Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Leksykon polskiego ekwipunku


Recommended Posts

Nie mnie się kłócić, ile on ma- spotkałem kiedyś zapaleńca z alpinusem i twierdził że ma 100 litrów, + 10 litrowy plecaczek, pajak na metce ma 95 litrów + plecaczek, a modusy na allegro mają 90 litrów, + 10 litrowy plecaczek. na paskach molle się nie znam, ale też go z boku oglądałem, i jakoś mi te klamry z boku na paski modułowe nie wyglądają.

Link to post
Share on other sites
  • 8 months later...
  • Replies 137
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...
  • 3 months later...

Noszę pusty pokrowiec a kieszenie wypycham batonami... Azur, daj sobie spokój z taką argumentacją.

 

 

Ale tylko snickersami :)

Szaszłyk, czytałem o OLV co nieco, między innymi np. to, że po włożeniu wkładów balistycznych manewrowanie, czyli poruszanie się w niej jest niekomfortowe i wymaga wysiłku. Jednakże nie jestem aż takim zapaleńcem, żeby biegać w ponad dwudziesto kilogramowej kamizelce. Mam kamizelkę wyłożoną "wkładami" z karimaty, aby była usztywniona. Stwierdzam, że jak na moje wymagania jest ona wystarczająca, solidna i wygodna.

Link to post
Share on other sites

Miałem chestrigg'a, ale jakoś mi do gustu nie przypadł. Zapomnieliście chyba, że sprzęt to kwestia indywidualna i każdy ma inne upodobania. Czy to, że napisałem o OLV, że jest dla mnie wygodna jest czymś złym? Jak ktoś przymierzy i stwierdzi że jest wygodna to też jest zły? Bo ja powoli dochodzę do wniosku , że nie mam prawa mieć własnego zdania po lekturze Waszych wypowiedzi.

Edited by Azur
Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Faktycznie podstawową wadą OLV-ki i nie tylko jej jest to iż jest po prostu za długa (rzecz zresztą powszechnie wiadoma). Osobiście używam tej kamizelki ze wkładami aramidowymi od splitterschutzweste i nie jest aż tak źle. Faktem jest jednak, że gdy muszę przyklęknąć: wtedy całość potrafi dość brutalnie podjechać pod brodę-pół biedy jak kołnierz nie jest zapięty, ale jak jest to już dramat. I to jest moim zdaniem największa jej wada, która w niektórych sytuacjach potrafi mocno utrudnić strzelanie. Poza tym da się w tym biegać, a w strzelankach w pomieszczeniach przydaje się najajnik. Ponieważ posiadam też DMV-kę (pokrowiec bez wkładów-wypełnienie karimatą) mam możliwość porównania obu kamizelek "w akcji". Niewątpliwą zaletą DMV jest jej sposób zakładania no i zdecydowanie lepiej zaprojektowany kołnierz, nieco lepszy jest też moim zdaniem układ kieszeni ale to już kwestia gustu. Obie kamizelki posiadają niestety wspólna wadę a mianowicie bardzo słabej jakości rzepy, które niemal od razu wymagają wymiany. Podsumowując: źle nie jest ale do ideału daleko. Mając okazję porównać oba masze produkty ze splitterschutzweste, która przecież jakimś cudem nie jest, dochodzę do wniosku że u nas niestety nadal sprzęt projektuje się dla żołnierzy a w innych bardziej normalnych krajach po prostu dla ludzi.

Edited by Maciej0011
Link to post
Share on other sites

A to u nas żołnierzami nie są ludzie?

To, że u nas kamizelki wyglądały tak a nie inaczej jest winą(zasługą?) tylko jednego monopolisty takiego sprzętu dla wojska.

Dla nich liczyło się zbycie 13124331432 kamizelek niż to, że w kamizelce da się wogóle działać.

Pomijam tu już nieco iluzoryczną ochronę kamizelek OLV i DMV.

Choć prawdę powiedziawszy splitterschutzweste to kamizelka przeciwodłamkowa a nasze są szumnie nazywane kuloodpornymi.

Link to post
Share on other sites

To, że u nas kamizelki wyglądały tak a nie inaczej jest winą(zasługą?) tylko jednego monopolisty takiego sprzętu dla wojska.

Nie, to akurat jest winą wojska, które NADAL zamawia kamizelki OLV - pod koniec ubiegłego roku Lubawa kończyła realizację zamówienia na 600 OLV i 1200 pokrowców, w w tym samym czasie mieli już choćby Raptora (ideałem nie jest, ale i tak o niebo lepszy niż OLV, KLV czy DMV).

Zamawianiem sprzetu dla wojska oraz jego projektowaniem, badaniem, etc. zajmują się w MON po prostu ludzie, którzy pojęcia nie mają o tym, jak powinien wyglądać sprzet wojskowy.

Zuepłnym kuriozum dla mnie jest projektowanie kamizelki z wewnętrzym(!) nosidłem (oddzdielnym!) na wkład sztywny. No chciałbym zobaczyć kolesia, który w to oberwie z kałacha.

Podusmowując - jest źle, a do ideału jest bardzo daleko.

 

Co do dyskusji powyżej - de gustibus non disputandum est, ale OLV nie jest wygodną kamizelką, nawet z karimatą zamiast wypełnienia. Co więcej - w ogóle nie rozumiem porównania OLV z chest-rigiem. Twierdzenie zaś, że noszę sobie na airsoftowe strzelanki pokrowiec OLV, wypełniony karimatą i jest dla mnie wygodny, bo mam jednego hi-capa i butlę kulek to jakaś kpina. Zapakuj do niej wkłady, wypełnij kieszenie zgodnie z przeznaczeniem, pobiegaj trochę i wtedy pogadamy.

Link to post
Share on other sites

Ale gdyby MON mógł wybierać z oferty 2-3 producentów to może wybrałby coś lepszego niż OLV. To oczywiście gdybanie.

Z drugiej strony OLV na warunki pokoju nie jest zła, wartownik w takiej kamizelce przynajmniej nie pójdzie na lewizne bo przez najbliższe ogrodzenie nie przejdzie :)

Link to post
Share on other sites

A to u nas żołnierzami nie są ludzie?

 

Pewnie że są ludźmi - użyłem chwytu retorycznego, reszta się na pewno domyśliła o co mi chodzi ;-)

 

Oczywiście fakt faktem, że na strzelankach nie jestem specjalnie dociążony wyposażeniem (noszę więcej niż jednego hi-capa i butelkę z kulkami ), nie odczuwam więc aż tak bardzo wszystkich wad OLV-ki. Jeśli chodzi o kieszenie to zebrały one od "praktyków" bardzo wiele krytycznych uwag i jak widać na wielu zdjęciach nasi żołnierze w warunkach bojowych noszą dodatkowo kamizelkę taktyczną.

W zasadzie OLV-ka powinna odjeść do lamusa jakieś 5 lat temu. Należy tylko podziwiać upór wojskowych organów decyzyjnych w trzymaniu się do dnia dzisiejszego modelu który nigdy do końca nie był specjalnie udany. A jak już wcześniej wspomniano alternatywa jest, wystarczy tylko po nią sięgnąć.

Edited by Maciej0011
Link to post
Share on other sites

Ale gdyby MON mógł wybierać z oferty 2-3 producentów to może wybrałby coś lepszego niż OLV. To oczywiście gdybanie.

Powtarzam - pod koniec zeszłego roku MON nadal zamawiał OLV, a tymczasem na rynku są kamizelki choćby JMD, Lubawa-Janysport czy Moratex.

MON zamówił sobie taką kamizelkę i taką dostał.

Prosty przykład - buty, nazywane Kupczakami - pierwsze serie, szyte przez Kupczaka były z dobrej skóry i z goretexem. Później dokumentację przekazano innym producentom, a ci wykonali "taki sam" but, ale taniej. Skóra licha, zamiast goretexu "czajnatex", ale wymagania wojskowe spełnia. Czemu? Ano temu, że w specyfikacji masz - dla przykładu - opis "membrana paroprzepuszczalna". Żadnych parametrów, żadnego określenia typu. Jest membrana? Jest.

Link to post
Share on other sites

U, widzę - mamy fachowca.

 

No to pociesz się, że ostatnimi czasy nieco się jednak zmieniło. Zaczęto słuchać zarówno żołnierzy, jak i pismaków z prasy "hobbystycznej". Choć nadal ci, co są za to odpowiedzialni pojęcie o temacie mają raczej mikre. Choć dobrze, że rad z zewnątrz chcą słuchać.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...