Strzelanie w domu na odległość max 10 metrów z repliki budżetowej

[Pneumokok]

Witam!

 

Dotychczas nie miałem żadnej styczności z ASG i bronią w ogóle, coś mnie jednak ostatnio naszło by, choćby dla zabawy, postrzelać sobie na mieszkaniu - i sprawdzić czy okazji, czy wciągnie to na tyle by wchodzić w to dalej. Na militaria.pl znalazłem dwie tarcze, które zatrzymują kulki: Tarcza żelowa ASG Large Bulls-eye (MIL15184) A i Tarcza żelowa ASG Crosman (SAGBT) (przy drugiej piszą że przy 400fps kulki się na niej utrzymują). Maksymalna zmierzona odległość na jakiej bym strzelał do nieco ponad 10 metrów. Czy ktoś z Was praktykuje strzelanie w domu, ma sens by zaczynać w ten sposób?

Ciekawą opcją wydaje mi się Karabinek szturmowy AEG SRT-12 (SRT-12), czy jest to dobra opcja na niezobowiązujący początek? Budżet mam mniej więcej 500-600 złotych, więc jeśli macie do polecenia jakąś inną replikę AK będę wdzięczny za napisanie.

Z góry dziękuję za odpowiedzi,

Pneumokok.

[sulferno]

Spartaki omijaj szerokim łukiem!

Ten syf zepsuje się najdalej po kilku miesiącach. Najlepsze budżetowe repliki AK to obecnie seria RK od Boyi. Co do strzelania w mieszkaniu to wydaje się to złym pomysłem, zwłaszcza na tak małą odległość.

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Lhash1]

Jeśli chodzi o replikę to bardzo zły wybór. Tarczę zrób sobie sam, a za te pieniądze wybierz coś stalowego z serii RK od Boyi....nie ten plastic fantastic za ponad 400 zl.

 

Ale to raczej nie ma sensu, jak chcesz strzelać w mieszkaniu to lepiej kup jakiś tani pistolet.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Huba_lbn]

Nie wiem czy strzelanie w domu to najlepszy pomysł, można nie trafić w tarczę, kulka się odbije i coś może zniszczyć, albo obić ścianę.

Nigdy nie korzystałem z takich tarcz i nie wiem jak się one zachowają, ale chyba jest możliwość że trafi się w kulkę która już jest na tarczy i może się odbić, coś zniszczyć itp. itd.

 

Co do repliki to inną bym polecił na start na strzelanki, inną na strzelanie z 10 m do celu.

Sam czasami biorę pistolet na grille / ogniska. Fajnie się z klamek strzela do puszek, jest blow back itp. itd. Nigdy nie praktykowałem strzelania z do celu na małe odległości z elektryka. Z 10m to można zawsze trafić w paczkę od zapałek, gdzie tu zabawa?

 

Ale jeżeli to ma być też replika która mogła by posłużyć na strzelankach, jakbyś się wkręcił, to klamka, nawet elektryczna to kiepska replika na początek.

Standardowo za około 400 zł - Gieta od JG, Kałach z serii RK od Boyi.

[Pneumokok]

Spartaki omijaj szerokim łukiem!

Ten syf zepsuje się najdalej po kilku miesiącach. Najlepsze budżetowe repliki AK to obecnie seria RK od Boyi. Co do strzelania w mieszkaniu to wydaje się to złym pomysłem, zwłaszcza na tak małą odległość.

Jeśli chodzi o replikę to bardzo zły wybór. Tarczę zrób sobie sam, a za te pieniądze wybierz coś stalowego z serii RK od Boyi....nie ten plastic fantastic za ponad 400 zl.

 

Ale to raczej nie ma sensu, jak chcesz strzelać w mieszkaniu to lepiej kup jakiś tani pistolet.

 

Dziękuję za odpowiedzi,

Czyli np RK-03W - REAL WOOD [bOYI]? Jaka więc odległość potrzebna by była by było sens kupować taką broń? Rzecz jasna na świeżym powietrzu.

Jak chodzi o pistolety, Pistolet ASG Cybergun Colt 1911A1 HPA Metal Slide - tan (180126) osiągami wygląda ciekawie.

 

Nie wiem czy strzelanie w domu to najlepszy pomysł, można nie trafić w tarczę, kulka się odbije i coś może zniszczyć, albo obić ścianę.

Nigdy nie korzystałem z takich tarcz i nie wiem jak się one zachowają, ale chyba jest możliwość że trafi się w kulkę która już jest na tarczy i może się odbić, coś zniszczyć itp. itd.

 

Co do repliki to inną bym polecił na start na strzelanki, inną na strzelanie z 10 m do celu.

Sam czasami biorę pistolet na grille / ogniska. Fajnie się z klamek strzela do puszek, jest blow back itp. itd. Nigdy nie praktykowałem strzelania z do celu na małe odległości z elektryka. Z 10m to można zawsze trafić w paczkę od zapałek, gdzie tu zabawa?

 

Ale jeżeli to ma być też replika która mogła by posłużyć na strzelankach, jakbyś się wkręcił, to klamka, nawet elektryczna to kiepska replika na początek.

Standardowo za około 400 zł - Gieta od JG, Kałach z serii RK od Boyi.

 

Tarczę pewnie jakoś bym poosłaniał itd by nie odbijało, ewentualnie ściągał kulki itd, problemem jest to że na ten moment poza mieszkaniem nie bardzo mam możliwość. Dzięki za rade o blow back, nie pomyślałem w ogóle o tym a to istotne :) Tak jak piszesz, na ten moment co najwyżej ogniska/grille w grę wchodzą, do strzelanek za sprzętem rozglądałbym się osobno. A do zabaw/puszek, co byś polecił? Jak pistolet posiadasz?

[Szajnatałn]

Ale co jest zabawnego w strzelaniu w mieszkaniu z repliki ASG? Tak serio? :D. Toż to jak kupno rowerka stacjonarnego/treningowego żeby uprawiać turystykę rowerową... chcesz strzelać do tarczy- kup pistolet-wiatrówkę. Efekty będą 100 razy lepsze. Jak kupować replikę ASG to po to, żeby strzelać do siebie nawzajem, to jest przecież esencja i sens tej zabawy... Chyba.

[Pneumokok]

Ale co jest zabawnego w strzelaniu w mieszkaniu z repliki ASG? Tak serio? :icon_biggrin:. Toż to jak kupno rowerka stacjonarnego/treningowego żeby uprawiać turystykę rowerową... chcesz strzelać do tarczy- kup pistolet-wiatrówkę. Efekty będą 100 razy lepsze. Jak kupować replikę ASG to po to, żeby strzelać do siebie nawzajem, to jest przecież esencja i sens tej zabawy... Chyba.

Spoko, jestem meega świeży w temacie i dopiero zbieram opinie od innych :) Wiatrówki, jak tak patrzę na YT i tak dalej, są głośniejsze i mogłyby zwracać uwagę sąsiadów z bloku, a do tarczy po to by nabrać obycia.

Ale dzięki za odpowiedź :)

[Huba_lbn]

Sprężynowe pistolety to temat na który się wypowiem bo nigdy takiego nie maiłem.

 

Gazowe pistolety ASG, są tak samo głośne jak wiatrówkowe pistolety. Oczywiście mówimy tu o pistoletach z blow backiem. Gazówki bez blow backu można bardzo wyciszyć.

 

Elektryk ASG jest głośniejszy od zwykłej łamanej wiatrówki.

 

Z pistoletów mam Colta 1911 od KWC i Glockopodobnego ACP601 od APS (który ma ostatnio problemy)

[arend]

A co do tarczy z kulkochwytem to najsensowniej wypchać zwykły tekturowy karton piankowym popkornem ( takim do transportu). Karton kosztuje nic, popkorn w zasadzie też. Tańsze i bezpieczniejsze niż te żelowe pseudokulkochwyty.

[griszek]

Tarcza ta nie wytrzyma imho więcej jak 250 fps przy <10m - wbrew pozorom powłoka jest dość delikatna i już przy AEP zostaną znaki. Przy większych mocach dużo lepiej spisze się klasyczna tarcza z pudełka z wypełnieniem a i tak kulki będziesz miał wszędzie w mieszkaniu. Do tego dodaj fakt, że takie strzelanie jest poprostu nudne... i domownicy po max. dwóch sesjach cię zastrzelą ;)

[malin2k2]

Te tarcze są wykonane z mega szitowego plastiku, jak odpustowe zabawki. Spartakiem czy bojcem rozwalisz je w drobny mak. Kupowanie tego badziewia nie ma sensu, chyba że masz 5 lat i pistolecik z bazaru:) Za cenę tarczy lepiej kupić dobrą ochronę oczu a jak już musisz strzelać w mieszkaniu to zapewniam Cię że bardzo szybko Ci się przyda - rykoszety latajo jak złe :)

[mareq]

Weź karton. Na tylnej ściance w środku umocuj stary ręcznik i tyle. Ręcznik uniemożliwi przestrzelenie pudła na zewnątrz. Inaczej licz się ze śladami na ścianach. W regipsach zostają ładne wgłębienia.

Generalnie strzelanie w domu bardzo szybko ci się znudzi.

[pajaczeq]

Ogólnie strzelanie z AEG w domu to złoty pomysł :-D

[mareq]

Lepiej strzelać z AEG niż wywalić trochę magazynków na GG a potem zapalić peta :).

[pajaczeq]

Od razu mówię że z chemii asem nie byłem ale w takich warunkach propan chyba nie jest łatwopalny :-)

[CiV_1994]

Nie wyróżnię się tutaj specjalnie, ale nie wiem czy jest sens kupowania repliki TYLKO do strzelania w domu.

 

Tego typu tarcza to średni pomysł, lepszym rozwiązaniem będzie spory karton, w którym dno jest zabezpieczone szarą taśmą. Do tak przygotowanego kartonu wkładasz starą poduszkę/koc/kołdrę itp. Jeżeli chcesz, aby było to bardziej profesjonalne to frontu kartonu możesz jeszcze przykleić tarczę strzelecką. Koszt czegoś takiego jest śmiesznie niski, a skuteczność bardzo dobra, w dodatku nie musisz zbierać kulek z podłogi (tylko nie ładuj ich z powrotem). Sam mam coś podobnego do sprawdzania tego czy magazynki właściwie podają lub do sprawdzenia repliki po naprawach. Niestety, większość replik jest dosyć głośna w zamkniętym pomieszczeniu, więc może to irytować współlokatorów.

 

Nieco inną kwestią jest zakup taniego AEG-a. Sam byłem do niedawna "dumnym" posiadaczem plastikowego Sig'a 552 Cymy i szczerze odradzam zakup tego typu zabawek (wszystkie repliki elektryczne do 300 złotych, poza AEP-ami). Zapewniają mizerne osiągi, nie dają możliwości modyfikacji, poza tym nie dokupisz do nich nawet magazynków i akcesoriów (są niestandardowe). Do tego są awaryjne i kiepsko wykonane (w mojej replice wielokrotnie łamały się małe elementy plastikowe). Jeśli złapiesz bakcyla, to nie będziesz w stanie wykorzystać skutecznie takiej repliki na polu.

 

Od siebie doradzę Ci, żebyś pojechał na jakieś spotkanie np. w roli fotografa, zobaczył jak to wygląda. Większość maniaków pozwala zazwyczaj na pomacanie swoich replik i służy opinią/poradą. Jeśli masz możliwość to wypożycz replikę i sprawdź czy Ci to odpowiada.