Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Moździerz


Recommended Posts

Ja kiedyś napisałem tu posta o tym, że jako 'materiał miotający' można wypróbować karbid jednak najwidoczniej komuś sie nie spodobał i go usunięto :???: Wsadzić do małej plastikowej buteleczki kawałek i do moździerza, na to jakąś przybitkę i kulki.

Edited by rumak
Link to post
Share on other sites
  • Replies 91
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No właśnie nadal się zastanawiam jak zrobić wyrzutnie do ,,nieszczanie'' pojazdów tak aby ich nie uszkodzić.

Myślałem najpierw nad nabojem CO2 - ale nie wiem jak z zasięgiem

Następnie kombinowałem z silniczkiem modelarskim - ale jest dość niebezpieczny oraz nie wiem jak wyglądała by stabilność lotu pocisku.

Link to post
Share on other sites

Jedynym sensownym i bezpiecznym rozwiązaniem do niszczenia pojazdów jest system nadajnika i odbirnika w systemie IR jest to gdzies tu opisane. Niestety z tego co wiem każdy kto podchodził do tego poległ ponieważ temat jest nader skomplikowany oraz drogi ale kto wie może Tobie się uda pzd Łukasz

Link to post
Share on other sites

A rusznica ppanc z markera ma za zadanie oznaczyc pojazd trafiony a nie służyc do zabijania masowego uczestników gry.

 

Przystałbym na ten pomysł :uśmiech: Naturalnie zawsze jest ryzyko przypadkowego postrzału gracza ale pomysł wydaje się sensowny. Gdyby zbudować odpowiednią obudowę to sam marker można wypożyczyć aby zminimalizowac koszty. Generalnie pomysł wart rozpatzrenia i głebszej dyskusji pzd Łukasz

Link to post
Share on other sites

Ryzyko zawsze istnieje jakiegoś wypadku. Ale marker jest o tyle dobry że wyrządzi mniejsze szkody, niż np. AT-4 na piłki tenisowe (bo i takie pomysły mieliśmy na forum).

A samego markera moyna albo kupic uzwanego (najlepiej pompkę) albo pożyczyc za dobrego browara od kolegi uprawiającego "abstrakcyjne malarstwo leśne". ;)

Bo pomysłów na broń ppanc na gry jest tyle ilu graczy.

Link to post
Share on other sites

Zainspirowałeś mnie tym pomysłem, ja osobiście zgodziłbym się na udział w grze z zastosowaniem właśnie takiej wyrzutni. Obudowa coś w kształcie RPG albo Jawlin - z moich osobistych doświadczeń w budowie atrap jest to do zrobienia dla średnio zdolnego manualnie człowieka, główny koszt to zakup markera względnie wypożyczenie. Na razie ten pomysł zaczne rozwijac w głowie jak tylko dorwę jakiś marker to ... ;) pzd Łukasz

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Witam :) chciałem przedstawić efekt swojej pracy. nie jest to moze profesjonalna konstrukcja ale jako atrapa jest w sam raz :)

zdjęcia przed malowaniem czekam jak wpadnie trochę lewego grosza to wtedy coś sie ruszy.

Do stworzenia tej konstrukcji wykorzystałem:

1. rynnę metalowa 120, długość 110cm

2. obejmę metalową

3. śruby + nakrętki

4. kątownik 20cm

5. zużyte tarcze do cięcia

6. 2x rurki metalowe, długość 70cm

7. łańcuch

8. trochę taśmy :D

 

http://img697.imageshack.us/img697/2618/zdjcie0032j.jpg

http://img148.imageshack.us/img148/7049/zdjcie0033u.jpg

http://img40.imageshack.us/img40/9972/zdjcie0034h.jpg

http://img10.imageshack.us/img10/9016/zdjcie0035t.jpg

http://img35.imageshack.us/img35/1582/zdjcie0036j.jpg

 

[słyszałeś kiedyś o miniaturkach?]

Edited by Foka
Link to post
Share on other sites

Bardzo fajny :) Jeśli ta rura to rynna to uważaj jednak jak będziesz wrzucał do tego petardy hukowe, jak dasz za mocną to może go częściowo rozerwać i porazić odłamkami blachy graczy. Osobiście nie wrzucałbym nic mocniejszego niż K203 i tu też warto zrobic kilka prób. Fajnie, że sa już gotowe konstrukcje a nie tylko wywody czystych teoretyków pzd Łukasz

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Ardeny 2010 w Pałczewie były żywym dowodem, że airsoftowy moździerz da się zrobić :(pozdrowienia dla obrońców malmedy ostrzeliwujących z takowego okoliczne wzgórza ;) )

 

 

Potwierdzam ten moździerz działa. Dokładnie nie wiem czym strzelał ale robiło to wrażenie. Ktoś tam jeszcze miał RPG własnej roboty.

Link to post
Share on other sites
  • 2 months later...

Potwierdzam ten moździerz działa. Dokładnie nie wiem czym strzelał ale robiło to wrażenie. Ktoś tam jeszcze miał RPG własnej roboty.

 

Super tyle, że w tym dziale dziwnym trafem wszyscy wszelkie cuda budują i na dodatek działające tyle, że jak przychodzi do pokazania wyniku intensywnych prac to zalega głucha cisza :-F Wiem, że to tylko dział pomysły ale szkoda, że jak się mówi A to mało kiedy kto dokończy mówiąc B pzd Luki

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Odświeżam kotleta, bo temat dobry a mam pomysł na przeanalizowanie.

Wszyscy proponujecie moździerze z "napędem" gazowym, czy ładunkiem piro w ekstremalnych przypadkach. A co gdyby zrobić coś na zasadzie procy? W rurze (może być i PCV ze względu na brak "wybuchu" wewnątrz niej) zamontować gumy z dętki np które wyrzucałyby na przykład granaty? Zastanawiam się nad tym od początku jak tylko trafiłem na ten temat. Nie używamy żadnych gazów, żadnych ładunków piro, naciągnięcie gumy chyba nawet szybciej pójdzie niż nabicie gazem.

Jeśli chodzi o wyrzutnię granatów znalazłem kiedyś link do projektu chłopaka, który złożył pseudo LAWa (całkiem nieźle to ogólnie wyglądało) miotającego piankowe rakiety. Z tyłu zamontowany był granat bodajże od Mad Bull'a, który nabijany był gazem od tyłu a z przodu zamiast miejsca na kulki miał ("wuwuzelę") rurkę/tubkę czy jak to zwał, która wypychała rakietkę. Odchodził problem z wyciąganiem granatów, można go było i na stałe tam zamontować. Zasięg takiej rakietki był całkiem zacny. Linki niestety straciłem, myślę, że niedługo zajmie chętnym odnalezienie tego.

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Odświeżam kotleta, bo temat dobry a mam pomysł na przeanalizowanie.

Wszyscy proponujecie moździerze z "napędem" gazowym, czy ładunkiem piro w ekstremalnych przypadkach. A co gdyby zrobić coś na zasadzie procy? W rurze (może być i PCV ze względu na brak "wybuchu" wewnątrz niej) zamontować gumy z dętki np które wyrzucałyby na przykład granaty? Zastanawiam się nad tym od początku jak tylko trafiłem na ten temat. Nie używamy żadnych gazów, żadnych ładunków piro, naciągnięcie gumy chyba nawet szybciej pójdzie niż nabicie gazem

(.....)

 

Bardzo dobry kierunek, też o takiej konstrukcji myślę, z tym że byłoby to jednak bardziej działo, niż moździerz. Byłaby potrzebna chyba dłuższa lufa, ale w fazie testów nie ma to znaczenia.

 

Dotychczasowa nasza artyleria polowa była wykonana z dużej procy, która miotała pociski (specjalne granaty) na kilkadziesiąt metrów. Skuteczność i efekt pozytywne i zadowalające. Niestety, na dwadzieścia kilka strzałów był jeden celny w człowieka ;-). To tak samo jakby rzucić w kogoś zwykłym granatem, jednak przyjemne na pewno nie jest.

Dla tego zawieszam dalsze rozwijanie broni na czas opracowania lepszego pocisku - musi być coś lżejszego, a raczej miększego. Czyli może granat obudowany sabotem z pianki lub gąbki? Plusem byłoby nadanie mu kształtu zbliżonego do pocisku. Widok lotu czegoś takiego na przeciwnika na pewno wynagrodzi pracochłonność.

 

W ogóle, głównym naszym problemem jest dobry pocisk, bo to jak go wyślemy na wroga to najmniejszy kłopot, metod jest wiele.

Najważniejsze, żeby nie było niewypałów, ten sam czas zwłoki od momentu wystrzelenia i minimalna szkodliwość przy trafieniu w człowieka. Siła rażenia to już zadanie na potem.

Jeśli zastosujemy balony z wodą, część problemów odpada ;-).

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Mój pomysł:

Z małej butelki po coli zrobić raketę niekierowaną. W zakrętce robimy małą diurkę, następnie do środka wlewamy denaturat, rozprowadzamy go równo po ściankach i podpalamy zapalniczką przez dziurkę. Taka rakietka ma doskonałe przyśpieszenie - problem tylko z ilością paliwa. Można też zastosować jakąś dymiącą mieszankę, aby widać było, gdzie rakietka spadła. Trza będzie też dorobić stateczniki i dziób z pianki.

 

W praktyce, niestety, takie rakiety często nie chcą się odpalić, dlatego może lepiej byłoby zastosować paliwo gazowe lub psikać do rakiety denaturatem przez butelkę po Cifie jakimś. Nie znam zasięgu praktycznego takiej rakiety.

 

A pomysł ze sprężonym powietrzem nie jest głupi. Wyglądało by to tak: do pocisku pompujemy gaz, kiedy gaz osiąga oczekiwane ciśnienie, wyjmujemy blokadę i pocisk leci.

Link to post
Share on other sites

Natomiast ja wypowiem się tak.

 

Mój prototyp to rury pcv 75mm i 110mm. Nie wygląda to ani jak moździerz ani jak działo. Nazwałem to granatnik.

 

Pocisk składa się z dwóch styropianowych połówek pustych w środku. Do środka nasypujemy kulek/grochu/kaszy/ryżu/ziemniaków. Kto co chce.

 

Napędzany, tak jak zwykły potato gun np. na lakier do włosów.

 

Za iskrownik posłużyła część zapalnikczki odpowiadająca za zapłon. Umieściłem go na zakręte rewizji.

 

Osiągi:

 

Przy średnim napełnieniu komory spalania gazem i nachyleniu lufy od ziemi ok 30* - 40* zasięg rażenia wynosi 40m a obszar rażenia, w tym wypadku grochem to okrąg o promieniu 5-6m.

 

Styropianowe części pocisku odpadają na bok po ok 2m.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...