Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Sposób na parujące gogle/okulary


Recommended Posts

Nie pamiętam jak szybko odczuwałem efekty. Brałem je codziennie (po jednej tabletce) i z pewnością po paru dniach mniej się pociłem, ale czy po pierwszej tabletce to nie pamiętam. W sumie to drogie nie są (około 10-15zł za 30 tabletek) więc myślę, że warto byś samemu spróbował - dużo nie stracisz.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 404
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zamawiając jeden produkt na allegro postanowiłem sprawdzić co tam jeszcze ta osoba sprzedaje. Natknąłem się na takie coś:

 

http://allegro.pl/preparat-przeciw-parowaniu-antifog-3xnano-gogle-i5037493412.html

 

Testował ktoś? Przeglądając temat nie natknąłem się na ten preparat. Na tygodniu chyba go zamówię, to po przetestowaniu napiszę jak się sprawdza z goglami Revision Desert Locust :)

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Ostanio zastanawiałem się nad sposobem na parowanie okularów i pomyślałem ze można by je pokryć jakimś płynem hydorfobowym i tu mam do was pytanie, może ktoś już coś takiego próbował ? Może te płyny są toksyczne czy coś w oczach jest raczej dużo wody więc może być problem jeśli taka substancja dostała by się do oka. Przeglądajac to forum i google nie udało mi sie nic znależć na temat pokrywania szybek w goglach takim płynem co jest troche dziwne bo już dawno ktoś na to powinien wpaść. W opisach przeróżnych antyfogów nie widziałem zeby ktoś sie chwalił właściwościami hydrofobowymi a jeśli by te antyfogi takie miały to by na pewno o tym pisali.

 

Link do takiego preparatu do ubran itp. Jakby ktoś nie wiedział co to jest.

 

http://www.sklep.spinex.pl/katalog/622/0/neverwet_outdoor

Link to post
Share on other sites

Ja używam Bolle - Płyn do czyszczenia okularów B-Clean, ale ich nie wycieram, wieczorem przed strzelanką, spryskuje je od wewnątrz i zostawiam do wyschnięcia, to samo rano przed wyjazdem. 10 minut i wysycha, efekt dużo lepszy niż od razu wycieranie, całkowity brak pary.

Gdzieś to na youtube widziałem, że właśnie środek osadza się i tworzy powłokę, która nie pozwala się osadzić parze. To samo było z ludwikiem, pastą do zębów i innymi domowymi sposobami, pozostawić na trochę, niech przyschnie, wtedy wyczyścić szmatką jeśli potrzeba.

Edited by Ayyon
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Szanowni Państwo, spotkałem się kiedyś z opinią, że te wszystkie ludwiki, pasty do nagrobków i inne chałupnicze sposoby na parowanie okularów mogą spowodować chemiczne uszkodzenie szkiełek, a w rezultacie pogorszyć ich właściwości ochronne.

Czy jakoś tak.

 

Dla mnie to brzmi jak marketingowy bełkot mający na celu natrzepanie kasy na markowych™ antyfogach®, zwłaszcza że propagował to jeden z polskich sklepów militarnych (ten z dwiema literkami S w nazwie).

 

Jest w tym choć trochę prawdy?

Link to post
Share on other sites

Wątpie, by płyn do mycia naczyń mógł uszkodzić jakiekolwiek tworzywo. Przecież to w gruncie rzeczy dośc łagodny środek chemiczny - nawet jak go troche zjemy to nie padniemy. Nie wiem jak mógłby uszkodzić tworzywo. Gorzej z pastami, ale też jakoś wątpie.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Jestem po teście nowych ess crossbow w warunkach ok 30-35 st. Działania miały miejsce w upalny dzień, raczej ,,chcekube" więc dużo cienia. O ile podczas lekkiego pocenia się wcześniej w czasie różnorakiej aktywności dawały rade o tyle teraz masakra... (ale ze mną)... tzn antifog fabryczny jeszcze jest i działa ( okulary nie parowały w zasadzie prawie w ogóle) ale nie problem z parowaniem a z skraplaniem pary na szkłach... kilkanaście razy i to w cieniu podczas stania w zaciemnionym miejscu musiałem przecierać je ręcznie dzięki czemu naraziłem się na kalectwo :teethh:

Wg. mnie o ile sposobów na parowanie jest wiele i są skuteczne o tyle sposobów jak sb radzić ze skutkami owego parowania jest bardzo mało... chyba znowu będę zmuszony wrócić do gogli z wiatraczkiem bo nic innego mi do głowy nie przychodzi :zastanawia:

Link to post
Share on other sites

Nie miałem z tym do czynienia ale wydaje mi się że to jest trochę jak skorupa ze wszystkich stron przylegająca do twarzy i mająca kilka dziurek które będą na pewno pomocne podczas biegu czy gdy jest wiatr... ale podczas postoju, skradania się, siedzenia w krzakach to nie wróżyłbym temu nic dobrego...

Link to post
Share on other sites

Jezeli chodzi o parowanie-tak. 3 lata biegalem w Uvexach I-vo. Przyparowywaly jedynie po bardzo dlugim czasie lezenia na mokrej glebie po ulewie w ghille, bonnie hacie. W postawie stojacej praktycznie nigdy. Teraz mam Ess i nie ma porownania. Niestety na kozysc Uvexow.

Link to post
Share on other sites

Wydaje mi się, że niezależnie od modelu, jeśli ESS są nowe to problem parowania nie występuje.

 

Właśnie, nie wiemy czy są nowe. Ogólnie to mało co się dowiedzieliśmy.

 

Jak dla mnie model może mieć znaczenie. Trochę może zależeć od tego jak okulary są dopasowane do twarzy. Uvex I-vo u mnie mają duże szczeliny po bokach (przynajmniej miały je 2-3 lata temu :F), natomiast moje ESS Crossbow o wiele lepiej przylegają do twarzy. Może mieć też gogle, a wtedy przy noszeniu maski i zostawieniu gąbki po pewnym czasie będą parować.

 

Wydaje mi się też ważna kwestia od jak dawna używa swoich ESS i czy po czyszczeniu nakładał anti-foga.

 

Po 3 latach mogła też się zwiększyć jego potliwość (z różnych przyczyn, ale specjalistą nie jestem także nie zagłębiajmy się w to - chyba, że takowy się znajdzie :icon_wink: ).

Link to post
Share on other sites

Nie bardzo pamietam, jaki to model. jak kupuje okulary, kieruje sie moim testem; hucham na nie, az nie zaczna parowac. Przehuchalem wszystkie w sklepie i bezapelacyjnym zwyciezca sa ubexy ivo. Ess zakupilem, bo byly na 2 miejscu i nie ukrywam, ze wygodniejsze. Ale gdyby uvexy byly wygodniejsze choc troche, nigdy bym ich nie zamienil.

 

 

Link to post
Share on other sites

Ja w ostatnią niedzielę testowałem metodę na Ludwika (umyć dokładnie, potem nalałem trochę ludwika na okulary i wpolerowałem) i mimo, że było 30 stopni i dużo biegania po lesie, ani śladu pary.

 

Korzystam z Uvex XC Military.

Link to post
Share on other sites

Przecież to zależy od organizmu człowieka. Biegałem w uvexach, pocilem się porządnie. Chrześniak biega w takich samych i mu nie parują.

Co do smarowania szkiełek, to używam McNett OP DROPS i pomagają.

 

Pozdrawiam

Paweł

------------

wysłane z SM-T311 za pomocą Tapatalka

 

 

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...