Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Brytyjski DPM...


Recommended Posts

Nikt nic nie wspomnial o gore-texowych szmateksach, jak sie ma stosunek jakosc-cena? Obawiam sie tego ze temperate ciagna wilgoc i komfortowo w deszczu nie bedzie, gore-texy ponoc sa pod tym wzgledem b.dobre, jak to sie ma w praktyce, na co trzeba uwazac... i najwazniejsze, czy warto?

Jak chcesz się bawić w "Brytola" to żadnych Gay-texów i nie ma że boli. Żołnierze Jej Kólewskiej Mości to twardziele i nie straszne im żadne deszcze i śniegi :twisted:

A tak na poważnie... moim zdaniem jakościowo jest dobrze, choć nie są to ciuchy tak zaawansowane technicznie jak najnowsze amerykańskie Gore-texy.

Jeśli chodzi o zastosowanie to o ile noszenie Parki sprawdza się doskonale, to noszenie spodni Gore-tex'owych przy intensywnym ruchu jest już względne. Jak sie ostro ruszasz, to mokre spodnie nie są takie straszne, a w Gore-tex'ach może nie zamokniesz, ale napewno sie zapocisz. Dlatego w takim wypadku lepsze będą Gore-tex'owe stoptuty zabezpieczające buty przed wilgocią dostającą się od mokrych nogawek itp. Przy bardziej statycznym wykorzystaniu (leżenie w deszczu/śniegu) spodnie zdecydowanie poprawiają komfort.

To tyle mojego subiektywnego spojrzenia na sprawę.

 

Pozdrawiam

Zigi

Link to post
Share on other sites
  • Replies 684
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam juz jak pisałem mam koszulę(bądź kurtkę COMBAT LEIGHTWEIGHT) i zamierzem kupić wzmocnione spodnie Temperate DPM>myślę,że w lecie nie będę zbytnio zapocony?

Teraz meritum: Zobaczyłem,że na allegro mają kurtki SMOCK DPM (mam taką p.chem) które są tańsze niż gortexy po 110.Zostać przy COMBAT LEIGHTWEIGHT,Temperate DPM i poskładać kasę na gortex czy kupić tańszą Smock?

 

Edit:biorę smock :D

Link to post
Share on other sites

Pozwolę sobie przedstawić na przykładzie.

 

O matko! Ta pani sierżant wygląda tak, jakby mogła cały regiment zajechać pod namiotem :strach:

 

A wracając do tematu. O ile do "serii" field trudno się przyczepić, to zabezpieczenie wojaków Jej Królewskiej Mości przed deszczem jest co najmniej marne. Ich goretex to chyba szczyt braku ergonomii (kto mi ukradł kieszenie? co mi tam wisi na plecach, wiadro?). Idealne rozwiązanie jakie miałem przyjemność przymierzać to Waterproof smock Arktis'a - 1015. "Nieco" odrzucająca jest tylko cena jak na rzecz do szlajania w syfie i błocie :strach: Chociaż i ona jest zmienna jak pogoda na Wyspach - od 200 do 150 funtów.

 

I tutaj pytanie. Czy w "regularnym" sorcie jest jakiś odpowiednik takiego arktisowego "waterproof"? Jak do tej pory znalazłem tylko niby-sasowski windproof smock i sniper smock.

 

O ile mi wiadomo różnice są marginalne poza zastosowaniem w S2000 cięższego materiału (większa gramatura? lepszy splot? cholera wie :) )

 

A kurtka goretex z przelotowymi kieszeniami na piersiach? Widziałem takowe na jakiś zawodach podoficerów rezerwy. Samoróba czy mityczny S2000?

Link to post
Share on other sites

Macie problemy, ja nosze dpmy w połączeniu z woodlandowym kapelutkiem, z woodlandowym gore. Z dpmów mam "pidżamowy" komplet 95 i wytrrzymał on jak na razie 3 lata użytkowania. Oczywiśice przydałby sie spodnie z grubszego materiału i z kieszeniami na kolanach na jakies wkładki (karimata), bo chodzenie w nakolannikach na wieksze odległosci jest upierdliwe (takie spodnie zamierzam zamówić sobie u krawca), jednak te lightweight wytrzymują o wiele więcej niż wyglądają. a używam ich nie tylko do asg, choć głównie w tym celu.

Z kurtek mam ripstopową kurtkę 95 i jakiegos starego coldwather smocka. Można by impregnowac bawełne i pewnie wtedy dała by wiekszą ochronę przed deszczem, ale zwazywszy, że posiadam komplet gore us army to nie uczyniłem tego. Arktisowe smocki są fajne, ale w porównaniu do cen dpemów na alledrogo to trudno jest uznac za konkurencję. Moża tez szukac oryginalnych nowych smocków, ale ceny zaczynają sie od 100 funtów wzwyż.

Reasumujac, jeżeli ktoś nie bawi sie w jakieś odtwarzanie Armii Jej Królewskiej Mości Elzbiety II, to można śmiało połaczyć DPM z gore w woodlandzie, CCE, czy nawet polskiej panterze. Ważne, aby to anm zapewniło komfort i dało mozliwośc sprawnego działanie, a nie wzgledy estetyczne. W końcu las to nie wybieg dla modelek. :-)

Link to post
Share on other sites

Witam.

co do kamizelek to faktycznie najlepsze sa siatkowe vesty.W naszej ekipie (42RMC) mamy ich 4 rodzaje od holenderskich po brytyjskie vanguardy(patrol vest) i webtexy(combat vest soldier 2000)i bardzo sobie je chwalimy.

Jeżeli masz zamiar działać przedewszystkim w polu to zainwestuj w PLCE- bardzo dobrze sprawdza się w lesie (w końcu to oporządzenie ogólnowojskowe zaprojektowane przedewszytkim do działania w terenie)mamy tego 6 sztuk w różnych konfiguracjach i wszyscy uzytkownicy sobie je chwalą

:)

Do działań w terenie zurbanizowanym (MOUT lub CQB)polecam również chesty.Nadaja się równiez dobrze w pole gdy musisz ze soba targac cięzkiego bergena.

Teraz pozwolicie że napisze kilka słow o brytyjskich ceratexach:

Tak się sklada ze w odróżnieniu od dzielnych GIJoe w wojsku Jej Królewskiej Mości ceratex nie stanowi oddzielnej kurtki a jedynie pokrowiec i tak jest traktowany.Za kurtkę uważa się combat jacket (94,95 itp) oraz różnej maści parki.Ceratexa niestety nie.

Druga sprawa to fakt że materiał nie jest najwyższych lotów w odróżnieniu np od holenderskiej bilaminy jest bardziej łatwopalny.

chcesz miec porządnego ceratexa w DPMie to zainwestuj właśnie w holendra.

Jak interesuje Cię ochrona przed deszczem zakup ogólnowojskowy komplet przeciwdeszczowy waterproof.

spodnie to wydatek rządu 40 pln kurtka również.Na deszcz jest idealny.

 

Tyle z mojej strony.

Pozdrawiam.

Duncan McLain

Link to post
Share on other sites

Myślę że łatwiej mu będzie pozyskać kamizelkę niż beltkit PLCE w sensownej cenie. Co do tego linka ze starym holenderskim oporządzeniem to zdecydowanie odradzam. A wogóle to poczytaj sobie wątek o konfiguracjach oporządzenia - może Ci się temat rozjaśni.

 

Mr.McLain, może byś Mister powklejał nam parę zdjęć tych różnorakich kombinacji oporządzenia które tak sobie chwalicie... będzie i efekt edukacyjny w tem wątku i sława mołojecka urość może.

 

Zaś co do goretexów, to umówmy się - to jest sprzęt dosyć ograniczonego zastosowania, a z przydziałowych najlepszej jakości jest w sumie amerykańska II generacja i przestańcie kombinować.

Link to post
Share on other sites

Witam.

Dear Mr Catch22 :)

Narazie ze zdięciami będzie problem gdyż trawa sesja i część członków naszej ekipy jest poprostu nieuchwytna.Może po sesjii cos się wykombinuje..

Zresztą JEŻELI dam te zdięcia to WYŁĄCZNIE dla owego "efektu edukacyjnego"bo na "małojeckiej sławie"ani mi ani naszej ekipie nie zalezy.

W odpowiednich środowiskach mamy ja juz ugruntowaną.

Narazie mogę wypisac ilośc posiadanego sprzętu:

- PLCE 6sztuk

- assault vest KL 6 sztuk

- combat vest UK 1 sztuka

- patrol vest UK 1 sztuka

- chest rig UK 3 sztuki.

- pistol yoke UK 2 sztuki.

 

Różnorakich plecaków, daysacków,patrolpacków itp nie będe wymieniał bo nie miejsce ku temu.

 

Pozdrawiam.

Duncan McLain.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

A ja mam pytanie zgoła z innej beczki- mianowicie ktos wspomniał o czymś takim jak "pagon na klacie". A ja chcialbym sie zapytac szanownych kolegow i koleznaki, co to wlasciwie jest? Jak mnie kumpel zobaczyl to od razu skojarzylo mu sie z pagonem, tylko ze pagon na klacie??? Pomocy bo nie wiem po co i na co to tam wisi.

 

:)

 

Przyznam się, że taki pagon to nie głupia rzecz. Ja pierwszy raz zetknęłam się z tym w kadetach, to rada byłam.

Mianowicie, ogladając filmy "wojenne" [te starsze] zawsze trudno było mi sobie wyobrazić, jak u diabła przy swoim wzroście mam dojrzeć pagony tam wysoko na ramionach? Tak więc rada byłam, że jak spotkam człowieka-górę z głową na szóstrym piętrze, to nie będe musiała biegać za drabiną albo wysokim stołkiem, aby jego stopień "odczytać" zapisany obrazkowo.

U mnie w batalionie oficerowie i podoficerowie noszą stopnie na owym "pagonie na klacie" [taki sam pagon na kurtkach]. Na szczeście są bardziej przywiązani do barw batalionu [niebieska szkocka krata] niż do tego dzikiego kamuflażu dpm, więc odczytanie stopni jest super-proste. Jeśli stopień [szyty na złoto, a nie daj goshe na czarno :/ ] szyty jest na dpm\ie - wtedy trzeba się wpatrywać.

 

Pagon na klacie wygodny, bo gdy przyjdzie założyć oporządzenie [albo musztra z L-ką - nie cierpie tego karabinu] - standardowych pagonów nie widać [chociaż i tak nie powinno ich być widać - a i tak przeszkadzają.

 

O taki pagon można zaczepić sobie kubek z uchem, jak idzie się na stołówkę, albo też... rękę w bandażu. Na wariata znaleźć krówkę-zabawkę i przez ten pagonik ją przewiesić [widziałam na włąsne oczy].

 

Poza tym melduję, iż pagon w niczym nie przeszkadza i nigdy sam się nie odpina.

 

Tyle mojego wypracowania dla Ciebie

pozdro

mer

 

ps.

Pozwolę sobie przedstawić na przykładzie.

Przykłąd ładny, ładnie salutuje, pagonik upięty, ale za ten kołnierz dostałaby po głowie. W Armii Brytyjskiej rwią punkty za niewypolerowane buty i niezaprasowany kołnierz :]

Edited by mer
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Czy zdarzaja sie udokumentowane przypadki noszenia przez brytyjskich zołnierzy kamizelki ETLBV?Bo ja wlasnie sobie taka sprawiłem.

Wiec czy zdarza sie cos takiego czy też powinienem za profanacje munduru jej krolewskiej mosci zostac utopionym w herbacie bez mleka :P .

Link to post
Share on other sites
(...)

 

Jak żyję, tak jeszcze nie widziałam czegoś podobnego. Słudzy Her Majesty nie lubią hamerykanów, a szkoci mają wręcz alergię na amerykańską armię.

 

MOŻE ktoś z brytoli poszedł na wymianę z kumplem jankesem, ale z tego co widzę, to Ci już biegają w nowszych cudach.

 

ps. Herbata bez mleka jest nazywana... "Black Tea", mimo, że nie jest czarna. Herbata z mlekiem wygląda jak ICH kawa, ale nie śmierdzi jak ICH kawa.

Link to post
Share on other sites

Można wiedzieć czym spowodowana jest niechęc coniektórych do Web texa?Zawsze uważałem ja za jedna z lepszych firm brytyjskich po Arctisie.Może i sa jakieś wady ale czy naprawde aż tak z tą firmą źle że uzyskała miano szmatexa?

Link to post
Share on other sites

To ja powiem inaczej. W cenie zbliżonej bądź niższej możesz dostać sprzęt wykonany wg. specyfikacji MoD. Tu, mówię o Webtexie, dostajesz sprzęt wykonany na potrzeby rynku cywilnego, z materiałów gorszej jakości. Myślę, że wystarczy.

Link to post
Share on other sites

Można wiedzieć czym spowodowana jest niechęc coniektórych do Web texa?Zawsze uważałem ja za jedna z lepszych firm brytyjskich po Arctisie.Może i sa jakieś wady ale czy naprawde aż tak z tą firmą źle że uzyskała miano szmatexa?

 

To, co pisali przedmówcy + jeden fakt:

 

Gdyby Web-tex był wart, to MoD obdarował Army, TA, oraz ACF Web-texa. Poza tym CENA!!! Za dużo sobie wołają.

Jedynie, co polecam web-texa to... plastikowa manierka z kubkiem...

 

Dobrą firmą jest jeszcze "Highlander" - jeśli chodzić o wszelkie plecaki małe i duże. Ja mam 50 albo 70 litrowy (sorry nie pamiętam) Rucksack - naprawdę solidnie wykonane. Poza tym ta firma nie ma takiej mani w wyszywaniu nazwy swojej firmy, tak jak np. Viper [czy jak im tam...?]. Jednak odradzam kupna munduru fimy Highlander. Straszny kit.

 

ps. Dzisiaj rano na szkoleniu mieliśmy "jak skonfigurować PLCE". Z łaski swojej nasz batalion ACF dostał/kupił nowiutkie PLCE [ja mam używane :) ]. Pierwszy raz miałam nówkę w rękach, a zapach oporządzenia był taki sam, jaki jest zapach nowych adidasów [stare oporządzenia śmierdzą magazynami - tj. grzybem :] i od razu mam atak alergii ].

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Brenten, nie spamuj, tutaj się człowiek serio pyta :P

Gdzie w oporządzeniu znajduje się miejsce na ubiór przeciwchemiczny?

=================

PS: zrobię anty-reklamo/reklamę

Jeśli już komukolwiek przyjdzie do głowy kupowanie webtex'a, to odradzam vest.pl.

Zamiast tego skontaktujcie się z azymutem w warszawie http://www.azymut.waw.pl/kontakt.php

Oferują ZNACZNIE korzystniejsze ceny niż Vest.pl

Drobną wadą jest co prawda brak towaru na stanie (jak rozmawiam z nimi to mówią o około miesiącu, dopiero co sprowadzili partię towaru i mają pełne magazyny), lecz (w moim przypadku, teoretycznie dużego zamówienia) Różnica w cenie od 5 do 20zł (najczęściej koło 10) na każdym artykule (a mowa o ładownicach/pasie/etc). Na całym zamówieniu byłoby okrągłe 160zł do przodu :)

 

Jeśli już ktoś się decyduje na webtex'a (ja osobiście nie mam jeszcze zdania, choć pewnie będę jednak polował na ebay.co.uk na issue) to polecam poczekać, i zaoszczędzić ;)

Edited by leander
Link to post
Share on other sites

Sorry, mój błąd z hełmem para. Pomieszało mi się.

 

Co do przeciwchemicznego - noszą tam, gdzie maskę. W hiper-dużej torbie, która jest mocowana do plce [nie pytać jak, bo nie wiem]. W efekcie przy pełnym zestawie z plce, "torba" [nie pamiętam nazwy - haversack?] jest na twojej lewej nodze, biodrze.

 

Poza tym tego nie noszą. Na ćwiczeniach czasem można zobaczyć ufo w DPM'ie z - kawał chłopa w cudacznym ubranku z maską na gębie i hełmem...

Link to post
Share on other sites

Przeglądając MP natknąłem się na ciekawą fotkę XD

bw_vcp1.jpg

Specjalnie dla Mer ;)

Patrząc na tych gości na drugim planie, to to wygląda niemal jak strzałka "głowa tutaj, proszę strzelać" ;)

 

Na ćwiczeniach też nosicie tą czerwoną miotełkę? :wink:

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Co do przeciwchemicznego - noszą tam, gdzie maskę. W hiper-dużej torbie, która jest mocowana do plce [nie pytać jak, bo nie wiem]. W efekcie przy pełnym zestawie z plce, "torba" [nie pamiętam nazwy - haversack?] jest na twojej lewej nodze, biodrze.

 

Podstawowy sposób mocowania jest prosty i chamski - taśma przez ramię. Można również przypiąć bezpośrednio do pasa, ale oczywiście trzeba w zamian coś zdjąć.

Link to post
Share on other sites

LEander - haha! to jest własnie profesjonalna głupota, nie tylko u szkotów tudzież brytyjczyków [niedawno na forum uczepiłam się kamizelki w kamuflażu z ... biało-czerwoną flagą idealnie na piersiach - też fajny cel].

 

Byjamniej, miotełka nosi nazwę "hackle", i jest z piór [wydaje mi się, że farbowane, bo są też niebieskie hackle, i chyba zielone]. Hacke wygląda elegancko, ale... własnie zdradza pozycję. W regulaminie jest tak, że masz mieć nakrycie głowy i koniec - szczególnie w polu. Być może nie było rozkazów "nie zakladać beretów". Druga sprawa, że berety z cennymi badge i hackle bywają kradzione więc...lepiej ich nie zostawiać :mrgreen: (co nie jest wcale rozwiązaniem, prawda?]. Nie wolno odjąc hackle od beretu. To tak, jakbyś pozrywał sobie pagony, albo oderwał orła od rogatywki. Nie kompletne umundurowanie.

 

pzdr

mer

 

ps. Zdjęcie robione chyba dośc dawno? Obecnie The Black Watch Battalion ma piękne badge na bokach beretów [razem z hackle]. Wiem, bo nawet nam dali.

Link to post
Share on other sites

Tak sobie szperam po MP.net, i znalazłem coś co mnie zdziwiło trochę...

 

455108377739545141480gd8.th.jpg

 

Co ten Gurka ma naszyte na ramieniu, bo ja swoim oczom nie dowierzam O.o"

Wybitnie mi wygląda na jakąś polską naszywkę, szachownica jak nasza lotnicza, a orzełek jak nasz rodzimy :wink:

Szukam szukam i znaleźć nie mogę takiej naszywki nigdzie, ktoś kojarzy co to?

 

Bo nie spodziewałbym się znaleźć polskiej naszywki na Nepalczyku służącym w armii Brytyjskiej :wink:

Edited by leander
Link to post
Share on other sites

Leander - naszywka jest brytyjska, chyba 16AAB. Spadochroniarze (zresztą spójrz na kolor beretu - dowódca mojego batalionu BW, Col. McRae ma taki sam. Widocznie ex-skoczek :) ) Widziałam też taką w wersji zielonej [albo czarnej]. Kolorowa ładniej się prezentuje.

 

pzdr

mer

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Mam pytanie o komplet przeciwchemiczny, ale nie o to czy go polecacie, tylko czy on "truje" ?

 

Czy warstwa węglowa może na użytkownika wpłynąć szkodliwie? Albo czy może wydzielają się z niej jakieś trujące gazy, pyły?

Link to post
Share on other sites
(...)

 

 

Sorry, że się wtrącam, ale od razu widać "profesjonalizm i wiedzę" tego, kto to pisał. Przykład:

 

Wielka Brytania - DPM

Standardowy kamuflaż armii angielskiej od 1994.

 

oraz

 

Kamuflaże stworzone w krajach europejskich (Anglia)

 

Autor chyba nie uważał na lekcjach geografii i historii. Zgaduję, że nikogo tutaj nie rusza fakt, że Anglia to nie UK [ W końcu jest to zjednoczone królestwo, jest także Pł. Irlandia, Walia oraz Szkocja! ], bo "co mnie tam Anglia oPchodzi?". Ale mnie np. denerowało, gdy angole mówili, że Polska leży w Rosji. Tępić niewiedzę.

 

Porównanie wyszlo by lepiej, gdyby panowie na zdjęciach zamaskowali sobie twarz, pozakaładali rękawiczki i coś na głowę. (raz mają, raz nie...)

 

DPM i Woodland nie radzą sobie już tak dobrze, trochę za ciemna tonacja,

 

To też zależy. Bardziej sprany mundur albo najczęściej używany Combat Jacket potrawi bardzo stracić z mocy kolorów. :] Tak się chyba trafiło, że pan w DPM'ie dorwał nówkę albo prawie nówkę.

Byrtole, jak ida na poligon, to jak mogą, wyciągają stare, sprane spodnie.

Nie zgodze się także z tym, że kogo kolwiek bardzo widać na sucho trawiastym polu. W Szkocji są tylko takie pola [ lub zaorane LUB zielone - ale te przeważnie są przeznaczone dla owiec, a nie wojska...] i kto kolwiek nie poleci plackiem w taką trawę - to znika. Znam z doświadczenia. Pluton jest, plutonu nie ma.

 

pzdr

mer

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...