Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Wszystko o co boję się zapytać...


Recommended Posts

Majkel ale właśnie tacy są potrzebni, tacy którzy potrafią wczuć się w klimat np. obozowiska/bazy polowej ;) Wieć nie widzę "błędu" w toku koncypowania Foki ;) Żeby złapać klimat w momencie w którym jest stała baza muszą być ci którzy złapią klimat patroli i wart ale i tacy którzy potrafią łapać klimat "w namiocie" ;)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 269
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Myślimy tak samo - mówimy podobnie ;-) Kumam kumam ;) Ale jak sam widzisz można wykorzystać ludzi którzy niezbyt lubili, bądź nie chcieli jeździć na MilSim'y do stworzenia jego "oprawy". Nie dość, że zapewnili klimat obozowiska to jeszcze było to dla Nich "łagodne" wprowadzenie w "MilSim'owy świat" ;-) Troszkę zagmatwałem.

Link to post
Share on other sites

No dla mnie klimat tworzą głowie ludzie z patrolu z którymi działam. Dlatego tu jest ważne zgranie na tym poziomie bo bez tego klimat będzie kiepski a i trudniej będzie przetrwać. A cała frajda jest w wywaleniu kilku reali po przejściu paru ładnych km z ciężkim plecakiem po nieprzespanej zimnej nocy :wink:

 

Tu są zasady zaczerpnięte z www.milsimunit.org

 

Poniżej jet zbiór zasad MilSim Unit, napisanych na podstawie zasad obowiązujących w operacjach Centrum Operacji Specjalnych Airsoft MilSim.

 

 

 

Po konsultacjach z zaprzyjaźnionymi ludźmi z różnych grup postanowiłem dokonać dwóch zmian w "mechanice gry" Zmiany będą zaznaczone na pomarańczowo.

 

 

 

ZASADY GRY

 

EFEKTY TRAFIENIA

 

1. Każde trafienie się liczy, rykoszet się nie liczy (było : nawet rykoszetem)

2. Każde miejsce na ciele się liczy.

Hełmy i kamizelki nie chronią.

Postrzał w plecak, wystającą ładownicę, karimatę itp. - jak postrzał w plecy

 

3. Każde trafienie liczy się tak samo

 

4. Serie traktuje się jako jeden strzał

 

5. Można zadać rany także bez używania broni:

a) Silent kill - kładąc rękę na ramieniu i powiedzeniu "NIE ŻYJESZ" (nie wymaga potwierdzenia ofiary).

b) Przywilej miłosierdzia - polegający na powiedzeniu w sytuacji 100% trafienia "DOSTAŁEŚ!", zamiast oddania strzału - stosować tylko w krótkim dystansie i w sytuacjach jednoznacznych (nie ma zastosowania w treningach CQB związanych z tzw. Czarna Taktyką)

 

 

RANNI:

 

1. Osoba trafiona powinna:

a) paść na glebę,

b) wolno jej tylko jęknąć lub zacharczeć

c) wyciąga szmatę - poza tym nie wolno się jej komunikować. Powinna leżeć na ziemi do dalszych czynności. Może poruszać się, czołgając do około 5 m. Trafieni nie ostrzegają, nie przeszkadzają

 

2. Osoba trafiona zostaje ranna i wymaga pomocy lekarskiej. Musi być ona udzielona w ciągu 30 min, gdyż w przeciwnym wypadku powoduje to ZGON. Osoba ranna może się przemieszczać w promieniu max 5 m od miejsca trafienia, a dalej tylko z pomocą innych osób (np. nosze, pałatka, płachta brezentowa)

 

3. W przypadku nie udzielenia pomocy w ciągu 30 minut gracz ginie z powodu upływu krwi.

 

4. Po udzieleniu pomocy przez medyka gracz może powrócić do gry, stosując się do zaleceń medyka (ograniczenie w noszeniu przedmiotów, poruszania się). Bandaż nosi się do końca operacji lub wyeliminowania z gry (=Drugie Trafienie)

 

5. Gracz może samodzielnie się opatrzyć od pasa w dół, z zachowaniem zasad pierwszej pomocy.

 

6. W przypadku, gdy gracz, który ma jeden bandaż zostanie powtórnie trafiony następuje jego ZGON -bezapelacyjny ZGON.

 

7. Gracz, którego nastąpił zgon udaje się do miejsca NIEBO (było : trupiarni).

(miejsce wcześniej wyznaczone)

 

 

 

AMUNICJA:

 

1. Zakładamy, że na terenie operacji obie strony używają domyślnie broni o tym samym kalibrze, np.

- 5,56mm NATO karabinowa

- 7,62mm NATO jako broń wsparcia (wyznaczeni uczestnicy)

- ~9mm pistoletowa / ~0.38 rewolwerowa

- snajperzy indywidualne, w zależności od typu i przeznaczenia broni

 

2. Przyjmujemy umownie, że domyślny przydział amunicji na członka zespołu wygląda następująco:

a) karabiny szturmowe - 30szt x 10 mag = 300 kulek

(np. M4/M16/AK/SLR)

 

b) pistolety maszynowe - 30szt x 10 mag = 300 kulek jako broń główna

30szt x 2 mag = 60 jako broń przyboczna

(np. UZI, INGRAM, SKORPION, MP-5, etc)

 

c) broń snajperska - 5-10szt x 10 mag = 50/100 kulek jako broń główna

 

d) broń wsparcia - 500 x 2 mag = 1000 kulek

(np. M240 Mag, M249 SAW, PK/RPK, MG3, etc)

 

e) pistolety - 15szt x 2 = 30 kulek

 

f) rewolwery 5-8 szt. x 3 = 15/24 kulek

 

g) granatniki/granatniki pod lufowe/działa bezodrzutowe - max3 ładunki, w zależności od pojemności głowicy miotającej

(np. M-203, GP-25, GP-30, RPG-7, LAW, etc.)

 

3. W czasie misji przyjmujemy realny poziom amunicji, który jest na wyposażeniu żołnierza. Umownie przyjmujemy ilościowo wartości podane w punkcie 2.

 

4. Aby uzupełnić wystrzeloną amunicję można skorzystać można:

a) poprosić o amunicję kolegów z zespołu

b) przejąć amunicję od zabitych i przeszukanych wrogów

c) uzupełnić zapas w punkcie uzupełnień, jeżeli takowy jest przewidziany w scenariuszu.

 

5. Nie powinno się wykorzystywać amunicji przypisane do jednego typu (np. pistolet/karabin snajperski) do replik innych typów (np. karabin szturmowy) jeżeli jest nielogiczne z punktu widzenia kalibru obu replik.

Natomiast zmiana przeznaczenia z pistoletu np. BERETTA 92F 9mm na MP-5 jest jak najbardziej OK.

 

6. Namawiamy do stosowania magazynków typu real-cap, które rozmyślnie ograniczają szybkostrzelność repliki, za to wprowadzają więcej realizmu związanego z wymianą magazynków, ograniczaniem serii itp.

 

7. Ilość broni snajperskiej w zespole zależy od rodzaju replik takiej broni. Równocześnie możemy za broń snajperską uznać replikę broni szturmowej o ile została ona przystosowana do używania jako broń snajperska:

- prędkość wylotowa jest większa niż 450fps

- luneta

 

 

 

 

PIERWSZA POMOC / MEDYCY

 

1. Medyk nie może udzielić sobie sam pierwszej pomocy, może natomiast wydawać polecenia innym nie medykom jak mają to zrobić. Spada wtedy jakość leczenia i mimo zdolności manualnych osoby opatrującej czas udzielenia pierwszej pomocy wydłuża się do 30 minut.

 

2 PIERWSZA POMOC / ZASADY:

 

2.1) Zlokalizować miejsce postrzału, a następnie zasypać ją środkiem antyseptycznym (np. sól kuchenna z torebki strunowej)

2.2) Zastrzyk przeciwbólowy =rozpakować strzykawkę i za symulować zastrzyk.

2.3) Opatrzyć ranę opatrunkiem lub owinąć bandażem.

2.4) Podłączyć kroplówkę-Przewód/wężyk+ worek od lodu wypełniony galaretką lub kisielem, butelka z wodą 0,33L itp.

2.5) Po udzieleniu tej pomocy ranny leży na miejscu do upływu 16 minut od udzielenia pomocy-szok pourazowy.

2.6) Jeżeli Oddział/Medyk nie może czekać to musi przetransportować rannego. Bez względu na obszar trafienia nie może on chodzić o własnych siłach przed upływem 15 minut od udzielenia pierwszej pomocy.

2.7) Ranny, który sam się opatrzył także nie może poruszać się przed upływem 15 minut

 

ZAWARTOŚĆ TORBY MEDYCZNEJ (do gry)

 

- min. 2 bandaże (KAŻDY ŻOŁNIERZ POWINIEN POSIADAĆ 2 WŁASNE!!!!)

- min 3 gazy jałowe (każdy żołnierz powinien posiadać 2 własne)

- 6 strzykawek (Każdy żołnierz powinien mieć jedna własną!!!)

- min 3 kroplówki ( butelki, worki z wodą 0.33 L) + wężyk

- zestaw chirurgiczny

- przylepiec

- rękawiczki

- sztuczna krew ( kisiel, galaretka, czerwona farbka plakatowa do rozrobienia z wodą z kroplówki, itp.) nakłada się tak, by nie zniszczyć ubrania ( farbki rozpuszczalne w wodzie są spieralne)

Edited by Paul
Link to post
Share on other sites
6. Namawiamy do stosowania magazynków typu real-cap, które rozmyślnie ograniczają szybkostrzelność repliki, za to wprowadzają więcej realizmu związanego z wymianą magazynków, ograniczaniem serii itp.

A czy używanie midcapów, ale ładowanie ich po ~30 kulek w przypadku przelicznika 1 do 1, nie sprawi problemu osobom uczestniczącym?

Edited by GRSW_Szreder
Link to post
Share on other sites

Z tego co wiem u Nas często używane są i mid i low capy ale oczywiście ładowane tak aby można było wystrzelić tylko te np. 30 kulek w przypadku m4/m16. Z resztą jak to bywa w realach to mimo iż mamy 30 bbsów w magu to zawsze zostają te 3-4 kulki więc i tu realizm dostaje po dupie.

Link to post
Share on other sites

W realu rzadko strzela się wszystkie naboje z maga. Albo w czasie ostrej wymiany ognia to się zdaża albo dla zabawy ewentualnie w czasie krycia ogniem kiedy masz absolutną przewagę i nie robi problemu wyjęcie maga, podłączenie drugiego i przeładowanie. Z reguły strzela się na czuje w okolicy końcówki i wymienia maga żeby nie marnować czasu na przeładowanie. Tak żeby w komorze był nabój. Ktoś mi kiedyś mówił że niektórzy o ile mają możliwość ładują ostatnie naboje na przemian ze smugowymi po to żeby wiedzieć że to końcówka.

 

Więc w kwestii realizmu te 3-4 BBsy nie robią aż takiej różnicy. Tym bardziej że często mi się zdaża i tak wymienić maga zanim się skończy żeby miec "przewagę" za chwilę.

 

Szreder jak będziesz się bawił w gronie ludzi podzielających Twoje podejście czyli inny przelicznik niż 1/1 ammo to spoko brunt żeby w ramach jednej imprezy ludzie trzymali się maxymalnie podobnych zasad które nie będą sie ze soba gryzły ;)

Link to post
Share on other sites

A czy używanie midcapów, ale ładowanie ich po ~30 kulek w przypadku przelicznika 1 do 1, nie sprawi problemu osobom uczestniczącym?

 

Możesz używać hi-capa i nie zostaniesz wyproszony z imprezy. Tu jest raczej ważniejsze to że tam jesteś i wczuwasz się w klimat przy okazji podkręcając go innym uczestnikom. No i fajnie by było jak by wszyscy przestrzegali zasad i byli fair play.

 

 

@Thor/Majkel:

 

Zawsze możecie obrócić replikę i oddać te 3 ostatnie strzały :-F

 

A tak wracając do wypowiedzi Thora to jego rozwiązanie jest bardzo dobre szczególnie że w czasie kiedy mamy chwilę na odpoczynek czy zakładamy bazę/posterunek można spokojnie przełożyć ammo z prawie pustych magów do jednego.

 

mery Xmas

Edited by Paul
Link to post
Share on other sites

Ma jeszcze jedną zaletę ;) jak wypstykasz sie do zera z każdego maga to out. A tak zawsze jest szansa że w krytycznym momencie możesz podpiąć maga i jeszcze te dwie trzyt kulki uda się strzelić ;) Zasada kolejna magazynki "pełne" w oporządzeniu nosimy "dnem" do góry a rozładowane "normalnie" w takim układzie zawsze wiesz czy sięgasz po pełny czy po rozładowany.

Link to post
Share on other sites

No i fajnie by było jak by wszyscy przestrzegali zasad i byli fair play.

 

Moim zdaniem to wręcz niedopuszczalne :P Na MilSima jadą osoby, które organizator zna lub ich osoba została poświadczona przez kogoś zaufanego dla organizatora. Nie bierze się (przepraszam za wyrażenie i ewentualne urażenie kogoś ;) ) byle kogo z ulicy. Poza tym i tak by się nie wzięło, ponieważ MilSim to przede wszystkim umiejętność radzenia sobie niekiedy w ciężkich warunkach (pogodowych, wysiłek, brak dostatecznej ilości pokarmu itp.).

Żeby nie odbiegać od tych słów, które zacytowałam, jeśli nawet taka sytuacja miałaby miejsce na MilSimie no to myślę, że rozwiązanie jest proste: przy następnej takiej imprezie ta osoba nie będzie zaproszona ;) I nam to umili zabawę i spłyci nerwy :)

Wesołych i braku bolącej głowy 1 stycznia :)

Kamila.

Edited by Kakcia
Link to post
Share on other sites
ponieważ MilSim to przede wszystkim umiejętność radzenia sobie niekiedy w ciężkich warunkach (pogodowych, wysiłek, brak dostatecznej ilości pokarmu itp.)

 

A co gdy mamy do czynienia z MILSIMem z jednostkami skoszarowanymi i zmotoryzowanymi (co może mieć miejsce na RSR i zapewne co raz większej liczbie imprez)? :) Co gdy mamy super wyposażone jednostki z ciągłym zaopatrzeniem, a tylko część chcąca odgrywać rozpoznanie, SFy ma te elementy surwiwalu? :) Chodzi o surwiwal, czy symulację działań bojowych? :)

Link to post
Share on other sites

Żeby nie było niejasności powinnam napisać "MilSim polega między innymi" nie "przede wszystkim" ;) Jednakże to "między innymi" nie oznacza dla mnie osobiście "mniej ważne" od chociażby umiejętności zachowania się na polu walki :)

Ale jak pytanie zostało zadane odpowiadam :)

Tutaj miałam na myśli głównie surviwal :) Owszem jeżdżą na MilSimy i te osoby, które nie mają większego obycia w terenie, ale często mają inne zadania, takie które będą w stanie wykonać :)

Moim zdaniem MilSim to impreza na którą trzeba się przygotować. Przeważnie odbywa się to wcześniej poprzez wyjazdy w teren. Oczywiście są i osoby, które pierwszy raz w teren jadą właśnie jadąc na MilSim. Osobiście (ale zaznaczam osobiście) nie popieram czegoś takiego. Jak już ktoś wcześniej napisał MilSim polega na tym, że uczymy się PRZED nie w TRAKCIE (wiadomą rzeczą jest to, że człowiek uczy się przez całe życie).

Są pewne podstawy, które trzeba opanować przed takim wyjazdem chociażby kondycja fizyczna czy umiejętność udzielenia pierwszej pomocy przed medycznej.

Temat jest bardzo szeroki, dlatego każdy niech dodaje sensowne informacje, w razie wątpliwości zadaje pytania. Właśnie po to ten topic :)

Kamila.

Edited by Kakcia
Link to post
Share on other sites

Reg, poczekajmy jeszcze z ocena RSR jako milsimu do momentu, gdy sie odbedzie. Jestem pelen wiary w przedsiewziecie, ale rozmawiajmy o imprezach juz zorganizowanych.

 

Berget tez reklamowano jako milsim. I kilka innych gier rowniez.

Link to post
Share on other sites

Kakcia sorki ale chyba ne bardzo można się z Tobą zgodzić.. w zasadzie wszystko co próbujesz tu przedstawić jako elementy "milsimowe" nie jest niczym "milsimowym" stricte

:

 

Jak już ktoś wcześniej napisał MilSim polega na tym, że uczymy się PRZED nie w TRAKCIE (wiadomą rzeczą jest to, że człowiek uczy się przez całe życie).

 

ponieważ MilSim to przede wszystkim umiejętność radzenia sobie niekiedy w ciężkich warunkach (pogodowych, wysiłek, brak dostatecznej ilości pokarmu itp.).

 

Są pewne podstawy, które trzeba opanować przed takim wyjazdem chociażby kondycja fizyczna czy umiejętność udzielenia pierwszej pomocy przed medycznej.

 

To wszystko są elementy które nie mają nic wspólnego z samym milsimem. Dlaczego ? Jak już Reg zauważył choćby kwestia surwiwalu. Znam wielu ludzi którzy "uprawiają" surwiwal a nie byli na żadnym milsimie i nie zamierzają być.

 

Opanowanie pomocy przedmedycznej też jest czymś co każdy kto bywa poza "cywilizacją" czy to na grzybach, czy to na spacerach z psami czy spacerując po górach powinien opanować minimum w podstawowym stopniu.

Co do nauki przed tez nie bardzo widzę to jako "wyznacznik" związany z milsimem. Dlaczego? Bo można wziąć udzial w milsimie nie "ucząc" się przed nim a świetenie się bawić i spełnić wymagania stawiane przez organizatorów.

 

Tyle ;)

Link to post
Share on other sites

Thor_ nie przedstawiłam tego jako elementy związane stricte z MilSimem ;) Są to elementy powiązane z wieloma dziedzinami, jednak nie zaprzeczysz chyba temu, że są przydatne na MilSimie. Podałam jedynie przykłady, można z tego skorzystać lub nie. Nie piszę też tutaj o ludziach, którzy zajmują się surviwalem a nie zajmują MilSimem. Lub tych, którzy nigdy nie bytowali w terenie i nagle znaleźli się na czymś takim jak MilSim zakochując się w nim ;)

Co do przydatności pewnych umiejętności odpowiem tyle - byłam i wiem, że się przydają ;) Widocznie jednemu mniej drugiemu bardziej :) Jak widać zależy to od człowieka. Bo nie uważam, ze błędem jest sądzenie, że podstawy pewnych dziedzin (o których pisałam wcześniej) są przydatne w MilSimie.

To na tyle w tej kwestii. Pozdrawiam :)

Edited by Kakcia
Link to post
Share on other sites

Chyba odbiegamy od meritum MILSIMa. Jakkolwiek by MILSIMa nie pojmować, to najogólniej jest on symulacją militarną, jak sama nazwa wskazuje. Popularniejsze MILSIMy, to zwykły być do tej pory wypady (a przynajmniej te o których wiem) o charakterze raczej zwiadu i działań sił specjalnych, ale nie znaczy to, że to miałby być wyznacznik tego typu imprezy. Niemniej rozumiem o co Kakci chodzi :)

 

Kret: nie oceniam RSR, mówię o tym co zapowiadają, jaki charakter, a ten przynajmniej w części nie będzie miał charakteru surwiwalowego. Zmotoryzowane patrole, rogatki, przeszukania - obojętne co by to nie było i co będzie rzeczywiście, jako założenie to także jest MILSIM jakim ja go widzę :)

Link to post
Share on other sites

Zastanawiam się nad tym jak rozwiązane będą kwestie "zabicia" i poworotu do imprezy. Bo wg mnie to jeden z istotnych czynników decydujących o jakości milsima. Poprostu jak dłygo nikt na terenie gry nie szanuje życia, i bawi się w berserkera tak długo to nie będzie milsim ;) To jest element który w poważnym stopniu "reguluje" realizm.

Link to post
Share on other sites

ehh ja tam sie wypowiadać nie będę co jest czym i dlaczego - nie mam zamiaru udawać fachowca - leniwy jestem ;)

 

Powiem tylko, że jak na moje oko to milsimy, survival, paramilitarność czy inne oryginalne określenia stały się niestety ostatnimi czasy trendy w światku ASG i sporo nie do końca uświadomionych osób, polujących na renomkę czy szukających szybkiego poklasku, chce liznąć mislima by dokleić sobie etykietkę i czuć się lepszym w porównaniu ze zwykłymi zajawkowiczami asg - "bo jestem milsimowcem sie kurde wie fachura!".

Sztuka polega na tym by poszerzać społeczność milsimową ale wciągając głębiej tylko kumatych ludzi, którzy charakteryzują się dojrzałością i otwartymi umysłami.

Definicje swoją drogą, propagowanie zasad bomba, ale najlepiej trzymać sprawę w łapach autoryzować imprezy, wspierać debiutantów, by utrzymać poziom i standard formuły.

mi się nie chce :D mam więc nadzieję że wam starczy cierpliwości :)

Link to post
Share on other sites
Przed Komisją Weryfikacyjną staje porucznik Franciszek Mauer. Lat 37, żonaty, jedno dziecko.

 

i bardzo dobrze, śmiało, ja nawet sam się zgłaszam na ochotnika bo jak mówił ex. minister sprawiedliwości Zbigniew Zero - "Każdy jest podejrzany, nikomu nie można ufać" a jego mentor Jarosław K. "Lustrować, lustrować i jeszcze raz lustrować!".

Niech wysoka kapituła mnie prześwietli tylko proszę o delikatność we fragmencie z gumowymi rękawiczkami!!!

a jesli wynik będzie negatywny to cytując znów Zbigniewa Sprawiedliwego - "Ten człowiek już nikogo więcej nie zabije!"

Edited by Wieszak
Link to post
Share on other sites

A jak to jest z jedzeniem w MILSIMIE?? Mozna tylko jakas ograniczona ilosc czy moge ile chce np. racji zywieniowych??

Nie ma jakichś ograniczeń co do ilosci żywności jaką można zabrać. Na przelomie kwietnia i maja na 24 godzinną grę organizator zalecił zabrać 2 dniowy zapas żywności. A ile kto je w warunkach polowych przez 24 godziny to już jego sprawa. Generalnie zauważyłem że zapas na 24h konsumowalbym przez jakieś 36h (a to z powodu ze zjadłem nieco przed wyjściem z domu jak i nie było jakoś czasu na konsumpcje). generalnie zabierasz to co uważasz za stosowne. A najlepiej się sugerować odpowiednimi wątkami na forum (chyba w taktyce zielonej).

Link to post
Share on other sites

Ekhm... Srajtaśma jest limitowana ;) , więc przemyśl sprawę ...

Zadałeś pytanie naprawdę, że tak powiem, głębokie i poważne....

Ujmę to tak: w zależności od długości gry, uwzględniając Twoje potrzeby w tym zakresie. Oczywiście swoje żarcie nosisz sam. Pytanie brzmi, czy będziesz mieć czas i ochotę w ogóle jeść.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...