Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Szukajką na forum szukałem, nie znalazłem, google zaczeły nawijac o ubezpieczaniach OC Warty.

 

No więc czy ma ktoś jakies materiały, jakieś zapiski procedur lub inne ciekawe rzeczy odnosnie wart, czyli jak warta ma wyglądać. W tym momencie interesuje mnie czysta teoria.:)

 

Z góry dzięki:)

Link to post
Share on other sites

To co powiedziałem na egzaminie w woju.

Dowódca wyznacza wartownika i mówi od godziny x do godzyny y masz warte w rejonie r. Szybko zwiewnie i powiewnie. A jak wyglada warta jak dobrze pamiętam to trwa 24 godziny, zmiany trwają 2 godziny na warcie 2 na sen i 2 w pogotowiu i tak w kółko.

Link to post
Share on other sites

A to zależy. Są warty i warty. Jeżeli posterunek wartowniczy ma za zadanie pilnowanie bramy (czy innego obiektu punktowego) to wartownik ma być przy bramie - stać, chodzić, raczej nie siedzieć (żeby nie zasnął). Co innego kiedy warta ma pilnować obiektu "liniowego" (np. ogrodzenia koszar) - wtedy porusza się wzdłuż pilnowanego obiektu.

Specjalnym rodzajem warty (pytanie czy to jeszcze warta czy już coś innego?) jest ulokowanie się w niewidocznym miejscu tak żeby mieć na oku pilnowany obiekt i w razie czego interweniować czy meldowac co się dzieje.

Link to post
Share on other sites

Wartownik na posterunku ma obowiązek czujnie strzec i zdecydowanie bronić powierzonego mu mienia. :)

 

W przypadku warty wokół małego obozu to siedzi się w jednym miejscu ponieważ z definicji są małe i raczej chodzi o to, żeby nikt ich nie wykrył. Spacerujący wartownik jest łatwy do wykrycia, schematyczny i bardziej skupia się na chodzeniu niż pilnowaniu. Oczywiście jak ktoś ma to może porozstawiać w pobliżu obozu parę min kierunkowych i innych gadżetów. ;)

Edited by Kantek
Link to post
Share on other sites

Sry ale Krol12 jak czytam te pytania to zaczynam sie zastanawiać czy ta "12" w Twoim nicku nie odzwierciedla Twojego wieku....

 

Za chwilę zapytasz czy jak obiekt ma "formę" kwadratu to czy trzeba chodzić "po kwadracie" a jak uzyskasz odpowiedź, to zapytasz "a co jak będzie w formie prostokąta?"

 

Ludzie naprawdę jaka kolwiek samodzielność myślenia zanika w narodzie czy jak??

 

Logika: jak masz pilnować obiketu ogrodzonego żeby nikt nie przedostal siena jego teren to musisz "zwiedzać" ogrodzenie, no chyba ż emasz w środku górkę i z niej widzisz wszystko dookoła. Jak masz pilnować małego obiektu, skrytego to też musisz się "ukrywać" żeby nie zdradzić pozycji pilnowanego obiektu. Jak będziesz pilnowal pola golfowego to będziesz jeździł po nim samochodem/wóżkiem/quadem. Jak będziesz pilnował portu to będziesz pływał łodzią/kutrem/pontonem/kajakiem(jak wkurzysz szefa).

 

Załamka...

Link to post
Share on other sites

Nie thor, to nie jest mój wiek;)Wiesz co, to co ja wymyśle to jest jedno, a to co wymyślą inni to jest drugie. W ten sposób dowiem się to co wymyśle +wasze opinie więc chyba lepiej, i myśle że zbieranie dokładnych inf jest ważne:). Może fakt z tymi pytaniami troche przegiąłem. Więc zapytam o konkretny przypadek. Mały obóz posterunek, i czy wartownicy powinny siedziec w nim czy krązyć wokół. Jeśli moje pytania aż tak cię załamały to sory:P:)Ale podobno kto pyta nie błądzi:)

Link to post
Share on other sites

Co znaczy mały posterunek? W jakim terenie? Jaka "sytuacja" taktyczna? Jakie prawdopodobieństwo kontaktu z "wrogiem"? Czy obóz na swoim terenie czy terenie przeciwnika czy na terenie walk? Ile osób jest w tym obozie/posterunku? jak sa wyposażeni (broń, sprzęt)? Jakie jest ROE dla tej sytuacji?

 

Odpowiedz, może uda się coś wymyślić...

Link to post
Share on other sites

Ehhhh Thor daj spokój. Opisałem jak przebiegać powinna warta w warunkach polowych/bojowych (wystawiona przez dowódcę działa na stanowisku ogniowym bo takie jako logistyk miałem pytanie :D). Skoro nie potrafi kolega z tego sam wydedukować jak powinno to wyglądać to trudno. Chyba trzeba będzie rysować odpowiedzi by ktoś je zrozumiał ;)

Link to post
Share on other sites

Ty Arthur napisałes system zmiany warty, a nie to co wartownicy powinni na niej robić.

 

A jesli thor chce naprawde pomóc i sie nie zgrywa, to:

1)Psterunek przy granicy z wrogiem. mały tzn taka mała baza dla wartowników pilnujących porządku przy granicy.

2)Kontakt bardzo prawdopodbny, wróg o niej wie.

3)Sytuacja taktyczna: posterunek przy granicy na skraju lasu, wewnatrz 13 ludzi, uzbrojonych głównie w bron szturmową. Obóz na równinie otoczony wysoką trawą. Przy drodze granicznej.

Edited by krol12
Link to post
Share on other sites

Ty Arthur napisałes system zmiany warty, a nie to co wartownicy powinni na niej robić.

 

A jesli thor chce naprawde pomóc i sie nie zgrywa, to:

1)Psterunek przy granicy z wrogiem. mały tzn taka mała baza dla wartowników pilnujących porządku przy granicy.

2)Kontakt bardzo prawdopodbny, wróg o niej wie.

3)Sytuacja taktyczna: posterunek przy granicy na skraju lasu, wewnatrz 13 ludzi, uzbrojonych głównie w bron szturmową. Obóz na równinie otoczony wysoką trawą. Przy drodze granicznej.

:poddanie:

Wtedy nie warta tylko wysunięte czujki i wzmocniona obrona 10 na perymetrze do obrony, dwie na czujce, jeden dogląda i koordynuje działania.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

"Stoi żołnierz

na warcie

i myśli -

co lepsze,

&*#@ czy żarcie?

 

Dobra jest &*#@,

dobre jest żarcie,

lecz przewalone

jest stać na warcie"

 

Co do podanych warunków brzegowych, to IMHO punkty 1) i 2) wzajemnie się wykluczają. Bo jeżeli jesteśmy małym oddziałem w małej bazie, wróg wie o nas, i my wiemy, że oni wiedzą, to nie wystawia się warty, tylko bierze cztery litery w troki i wrzuca czwórkę. Alternatywą jest obrona, oczywiście do ostatniego człowieka.

Link to post
Share on other sites

Warta - to rodzaj służby polegający, jak wspomniano wyżej, na pilnowaniu obiektów i mienia wojskowego. Pojęcie to ma niewiele wspólnego z działaniem np. posterunku obserwacyjnego - może Tobie, krol12, chodzi o organizację i funkcjonowanie p.o?

 

Granic pilnuje Straż Graniczna, na przejściach są też celnicy.

 

W obecnych realiach prowadzenia wojny nie da się utrzymać granicy jako linii frontu. W warunkach poprzedzających wybuch wojny można wysłać małe oddziały zwiadowców w rejon przygraniczny, celem prowadzenia dozoru np. szlaków komunikacyjnych (linie kolejowe, drogi - na południu Polski nie puścisz czołgów tyralierą). Ale nikt tam nie "stoi na warcie", tylko głównie leży z głową nisko, i używa przyrządów obserwacyjnych.

TU masz przykład takiego posterunku.

Link to post
Share on other sites
  • 6 years later...
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...