Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Finalnie. Czym smarować elementy gearboxa?


Recommended Posts

Witam. Na początku chcę zaznaczyć, że takich tematów naczytałem się masę, jednak w żadnym z nich nie znalazłem konkretnej finalnej odpowiedzi. Postanowiłem więc założyć ten temat aby sprawę uporządkować.

Jakich smarów używacie do poszczególnych części gearboxa?

 

1. Zębatki

2. Łożyska

3. Cylinder

4. Tłok

5. Dysza

 

Ewentualnie, które części jeszcze poddajecie takim zabiegom?

Link to post
Share on other sites

1,2,4 - ŁT43

3,5 - OLEJ (nie olejek) silikonowy. Olejek szybko wysycha. Olej trzyma się dzielnie i co najważniejsze zapewnia super szczelność.

 

Jest jeszcze prowadnica, sprężyna, ogólnie oringi .. okolice przerywacza... itp. Coś się rusza to przesmaruj Łt43. Coś się uszczelnia to olejem silikonowym (taka ogólna zasada).

 

ŁT43 nakłada się pędzelkiem. Silikonowy zwykle rozprowadzam palcem, a przy dyszy nadmiar czyszczę, bo tam oring mały a nikt nie chce by replika pluła smarem.

Link to post
Share on other sites

Będziesz miał 10 "finalnych" odpowiedzi bo każdy stosuje swoją metodę którą uważa za najlepszą. I po tych 10 "finalnych" odpowiedziach będziesz wiedział tyle samo co przed nimi.

 

I każda się sprawdza. Może pomijając kilku gości, którzy twierdzili, że WD40 to idealny cylindra (serio?). Albo januszy używających olejów roślinnych.

Edited by mikadorus
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

A pytanko. Muszę wyeliminować dzwonienie w cilindrze ptw. Prawdopodobnie sprężyna wpada w rezosnans i wydaje dzwięk po strzale dzwonienia. Polecono mi nasmaroać prowadnice, no tak ale czym. Jaki smar dobrze wytłumia? Czym ogólnie prowadnice smarujecie tym łt43, może molibdenowy, a może jakeiś inne cuś?

Link to post
Share on other sites

ŁT43. Niektórzy twierdzą że smar grafitowy (jeśli dobrze pamiętam) bardzo dobrze wycisza brzęczenie sprężyny ale bałbym się pakować tego do GB bo jest to smar cierny. A siłą rzeczy, po jakimś czasie, w GB wszystkie smary "mielą" się ze sobą i wszędzie jest jednolita "papka". Nie muszę chyba mówić co może się dziać jak w tej "papce" znajdzie się domieszka smaru ciernego.

Link to post
Share on other sites

A pytanko. Muszę wyeliminować dzwonienie w cilindrze ptw. Prawdopodobnie sprężyna wpada w rezosnans i wydaje dzwięk po strzale dzwonienia. Polecono mi nasmaroać prowadnice, no tak ale czym. Jaki smar dobrze wytłumia? Czym ogólnie prowadnice smarujecie tym łt43, może molibdenowy, a może jakeiś inne cuś?

 

Wystarczy zastosować łt43 na prowadnicę sprężyny, do wewnątrz tłoka i w końcu na samą sprężynę. Warto sprawdzić jeszcze czy sprężynka od głowicy tłoka nie jest luźna bo też brzęczy gdy się zużyje.

Sprawdzone na żywym ;)

Link to post
Share on other sites

Najprościej, najefektywniej i najtaniej jest kupić ŁT43. Można go pakować do wszystkiego. Kiedyś bawiłem się w smar teflonowy do pneumatyki, a jeszcze wcześniej w jakieś smary i mazidła do maszyn precyzyjnych, ale większej różnicy nie dało się odczuć.

 

ŁT43 kupisz w dość dużych opakowaniach i przy dłubaniu na własne potrzeby wystarczy Ci chyba do emerytury.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Cześć, jestem początkujący w temacie serwisowania asg i mam pytanie odnośnie smarowania zębatek. Niedawno wyczyściłem je ze starego smaru, spodkładkowałem na nowo i nasmarowałem smarem litowym zębatki oraz "wewnętrzną" stronę łożysk (tam gdzie nie ma kulek, ale osie zębatek wchodzą do łożyska). O ile przed nasmarowaniem po podkładkowaniu przy zamkniętym gearboxie zębatki wykonywały ok. 5 cykli przy zakręceniu palcem, to po nasmarowaniu są to już tylko 2-3 cykle (różnica jest dobrze widoczna). Mniemam, że jest to spowodowane lepkością smaru. Czy jest to normalne zjawisko, czy jednak zrobiłem coś źle? Dodam, że smar jest już wstępnie rozprowadzony po podłączeniu silnika.

Edited by Moherek
Link to post
Share on other sites
Cześć, jestem początkujący w temacie serwisowania asg i mam pytanie odnośnie smarowania zębatek. Niedawno wyczyściłem je ze starego smaru, spodkładkowałem na nowo i nasmarowałem smarem litowym zębatki oraz "wewnętrzną" stronę łożysk (tam gdzie nie ma kulek, ale osie zębatek wchodzą do łożyska). O ile przed nasmarowaniem po podkładkowaniu przy zamkniętym gearboxie zębatki wykonywały ok. 5 cykli przy zakręceniu palcem, to po nasmarowaniu są to już tylko 2-3 cykle (różnica jest dobrze widoczna). Mniemam, że jest to spowodowane lepkością smaru. Czy jest to normalne zjawisko, czy jednak zrobiłem coś źle? Dodam, że smar jest już wstępnie rozprowadzony po podłączeniu silnika.
Twoje mniemanie jest uzasadnione i właściwe.. Logiczne, że zębatki bez lepkiego smaru "luźniej" się kręcą

 

Wysłane z mojego ASUS_X014D przy użyciu Tapatalka

 

 

Link to post
Share on other sites

Ja smaruję ŁT43, a pneumatyka na sucho.

 

Ale, jak? Oringi bez smaru?

 

Jest tylko jeden, jedyny system, który to akceptuje.... tj. grzybki laylaxa do aps96/m24 (głowica tłoka). Chociaż, powiem, że nie próbowałem bez smaru w innych systemach... bo były nieszczelności.

Edited by mikadorus
Link to post
Share on other sites

ŁT43 jest zbyt rzadki i nie trzyma się powierzchni. Na zębatki tylko smar PTFE z dużą ilością teflonu. Polecam smar od ASGRevolution, radzi sobie nawet z szybkimi zębatkami. Testowałem go na 12:1 i silniku G&P Satan przy SP90 Guarder - trzyma się bardzo dobrze.

W sumie do cylindra także polecam ich smar. Lepszego nie znam.

Link to post
Share on other sites

Ale, jak? Oringi bez smaru?

 

Jest tylko jeden, jedyny system, który to akceptuje.... tj. grzybki laylaxa do aps96/m24 (głowica tłoka). Chociaż, powiem, że nie próbowałem bez smaru w innych systemach... bo były nieszczelności.

 

Nie smaruje wszystkiego co jest w okolicy cylindra, czyli oringa (uszczelki głowicy tłoka) oraz samego cylindra. Testowałem różne konfiguracje i najlepszą szczelność osiągał system bez smarowania. Po wysmarowaniu dysza pluła olejem i replika losowo gubiła zasięg. Od razu mówię, że system nie jakiś skomplikowany, tylko stock z g36 CA :)

 

Cała reszta, tj. prowadnice tłoka, popychacz i inne cuda nasmarowane delikatnie.

Link to post
Share on other sites

Nie smaruje wszystkiego co jest w okolicy cylindra, czyli oringa (uszczelki głowicy tłoka) oraz samego cylindra. Testowałem różne konfiguracje i najlepszą szczelność osiągał system bez smarowania. Po wysmarowaniu dysza pluła olejem i replika losowo gubiła zasięg. Od razu mówię, że system nie jakiś skomplikowany, tylko stock z g36 CA :icon_smile:

 

Cała reszta, tj. prowadnice tłoka, popychacz i inne cuda nasmarowane delikatnie.

 

Jak Ci pluje olejem to pokombinuj ze smarami i ich odpowiednią ilością.

 

Nadmiar smaru na zebatkach / w cylindrze skutkuje tylko plucie smarem przez jakiś czas, czy wpływa też na gorszą prace gb? Obawiam się że dałem go nieco więcej niż powinienem a nie chce już rozbierać jej kolejny raz...

 

Najwyżej będziesz mieć wszystko upaćkane :P

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...