Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Co to za część ?


Recommended Posts

Nic istotnego, dwie śruby, dwie nakrętki i dwie podkładki, zastępujących typowe osie na których zawieszony jest spust i bodaj kurek (o ile dobrze pamiętam i odczytałem z tego schematu). Ktoś po prostu grzebał przy mechaniźmie spustowym tego klona AR-15.

Link to post
Share on other sites
Właśnie się zastanawiałem nad tym ponieważ normalnie w miejscu tych śrub i nakrętek są zwykłe piny, prawda ?
Nieprawda. Zresztą nie mam pojęcia co to jest "pin", natomiast w tym miejscu są - jak już napisałem osie - kołki. Ja mam prośbę - w stosunku do mnie proszę nie stosować dziecięco-młodzieżowej nowomowy, bo mnie to drażni.
Link to post
Share on other sites

Nieprawda. Zresztą nie mam pojęcia co to jest "pin", natomiast w tym miejscu są - jak już napisałem osie - kołki. Ja mam prośbę - w stosunku do mnie proszę nie stosować dziecięco-młodzieżowej nowomowy, bo mnie to drażni.

 

Proponuje zapoznać się z trzecią (3) pozycją TEGO LINKU i na następny raz zachowac takie dziecięco-młodzieżowe uwagi dla siebie.

Link to post
Share on other sites

Że się wtrącę bo czytam i po prostu muszę!

Zapożyczenia z innych języków są zbędne kiedy istnieje odpowiednik w ojczystej mowie, amerykanizacja naszego języka jest powszechna na tym forum prawie wszędzie, tj. "topi" "User" nieszczęsny "pin" itd.

W Airsofcie gdzie nie ma odpowiednika na język polski mamy "gear box" skrzynia biegu, to jeszcze można zrozumieć ale Gdy słyszy się że wymiennik dyszy to "nozzle" to szlag trafia człowieka.

Widocznie część ludzi nie miała tych profesorów co niektórzy a pokemonowe pismo jest we krwi wtłaczane przez internet :)

 

Przepraszam za ten gigantyczny odskok od tematu ale to było silniejsze.

Link to post
Share on other sites

Jestem ładnych kilka lat Koordynatorem Działu Technicznego w pewnej dużej fabryce i słowo "PIN" jest jak najbardziej powszechnie używane w opisach technicznych i konsultacjach z podwykonawcami dla nas maszyn, części, podzespołów itd. itp. 8-)

 

Zgadzam się z SmithLegend.

 

I REMOV nie mów słowa "bredzisz, zmyślasz" jak sam nie wiesz, nie jesteś pewien, opierasz się na własnych przemyśleniach (chodzi mi o słowo "PIN" i jego wykorzystywaniu dokumentacjach technicznych).

Link to post
Share on other sites

Jestem ładnych kilka lat Koordynatorem Działu Technicznego w pewnej dużej fabryce i słowo "PIN" jest jak najbardziej powszechnie używane w opisach technicznych i konsultacjach z podwykonawcami dla nas maszyn, części, podzespołów itd. itp. 8-)

 

Zgadzam się z SmithLegend.

 

I REMOV nie mów słowa "bredzisz, zmyślasz" jak sam nie wiesz, nie jesteś pewien, opierasz się na własnych przemyśleniach (chodzi mi o słowo "PIN" i jego wykorzystywaniu dokumentacjach technicznych).

 

Dziękuje że znalazł się choć jeden mądry a nie tak jak wszyscy pozostali którzy powtarzali po użytkowniku który ma XXXX postów...

Link to post
Share on other sites
Dziękuje że znalazł się choć jeden mądry a nie tak jak wszyscy pozostali którzy powtarzali po użytkowniku który ma XXXX postów...
Daleko idące wnioski. Ja też uważam, że nie powinno się stosować słów obcych w miejscu gdzie są i funkcjonują wyrazy polskie. Skoro jest kołek, trzpień, bolec, to po co wrzucać jakiegoś pina?
Link to post
Share on other sites

"Jesteś Polakiem? Pisz po Polsku" - podpis użytkownika "Andrev".

To jest moje zdanie na ten temat. Nie musimy do Polskiego słownika wprowadzać niepolskojęzycznych słów. I nie pisać mi że jest przecież słownik wyrazów obcych, bo z tego co mi wiadomo tam są słowa do których ciężko znaleźć synonimy w języku Polskim.

Edited by dr_wisla
Link to post
Share on other sites
Jestem ładnych kilka lat Koordynatorem Działu Technicznego w pewnej dużej fabryce i słowo "PIN" jest jak najbardziej powszechnie używane w opisach technicznych i konsultacjach z podwykonawcami dla nas maszyn, części, podzespołów itd. itp.
Ty naprawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, prawda? Tutaj nie jest mowa o wewnątrzzakładowym żargonie (ten każdy jest inny, często z wykorzystaniem angielskich określeń, jeżeli firma jest międzynarodowa), natomiast o polskim języku technicznym, Następnym razem, zanim napiszesz coś równie "mondrego", to może jednak dwa razy się zastanów, abyś się własnymi wypowiedziami nieco nie ośmieszał, jako osoba, która nie zrozumiała wątku.
I REMOV nie mów słowa "bredzisz, zmyślasz" jak sam nie wiesz, nie jesteś pewien, opierasz się na własnych przemyśleniach (chodzi mi o słowo "PIN" i jego wykorzystywaniu dokumentacjach technicznych).
Nie mówię, tylko piszę. Nie oceniaj mnie własną miarą, ja nie muszę sobie czegoś wypowiedzieć na głos, aby zapisać to na forum. To raz. Poza tym, wiem i jestem pewny. I ponownie, człowieku, który niezbyt sobie radzi z czytaniem ze zrozumieniem, nie chodzi o jakieś wewnątrzfirmowe pisemka, czy technobełkot (żargon) jakiego Ty i Twoi fumfle z pracy używacie do porozumiewania się w godzinach od 0700 do 1900, ale o - teraz się skup, żebyś pojął - polski język techniczny. Polski. Dotarła informacja, czy nadal nie? Jeżeli macie zaś instrukcje, w których takie pojęcia występują, to tłumaczył je po prostu nieuk (czasami owszem, występują dwujęzyczne, polsko-angielskie).

 

Także, nie bredź i nie zmyślaj następnym razem, za to czytaj o co chodzi uważnie i ze zrozumieniem. Nie jest to chyba skomplikowane i dasz sobie radę, prawda?

 

Ja też uważam, że nie powinno się stosować słów obcych w miejscu gdzie są i funkcjonują wyrazy polskie. Skoro jest kołek, trzpień, bolec, to po co wrzucać jakiegoś pina?
Bo mamy bandy niedouczonych ludzi, osobników ze słabo zakodowanym językiem polskim podczas edukacji na poziomie podstawowym i średnim, ulegającym głupawym modom, polegającym na zaśmiecaniu języka bełkotem będącym kalką językową z angielskiego (bądź co bądź, jest to jedyny język obcy, który został przez tych ludzików opanowany, więc chcą błyszczeć). Stąd cała ich wiedza pochodzi z anglojęzycznych stron, nie mają pojęcia o polskiej transkrypcji cyrylicy tylko przepisują bezmyślnie te wszystkie "Kalashnikov", czy "PPSh", myśląc, że są tacy fajni i w ogóle, nie wiedzą, jak zapisywać poprawnie przymiotniki oznaczające nazwy narodowości w języku polskim (zapisują je, ponownie bezmyślnie kopiując, wielkimi literiami) i tak dalej. Na domiar złego, jeden z takim drugim pokończyli ostatnio techniczne uczelnie i wydaje im się, że język polski ich nie obowiązuje (pewnie jeszcze jak ktoś im śmie coś zarzucić wymachują papierkiem z dysortografią, wyroiło się takich ostatnio leni mnóstwo). Patriotyzm związany jest również z językiem, koleś, który ma w dupie ojczystą mowę niespecjalnie dla mnie reprezentuje jakąś klasę postaci, a wręcz przeciwnie, wiem, że to po prostu nieuk i tyle.

 

"Jesteś Polakiem? Pisz po polsku" - podpis użytkownika "Andrev". To jest moje zdanie na ten temat. Nie musimy do polskiego słownika wprowadzać niepolskojęzycznych słów. I nie pisać mi że jest przecież słownik wyrazów obcych, bo z tego co mi wiadomo tam są słowa do których ciężko znaleźć synonimy w języku polskim.

Żebyś Ty jeszcze znał język polski, wypisując ten swój elaborat, a nie bezmyślnie przepisywał anglosaski sposób zapisu przymiotników oznaczających narodowości, to może zabrzmiałby bardziej poważnie. W bardzo krótkiej wypowiedzi udało Ci się popełnić trzy błędy ortograficzne, czyli w moich czasach nie zdałbyś matury. To tak a propos słabego zakorzenienia się wzorców językowych w głowach. Idea słuszna, zapis niepoprawny.
Link to post
Share on other sites

A ja ponownie nie potrafię wyjść z podziwu, jak łatwo można z tematu, zrobić sobie prywatną wojnę na najazdy, zaczynającą się od tego, że ktoś uż nie takiego słowa jakiego miał uż. W_ogóle WMASG jest unikatowy, tylko tutaj doświadczam takich wartkich zwrotów akcji. Blah.

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites

BO

utaj piszą ludzie znacznie ode mnie młodsi.

 

I

 

Sam wybrałeś to forum, wiesz z czym się mierzysz.

 

Remov ma gigantyczne pojecie o broni palnej, ale mógł by zrobić kurs pedagogiczny by dać mały upust temu że nie zawsze napotykamy na rzetelne informacje i konkretne pytania.

Link to post
Share on other sites

Ach.. REMOV... To że Tobie Ci się coś nie podoba to nie znaczy że wszyscy to głupki i rozwinięci inaczej.

 

Nie - to nie żargon zakładowy, jeżeli tak, to wszystkie większe firmy używają tego sformułowania i umieszczają je w wielu instrukcjach technicznych (instrukcje dostarczane są do nas od producenta/dystrybutora).

 

I nie, nie ośmieszam się, mówię jak jest. Oczywiście są też umieszczane sformułowania kołek, trzpień, bolec ale i także są piny.

 

Kończę ten OT bo Temat jest o czymś innym.

 

I jak by co za wczasu powiem - PASS - byście nie ciągneli tego na siłę.

Link to post
Share on other sites
Ach.. REMOV... To że Tobie Ci się coś nie podoba to nie znaczy że wszyscy to głupki i rozwinięci inaczej.

Nikogo nie określiłem mianem głupka bądź niedorozwoju.

 

Myślisz że jak rzucisz sentencję

I jak by co za wczasu powiem - PASS - byście nie ciągneli tego na siłę.

No proszę Ciebie, o władco nie gniewaj się na nas.

Link to post
Share on other sites
A ja ponownie nie potrafię wyjść z podziwu, jak łatwo można z tematu, zrobić sobie prywatną wojnę na najazdy, zaczynającą się od tego, że ktoś użył nie takiego słowa jakiego miał użyć. Wogóle wmasg jest unikatowy, tylko tutaj doświadczam takich wartkich zwrotów akcji. Blah.

 

:D

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...