Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Miejsce i zadania snajpera w dzisjeszym ASG


Recommended Posts

  • Replies 337
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

... Jest po prostu zupełnie inne niż "szturmiactwo". A przede wszystkim zaś, jest po prostu cholernie drogie.

Można to "zalajkować"? :)

I problemem właśnie jest, jak ludzie którzy nawet mają doświadczenie w ASG ale głównie w roli szturmowca próbują pisać o "miejscu snajpera" albo jego braku. A snajperstwo jest po prostu "inne".

Link to post
Share on other sites

Można to "zalajkować"? :icon_smile:

I problemem właśnie jest, jak ludzie którzy nawet mają doświadczenie w ASG ale głównie w roli szturmowca próbują pisać o "miejscu snajpera" albo jego braku. A snajperstwo jest po prostu "inne".

 

Amen.

Swoją drogą mam broń szturmową i 2 snajpy. Tej pierwszej używam jak te pozostałe są rozebrane. Co kto lubi - co kto woli.

 

pozdrawiam

yakuz

Link to post
Share on other sites

Mój krzak wisi w szafie, nie widzę powodu by go zakładać, chłopaki nie podeptali gdy leżałem sobie w trawie w najzwyklejszym partizanie... Niemniej jednak zawsze mi się micha cieszy, jak widzę kupkę siana przedzierającą się przez las, zaczepiając o wszystko co się da i łamiąc patyki. Zasadzisz takiej "kupce" 2 kulki a ona lizie dalej - bo raz ze nie czuje, a dwa - przecież niewidzialny jest...

 

Nie ma co popadać ze skrajności w skrajność, są ludzie którzy lubią klimat snajpera, ale sa i tacy którym wystarczy dres i pompka, a i tak podejdą na 5m i zrobią komuś kuku z nienacka. Nasz sport jest otwarty na wszelkie indywidua - przynajmniej wesoło jest. Mam takiego kumpla - w rybackim dpm z gietą ze złamaną kolbą, zawsze się obawiam że mi do plecaka po cichu wlezie....

 

1368567559_r6cgrw_600.jpg

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...

cóż, sam snajperem nie jestem, ale mamy u nas snajpera z l96, który chodzi trochę za nami i udziela nam wsparcia, nie wiem, czy tak powinno być (nie znam się, z moim m4 lmt kwa daleko mi do niego :-D), ale w mojej opinii jest to całkiem skuteczny sposób działań na niedzielnych "jebankach" .

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

@peperonik

Masz rację, w zasadzie na zwykłych strzelankach ASG po to właśnie snajper jest - wsparcie precyzyjne dla ekipy. Fakt, są również scenariusze typowo pod zespoły snajperskie, typu - przekradnij się, znajdź, zlikwiduj, ale niestety niedużo ich jest.

Przy czym, dobrze zrobiona KWA niewiele ustępuje zasięgiem typowym snajpom, a na pewno ma lepszy rof.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Masz rację, w zasadzie na zwykłych strzelankach ASG po to właśnie snajper jest

O, nieśmiertelny temat. :)

Właśnie wróciłem z imprezy na ktorej przegrana strona źaliłą się "bo u was było więcej snajperów". Fakt moi koledzy "krzaki" ustrzelili więcej ode mnie. Czasem chodzili razem z wszystkimi i robili za "marksmanów", a czasem odbijali daleko i polowali. I robili to bardzo skutecznie. :)

 

Przy czym, dobrze zrobiona KWA niewiele ustępuje zasięgiem typowym snajpom, a na pewno ma lepszy rof.

Zależy od przyjętych przepisów. Na Mazowszu najczęściej są zasady do 450fps auto, do 600 fps single.

Jak nie ma takich zasad to nie ma co rozpatrywać snajperka ws automat. Bo wiadomo, że wsadzisz bebechy jakie chcesz w mp5 i nie potrzebujesz żadnych wyborowych czy sawów. :)

Link to post
Share on other sites

U mnie na typowych "jebankach" snajperzy oprócz wsparcia szturmu zajmują raczej pozycje na flankach. Najczęściej w takiej odległości by móc trafiać do wroga w centrum, ale by ten nie mógł skutecznie odpowiadać ogniem. Przeciwnik podchodzi to kilka kroków w tył i powtórka.

 

Najskuteczniej drużyny snajperskie radzą sobie podczas obrony. 2-3 snajperzy i niewielu przeciwników podejdzie. Wiadomo, że większość skuteczności snajpera zależy od terenu, ale na górkach, łąkach właśnie skuteczność w obronie uważam za największy atut snajperów.

Link to post
Share on other sites

Przeczytałem cały temat i doszedłem do wniosku, że ilu dyskutantów, tyle różnych zdań.

 

Na początku mojej zabawy w ASG, jak każdy NOWY, chciałem być snajperem. Kupiłem najpierw VSR-kę, później nawet M14 Veterana. Wreszcie zrozumiałem, że to nie dla mnie, że za mało umiem, nie mam pojęcia o taktyce, choć nawet miałem drobne sukcesy.

 

Teraz po sześciu latach zabawy w "szturmana" postanowiłem wrócić do "zielonych" marzeń i mam pytanie.

 

Ostatecznie jak to jest z tym kamuflażem w ASG, jedni twierdzą, że ghille to niezbędny element, inni że to przerost formy nad treścią i często tylko przeszkadza. To zupełnie tak jak mówił Xawer Dunikowski:

"To tak jak z penisem u komara, jedni twierdzą że ma, inni że nie, a tak faktycznie to nikt go nie wiedział."

 

Zapewne w budynkach ghille nic nie da, bo za cegłę się nie przebiorę. Podobnie gdy strzelec wyborowy jest mobilny, często zmienia pozycję, aktywnie wyszukuje cele, wspiera drużynę.

 

Logika wskazuje, że "stacjonarny" snajper przebrany za kupę siana będzie "niedostrzegalny", pod warunkiem, że ta kupa siana nie leży na terenie piaszczystym, bo nikt nie uwierzy, że ktoś ją tam specjalnie zmagazynował. Podobnie w lesie iglastym bez źdźbła trawy. Już łatwiej uwierzyć w "krzak" na środku łąki.

 

Zatem jak do tego podejść? Robić to pełne ghille, czy wystarczy maskowanie w postaci niewielkiej siatki (90x190 cm) okrywającej głowę i ramiona, przetkanej trawą, gałązkami i innym badziewiem typowym dla aktualnego terenu działań?

 

Ps

Pytanie kieruję szczególnie do Aurendila, Mendiego, Mikadorusa i Lamberta (w układzie alfabetycznym, żeby nikogo nie urazić :icon_wink: ).

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

@Powała

widziałem w innym temacie, że masz już wymarzone swd-s i to już lekko podciągnięte :P

Moja rada - jeśli chcesz się bawić w "zielonej" to spraw sobie rzadko przetykanego, lekkiego viperhooda (kaptur i ramiona) albo stalkerchooda (kaptur, ramiona i narzutka na plecy). Uzupełniaj to roślinnością z danego terenu i kombinuj. Jest to rozwiązanie tanie i dosyć uniwersalne, zobaczysz czy działanie w maskowaniu zdaje u Ciebie egzamin i czy nie denerwuje. Jak mnie najdzie, to sam popylam w viperhoodzie, ale zwykle wole rosyjskie maskałaty z kapturem i maską.

Link to post
Share on other sites

Robić to pełne ghille?

To zależy a) Czy naprawdę potrzebujesz snajperskich klimatów. b) Czy jak się przebierzesz w ghilli to dobrze sie w tym czujesz.

Ja w swoim spokojnie latam po lesie i gęstych kszakach w upał. Ale nie wszyscy tak mają. Najlpeiej pożycz od kogoś i zobacz jak Ci będzie

Link to post
Share on other sites

Ghille w lecie nie noszę- trochę ostatnio gorąco i to jednak ASG gdzie, większość strzelanek jest w miarę dynamiczna. W ghille, w takie lato na niedzielnej strzelance można się po pierwsze ugotować, a po drugie rzadko się użyje stroju tak by rekompensował swoje wady. Przy 30'C to nawet najlepsze gogle zaparują i wtedy kicha.

 

Mundur + viperhood starczają większości przypadków. Na wiosnę/ jesień ghille. viperhoodzie, a w zimie kombinezon biały.

 

Ostatnio kombinuję z czymś takim, http://www.hanet.com.pl/Lekki-Kamuflaz-Snajperski-Mysliwski , - zwykle unikam tej firmy ale po doszyciu kilku pasków jest już bardzo fajne, lekkie i przewiewne. Planuję jeszcze trochę przefarbować na brąz, bo taki jasny zielony to trochę się rzuca z bliska.

Link to post
Share on other sites

Zagadaj ws viperhooda do Sprintego - robi lepsze a jego ogłoszenia można znależć w tym subforum.

 

Co do wcześniejszego pytania;

Nie ma reguły, Powała.. ;)

Warto jednak przyjąć zasadę, że ghillie czy inne maskowanie jest tylko dodatkiem do wykorzystania w celu "nie ujawniania się".

Naprawdę ważna jest umiejętność skrytego poruszania się po terenie, wykorzystania jego uwarunkowań czy przewidywanie posunięć przeciwnika. To ostatnie także w sensie miejsc, które pozostawi mniejszej uwadze np. uznając je za bezpieczne. Maskowanie moźe w tym pomagać i często pomaga - jednak błędem będzie założenie, że samo w sobie sprawi iź staniemy się niezauważalni.

Ja niezbyt często zakładam ghillie bo jak gdzieś juź wspominałem lubię dynamiczną gre.

Nie mniej, umiejętnie wykorzystane napewno pomaga.

Samemu zdarzyło mnie się być kilkukrotnie odstrzelonym przez "las" w sytuacji, gdy czułem się zupełnie bezpieczny.

 

I na tym, moim zdaniem, polega największa zaleta gry ze snajperami - żeby właśnie nie czuć się zbyt pewnie.. ;)

 

Pozdrawiam,

Lambert

Link to post
Share on other sites
Samemu zdarzyło mnie się być kilkukrotnie odstrzelonym przez "las" w sytuacji, gdy czułem się zupełnie bezpieczny.

Właśnie coś podobnego spotkało mnie dwa tygodnie temu. Nawet po postrzale, z ciekawości rozglądałem się za "zabójcą", nie tety, wzrokowo nie udało mi się go zlokalizować... duch puszczy... :icon_wink:

 

Zagadaj ws viperhooda do Sprintego - robi lepsze

Właśnie znalazłem Jego stronę. Wygląda bardzo ciekawie ale nie jest to tanie[/url]. Ten płaszczyk jest zdecydowanie tańszy.

Ostatecznie chyba zdecyduję się na zrobienie samemu Vipera z takiego szala. Nawet jeśli musiałbym zużyć dwa, to i tak wyjdzie najtaniej. Dostępna jest też różnokolorowa =&traits[]]taśma maskująca. Pomajstruję i coś "uklecę"... :icon_biggrin:

 

Ps

Nawet jeśli nie wyjdzie mi to super profesjonalnie, to satysfakcja z własnego produktu znacznie większa niż z "gotowca".

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

Wracając do tematu płaszcza, sam go używam od czasu do czasu. Pełne ghillie moim zdaniem nie sprawdza się kompletnie w asg, poza scenariuszami na prawdę długimi 24h+ gdzie snajper ma za zadanie "książkowe" zlikwidowanie kogoś, albo skrytą obserwację.

 

Do pozostałych celów, mundur z lekką ilością natury, lub taki płaszcz sprawdzają się zdecydowanie lepiej.

 

Nie jest on niestety pozbawiony wad. Jeśli damy za dużo farszu na plecy, bądź będzie on za ciężki to całą konstrukcję ciągnie w dół i możemy być podduszani przez zapięcia na klatce (wiem, brzmi durnie, ale tak niestety jest). Dodatkowo sam płaszcz wymaga dodania chociaż trochę sztucznego farszu z juty lub rafii. Dla mnie optimum jest jakieś 40/60 rafia/natura. Sama natura nie daje tak dobrego efektu i ubranie całości zajmuje bardzo dużo czasu. Dodatkowo, nigdy nie będzie sytuacji, że cały farsz nam zniknie z pleców :icon_wink: No i skoro zacząłem o znikaniu, trzeba pamiętać, żeby naturę wymieniać co kilka godzin, bo inaczej całość wygląda dennie.

 

Podsumowując, po dodaniu sztucznego farszu, dodatkowych taśm na naturę (jest ich mimo wszystko dość "mało", przez to, że są dziwnie rozłożone) oraz będąc przygotowanym, że taki strój trzeba przygotować przed akcję i jej trakcie go uzupełniać, nie ma moim zdaniem lepszego rozwiązania. Idealne dopasowanie pod teren, lekkość, łatwość transportu, przewiewność, wszystko co potrzeba. Dodatkowo mamy możliwość użycia tego płaszcza na kamizelce oraz nosząc plecak, a przy akcji 24/48 jest to sprawa moim zdaniem kluczowa.

 

Edytka - miałem dopisać, w końcu zapomniałem. Dobrym mykiem w tym płaszczu jest to, że po skróceniu jego tylnej części (czyt obcięciu lub podwiązaniu) do poziomu paska biodrowego, uzyskujemy ciekawe rozwiązanie do maskowania. Lekkie, maskujące głowę, rączki oraz całe plecy aż do pośladków, mając na sobie plecak i/lub kamizelkę. Do tego maskowanie na replikę i na prawdę, wydaje mi się, że jest to optimum łączące w sobie efektywne maskowanie i wygodę użytkowania.

Edited by Yautja
Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Tak powiadasz? :icon_biggrin:

 

Wiesz, to wszystko zależy od rodzaju rozgrywki. Jak cytujesz to cytuj całą wypowiedź, zdaje się, że to wyjaśniłem :) Przy strzelankach kilku/nasto godzinnych jeśli chcesz używać maskowania to moim zdaniem lepiej sprawdza się jakiś stalker/viper - pełne ghillie będzie więcej przeszkadzało jak pomagało przy takiej rozgrywce.

Link to post
Share on other sites

Po ostatniej niedzieli, doszedłem do wniosku, że tj. Yautja, że Ghillie pełne jest bez sensu.. jeśli chcę mieć je ok, ale jest nie praktyczne jeśli wiesz jak się schować by Cię nie widziano. Wystarczające jest stalker lub viper z plecami tak mniej więcej przed/za tyłek :D

 

Przykład niedzieli: Leżę w wz93(samej bez dodatków) na glebie, ktoś mnie zauważył zaczął pruć na ślepo w drzewo przede mną, boczkiem boczkiem do tylu na małą pochyłość po prawo osłonięcie od krzaka na długość moich nóg. Kolega który chciał mnie znaleźć był ode mnie na 2-3metry i po słowie "Nie żyjesz!" dopiero mnie zauważył :)

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Hmm, powiem tak: nie trzeba mieć snajpy za 3tys. Mam svd (stockowe) ok 400 zł. Ostatnio coś zepsuło mi się z gumką Hopka. Miałem zasięg 30m. Koledzy chcieli pożyczyć mi jakąś szturmówkę. zostałem jednak przy swoich szczęśliwych30m (jak się domyślacie najniższy zasięg z drużyny) i w samej wz93 i kapeluszu położyłem się tuż przy drodze. Zrobiłem zasadzkę i poczekałem aż się zbliżą. Zestrzeliłem dowódcę a reszta położyła się na wprost mnie, szukając skąd dostali ich koledzy. Tak zdjąłem 3, po czym podczołgałem się do Vipa który na mój widok się poddał(wcześniej trafiłem jego obrońce). Moral z tego taki ze nie replika ma znaczenie, a fart i umiejętności +kreatywność

 

Dodam że nie chce się chwalić tylko zaznaczyć moją opinię

Link to post
Share on other sites

Powyższą akcję mógłbyś wykonać niekoniecznie z repliką snajperską ale ze zwykłym aeg czy pistoletem gaziakiem.

 

To co odróżnia snajpera od innych to również fakt posiadania przewagi zasięgu i celności.

 

Obecnie działam w lekko zmienionej kompozycji teamu - 2x mocny karabin snajperski jako dwójka (550fps na 0,4g w obydwu karabinach). Obecnie w charakterze strzelców wyborowych, bo raczej za snajperskie nie uznam wspierania określonej grupy szturmowej i ciągłe zmienianie pozycji jako team do wsparcia na określonym odcinku terenu . W zasadzie ostatnio sprawdzaliśmy skuteczność takiej dwójki... i wyszła o niebo lepsza niż snajper + gość z automatem. 2-ójka snajperów bez strat dała sobie radę z 9-tką graczy o char. sztumowym, całość starcia raczej dynamiczna, bo jakieś 15-20minut. I teraz się zastanawiam dlaczego krąży taka dziwna opinia, że snajperstwo jest bez sensu?

 

Bardzo bym chciał zobaczyć jak działałby team złożony z większej liczby snajperów/ strzelców wyborowych z minimalnym wsparciem aeg, ale niestety nie mam w okolicy wielu ludzi z dobrze zrobionymi replikami snajperskimi.

 

Ps. co do płaszcza snajperskiego (tego o którym rozmawialiśmy powyżej) - warto przefarbować na brąz/ khaki. Wcześniej namoczyć w occie.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...