Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

W każdej z tych sytuacji na oko należy założyć mokry kompres (sterylny gazik plus sól fizjologiczna) delikatnie go umocować i jak najszybciej udać się na ostry dyżur okulistyczny.

Rany oka raczej nie są przyczyną zagrożenia życia więc jest możliwe dotransportowanie poszkodowanego na ostry dyżur własnym transportem.

Tak jak napisał Thor_ jeżeli zachodzi podejrzenie że odłamki utkwiły w oku raczej nie należy przemywać oka , jeżeli doszło tylko do zapylenia oka można zastosować sól fizjologiczną lub wodę zwykłą ale pod warunkiem że jest ona czysta (patrz butelkowana mineralna)

 

Co do przemycia oka dopuszczalne jest tylko wtedy jeżeli poszkodowany WIDZI na to oko jeżelinie widzi lub widzenie jest mocno upośledzone lepiej nie przemywać niczym

Link to post
Share on other sites
  • Replies 69
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 months later...

Postepowanie proste. Nigdy nie wyjmujemy cial obchcych z ran. Z otworow fizjologicznych (tak potraktujemy oczodol jesli kolka wpadla pod oko) nigdy nie wyjmujemy przedmiotow okraglych. Zakladamy opatrunek na oboje oczu (galki ruszaja sie symetrycznie a tarcie o kulke przez ruszajaca sie galke moze poglebic obrazenia). I udajemy sie spokojnie do szpitala. Wazne jest komfort psychiczny dla poszkodowanego. Zaklejami czy zawiazujemy poszkodowanemu oczy a on nie wie gdzie jest gdzie idzi co sie dzieje. Opisywac mu wszystko mowic co robicie i gdzie idziecie ciagle trzymajac go zeby mial z wami kontakt fizyczny.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

"Oślepioną" osobę najlepiej trzymać z boku - jak idziesz po lewej stronie poszkodowanego, to prawą ręką obejmujesz go i kładziesz dłoń na jego prawym ramieniu. Lewą ręką łapiesz za lewe przedramię poszkodowanego. Można wtedy wymuszać prowadzenie poprzez lekki skręt tułowia poszkodowanego, a jak się potknie to go bez problemu podtrzymamy.

Jeśli będziemy trzymać ręce za sobą, a poszkodowany przed sobą, to jak się potknie o coś, to poleci na twarz, bo go nie utrzymamy.

Link to post
Share on other sites

wybieram drogę i tempo, on idzie za mną, ew. mamy głos i mówić do niego możemy informując co, gdzie, jak i dlaczego idziemy:)

 

choć, nie przeczę: Twój sposób jest najbardziej naturalny i w sytuacji "normalnej"(nie na polu bitwy, manewrów itd.) powinien wystarczyć

Edited by kapke
Link to post
Share on other sites

Ale ja mówię właśnie o sytuacji "manewrów" i "survivalu", gdzie poszkodowanego musisz przeprowadzić przez las z korzeniami, albo wyjść z budynku po schodach i gruzie.

Jakbym schodził po schodach na wyciągniętych rękach za Tobą i bym poleciał w dół, to bym jeszcze Ciebie zepchnął. Jakbym się potknął o wystający korzeń, to bym poleciał na Twoje plecy, a że trzymamy się za ręce, to pewnie wylądujemy obaj na gruncie.

Pamiętaj, że "ślepego" musisz przede wszystkim utrzymać, bo potyka się o wszystko.

Link to post
Share on other sites

Sprawdź :) I zobacz od razu też w jaki sposób przewodnik prowadzi po ulicy osobę niewidomą.

Robiłem przez jakiś czas jako przewodnik dla osoby niewidomej. Opisana przeze mnie metoda pozwala na najbezpieczniejsze prowadzenie osoby a przy okazji tylko w niewielkim stopniu ogranicza manewrowość rąk poszkodowanemu.

:)

Link to post
Share on other sites

Pozatym nie przemawia jakoś do mnie ten mokry kompres - skąd pewność że woda jest czysta, nie ma w niej żadnych bakterii które mogą załatwić możliwe do uratowania oko?!

 

 

Dlatego Arend pisał o użyciu roztworu soli fizjologicznej ("sztuczne łzy") - a nie wody - do sporządzenia takiego kompresu. Pakiet 5 ampułek soli fizjologicznej jest (na oko, bo jako niepalący nie mam doswiadczenia) rozmiarów nieco większych od paczki papierosów, daje się rozdzielić na pojedyncze sztuki, i naprawdę moża to upchnąć w apteczce bez większego trudu. :)

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Z trafieniem w oko to nie jest wesoła sprawa, póki zatrzyma się na okularach i przelecą jakieś śmieci to jest mała lipa, za Errhilem - sól [fizjologiczna - Medi] i po problemie. Jak coś jeszcze tam siedzi to zasłaniamy oko gazą i zapraszamy na izbę.

Jak przejdzie, zostaje tylko zasłonić oko i jechać na izbę. Broń boże nie dawać leków(pomijam ibuprom i podobne) - od tego jest szpital.

 

//wydaje mi się, że ibuprofen podany p.o. (per os - doustnie) zadziała po tak długim czasie, że i podawanie jego nie ma większego sensu. Medi.

Link to post
Share on other sites

Panowie ja na kursie, dowiedziałem się, że jeśli ktoś doznał urazu oka to przede wszystkim należy uspokoić tę osobę następnie przykryć "uszkodzone" oko a także przykryć zdrowe. [sprawne oko będzie szybciej się męczyć a poza tym przecież mrugamy obojgiem oczu równocześnie nie mając nad tym kontroli racja? - rozważamy sytuację gdy w jedno oko powbijał się plastik z gogli, mrugając dobijamy uszkodzone oko]

Medi? :mrgreen:

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Panowie, ze tak odświeżę, ostatnio po treningu CQBa naszło mnie na myślenie.

 

Już rozkminiliśmy co robić przy mechanicznym(tak to nazwijmy) urazie oka. A co jeżeli:

- ktoś w budynku walnie świece dymną (czy to home made z niewiadomego źródła materiałów, czy kupna raca), porządnie zakurzy i dojdzie do mocnego podrażnienia? (zakladamy okulary a nie bardziej szczelne gogle) - mi sie kiedyś tak zdażyło ze przez 2-3 minuty nie mogłem oczu otwierac bo tak piekło. Różne czuby sie zdażają i dodają jakieś specyfiki "bo lepiej sie dymi". Coś by należało wtedy z oczami zrobić (przemyc? zakroplic? iść do lekarza?) czy zwyczajnie odczekac z zamkniętymi aż pieczenie samo przejdzie?

 

- flashe nocą - czy krótkotrwałe "oślepienie" przez flashbanga (oczywiście nie profesjonalnego wojskowego tylko ogólnodostępne "zabawki" - które jednak potrafia przywalić, lub samoroby) w nocy, na budynkach przy niewielkiej odległości oko-źródło światła powinno nas zmartwic (do tego stopnia żeby skontrolować czy oczki nie ucierpiały u lekarza) czy to raczej nie powoduje trwałych uszkodzeń?

 

 

pozdrawiam i wybaczcie ze gderam :)

majster

Szalone Pingwiny

Link to post
Share on other sites

Ad. 1. Nie trzeć, mrugać. Jeżeli nie przechodzi - przemyć solą fizjologiczną (do kupienia np tu). Od biedy bieżącą wodą (manierka? butla mineralki?). Jeżeli i to nie pomaga - na ostry dyżur okulistyczny, warto zadzwonić do CPRu (999) i dowiedzieć się który szpital w regionie akurat taki prowadzi.

 

Ad. 2. Silne światło, bodaj od paruset tysięcy kandeli powoduje nie tyle uszkodzenie wzroku, co po nerwach wzrokowych biegnie tak silny impuls, że powoduje fizyczny ból. Na dłuższą metę niegroźny, bo mózg odcina nadmiar bodźców, ale wyłącza z walki - w dużej mierze spełnia to założenie działania tzw. "flasha".

Link to post
Share on other sites

A może zaraz Cola? :F A co do tematu - A co jeśli woda nie pomaga, a w promieniu powiedzmy 50km nie ma szpitala? Na przychodni, czy w jakimś podobnym miejscu dali by radę cos zrobić? Czy nie zrobili by nic więcej oprócz obmycia. Jakieś krople czy co? Czy pozostaje tylko jechać godzinę do najbiższego szpitala?

Link to post
Share on other sites

Z reguły urazy oka nie zagrażają życiu, a jak się w oku coś przez 10 minut (albo od razu) nie zepsuje, to już raczej przez godzinę też nie ;)

 

[...]

 

[Zastanów się co piszesz, kolejne tego typu "żarty" będą skutkowały banem.]

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites

A może zaraz Cola? :F A co do tematu - A co jeśli woda nie pomaga, a w promieniu powiedzmy 50km nie ma szpitala? Na przychodni, czy w jakimś podobnym miejscu dali by radę cos zrobić? Czy nie zrobili by nic więcej oprócz obmycia. Jakieś krople czy co? Czy pozostaje tylko jechać godzinę do najbiższego szpitala?

 

Ad. 1. Nie trzeć, mrugać. Jeżeli nie przechodzi - przemyć solą fizjologiczną (do kupienia np tu). Od biedy bieżącą wodą (manierka? butla mineralki?). Jeżeli i to nie pomaga - na ostry dyżur okulistyczny, warto zadzwonić do CPRu (999) i dowiedzieć się który szpital w regionie akurat taki prowadzi.

 

Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
Jeżeli i to nie pomaga - na ostry dyżur okulistyczny, warto zadzwonić do CPRu (999) i dowiedzieć się który szpital w regionie akurat taki prowadzi

 

 

Mądre słowa..

 

Gdy byłem mały miałem alergię na sierść zwierzątek różnego rodzaju, pogłaskałem chomika i nie umyłem po tym rąk...

Przetarłem sobie oko bo mnie zaswędziało i dosłownie po 5 min całe oko było zasłonięte ponieważ okolice oka tak mi spuchły że nawet nie mogłem go otworzyć !

 

Rodzice najpierw zawieźli mnie do przychodni rodzinnej i dostałem jakiś zastrzyk ale na wszelki wypadek wysłali mnie do Tych do szpitala, ponieważ tam jest okulistyka ( a mieszkam w Bytomiu, wiec kawal drogi ) No i na szczęście zastrzyk mi pomógł !

A co by było gdyby nie pomógł ? Do Tych jechaliśmy ok 50 min bo nawet nie wiedzieliśmy gdzie jest ten szpital !

Edited by Cancel
Link to post
Share on other sites

Mówimy o postrzale w oko, obecności obcego ciała, a nie reakcji uczuleniowej.

W wypadku wystąpienia takowej należy udać się do najbliższej jednostki służby zdrowia, bądź wezwać pogotowie.

Ale nie o tym ten temat.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...