (16ha) w taki sposób aby gęstość przeszkód była dosyć duża. Zrobiłem nawet małą kalkulację co potrzebowałbym na początek:

  • Beczki po oleju / 100 sztuk / 1 200 zł
  • Opony / 200 sztuk / 0
  • Tona piasku / 30 ton / 750 zł
  • Worki na piasek / 1000 sztuk / 570 zł
  • Kręgi betonowe / 10 sztuk / 1 000 zł
  • Bębny/szpule drewniane / 10 sztuk / 1 000 zł

Co daje 4520 zł aby jakoś zacząć - oczywiście to tylko szacunkowe wartości ale z odpowiednią ilością pracy możnaby zorganizować coś sensownego na początek. Jak widzisz staram się unikać elementów drewnianych bądź metalowych z oczywistych względów...

 

Wbrew temu, co mówią Koledzy powyżej, 4ha (czyli kwadrat o boku 400x400 metrów, jeżeli dobrze liczę - to wbrew pozorom dość sporo, zwłaszcza jeżeli chcesz robić imprezy integracyjne dla ludzi o mocno średniej kondycji fizycznej. Jeżeli powrzucasz tam kilka wywrotek worków z piaskiem, porobisz jakieś okopy, drewniane, czy nawet sklejkowe kill house'y, bunkry z metalowych beczek i jakieś checkpointy do obrony, to teren będzie dawać radę.

 

Pamiętaj, żeby konstrukcja terenu umożliwiała jego "skalowanie" zależnie od liczby graczy. Nic na takim polu bardziej nie zniechęca ludzi do gry niż konieczność szukania przeciwnika i podchody. Ma być szybko, fajnie, dynamicznie i głośno.

 

Wydziel tylko jakiś przyjemny, zadaszony zakamarek na grilla i inne biesiady, zaplecze socjalne (czyli elegancka nazwa na kibel) i zarezerwuj miejsce na parking.

 

 

 

Pójście w ASG zamiast w PB stwarza nowe, nikomu niepotrzebne problemy. Repliki ASG są mniej idiotoodporne niż tanie markery. Łatwiej je połamać i uszkodzić mechanizmy. Mają więcej elementów ruchomych i łatwiej je zaciąć. Przez to koszty działalności idą w górę. Do tego ludzie, którzy płacą te 5-10 PLN za zapas 300 sztuk kulek, strzelają przeważnie na ogniu pojedynczym, pieszcząc straszliwie spust, żeby przypadkiem nie wystrzelić o pół kulki za dużo. To też daje giwerom strasznie w kość.

 

W okolicy Poznania było kilka firm, które zajmowały się robieniem komercyjnych strzelań ASG, ale z tego co wiem, to żadna inicjatywa nie utrzymała się jakoś bardzo długo. Do tego notoryczne problemy "ludzkie" - terminatorka (czyli nieprzyznawania się do trafień), uszkadzanie sprzętu, ściąganie okularów ("bo parujom!") i zamiast fajnej imprezy masz masę frustracji, zarówno po Twojej stronie, jak i uczestników. A do tego po miesiącu w każdej replice coś nawala.

 

Już Laser Tag będzie lepszy, zwłaszcza dla dziewczyn i panienek, co boją się bólu.

 

Jako DG miej do wynajęcia markery, ale organizuj też imprezy pod ASG. Tylko nie takie "my tu - wy tu", ale jakieś scenariusze w stylu bitwy o punkty kluczowe oznaczone flagami, czy coś w ten deseń, obrony punktów, dominacji... Pole do popisu jest spore.

 

 

 

Rentowność całego przedsięwzięcia. Jeżeli chodzi o wieczory kawalerskie i integrację, to masz jakieś pół roku martwego sezonu. Poza weekendami pole też będzie stać w zasadzie nieużywane. Do tego czas na przygotowanie pola. Na 2017 jesteś już spóźniony o dobre 3 miesiące.

 

Jest całkiem przyjemne pole komercyjne pod Poznaniem. Zobacz, jak to jest ogarnięte. Może coś Ci nawet doradzą, bo raczej nie podbieralibyście sobie tych samych klientów -> http://fort-knox.pl/

 

W 2017 już nic nie staram się zorganizować... Jeśli miałbym z czymkolwiek zaczynać to tylko 2018 w okolicach marca. Większość z tego co napisałeś już uwzględniłem wyżej. Mógłbym Cie prosić abyś rzucił okiem? Dla kobiet przewidziałem ochraniacze na tułów i szyję. Mam w głowie nawet pewien system gry ale nie wiem czy miałoby to sens - co myślicie o tym aby rozgrywkę troche zmienić w stosunku do tego jak to się odbywa w paintballu? Oczywiście tu i tu gramy o zdobycie flagi czy wyeliminowanie całkowicie przeciwnika, ale gdyby np. podzielić graczy na odpowiednie role niezależnie od scenariusza? Np. dowódca, medyk, snajper i zwykli gracze? Moznaby punktować trafienie dowódcy bardziej niż innych, medyk posiadałby gumowe opaski na rękę przez co gracze trafieni są w stanie wrócić do gry zamiast schodzić do bezpiecznej strefy a snajper posiadałby broń bardziej podkręconą z rozkładanym dwójnogiem i lunetą gdzie bron innych graczy nie posiadałaby tego wyposażenia? Myślę że mogłoby to pozytywnie wpłynąć na sposób rozgrywki...

 

Waacol...

 

 

źle liczysz. 4ha to teren cztery razy mniejszy od tego co opisujesz. To co podałeś powyżej to 16ha.

 

4ha to wieżyczka na środku i zasięg snajpera na każdego na całym polu ;-). Teren musiałby być mocno obudowany i repliki typowo pod CQB.

 

Mój błąd - ja również myślałem że 400x400 to 4ha - zgodnie z tym co piszesz to pole jest wielkości ok. 16ha. Jednym słowem - trzeba daleko sięgnąć wzrokiem aby stojąc przy jednej krawędzi zobaczyć drugi koniec...

 

EDIT: Okej, zmierzyłem teren na google maps - łączna powierzchnia: 78 024,87 m² - więc wychodzi 7.8025 ha (bez parkingu) - wcześniej wziąłem to trochę za bardzo na oko :D Mój błąd.

Edited by sirluki
Link to post
Share on other sites

Chodzi mi o taką bluzę:http://www.armyworld...al-Demobil.html

Tutaj troszkę drożej, ale na pewno gdzieś je widziałem po piątaku (chociaż 15 to też nie jest wiele, a ugadaj jeszcze zniżkę za zakup hurtowy, odlicz VAT z DG i wychodzi całkiem fajnie).

Był też taki sklep na Allegro, który dodawał je gratis do spodni, przy czym spodnie kosztowały około 40-60 PLN w zależności od rozmiaru.

Co do tworzywa - na swoją plastikową G608 przewróciłem się nieraz i wytrzymała. Pewnie, szczerbinka się ukruszyła, kolba w końcu złapała trochę luzu, ale replika działała dobrze. Nawet magazynek, choć kilka razy wyrwało go z gniazda, nie uległ uszkodzeniu. O Specnę bym się bardziej bał, ZnAl jest kruchy, do tego sama konstrukcja jest po prostu bardziej delikatna ze względu na swoją "smukłość", a łączenie korpusu z lufą zewnętrzną to wrażliwe miejsce przy upadku (a przynajmniej takie sprawia wrażenie, staram się raczej amortyzować wywrotkę swoim ciałem :teethh:).

Tak czy tak - z awariami musisz się liczyć, więc ucz się serwisowania :icon_wink: Nawet najlepsza replika może paść w rękach człowieka, który jej nie szanuje (bo nie jego przecież). Pamiętam jak na polu do PB prosili nas, żeby przy czołganiu nie zapiaszczyć zamka. Tutaj masz do zapiaszczenia więcej ruchomych elementów.

 

Tak naprawdę to trochę wróżymy z fusów, bo nikt z nas nie wypożyczał replik na taką skalę. Nawiąż kontakt z już istniejącymi polami (nawet tymi spoza Polski), wypytaj jak często mają awarie, które modele najlepiej im się sprawdzają, o jakie bajery najczęściej pytają klienci...

 

snajper posiadałby broń bardziej podkręconą

Moim zdaniem zły pomysł. Doradzamy Ci niskie fps ze względu na bezpieczeństwo klientów. Dasz jakiemuś narwanemu snajperkę 450 fps, strzeli do kogoś z metra i będzie dym.

Edited by kukunamuniu
Link to post
Share on other sites

Snajper maks 400.

Przy replikach leśnych 350 wystarczy, tyle ma większość stockowych karabinków. W przyszłości można podkręcić w nich zasięg zostając przy fpsach, żeby gra troszkę się "wydłużyła"

 

Co do ochraniaczy, najbardziej podstawowe są maska stalker i oczy. Za 5 dyszek dostaniesz oksy z taiwana(Edge, są atestowane) razem ze stalkerem V.1

Link to post
Share on other sites

Mam, parują na mnie znacznie bardziej niż wysłużone gogle Desert Locust. Przyjdzie noobek i zaraz zdejmie, żeby przetrzeć.

No ale na "noobka" nie wydasz kasy na Locusty, c'nie? Grałem w paintball raz, razem ze sporą liczbą osób, co w ogóle grała w coś takiego pierwszy raz, nie ściągały masek podczas gry. Trzeba nauczyć. A jak się nie nauczyło, to się ściąga takiego z pola i się uczy jeszcze raz.

Zakup antyfoga nie powinien być problematyczny.

Link to post
Share on other sites

Generalnie bezpieczeństwo to podstawa i akurat na okularach/goglach nie miałem zamiaru oszczędzać :)

 

Zastanawia mnie tylko jak miałaby wyglądać kwestia osób noszących na codzień okulary - osoby z wadami wzroku noszą okulary pod goglami czy w grę wchodzą tylko soczewki?

Link to post
Share on other sites

Jeżeli chodzi o repliki - chyba najlepiej Twoim potrzebom będzie odpowiadać G608 od JG - jest tania, wytrzymała i prosta w serwisie. W metalowe repliki bym się nie bawił. Te tańsze są wykonane przeważnie ze stopu cynku i aluminium (zwanego potocznie gównolitem lub szajsmetalem) - materiał niezbyt twardy, a poza tym kruchy. Nawet jeżeli zrobiono je ze stali (seria RK od D-Boys), to kilka newralgicznych elementów wciąż odlano oczywiście ze ZnAlu. Dla normalnego gracza to bez różnicy, ale dla Ciebie już tak.

 

Oczywiście tu i tu gramy o zdobycie flagi czy wyeliminowanie całkowicie przeciwnika, ale gdyby np. podzielić graczy na odpowiednie role niezależnie od scenariusza? Np. dowódca, medyk, snajper i zwykli gracze?

 

Nie udziwniaj i trzymaj się zasady KISS (keep it simple and stupid), jeżeli przychodzi do organizowania gier, zwłaszcza dla początkujących graczy. Daj im po prostu giwery i cel. Jak zaczniesz kombinować, to po prostu więcej się narobisz, a oni i tak nie będą się bawić ani trochę lepiej. Zamiast tego poświęć energię na wymyślenie jakiegoś fajnego, prostego scenariusza.

 

No i uwzględnij to, że ludzie dość szybko będą się męczyć. Bardzo możliwe, że po 2-3h gry (z przerwami) połowie już nie będzie się chciało.

 

Nikomu nie dawaj mocniejszej repliki. Zrób je tak na 300 fps - dłużej podziałają przy niskim obciążeniu, a i ludzie sobie nie zrobią krzywdy. Nie blokuj auto.

 

Zamiast okularów/gogli - kup im maski do PB. Mniejsze ryzyko, że ktoś dostanie po zębach i będzie Ci robić problemy. To też ryzyko takiej działalności - wszystko jest fajnie i przyjaźnie, dopóki komuś coś złego się nie stanie, więc lepiej upewnij się, że na terenie nie ma niebezpiecznych miejsc i skonsultuj z jakimś oblatanym prawnikiem Twój tzw. "dupochron".

 

Tak naprawdę to trochę wróżymy z fusów, bo nikt z nas nie wypożyczał replik na taką skalę. Nawiąż kontakt z już istniejącymi polami (nawet tymi spoza Polski), wypytaj jak często mają awarie, które modele najlepiej im się sprawdzają, o jakie bajery najczęściej pytają klienci...

 

W sumie to trzech moich znajomych bawiło się w takie biznesy. Jeden ogólnie miał misz-masz wszystkiego i trudno mi sobie po latach przypomnieć, co dokładnie było tam nie tak, bo repliki były z definicji w bardzo kiepskim stanie.

 

Dwaj pozostali w końcu zaczęli unifikować "park maszynowy" i skupili się na replikach AK (wtedy chodziły w bardzo przyjemnych cenach). Najczęściej padały zaczepy magazynka w gnieździe (notorycznie łamane), magazynki same w sobie (HC) i rzeczy typowo eksploatacyjne, bodajże z bateriami na czele, bo zaczęli w końcu inwestować w LiFe z uwagi na podobno dłuższą żywotność. Elektryka była generalnie najsłabszym punktem. Silniki dostawały bardzo mocno w kość.

Link to post
Share on other sites

Takich tematów było już kilka, pomysłów też. Zastanów się dobrze, czy chcesz w to inwestować bo z tego co piszesz wychodzi, że nie masz pojęcia ani o środowisku, ani i rozgrywce. Kilka moich rad:

- Nie przekreślaj "doświadczonych graczy". Dzikie miejscówki mają szereg wad, jak np brak zaplecza sanitarnego, parkingu, pojawiających się cywili. Ja chętnie zapłaciłbym (i płacę) za miejsce przystosowane do rozgrywki, z okopami, przeszkodami, budynkami. Warunek jest taki, że musiałoby to być zrobione z głową, tzn; nie wystarczy losowo powyrzucać beczek i opon. Przydałyby się jeszcze jakieś drzewa, obiekty pozorujące miejsce walk jak wraki aut, jakieś okopy, flagi, drogi.

- Działaj aktywnie w socialmediach, rób konkursy .itp. Środowisko AS jest silnie sprzęgnięte z internetami.

- Ciuchy z demobilu to groszowe sprawy, wiele sklepów prowadzi sprzedaż hurtową. http://art-fox.pl/hurt-c-259.html Co do replik to najlepszą obecnie konstrukcją jest G36 JG do którego warto dołożyć najprostszy mosfet.

Link to post
Share on other sites

Obczaj jak zarąbiście doinwestowane pod względem przeszkód jest to pole. Ta część na początku filmiku w ogóle nie jest duża, natomiast przeszkód jest na tyle dużo, że gra się dynamicznie i gracz ma dużo opcji poruszania się.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli chodzi o repliki - chyba najlepiej Twoim potrzebom będzie odpowiadać G608 od JG - jest tania, wytrzymała i prosta w serwisie. W metalowe repliki bym się nie bawił. Te tańsze są wykonane przeważnie ze stopu cynku i aluminium (zwanego potocznie gównolitem lub szajsmetalem) - materiał niezbyt twardy, a poza tym kruchy. Nawet jeżeli zrobiono je ze stali (seria RK od D-Boys), to kilka newralgicznych elementów wciąż odlano oczywiście ze ZnAlu. Dla normalnego gracza to bez różnicy, ale dla Ciebie już tak.

 

 

 

Nie udziwniaj i trzymaj się zasady KISS (keep it simple and stupid), jeżeli przychodzi do organizowania gier, zwłaszcza dla początkujących graczy. Daj im po prostu giwery i cel. Jak zaczniesz kombinować, to po prostu więcej się narobisz, a oni i tak nie będą się bawić ani trochę lepiej. Zamiast tego poświęć energię na wymyślenie jakiegoś fajnego, prostego scenariusza.

 

No i uwzględnij to, że ludzie dość szybko będą się męczyć. Bardzo możliwe, że po 2-3h gry (z przerwami) połowie już nie będzie się chciało.

 

Nikomu nie dawaj mocniejszej repliki. Zrób je tak na 300 fps - dłużej podziałają przy niskim obciążeniu, a i ludzie sobie nie zrobią krzywdy. Nie blokuj auto.

 

Zamiast okularów/gogli - kup im maski do PB. Mniejsze ryzyko, że ktoś dostanie po zębach i będzie Ci robić problemy. To też ryzyko takiej działalności - wszystko jest fajnie i przyjaźnie, dopóki komuś coś złego się nie stanie, więc lepiej upewnij się, że na terenie nie ma niebezpiecznych miejsc i skonsultuj z jakimś oblatanym prawnikiem Twój tzw. "dupochron".

 

 

 

W sumie to trzech moich znajomych bawiło się w takie biznesy. Jeden ogólnie miał misz-masz wszystkiego i trudno mi sobie po latach przypomnieć, co dokładnie było tam nie tak, bo repliki były z definicji w bardzo kiepskim stanie.

 

Dwaj pozostali w końcu zaczęli unifikować "park maszynowy" i skupili się na replikach AK (wtedy chodziły w bardzo przyjemnych cenach). Najczęściej padały zaczepy magazynka w gnieździe (notorycznie łamane), magazynki same w sobie (HC) i rzeczy typowo eksploatacyjne, bodajże z bateriami na czele, bo zaczęli w końcu inwestować w LiFe z uwagi na podobno dłuższą żywotność. Elektryka była generalnie najsłabszym punktem. Silniki dostawały bardzo mocno w kość.

 

Dzięki bardzo za propozycję karabinka - kupię 1 dla testów. W końcu lepiej wydać kilkaset złotych niż kilkanaście tysięcy :D

 

Odnośnie masek do PB - myślisz że one spełniłyby swoją funkcję? Początkowo planowałem tak zrobić ale wyczytałem w internecie że lepiej tego nie próbować ponieważ nie są to maski przeznaczone do ASG a lepiej zainwestować w okulary... Tak jak wcześniej wspomniałem, bezpieczeństwo przedewszystkim w związku z czym wolałbym aby maski zasłaniały całą twarz ale troche zmyliły mnie opinie w internecie.

 

Powiedz mi jeszcze jak to jest z tym blokowaniem auto? Czemu nie warto Twoim zdaniem? To nie jest tak, że repliki psują się bardziej podczas strzelania tym trybem?

 

Takich tematów było już kilka, pomysłów też. Zastanów się dobrze, czy chcesz w to inwestować bo z tego co piszesz wychodzi, że nie masz pojęcia ani o środowisku, ani i rozgrywce. Kilka moich rad:

- Nie przekreślaj "doświadczonych graczy". Dzikie miejscówki mają szereg wad, jak np brak zaplecza sanitarnego, parkingu, pojawiających się cywili. Ja chętnie zapłaciłbym (i płacę) za miejsce przystosowane do rozgrywki, z okopami, przeszkodami, budynkami. Warunek jest taki, że musiałoby to być zrobione z głową, tzn; nie wystarczy losowo powyrzucać beczek i opon. Przydałyby się jeszcze jakieś drzewa, obiekty pozorujące miejsce walk jak wraki aut, jakieś okopy, flagi, drogi.

- Działaj aktywnie w socialmediach, rób konkursy .itp. Środowisko AS jest silnie sprzęgnięte z internetami.

- Ciuchy z demobilu to groszowe sprawy, wiele sklepów prowadzi sprzedaż hurtową. http://art-fox.pl/hurt-c-259.html Co do replik to najlepszą obecnie konstrukcją jest G36 JG do którego warto dołożyć najprostszy mosfet.

 

Nie mam zamiaru przekreślać profesjonalnych graczy - moim celem jest zarówno organizowanie gier komercyjnych jak i wynajmowanie pola dla ludzi jak Wy ale również wypożyczanie replik.

 

Nie mam za wielkiego pojęcia o rozgrywce ani środowisku, ale wychodzę z założenia że wsyztskiego da się nauczyć. Tym bardziej że chciałbym odpłatnie dogadać się z kimś z Wrocławia kto wniósłby doświadczenie i wiedzę w cały projekt.

 

Teren który mam zamiar wydzierżawić posiada dużo dróg betonowych. Wkoło nich mam zamiar wykopać okopy, z wykopanej ziemi zrobić nasypy, dodatkowo bunkry z worków z piaskem, ułożyć kręgi betonowe w jakiejs mającej sens konfiguracji no i poustawiać przeszkody z opon.

 

Dziwi mnie trochę że polecacie tańsze karabinki od JG zamiast droższych od Specy :) Ale to nie ja tu jestem ekspertem w związku z czym kupię jeden aby potestować jak się zachowują i jak mógłbym sam je serwisować.

 

Obczaj jak zarąbiście doinwestowane pod względem przeszkód jest to pole. Ta część na początku filmiku w ogóle nie jest duża, natomiast przeszkód jest na tyle dużo, że gra się dynamicznie i gracz ma dużo opcji poruszania się.

 

Pole to podstawa ale początkowo chciałbym zagęścić je w taki sposób aby nie wchodzić w duże inwestycje. Na poprzedniej stronie opisałem co w pierwszej kolejności miałoby się na nim znaleźć - jeśli pole by dobrze prosperowało to chciałbym doinwestować dużo więcej aby przyciągnąć większą ilość osób.

Link to post
Share on other sites

Odnośnie masek do PB - myślisz że one spełniłyby swoją funkcję? Początkowo planowałem tak zrobić ale wyczytałem w internecie że lepiej tego nie próbować ponieważ nie są to maski przeznaczone do ASG a lepiej zainwestować w okulary... Tak jak wcześniej wspomniałem, bezpieczeństwo przedewszystkim w związku z czym wolałbym aby maski zasłaniały całą twarz ale troche zmyliły mnie opinie w internecie.

 

Moim zdaniem ochrona oczu to ochrona oczu. Nie widzę powodu, dla którego maska do PB miała być mniej wytrzymała niż okulary/gogle ochronne. Ale zapoznaj się na wszelki wypadek z atestami, jakie posiadają takie maski. Od razu odpada Ci problem okularników i czarnego PR robionego przez ludzi, którzy coś by sobie uszkodzili na Twoim polu.

 

Znajomi w swojej firmie używali właśnie masek do PB z wyciętym kawałkiem ochrony twarzy, żeby prościej składać się do strzału, z tym że nie wiem, czy jest to potrzebne w przypadku każdego modelu.

 

Powiedz mi jeszcze jak to jest z tym blokowaniem auto? Czemu nie warto Twoim zdaniem? To nie jest tak, że repliki psują się bardziej podczas strzelania tym trybem?

 

Jeżeli obniżysz prędkość wylotową takiej repliki do niecałych 300 fps, a przy tym uszczelnisz cały układ, to replika będzie zużywać się w minimalnie większym stopniu. A poza tym ludzie będą się lepiej bawić na auto. No i wystrzelą więcej kulek, które będziesz sprzedawać im z odpowiednią marżą.

 

Najlepiej oddaj te repliki do zrobienia jakiemuś kumatemu serwisantowi, który wpakuje tam słabsze sprężyny, uszczelnione głowice, dysze i popracuje z komorami HU.

 

Teren który mam zamiar wydzierżawić posiada dużo dróg betonowych. Wkoło nich mam zamiar wykopać okopy, z wykopanej ziemi zrobić nasypy, dodatkowo bunkry z worków z piaskem, ułożyć kręgi betonowe w jakiejs mającej sens konfiguracji no i poustawiać przeszkody z opon.

 

Tylko pamiętaj, że zrobienie okopu nie po prostu wykopanie dziury w ziemi, ale trzeba dorobić do nich szalunek. Inaczej po dość niedługim czasie ziemia zacznie się osypywać. No i nie wiem czy jest sens topić kasę w kręgach betonowych.

 

Dziwi mnie trochę że polecacie tańsze karabinki od JG zamiast droższych od Specy :icon_smile: Ale to nie ja tu jestem ekspertem w związku z czym kupię jeden aby potestować jak się zachowują i jak mógłbym sam je serwisować.

 

Wyższa cena nie zawsze oznacza wyższą jakość. Dodatkowo mechanizm tej repliki od JG jest moim zdaniem szybszy i prostszy w serwisie i regulacji. Ale może po prostu mam wprawę.

Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem ochrona oczu to ochrona oczu. Nie widzę powodu, dla którego maska do PB miała być mniej wytrzymała niż okulary/gogle ochronne. Ale zapoznaj się na wszelki wypadek z atestami, jakie posiadają takie maski. Od razu odpada Ci problem okularników i czarnego PR robionego przez ludzi, którzy coś by sobie uszkodzili na Twoim polu.

 

Znajomi w swojej firmie używali właśnie masek do PB z wyciętym kawałkiem ochrony twarzy, żeby prościej składać się do strzału, z tym że nie wiem, czy jest to potrzebne w przypadku każdego modelu.

 

No właśnie o atesty chodzi - nie chciałbym używać sprzetu który jest nie atestowany bo to tylko niepotrzebne narażanie się na kłopoty. Niemniej jednak zapoznam się ze szczegółami i prawdopodobnie wybór maski będę również komentował na forum.

 

Jeżeli obniżysz prędkość wylotową takiej repliki do niecałych 300 fps, a przy tym uszczelnisz cały układ, to replika będzie zużywać się w minimalnie większym stopniu. A poza tym ludzie będą się lepiej bawić na auto. No i wystrzelą więcej kulek, które będziesz sprzedawać im z odpowiednią marżą.

 

Najlepiej oddaj te repliki do zrobienia jakiemuś kumatemu serwisantowi, który wpakuje tam słabsze sprężyny, uszczelnione głowice, dysze i popracuje z komorami HU.

 

To jest jeden z powodów dlaczego nie chciałbym blokować auto - można wystrzelić dużo więcej kulek ale też nie narażać się na negatywne opinie w internecie. W końcu ktoś przychodzi poszukując dobrej zabawy a na miejscu okazuje się, że najfajniejsza jej część jest niedozwolona.

 

 

Tylko pamiętaj, że zrobienie okopu nie po prostu wykopanie dziury w ziemi, ale trzeba dorobić do nich szalunek. Inaczej po dość niedługim czasie ziemia zacznie się osypywać. No i nie wiem czy jest sens topić kasę w kręgach betonowych.

 

 

 

Wyższa cena nie zawsze oznacza wyższą jakość. Dodatkowo mechanizm tej repliki od JG jest moim zdaniem szybszy i prostszy w serwisie i regulacji. Ale może po prostu mam wprawę.

 

Pamiętam :) Już zaplanowałem jak miałoby to wyglądać i byłoby to coś w tym stylu:

 

http://www.archeologiabydgoska.pl/bydgoskie_przedmoscia/img/Fot.-13..jpg

 

Odnośnie repliki - kupiłem wczoraj JG0638 Tan - G36C i jutro powinien być u mnie. Potestuję i zobaczę jak serwisować karabinek. Dziś spotkam się z jeszcze jedną osobą która mogłaby być zainteresowana w współudziale w projekcie. Mimo wszystko, wciąż będę poszukiwał osoby która posiada doświadczene w grach ASG w celu doradztwa - wiadomo, że niechciałbym utopić pieniędzy przy organizacji takiego pola.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Z doświadczenia własnego.

Odpuść sobie ASG na komercyjne pole. Nie zarobisz na tym. Do Airsoftu potrzebujesz teren dużo dużo większy. Chyba, że masz CQB i zrobisz mega killing house, ale to pochłonie sporo dinarów.

Kup 20markerów PB, porób sobie osłony z opon, okopy itp, kup kilka wraków samochodów (złomiarze i tak je częściowo rozkradną) i działaj.

Oprócz strzelań na własnym terenie możesz robić wyjazdowe itp.

W PB dużo mniej czasu poświecisz na serwis, mniej Cie to bedzie kosztowało zarówno zdrowia jak i kasy itd.

Link to post
Share on other sites

Tanie markery są DUŻO trwalsze i idiotoodporne niż tanie repliki (tj mm na myśli repliki tzw II klasy a nie całkiem "tanie repliki" bo to juz w ogóle :D). Spyder Victor ma ze trzy ruchome elementy na krzyż. Kosztuje połowę repliki. I Spyder będzie działał i działał (tylko zapas kolanek sie przyda) a repliki będą się rozpadać i psuć. Taka prawda.

Link to post
Share on other sites

Chyba macie rację :) Kupiłem JG0638 i wczoraj postrzelałem chwilę na stockowym akumulatorze i kulkach - generalnie wystrzelonych 200 kulek i zaczęły się problemy. Akumulator (naładowany do połowy) wyładował się po 20 minutach strzelania a sama broń zacinała się co jakiś czas. Nie wiem czy to normalne ale ile kulek powinienem był wystrzelić na w pełni nakręconym magazynku? Bo z tego co policzyłem to było około 20... Sama broń bardzo fajna, celność dużo większa niż w PB więc i zabawa byłaby dużo lepsza, ale coś czuję że masa ludzi mogłaby być niezadowolona jeśli karabinki zacinałyby się i przestawały działać podczas gry :/

Link to post
Share on other sites

Generalnie jeden ze znajomych z roku, którego próbowałem wkręcić miał problem z obsługą hi-capa do G36. Z uporem maniaka chciał go napełnić tak jak się napełnia low/mid-capy (i nic nie dały moje błagania wręcz, aby obejrzał filmik na jutubie albo poszukał klapki), często nieświadomie strzelał na sucho, a hobby odpuścił po pierwszej lepszej grze, w której dostał w japę, gogle poza tym nosił tak, że po jakimś czasie miał kulki w środku (nic się nie stało, wpadły przez nosek, no ale) :icon_razz: Jeśli tak wygląda potencjalny świeżak, to tylko zazdroszczę właścicielom aren anielskiej cierpliwości.

Airsoft chyba jednak najlepiej wypada w gronie pasjonatów.

Edited by Mixon
Link to post
Share on other sites

[...] Akumulator (naładowany do połowy) wyładował się po 20 minutach strzelania a sama broń zacinała się co jakiś czas. [...]

 

Stockowe akumulatory i ładowarki są bardzo, ale to bardzo kiepskie, przy obecnych cenach LiPo to nie problem, zakup mikroprocesorowej stacji ładującej na kilka baterii to też inwestycja mieszcząca się w zakresie prowadzenia działalności.

 

Co do "zacinania się" częstym błędem u początkujących (szczególnie przy stockowych replikach) jest zbyt krótkie ściągnięcie spustu przez co gearbox nie jest w stanie zrobić całego cyklu, prawdopodobnie stąd te zacięcia. Stockowe repliki, szczególnie na bateriach z kompletu mają bardzo małą szybkostrzelność, szczególnie w porównaniu np. z PB.

 

Co do Hi-capów... można zawsze zakupić hurtowo dużą ilość pojemnych mid-capów wtedy będzie podawać wszystkie kulki ciągiem (pod warunkiem zastosowania stosunkowo lepszych kulek).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...