Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

MSBS-5,56 "Grot"


Recommended Posts

  • Replies 628
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Remov że tak zapytam. Czemu każda polska konstrukcja z ostatnich lat to paskudny klocek robiony jak od ekierki?

 

Osobiscie spotkalem się już ze stwierdzeniem ze wszystkie te konstrukcje i tak nie mają przyszlosci dlatego jakikolwiek wygląd i ergonomia nie jest w_ogÓle brana pod uwagę.

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites
Remov że tak zapytam. Czemu każda polska konstrukcja z ostatnich lat to paskudny klocek robiony jak od ekierki?
Przepraszam, wymagasz ode mnie, aby wypowiadał się na temat Twoich gustów!? Wybacz, ale nie potrafię, dla mnie karabin wyborowy Bor czy Tor nie jest klockiem robionym od ekierki, to samo dotyczy wyglądu - bo na nim się skupiasz - pistoletu WIST. To są trzy konstrukcje powstałe od podstaw w kraju i przyjęte do uzbrojenia Wojska Polskiego w ciągu ostatnich lat, nie zaś powstałe w wyniku modernizacji czy modyfikacji innych broni, jak Beryl czy UKM-2000, gdzie ograniczenia narzucało pozostawienie komory zamkowej zbliżonej do oryginału. Na temat modeli czy demonstratorów się nie wypowiadam.
Osobiscie spotkalem się już ze stwierdzeniem ze wszystkie te konstrukcje i tak nie mają przyszlosci dlatego jakikolwiek wygląd i ergonomia nie ejst wogule brana pod uwagę.
Skoro z takim stwierdzeniem się spotkałeś, to ani chybi musi to być najprawdziwsza prawda :wink:
Link to post
Share on other sites
Przepraszam, wymagasz ode mnie, aby wypowiadał się na temat Twoich gustów!?

 

Akurat moje gusty nie mają tu nic do rzeczy.

 

Wybacz, ale nie potrafię, dla mnie karabin wyborowy Bor czy Tor nie jest klockiem robionym od ekierki, to samo dotyczy wyglądu - bo na nim się skupiasz - pistoletu WIST. To są trzy konstrukcje powstałe od podstaw w kraju i przyjęte do uzbrojenia Wojska Polskiego w ciągu ostatnich lat,

 

Akurat te konstrukcje zupełnie mi nie przyszły na myśl. Bardziej miałem na myśli MSBS, KM wz 2003

 

nie zaś powstałe w wyniku modernizacji czy modyfikacji innych broni, jak Beryl czy UKM-2000, gdzie ograniczenia narzucało pozostawienie komory zamkowej zbliżonej do oryginału.

 

To akurat oczywiste

 

Na temat modeli czy demonstratorów się nie wypowiadam.

 

A to czemu? Zabrzmiało to jakby ich wygląd nie miał nic do rzeczy więc jeśli to miałeś na myśli to co one mają właściwie demonstrować?

 

Skoro z takim stwierdzeniem się spotkałeś, to ani chybi musi to być najprawdziwsza prawda :wink:

 

Biorąc liczbę zarzuconych przez ostatnie 20 lat projektów zbrojeniowych i wszechobecną polską niemożność możliwe ze faktycznie coś jest w tym złośliwym stwierdzeniu. Czas pokaże.

Edited by Jaeger
Link to post
Share on other sites

Akurat moje gusty nie mają tu nic do rzeczy.

Jak to nie? Przecież to jest Twoje, prytwatne stwierdzenie. Coś takiego Ci się wydaje, nieprawdaż?
Akurat te konstrukcje zupełnie mi nie przyszły na myśl. Bardziej miałem na myśli MSBS, KM wz 2003
MSBS jest makietą, trudno polemizować na temat docelowej broni, jeżeli makieta wykazuje mankamenty. Kbkm wz. 2003 jest zamkniętym tematem, ciekawostką raczej dla historyków uzbrojenia.
A to czemu? Zabrzmiało to jakby ich wygląd nie miał nic do rzeczy więc jeśli to miałeś na myśli to co one mają właściwie demonstrować?
Mogę wypowiadać się na temat aspektów technicznych, mogę napisać coś o ergonomii czy funkcjonalności, ale - na Dadźboga i Swaroga! - nie o osobiście pojmowanej estetyce. To jest już sprawa osobnicza, ja jestem przekonany, że ładna broń się lepiej sprzedaje.
Biorąc liczbę zarzuconych przez ostatnie 20 lat projektów zbrojeniowych
A mógłbyś je policzyć? Tylko skup się na - jak to piszesz - projektach zbrojeniowych, czyli na zamówienie MON, a nie na dłubaninie prywatnej (tj. w danej fabryce czy OBR) lub na uczelni czy instytucie. Tylko, żeby się nie okazało, że takich projektów o których piszesz... nie ma. Nie bądź tym zaskoczony. Bo widzisz, stereotypy to jedno, natomiast rzeczywistość, to coś innego.
i wszechobecną polską niemożność
Co ja pisałem o stereotypowym myśleniu? Ponownie, nie potrafię wypowiadać się na temat tego, jak Ty widzisz i odbierasz świat. Ale lubię blondynki, odpowiadając Ci w podobnej manierze :)
Link to post
Share on other sites

Jak to nie? Przecież to jest Twoje, prytwatne stwierdzenie. Coś takiego Ci się wydaje, nieprawdaż?

 

Nie tylko mi, to stwierdzenie zostało niejako wypracowane przez grupę osób w czasie dyskusji jaką przeprowadzaliśmy. Mniemam że tu też napiszesz że kwestia gustów i na ich temat się nie wypowiesz. Niemniej kolcek jakim jest niewątpliwie MSBS wybitnie ergonomią nie grzeszy.

 

MSBS jest makietą, trudno polemizować na temat docelowej broni, jeżeli makieta wykazuje mankamenty

 

Niewatpliwie masz racje aczkolwiek czy zadbanie o ergonomię już na poziomie mankiety nie powinno jej twórcom przyjść do głowy?

 

 

Kbkm wz. 2003 jest zamkniętym tematem, ciekawostką raczej dla historyków uzbrojenia. Mogę wypowiadać się na temat aspektów technicznych, mogę napisać coś o ergonomii czy funkcjonalności, ale - na Dadźboga i Swaroga! - nie o osobiście pojmowanej estetyce. To jest już sprawa osobnicza, ja jestem przekonany, że ładna broń się lepiej sprzedaje.

 

Pisząc o klocku naprawde nie miałem na myśli wrażeń estetycznych a własnie ergonomię. Broń nie musi być ładna.

 

A mógłbyś je policzyć? Tylko skup się na - jak to piszesz - projektach zbrojeniowych, czyli na zamówienie MON, a nie na dłubaninie prywatnej (tj. w danej fabryce czy OBR) lub na uczelni czy instytucie. Tylko, żeby się nie okazało, że takich projektów o których piszesz... nie ma.

 

Nie rozumiem czemu akurat projekt zbrojeniowy musi być od razu na zamówienie MONu. Zdaje się że w gospodarce kapitalistycznej można coś najpierw zaprojektować a potem to dopiero sprzedać i to niekoniecznie polskiej armii. A projekt np czołgu trudno nazwać niezbrojeniowym nawet jeśli jest opracowywany w prywatnej firmie.

A takie projekty jak np. program Anders czyli PT94 Goryl, PZL 230 Skorpion czy też śmigłowiec szturmowy oparty na podzespołach sokoła istniały.

 

Nie bądź tym zaskoczony. Bo widzisz, stereotypy to jedno, natomiast rzeczywistość, to coś innego. Co ja pisałem o stereotypowym myśleniu? Ponownie, nie potrafię wypowiadać się na temat tego, jak Ty widzisz i odbierasz świat. Ale lubię blondynki, odpowiadając Ci w podobnej manierze :)

 

Nie wiem co pisałeś o stereotypowym myśleniu ponieważ nie czytuje wszystkiego co napiszesz jak to robią pewnie jacyś Twoi wielbiciele/wielbicielki. I niestety polska niemożność jest faktem. Ale to temat na inną dyskusję. Jak masz czas to możemy ją przeprowadzic na priv.

 

Ja lubię brunetki i rude ;)

Link to post
Share on other sites
Nie tylko mi, to stwierdzenie zostało niejako wypracowane przez grupę osób w czasie dyskusji jaką przeprowadzaliśmy.
Rozumiem, teraz pojawia się na scenie wirtualna grupa krewnych i znajomych, która potwierdza Twoją tezę :)
Mniemam że tu też napiszesz że kwestia gustów i na ich temat się nie wypowiesz.
Jeżeli pięciu kolesi przy piwie zdecyduje się wspólnie, że blondynki są lepsze, to nadal jest to kwestia ich gustów, nijak nie mająca się do rzeczywistej oceny kobiet. To tak w ramach wyjaśnienia Ci, na czym polega elementarna logika wypowiedzi.
Niemniej kolcek jakim jest niewątpliwie MSBS wybitnie ergonomią nie grzeszy. (...) Niewatpliwie masz racje aczkolwiek czy zadbanie o ergonomię już na poziomie mankiety nie powinno jej twórcom przyjść do głowy?
Czy Ty w ogóle rozumiesz, co to jest ergonomia? Niby pod jakim względem Twoim zdaniem, MSBS nie jest ergonomiczny, co? To, że wzornictwo Ci się nie podoba (i tym Twoim kolesiom, których z tego miejsca pozdrawiam), nie oznacza automatycznie, że z ergonomią jest coś nie tak. Akurat ergonomii MSBS to bym się nie czepiał, bo nie ma ani lepszej ani gorszej niż SCAR, czepiałbym się funkcjonalności. Tutaj jest sporo braków.
Pisząc o klocku naprawde nie miałem na myśli wrażeń estetycznych a własnie ergonomię. Broń nie musi być ładna.
Gdzie masz tutaj zatem (i Ci Twoi znajomi, których pozdrawiam po raz kolejny) jakieś ergonomiczne braki?
Nie rozumiem czemu akurat projekt zbrojeniowy musi być od razu na zamówienie MONu.
A jak to sobie wyobrażasz, że twórcy coś tam sobie, za własne pieniądze robią, a później starają się, gdzieś jakoś to sprzedać? Serio, tak to sobie wymyśliłeś? Bo widzisz, w rzeczywistym świecie, to gestor, czyli wojsko wymyśla sobie co chce, a następnie pyta producentów czy są w stanie to dostarczyć, czyli zaprojektować, wdrożyć i wyprodukować, jeżeli mowa o projekcie krajowym lub zakupić, gdy mowa o zagranicznym. Co więcej, to gestor współfinansuje projekt.
Zdaje się że w gospodarce kapitalistycznej można coś najpierw zaprojektować a potem to dopiero sprzedać i to niekoniecznie polskiej armii.
Serio? Podaj jeden przykład broni wojskowej, która powstała w próżni, bez spodziewanego zamówienia jakiejś armii. No nie wiem, okrętu, samolotu, pojazdu czy czegoś w tym stylu. To tak w ramach informacji przekazywanych Ci ze świata realnego do świata wymyślonego.
A projekt np czołgu trudno nazwać niezbrojeniowym nawet jeśli jest opracowywany w prywatnej firmie.
I tak sobie firma sztuka dla sztuki tworzy projekt, tak?
A takie projekty jak np. program Anders czyli PT94 Goryl, PZL 230 Skorpion czy też śmigłowiec szturmowy oparty na podzespołach sokoła istniały.
A co one miały wspólnego z zamówieniami wojska? One wszystkie nijak nie były związane z armią. I dlatego też skończyły, jak skończyły, co jest zdaje się oczywiste.
I niestety polska niemożność jest faktem
Bo tak to sobie wymyśliłeś i w to wierzysz? Aha. No tak, pewnie grono wirtualnych kolegów też wierzy. Stąd też jest to fakt, bo Wy wierzycie. Jakie to proste, nie? A pisałem o stereotypowym myśleniu do Ciebie w tym samej wiadomości, nieco wyżej. Jeżeli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, to chyba powinieneś poprosić system edukacyjny, aby zwrócił obywatelom podatek, który został na to zmarnowany...
Link to post
Share on other sites

Witam proszę mnie nie bić :-F

 

A jak to sobie wyobrażasz, że twórcy coś tam sobie, za własne pieniądze robią, a później starają się, gdzieś jakoś to sprzedać? Serio, tak to sobie wymyśliłeś? Bo widzisz, w rzeczywistym świecie, to gestor, czyli wojsko wymyśla sobie co chce, a następnie pyta producentów czy są w stanie to dostarczyć, czyli zaprojektować, wdrożyć i wyprodukować, jeżeli mowa o projekcie krajowym lub zakupić, gdy mowa o zagranicznym. Co więcej, to gestor współfinansuje projekt.

 

chyba dobrą odpowiedzią na ten temat jest Magpul Masada obecnie Bushmaster ACR

Link to post
Share on other sites

Rozumiem, teraz pojawia się na scenie wirtualna grupa krewnych i znajomych, która potwierdza Twoją tezę :) Jeżeli pięciu kolesi przy piwie zdecyduje się wspólnie, że blondynki są lepsze, to nadal jest to kwestia ich gustów, nijak nie mająca się do rzeczywistej oceny kobiet. To tak w ramach wyjaśnienia Ci, na czym polega elementarna logika wypowiedzi.

 

Nie jakas wirtualna i nie ma nic udowadniac pozatym że nie tylko ja mam tkaie odczucia. Rozumiem że tylko Ty masz prawo mieć kolegow i tylko Twoi koledzy wyrażają swoje zdanie w tkai sposob że się z nimi zgadzasz. Też ich z tego miejsca pozdrawiam.

 

Czy Ty w ogóle rozumiesz, co to jest ergonomia? Niby pod jakim względem Twoim zdaniem, MSBS nie jest ergonomiczny, co? To, że wzornictwo Ci się nie podoba (i tym Twoim kolesiom, których z tego miejsca pozdrawiam), nie oznacza automatycznie, że z ergonomią jest coś nie tak. Akurat ergonomii MSBS to bym się nie czepiał, bo nie ma ani lepszej ani gorszej niż SCAR, czepiałbym się funkcjonalności. Tutaj jest sporo braków. Gdzie masz tutaj zatem (i Ci Twoi znajomi, których pozdrawiam po raz kolejny) jakieś ergonomiczne braki?

 

Aleś Ty uparty, ale spodziewalem się tego wchodząc z Tobą w dyskusję. Rozumiem co to ergonomia i o ile ergonomii karabinka w układzie klasycznym jakoś specjalnie wiele do zarzucenia nie mam o tyle jak patrze na bullpup to będę sie upierał że dla mnie bedzie on niewygodny. To jak mniemam nie jest jednak sprawa wzornictwa?

 

A jak to sobie wyobrażasz, że twórcy coś tam sobie, za własne pieniądze robią, a później starają się, gdzieś jakoś to sprzedać? Serio, tak to sobie wymyśliłeś? Bo widzisz, w rzeczywistym świecie, to gestor, czyli wojsko wymyśla sobie co chce, a następnie pyta producentów czy są w stanie to dostarczyć, czyli zaprojektować, wdrożyć i wyprodukować, jeżeli mowa o projekcie krajowym lub zakupić, gdy mowa o zagranicznym. Co więcej, to gestor współfinansuje projekt. Serio? Podaj jeden przykład broni wojskowej, która powstała w próżni, bez spodziewanego zamówienia jakiejś armii. No nie wiem, okrętu, samolotu, pojazdu czy czegoś w tym stylu. To tak w ramach informacji przekazywanych Ci ze świata realnego do świata wymyślonego. I tak sobie firma sztuka dla sztuki tworzy projekt, tak? A co one miały wspólnego z zamówieniami wojska? One wszystkie nijak nie były związane z armią. I dlatego też skończyły, jak skończyły, co jest zdaje się oczywiste. Bo tak to sobie wymyśliłeś i w to wierzysz? Aha. No tak, pewnie grono wirtualnych kolegów też wierzy. Stąd też jest to fakt, bo Wy wierzycie. Jakie to proste, nie? A pisałem o stereotypowym myśleniu do Ciebie w tym samej wiadomości, nieco wyżej. Jeżeli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, to chyba powinieneś poprosić system edukacyjny, aby zwrócił obywatelom podatek, który został na to zmarnowany...

 

Rozumiem, ba jestem tego pewien, że w Twoim sposobie prowadzenia dyskusji miesci się dyskredytowanie interluktora zamiast odpowiadanie mu argumentami merytorycznymi oraz dyskusja sam z sobą w ktorej zadajesz pytania, potem sam sobie na nie odpowiadasz i jesteś usatysfakcjonowany w przekonaniu że dosrałeś rozmówcy. Chciałbym również zauważyć że w swoich wypowiedziach posuwasz się na granicę populizmu pisząc że ktoś sobie projektuje nie licząc na jakiekolwiek zamowienia. Owszem liczy, ale projekt powstaje bez wspólpracy z rządem w ramach jakiekogkolwiek określonego programu. Jeśli masz pojęcie o marketingu to powinieneś wiedzieć że produkt zawsze tworzy się pod konkretną grupę potencjalnych klientów. A to w jakim stopniu zainteresuje on ową grupę zalezy juz tylko od jego atrakcyjności i konkurencyjności. I nie jest to nic dziwnego. Niemniej jako że jesteśmy przy broni strzeleckiej warto przypomnieć tak chociażby powstała Masada albo w okresie międzywojennym np Erma EMP. Vollmer nie liczył wtedy na zamówienia ograniczonej traktatem weinmarskim armii niemiekciej a swoją ofertą zainteresował np SS VT.

 

Fakt przeoczyłem co pisałeś o stereotypowym myśleniu ale tak konstruujesz swoje wypowiedzi z użyciem cytatów ze tracą spojność i ciężko mi się to czyta w takiej formie.

 

To tyle z mojej strony zanim się znowu zagotujesz i pęknie Ci jakaś żyłka. Nie chciałbym mieć na sumieniu bądź co bądź specjalisty w tej dosć rzadkiej w nasyzm kraju dziedzinie.

Edited by Jaeger
Link to post
Share on other sites
Chciałbym również zauważyć że w swoich wypowiedziach posuwasz się na granicę populizmu pisząc że ktoś sobie projektuje nie licząc na jakiekolwiek zamowienia. Owszem liczy, ale projekt powstaje bez wspólpracy z rządem w ramach jakiekogkolwiek określonego programu. Jeśli masz pojęcie o marketingu to powinieneś wiedzieć że produkt zawsze tworzy się pod konkretną grupę potencjalnych klientów. A to w jakim stopniu zainteresuje on ową grupę zalezy juz tylko od jego atrakcyjności i konkurencyjności.

Ale to nie w Polsce, bo w Polsce broń nie jest zwykłym produktem. Jeśli piszesz o Polsce i polskiej niemocy, to nie mieszaj w to realiów USA.

 

nie tylko ja mam tkaie odczucia.

No właśnie, odczucia. Strzelałeś kiedykolwiek z ostrego bullpup'a, że tak o tej ergonomii w kółko nadajesz??? Ba, trzymałeś to w ogóle w rękach? Czy po prostu patrząc na zdjęcie mieliście takie odczucia i demokratycznie przegłosowaliście, że konstrukcja jest nieergonomiczna?

Link to post
Share on other sites

Viamortis pisałem również że każda firma może zainteresować nie tylko polskich odbiorców ale także i zagranicznych. Wiem jak taka działalnośc jest utrudniona przez przepisy i ogólną rzeczywistość układowo-kolerzeńską ale nie jest ona absolutnie niemożliwa.

 

Tak strzelałem z ostrego bullpup i nie byłem zachwycony.

Link to post
Share on other sites
Nie jakas wirtualna i nie ma nic udowadniac pozatym że nie tylko ja mam tkaie odczucia.
Ależ ja rozumiem głęboką potrzebę posiadania kogoś, kto dzieli Twoje zdanie i może Cię - w razie czego - poklepać po przyjacielsku po ramieniu i w razie czego duchem wspierać. Tylko postaraj się zrozumieć, że taka argumentacja w dyskusji jest wyjątkowo infantylna i używanie jej raczej świadczy źle o Twojej osobie, natomiast w niczym nie pomaga i niczego nie udawadnia.
Rozumiem że tylko Ty masz prawo mieć kolegow i tylko Twoi koledzy wyrażają swoje zdanie w tkai sposob że się z nimi zgadzasz.
Hę? A co to ma do rzeczy? Czy ja przytaczam wypowiedzi kogoś, kim się podpodpieram, jeżeli argumentów mi brakuje? Serio? A może robisz to Ty, bo taka maniera, którą niestety sobie przyjąłeś, maniera, która nie ma nic wspólnego z normalną dyskusją? To tak do przemyślenia w wolnym czasie.
Rozumiem co to ergonomia i o ile ergonomii karabinka w układzie klasycznym jakoś specjalnie wiele do zarzucenia nie mam o tyle jak patrze na bullpup to będę sie upierał że dla mnie bedzie on niewygodny.
O, teraz zaczynasz pisać z sensem. Uświadom sobie może, że Twój rozmówca nie jest telepatą, nie wie, co siedzi Ci w głowie (i głowach Twoich kolegów), a odnosi się jedynie do tego co napisałeś. Od strony ergonomicznej zaś MSBS-B jest w miarę w porządku, natomiast od strony funkcjonalnej to ta broń jest cholernym nieporozumieniem. I nie, nie będzie dla Ciebie niewygodny z punktu widzenia ergonomii - bo niby w czym (brak argumentów z Twojej strony), natomiast będzie niefunkcjonalny.
To jak mniemam nie jest jednak sprawa wzornictwa?
To akurat jest sprawa wzornictwa. Ale ze wzornictwa wynika i funkcjonalność i ergonomia ;)
Rozumiem, ba jestem tego pewien, że w Twoim sposobie prowadzenia dyskusji miesci się dyskredytowanie interluktora
Ależ skąd, źle rozumiesz.

 

Jedynie wyjaśniam mu, jakie błędy próbuje w rozmowie popełnić. To naprawdę nie moja wina, że w polskich szkołach nie uczy się prowadzenia polemiki, zrozumienia czym jest argumentacja, a przede wszystkim - wyeliminowania wszystkich infantylnych wstawek, jak ten powyższy atak. Niestety, nieumiejętność prowadzenia dyskusji, traktowanie ataków na argumenty jako ataku na swoją osobę, jest typową przywarą każdego Polaka. I jak każdy Polak, żaden się do tego nie przyzna, bo w końcu jest królem polemiki i już. A koledzy - w razie czego - to potwierdzą ;)

 

Resztę Twojej radosnej improwizacji o niczym i nie na temat, pozwolę sobie wyciąć. Możesz w ramach satysfakcji, że ją napisałeś przyjąć, że to przeczytałem. I uśmiechnąłem się. Atak na argumenty nie jest atakiem na osobę - wydrukuj sobie i powieś na ścianie.

Owszem liczy, ale projekt powstaje bez wspólpracy z rządem w ramach jakiekogkolwiek określonego programu.
Jakim znowu rządem!? Znowu nie napisałeś tego co chciałeś napisać, czy po prostu nie bardzo wiesz, co napisać? Finansowanie MSBS jest z budżetu MNiSZ, lata świetlne od budżetu MON.
Jeśli masz pojęcie o marketingu to powinieneś wiedzieć że produkt zawsze tworzy się pod konkretną grupę potencjalnych klientów.
Sam dowodziłeś, jeszcze w ostatniej wiadomości, że tak nie jest, a tłumaczyłem Ci, że owszem. Cieszę się, że to w końcu pojąłeś i uznałeś za... swoją myśl. Naprawdę się cieszę, pomimo komicznej formy tego zdania wyżej ;)
A to w jakim stopniu zainteresuje on ową grupę zalezy juz tylko od jego atrakcyjności i konkurencyjności.
To jest radosna teoria. W praktyce, nikt nie tworzy sobie czegoś po nic, ale zawsze z nadzieją, że się sprzeda. Co więcej, w przypadku takich projektów nadzieja jest podbudowywana faktem, że w końcu raz już budżet państwa za to zapłacił. Tyle tylko, że projekty badawcze mają to do siebie - jak zresztą cała nauka - że często kończą się niepowodzeniem. A jak komuś się myli projekt badawczy z projektem danej firmy, marketingowo ukierunkowaym, no to już jest tej osoby problem.
Niemniej jako że jesteśmy przy broni strzeleckiej warto przypomnieć tak chociażby powstała Masada
Tak, na rynek cywilny. Nie na rynek wojskowy w państwie, gdzie jest on jedyny. To tak w ramach, abyś wrócił z oparów teorii do realnego świata. Tak, w USA powstaje wiele konstrukcji na - skup się - rynek cywilny. On istnieje, zaś w Polsce go nie ma. I tyle z Twojego argumentu. Jak to się ma do projektów badawczych, cóż, możesz sobie sam odpowiedzieć :)
albo w okresie międzywojennym np Erma EMP. Vollmer nie liczył wtedy na zamówienia ograniczonej traktatem weinmarskim armii niemiekciej a swoją ofertą zainteresował np SS VT.
Tak, cieszę się, ze potrafisz przeczytać i zapamiętać coś z monografii z ostatniego numeru tego czy innego czasopisma. Kolejnym krokiem jest analiza tego, jak się mają owe dane do tego o czym dyskutujemy. Czas start. Gdy stwierdzisz, że ma się nijak, to wróć do rozmowy, dobrze? Oczywiście możesz poświęcać swój cenny czas na udowadnianie kwadratury koła, w końcu jest to wolny kraj. Przy okazji, motywacja Vollmera była zupełnie odmienna od tego, co chciałbyś w swoich rozważaniach mu przypisać, no ale to po raz kolejny, taki drobny, zupełnie pomijalny szczegół z realnego świata ;)
Fakt przeoczyłem co pisałeś o stereotypowym myśleniu ale tak konstruujesz swoje wypowiedzi z użyciem cytatów ze tracą spojność i ciężko mi się to czyta w takiej formie.
Bardzo przepraszam, że używam zdań wielokrotnie złożonych, niestety nie mogę obiecać, że to się nie powtórzy. Czytaj po kilka razy - to się nie pogubisz :)
To tyle z mojej strony zanim się znowu zagotujesz i pęknie Ci jakaś żyłka.
Czy Ty naprawdę sądzisz, że ja w jakimkolwiek stopniu angażuje się w tą rozmowę emocjonalnie? A może pokazujesz raczej swoje własne emocje i próbujesz przypisać je innej osobie - co się w psychologii nazywa zjawiskiem projekcji i... dosyć dobrze zdradza Twój stan ducha. Skądinąd to powyżej, to również jest głupawa wstawka w dyskusji, która również ośmiesza Ciebie, a nie rozmówcę. I ponownie, całkiem na spokojnie, chcąc, abyś opanował na przyszłość podstawowe zasady rozmowy, Ci to tłumaczę.
Nie chciałbym mieć na sumieniu bądź co bądź specjalisty w tej dosć rzadkiej w nasyzm kraju dziedzinie.
Cenie sobie inteligentne złośliwości, natomiast bycie wrednym na poziomie przedszkolaka świadczy w moich oczach o inteligencji mojego rozmówcy. Żebyś się - Boże broń! - nie obraził, to tylko ogólna uwaga.

 

PS. Mam do Ciebie prośbę, czy możesz w odpowiedzi skupić się na aspektach technicznych, a nie bełkotaniu o niczym? Następnym razem po prostu wytnę wszystko nie na temat - być może całość.

 

pisałem również że każda firma może zainteresować nie tylko polskich odbiorców ale także i zagranicznych.
W teorii jest to prawdą, biorąc pod uwagę skrajnie ogólny poziom Twojej wypowiedzi. Natomiast w praktyce nie występuje, bo przykładów nie jesteś w stanie podać, a jak już próbujesz to lokują się one gdzieś w latach 1920.
Wiem jak taka działalnośc jest utrudniona przez przepisy i ogólną rzeczywistość układowo-kolerzeńską ale nie jest ona absolutnie niemożliwa.
To rzeczywistość układowo-koleżeńska jest wszędzie, także za granicą? Bo niby jak inaczej ma to utrudniać potencjalną działalność tego typu? Skądinąd przypominam, że znowu operujesz stereotypami. Kalkami zasłyszanych zdań powtarzanymi, jako Twoje "mądrości". Bardzo łatwo jest przejrzeć tego rodzaju styl pisania.
Tak strzelałem z ostrego bullpup i nie byłem zachwycony.
A potrafisz wyartykułować czym takim nie byłeś zachwycony i jaki był to bezkolbowiec?
Link to post
Share on other sites

Jako że napisałem wyżej że to tyle z mojej strony więc nie będę sie wdawal znowu w przerzucanie argumentami, a wrócę tylko do meritum mojego pytania ktore zadałem na początku.

 

Skoro twierdzisz że to kwestia wzornictwa z ktorego wynika funkcjonalność i ergonomia to czemu wzornictwo jest takie "klockowate"? Czy juz na poziomie makiety nie można było opracować broni o innym wzornictwie z ktorego wynikała by lepsza funkcjonalność?

 

Co do bezkolbowca to był Styer i miałem dziwne wrazenie (podkreślam wrażenie żeby nie było) że obie ręce mam zbyt blisko siebie i z tego powodu bron nie będzie zachowywała się tak stabilnie jak w przypadku zwykłego karabinka. Co prawda strzelanie rozwiało w dużej mierze te wątpliwości ale strzelałem z niego zbyt mało i nie miałem możliwość przetestować go w terenie więc pewne obawy pozostały.

 

Natomiast jak patrzę na Twoje zdjęcia z Styerem i MSBS-B to widzę że chwyt pistoletowy w MSBS-B jest przesunięty bardziej do przodu co potęguje moje obawy jakie opisałem wyżej. Pozatym czy czy ze względu na zastosowane materiały tył MSBS-B nie jest dużo cieższy niż w Styerze? Bo wygląda dużo masywniej ale to akurat może być mylące.

Link to post
Share on other sites

Ta szyna na lufie jest chyba po to żeby zamontować tam oświetlenie "taktyczne"

 

Panie Remov czy mi się wydaję ,czy on teraz przez tą kolbę SCAR-o podobną nie przypomina SCAR-a ;-) .I jeszcze jedno czy panowie twórcy nie myślą nad innymi magazynkami typu pmag od magpul-a zamiast standardowych od systemu M16/M4 lub własnym projektem wymiennym z systemem M16/M4+ inne kalibry na tym stadium rozwoju.

Link to post
Share on other sites

Żeby nie płacić za coś co można samemu zrobić,wolę nie pytać ile by kosztowała licencja na wytwarzanie masowe magazynków pmag do systemu M16/M4.

 

A po co zaraz kupować licencję na pmagi? Zwykłe metalowe działają od tylu lat i jakos ich nie wyparły jakieś inne wynalazki. Póki co są ważniejsze sprawy do dopracowania niż magazynki.

Link to post
Share on other sites

Kurde dopiero przy 3 wejściu na temat załadowało mi ise zdjecie z tą kolbą. Teraz wygląda to dużo lepiej.

Niesamowite - nagle kolba, najmniej istotny element broni powoduje, że nie jest ona zaprojektowana od ekierki, tylko wygląda "dużo lepiej". I tym sposobem łatwo można udowodnić jakość Twojej opinii, bazującej na niczym innym tylko skrajnie irracjonalnych wrażeniach.

 

Ta szyna na lufie jest chyba po to żeby zamontować tam oświetlenie "taktyczne"
Nie, to jest tak naprawdę wspornik do mocowania bagnetu, na którym ktoś umieścił szynę.
I jeszcze jedno czy panowie twórcy nie myślą nad innymi magazynkami typu pmag od magpul-a
Bo jak wiadomo z reklam, magazynek Magpula jest najlepszy na świecie, a jest najlepszy na świecie, bo tak wiadomo z reklam, tak? Bosz, jak ja uwielbiam skrajnie głupawe mody...

 

Skoro twierdzisz że to kwestia wzornictwa z ktorego wynika funkcjonalność i ergonomia to czemu wzornictwo jest takie "klockowate"?
Nie mam pojęcia - to Twoje wrażenia, nie zaś obiektywny pogląd. Jeżeli o mnie chodzi to poziom tej Twojej rzekomej "klockowatości" jest taki sam jak w SCAR czy CZ S805. A eksperyment udowodnił, że skupiając uwagę na detalu (kolba), zgubiłeś całość wyglądu broni, która - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - staje się całkiem w porządku i "nieklockowata".
Czy juz na poziomie makiety nie można było opracować broni o innym wzornictwie z ktorego wynikała by lepsza funkcjonalność?
A kto powiedział - poza Tobą i kolegami rzecz jasna - że z tym wzornictwem jest coś nie tak? Pomijam fakt, że funkcjonalność jest ściśle związana z mechaniką, a skoro nie ma mechaniki, to z natury rzeczy sama makieta również będzie miała przybliżony kształt.
Co do bezkolbowca to był Styer i miałem dziwne wrazenie (podkreślam wrażenie żeby nie było) że obie ręce mam zbyt blisko siebie i z tego powodu bron nie będzie zachowywała się tak stabilnie jak w przypadku zwykłego karabinka.
To jest tylko i wyłącznie pierwsze wrażenie, nie mające nic wspólnego z rzeczywistym strzelaniem z broni. Jeżeli cała Twoja wiedza sprowadza się tylko do wrażeń, to niespecjalnie masz możliwość porozmawiania z kimkolwiek na dowolne tematy, z wrażeniami jest jak z tyłkiem - każdy ma własny.
Pozatym czy czy ze względu na zastosowane materiały tył MSBS-B nie jest dużo cieższy niż w Styerze?
Dane techniczne - jak zakładana masa broni - są przecież znane, prawda? MSBS-B (z załadowanym 30-nabojowym magazynkiem) ma masę 3,82 kg, zaś Steyr AUG 3,80 kg.
Link to post
Share on other sites

Remov to że coś wygląda duzo lepiej nie znaczy że nagle stala sie mniej kanciasta. To Twoje wrażenie że patrząc na kolbę zgubiłem wyglad broni. Jeśli nie rozumiesz, bądź nie chcesz zrozumieć sformuowania dużo lepiej to Twoja sprawa.

 

A kto powiedział - poza Tobą i kolegami rzecz jasna - że z tym wzornictwem jest coś nie tak?

 

Zastanówmy się:

 

Od strony ergonomicznej zaś MSBS-B jest w miarę w porządku, natomiast od strony funkcjonalnej to ta broń jest cholernym nieporozumieniem. I nie, nie będzie dla Ciebie niewygodny z punktu widzenia ergonomii - bo niby w czym (brak argumentów z Twojej strony), natomiast będzie niefunkcjonalny.

 

Zaraz zaraz kto to napisał? Aaaaa no tak Ty.

 

Ale ze wzornictwa wynika i funkcjonalność i ergonomia

 

A to? Też Ty?

 

To się teraz zdecyduj czy wzornictwu napewno nie można nic zarzucić skoro twierdzisz ze z wzornictwa wynika funkcjonalnośc i ergonomia a broń jest od strony funkcjonalnej cholernym nieporozumieniem.

 

Kłania się logika.

 

Co do moich wrażeń ze styera napisałem że zostałt w dużej mierze rozwiane. Więc po co uszczypliwość?

 

teraz zacytuję siebie

 

Natomiast jak patrzę na Twoje zdjęcia z Styerem i MSBS-B to widzę że chwyt pistoletowy w MSBS-B jest przesunięty bardziej do przodu co potęguje moje obawy jakie opisałem wyżej.

 

Co to oznacza? Że chwyt pistoletowy jest przesynięty wzgledem środka cieżkosci. Z tego że tego tematu nie poruszyleś mam rozumieć że nic to nie zmienia z punktu widzenia strzelca?

Edited by Jaeger
Link to post
Share on other sites

Panie Remov

 

Bo jak wiadomo z reklam, magazynek Magpula jest najlepszy na świecie, a jest najlepszy na świecie, bo tak wiadomo z reklam, tak? Bosz, jak ja uwielbiam skrajnie głupawe mody...

 

Sądzę że ten Filmik ,Filmik 2 i ten Filmik 3 mogą panu pokazać dlaczego uważam magazynki Magpul "Pmag" za godne sprawdzanie w przyszłej broni naszego WP,jeżeli się mylę to przepraszam jestem tylko faciem który na zetce miał kbk AKMS, gdy pan zwiedził większość targów z bronią,amunicją i innym sprzętem który ma zastosowanie w przemyśle zbrojnym.Nie musi pan też do mnie wyskakiwać za przeproszeniem z hasłami że jakiś młodzik zobaczył coś ,gdzieś i uznał to coś za godne uwagi twórców broni w WP.Wystarczy że napiszę to pan w inny bardziej spokojnym tonie ;-) a ja to zrozumiem.

 

Ps:Panie Remov nie od dziś wiadomo że "reklama dżwignią handlu" ;-)

 

Ps2:Jeżeli możne pan wrzucić większe zdjęcie MSBS z kolbą ala SCAR ,będę wdzięczny.

Edited by Mandaryn
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...