Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Wyjaśnię to tak, jeśli zaworek jest szybko otwarty na całą przepustowość wtedy mechanizm zanim zadziała trochę więcej gazu przez niego przeleci. Jest taki gosciu, który bawi się łukami, kuszami i procami. Robił też pneumatyczne zabawki. Owy pan to Jorg Sprave. Ma kanał na YT. Kiedy robił projekt kuszy pneumatycznej chciał przebić jakąś bariere J lub fps. Zwiększanie ciśnienia zwiększało prędkość pocisku , wiadomo. Ale zwiększanie prędkości otwarcia zaworu też dawało kopa. To co piszesz też się zgadza, kiedy gaz jest za słaby (wychłodzony, o zmniejszonym cisnieniu, jest go za mało) nie odciągnie zamka na tyle żeby zrobić pełen cykl wraz z odcięciem gazu na zaworku w magu. Gaz robi puff czyli po naszemu syfon a po angielsku cooldown.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ok zakumalem:) "kurek" ma szybsza reakcje. Myślę że w tym wypadku gra nie warta świeczki nie mając sprężyny dedykowanej:) 

Srebrny już zrobiony:) faktycznie cylinderek uszkodzony był. Na szybko z zewnątrz nałożyłem blaszkę alu a właściwie stalowa z puszki coli. Metoda ta sam co poprzednio tylko mniej szlifowania bo blaszka jest ciensza:) założyłem lufę 6.01 bo została mi jeszcze jedna dorabiana. ( muszę ją jeszcze przyciąć bo zapomniałem że była z zapasem i jest 0,5cm za lufa zewnętrzna) Gumka Wonder 70°, teflon fix. Ze stockowej gumki dorobiłem dystanser na całe okno w komorze hu więc większa powierzchnia się zrobiła. Oczywiście zaworek magazynka przerobiony. Czerwone kropki bezpiecznika. Na chwilę obecną gumke regulowałem tyle o ile bo wiało dość mocno. Zasięg i celność podobna w obu. 

Tak się teraz prezentują :) IMG_20200501_185414_compress47.thumb.jpg.f1a811000d1625737a8ff1dbd2522653.jpg

I zabrakło miejsca na kulki w walizce:) 

Ojciec przetapial śruty i wpadłem na pomysł żeby ustabilizować lufę. Z racji że lufa wewnętrzna jest w osi luwy zewnętrznej było to dość proste. Od przodu stara lufa włożona tak żeby można było zalać ołowiem do odpowiedniej wysokości (żeby komora hu spokojnie się zmieściła) całość do wiadra z wodą. Waga sporo wzrosla:) a lufa wewnętrzna nie ma luzów. 

W czarnym jeszcze poprawiłem szyny montażowe lufy. Lepiej dopasowałem blaszki z puszki. Podkleiłem CA. W tej chwili jedyne co minimalnie ma luz to zamek. 

I z racji że uszkodziłem sobie końcówkę do napełniania kartuszy propanem musiałem zmontować coś na szybko. Sposób prosty. Materialy to: miedziana końcówka prądową od migomatu, mosiężna zakrętka butli turystycznej. W zakrętce wiercimy otwór i gwintujemy pod dysze. (u mnie m8). W końcówce (dysze różne, moja 1mm) wiercimy otwór o średnicy końcówki kartusz na odpowiednią długość (do zgrubienia). Uszczelka z czegokolwiek i zamiast płacić 50-60zl za wytoczona końcówkę za 4zl i 15 minut roboty mamy to samo:) oczywiście potrzebne podstawowe narzędzia to odpowiednie wiertła, napęd do wierteł i gwintownik (wystarczy najtańszy za 5-7zl) 

Link to post
Share on other sites

Srebrny też ma jakąś powłokę. Tam gdzie zamek uderza w część lufy z przodu oderwany jest kawałek i pod spodem jest świecącą powłoką jak chrom:) doszedłem do wniosku że nie ma sensu usuwać tych powłok. Żadna z tych powłok nie jest trwała tak na prawdę. Czarna to oxyda i kwasek cytrynowy ja usunie, a srebrna wygląda mi na jakąś galwaniczną (może dla tego srebrny jest droższy) i wydaje mi się że z czasem będzie obchodzić. Na czarnym widać przetarcia powłoki na ostrych kantach gdzie najczęściej się dotyka/ociera. Mimo wszystko na pewno powłoki są trwalsze niż anodowane aluminium. Przynajmniej pod względem mechanicznych zadrapań. Srebrny ma połysk ale to jest taka satyna. Wygląda całkiem ok chociaż widać bardziej na nim wszystkie niedoskonałości odlewu. 

Link to post
Share on other sites

Dzięki za info, chciałem mieć porównanie do konwersji guardera dedykowanej do TM. Tam chromowana była twardsza ale po jakimś roku robiły się na niej mikropęknięcia (pajączki) i malutkie odpryski. Czarna miała cieńką warstwę i drobne otarcia było odrazu widać.

Link to post
Share on other sites

Docinalem lufę i kasowałem luzy dziś jeszcze i srebrny na pewno jest galwanizowany bo najpierw jest miedziana powłoką a dopiero potem coś ala aluminium. Tak czy inaczej srebrny ma już dwa lata i specjalnie nie odchodzi nic. Tylko tam gdzie zamek uderza wiadomo. Żadnych pajączków, pęknięć itp. Myślę że o powłoki nie ma się co martwić specjalnie. Czarny rysuje się tylko o inne metale i to o ostre krawędzie. Jakieś stoły, krzaki itp raczej nie robią wrażenia specjalnie. Z czarnym jest łatwiej bo w razie w kupujesz oxyde za 20-30zl i da się zrobić bez śladów jeśli tylko otarcia są bez głębokich rys. Przyznam że chętnie bym kupił ten zestaw http://www.redwolfairsoft.com/redwolf/airsoft/Accessories_Conversion_Kits_GBB_ALC_DESERT_EAGLE_50_Steel_Kit_for_Cybergun_WE_DE_50_GBB_Pistol_Glossy_Black.htm

Ale cena większą niż za oryginał broni, bo oryginał da się kupić za 1500-1700$ oczywiście w usa. 

Po dociążeniu luf ołowiem mam wrażenie że bardziej czuć blowback. Najśmieszniejsze że srebrny bez zaworka ice pick na oko strzela tak samo a nawet mam wrażenie że blowback jest ciut mocniejszy:) ogólnie jestem zadowolony:) Ojciec za to kombinuje z L6 i już coś strzela na powietrze :) 

Zaczynam się zastanawiać nad jakąś lufa 6.0-5.98:) ciekaw jestem czy poprawiłaby coś widocznie gołym okiem. 

Na pewno moje dystansery poprawiły trochę, robione ze stockowych gumek:) zastanawiam się czy nie powiększyć jeszcze wycięcia w komorze i nie dać jeszcze dłuższego dystansera bo obecne mają około 4x5mm, oczywiście są półokrągłe. Wypustki w gumkach mają 7mm. Na razie nie próbowałem ścinać starej gumki żeby zrobić gładką. Ale w wolnej chwili pewnie i to potestuje czy będzie lepiej niż obecnie czy nie. 

Edited by RandyRko
Link to post
Share on other sites

Przy mniejszychśrednicach lufy łatwiej o zablokowanie kulki w lufie a jej usunięcie może skończyć się rysami. Jeśli replika strzela celnie na te 60-65m ja bym już nie grzebał w jej konstrukcje zwłaszcza, że wydaje mi się że podawałeś nawet większy zasięg skuteczny.

Odnośnie blowbacku możliwe, że dociążenie lufy też wpłynie na odczucie blowbacku. Na zwolnionym tępie (film ze slowmo) widać, że replika podczas strzału najpierw lekko pikuje w dół podczas kiedy zamek idzie do tyłu. Dopiero kiedy zamek dojdzie do końca szarpie replikę i podciąga lufę w przeciwną stronę. Jeśli jest mocny blowback a lufa jest cięższa to odczucie podskakującej masy robi swoje. Przy dociążeniu zamka efekt jest o wiele silniejszy ale trzeba wzmocnionych spr. powrotnych żeby zamek po wycelowaniu pod kątem sam nie cofał się od ciężaru.

Link to post
Share on other sites

Tutaj na zamku nie ma za wiele miejsca na dociążenie, myślałem zeby wylać cienka taśmę z ołowiu ale ciężko ja gdzieś upchać. Sprężyny są dość mocne więc te kilkadziesiąt gramów myślę że dadzą radę spokojnie. Można ewentualnie wstawić tulejki na prowadnice bo sprężyna ma sporo zapasu przy cofniętym zamku.

Z lufa mnie kusi właśnie. Jakby jakas tania się trafiła to pewnie kupię coś poniżej 6.01 :) Nie tyle o zasięg mi chodzi bo rzadko strzelam na dalej niż 30-40m, a najczęściej to właśnie takie 15-25m. Chyba bardziej chce pójść w wagę kulki. 0.46 +?. Wczoraj wieczorem strzelałem kulkami z łożyska mającymi 5.98 mm wedle suwmiarki (oczywiście najpierw wszystkie przepuściłem przez lufę czy przelecą dla pewności) efekt... Wydaje mi się że pistolet wiatrówka moglaby wypaść słabo bo widziałem jak strzelają te co2 na bb:) z około 20m butle po szampanie pięknie lecą:) zasięgu nie zmierzyłem bo juz półmrok był a miałem tylko 17kulek:) w sumie te myślę że spokojnie mógłbym wykorzystać wielokrotnie:) chyba dziś z wykrywaczem pójdę na łowy :D 

Link to post
Share on other sites

Kiedy dysza ładuje kulkę to dość szybko może się uszkodzić przy stalowych pociskach. To tak jakbyś wbijał gumowym młotkiem gwoździe w twarde drewno, zawsze taki młoteczek się uszkodzi w jakimś stopniu. Po pewnym przebiegu sklepiesz dyszę mimo, że opory na kulce w magu są małe. 1 zacinka może nawet połamać dyszę tymbardziej, że pęka ona samoistnie po kilku tys. kulek. Przy takich kulkach sprawdzaj często dyszę.

Link to post
Share on other sites

Coś jak air cushion poseidona? Jest chyba na wmasg'u test takich prec luf w artykułach. Rowek w lufie idzie po dł. lufy od komory hu do wylotu. Podobno to czyjś patent, który poseidon zawłaszczył. Jakiś gościu (serwisant asg z zamiłowania) robił coś takiego już dawno i doszedł do tego, że lepszy efekt jest z 2 rowkami , wg zegara godzina 5 i 7. Wtedy kulka jest bardziej stabilna w lufie co przekłada się na celność. Nie pamiętam niestety na jakich średnicach lufy były najlepsze efekty. Musisz poszukać sam.

Link to post
Share on other sites

Na razie znalazłem przyczynę czemu czarny na tak samo dobitym magazynku wystrzeliwuje około 7-8 kulek mniej. Powód dość prosty- w cylinderku powierzchnia była dość gładka po naprawie pęknięcia do tego wypełniłem i przypolerowalem te "szczelinę". Jednak tloczek ma wyraźnie poszarpana krawędź. Zdaje się że jednak zrobię moda z mosiężna tulejka o którym pisałem. Tloczek tak na prawdę opiera się na tym ograniczniku więc myślę że nie ma sensu dalej pchać tulejki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Dawno mnie nie było ale ostatnio zawirowania:) 

Rozwierciłem cylinderek w końcu. Tylko do blokady zaworka w środku. Metody są 3. Wiertło 18mm, wiertło łopatkowe 18mm albo ciensza tulejka owinięta papierem ściernym. Oczywiście jest jeszcze 4 metoda i najprostsza - tokarka. Rurka mosiężna 18x0.5. Tloczek w nią wchodzi idealnie. Rurka w cylinderek weszla na wcisk. Pęknięta cześć dokleiłem do tulejki a pęknięcie pospawałem lutownica. Wierzch cylinderka doszlifowałem a środek tulejki przed włożeniem przepolerowalem. Blokadę zaworka da się wyciągnąć przez tulejkę mimo że ta jest o jakieś 0.5 mm mniejsza średnica niż oryginalnie. Jak na razie jakieś 6k kulek wystrzelane i brak efektów ubocznych. Może poza jednym że tloczek się doszczelnia bardziej niż na plastiku. 

Z innych uwag najlepsza Gumka to 50-55. Twardsze ciezko było mi ustawić na dorobionych dystanserach bez wycinania wypustek w gumce. Na wyciętych na flat bez większej różnicy. 

Edited by RandyRko
Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...
  • 1 year later...

Niedawno wpadłem na post na FB gdzie ludzie szukali pomysłów jak rozwiązać problem pękającej dyszy. Okazało się, że w większości replik gbb dysza po pełnym odciągnięciu od tłoka ma wycięcie, otwór lub odstaje z 0.5mm od tłoka zostawiając miejsce , żeby nadmiar gazu miał gdzie uciec. W DE50 we niestety ktoś o tym zapomniał . W TM były to wycięte 2 otwory w podstawie dyszy. Widać jedną po prawej dolnej stronie.

tokyo-marui-desert-eagle-part-50ae-17-cy

Pomagało to usunąć nadmiar ciśnienia i dysza nie dostawała tak mocno po d...

W WE wygląda to tak jak poniżej. Kiedy odciągnięmy dyszę to głowica dalej ją uszczelnia i ciśnienie dalej rośnie- dysza w końcu pęknie.

https://images.app.goo.gl/RNpMNWYLafpzRVYC8

A rozwiązaniem ma być wycięcie otworów 

https://images.app.goo.gl/DqxkzpyxQMitojbj6 

 

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...