Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

I mamy nową część. Niestety niczym nowym nas nie zaskakuje. Grafika i interakcja z otoczeniem na poziomie niższym (o ile grafika ładna i klimatyczna to wysokich lotów nie jest). Widać iD nie lubi zaskakiwać fanów i dostajemy taki odsmażony kotlet po Return to Castle Wolfenstein. Według zachodnich portali gra starcza na od 6 do 8 godzin gry (takiej bardzo wyszukującej złota i tajnych papiren).

A jakie jest zdanie innych GRAJĄCYCH już w tę grę ?

Link to post
Share on other sites

Z tą grą coś nie tak jest.

Wygląda dobrze, chodzi płynnie nawet na starszym sprzęcie, przeciwnicy są, bronie są.

Tylko "felling" jeśli chodzi o sterowanie jest niezbyt przyjemny, W jakiś dziwny sposób chodzi mysz, że pomimo regulacji czułości brakuje temu sterowaniu .. dynamiki ?

Wiem, że brzmi to dziwnie, nie potrafię tego lepiej opisać, ale podobne wrażenie odniosłem grając (tylko przez paręnaście minut) w np. nowego polskiego "Code Of Honor" i ileś gier, które nie odniosły większego sukcesu w gatunku.

Coś powoduje, że zabijanie przeciwników nie sprawia przyjemności.

Irytujące jest też to, że nie można ustawić, aby kucać czy składać się do przyrządów celowniczych tylko na czas przyciśnięcia odpowiedniego przycisku, a nie na zasadzie klik włącz, klik wyłącz.

Link to post
Share on other sites

Za wiele nie grałem i już raczej nie będą. Lokacje ciasne, ograniczenia z każdej strony. Grafika strasznie sterylna.

Odnoszę podobne wrażenie jak Ratoll jeśli chodzi o sterowanie. Człowiek się czuje jakby grał w maśle, nie ma wrażenia ciężaru broni. Trudno powiedzieć dlaczego tak jest. Filling przy strzelaniu jest niezmiernie ważną rzeczą w tego typu grach.

Aktualnie pogrywam sobie też w STALKERa i różnica jest kolosalna w każdym aspekcie.

 

Nowy Wolfenstein może się podobać ludziom nastawionym na szybką i łatwą rozwałkę dawkowaną w małych porcjach.

Link to post
Share on other sites

Właśnie przeszedłem i hmm... chyba jednak zmarnowane pieniądze. Sama walka jest ok, przynajmniej jeśli idzie o standardową broń. Niemcy bardzo fajnie padają, można kogoś skosić serią, jak w dawnych filmach. Nie zauważyłem żadnego laga, ani opóźnienia w celowaniu, gierka chodzi też ok 60FPS na moim złomie. ALE:

 

1. Cały ten patent z innym wymiarem i super mocami ssie, to już było w gierce Ubersoldier i bulet timy i tarcze to żadna nowość. Tam nie działało dobrze i tu też nie.

2. Bieganie po mieście, nie wiem po co, chyba żeby wydłużyć czas gry, nuuuuda.

3. Grafika - wrogowie wyglądają spoko, ale lokacje to żal, niby ten sam engine co taki Quake Wars a wygląda biedniej od Dooma 3. Do tego te kolorowe światełka w odcieniu bladoniebieskim albo seledynowym, rzygać się chce.

4. Cała ta lokacja Isenstadt i te wszystkie sekty, ruchy oporu to już strasznie naciągane.

5. Upgrady broni - czy już w każdej grze to musi być? Zamiast dać więcej ciekawych gunów, to dostajemy tłumiki i ACOGI, gdzie jest luger i nóż?

6. Misje - monotonne, idź zabij wszystkich, pokonaj bossa.

 

Można powiedzieć, że sobie po prostu narzekam, ale problem w tym, że odpaliłem sobie wczoraj starego Wolfa i nieco pograłem i tam fabuła, zadania, walka i lokacje były lepsze, choćby misja z wagonikami, czy lotnisko. RTCW przelazłem chyba z 10 razy, ale do nowego wolfa raczej nie wrócę.

 

Multiplayer to osobna działka, też nieudany. Nijak się to ma do starego RTCW, czy Enemy Territory. Mniej klas, mniej broni, ten nundy woal, brak expa, za to kasa i upgrejdy.

 

To nie jest tak ogólnie zła gierka, ale autorom zabrakło dobrych pomysłów więc tak sobie coś wykombinowali na szybko i po kilku godzinach jest po grze. Po Wolfensteinie, bądź co bądź legendzie gatunku, spodziewałem się o wiele więcej.

Link to post
Share on other sites

Niestety jest to kolejny przykład jak, w dzisiejszych czasach, robi się gry. Odbiorcą docelowym jest małolat, który nie lubi za wiele myślec, więc otrzymujemy takie gnioty. Ma być szybko i widowiskowo? Jest. Ma być bezstresowo? Jest. To już pierwszy Wolfenstein był bardziej skomplikowany i dawał więcej przyjemności z gry. Autorzy poszli po najmniejszej linii oporu i wyszło wielkie g...o. Nie polecam. Szkoda kasy.

Link to post
Share on other sites

Napalałem się na Wolfensteina, ale to crap. Zwalony port z konsoli (matko, brak quicksave?), kiepskie dźwięki broni i otoczenia, Niemcy gadający po angielsku, niby-otwarty świat, ta idiotyczna regeneracja i B. J. z czarnymi włosami...

Na moim sprzęcie po zgwałceniu tweakerem chodzi po 15 FPS w porywach, więc nawet nie biorę się za przejście. Ale już widzę, że nie dorównuje żadnemu poprzedniemu Wolfensteinowi.

Woal to fajna zabawka, ale nie da się zbudować gry na jednym triku. A przynajmniej nie w tych czasach. No i dajcie spokój - po przejściu pierwszej misji już 7% gry? Poziom trudności też jest tragiczny. Gram na najwyższym, a czuję się góra jak na średnim. Chyba od kogoś pożyczę pada od xboxa, to może będzie ciut trudniej.

Oprócz tego grałem w betę multiplayer, która to okazała się pełną wersją. Dziękuję, pozostanę przy Enemy Territory jeszcze przez długi czas. A w singla będę pykał w RTCW.

Dziękujemy wam, Raven, dziękujemy. Wam niedzielni gracze też.

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...
Chyba od kogoś pożyczę pada od xboxa, to może będzie ciut trudniej.

 

Na to bym nie liczył. Gram na PS3. Po ograniu dema na trzech poziomach trudności (od średniego do najwyższego) nie zauważyłem żadnej różnicy między nimi. Ale w porównaniu do Cod5 gra mi się w to przyjemniej jakoś.

 

Z fajnych rzeczy - animacje konających niemców. Np. dziabnięcie bagnetem po szyi, albo urywanie kończyn ulepszonym k98. Prawie jak SoF1. :P

Link to post
Share on other sites
Na to bym nie liczył. Gram na PS3. Po ograniu dema na trzech poziomach trudności (od średniego do najwyższego) nie zauważyłem żadnej różnicy między nimi. Ale w porównaniu do Cod5 gra mi się w to przyjemniej jakoś.

 

Zważ na to, że nie najlepiej celuje mi się analogiem. BTW jak się prezentuje wersja PS3? Słyszałem że Raven przygotowywało 3 oddzielne wersje i jestem ciekawy, czy są wielkie różnice pomiędzy nimi.

 

Ja w to chwilę grałem i szczerze powiem że się zawiodłem, każda z poprzednich odsłon wnosiła coś nowego do gatunku, a tu, stary engine, grafika średnia<nie poruszające się flagi...>, grywalność mizerna...

Niestety, prawda.

Link to post
Share on other sites

Ja tam nie mam problemów z celowaniem analogiem, ale jak ktoś niewprawiony to rzeczywiście - poziom trudności może wzrosnąć.

 

Co do wersji na PS3 - killzone to nie jest, Bad Company też ma lepszą grafę. Oglądajc wideorecenzję wersji PC-towej jakoś nie zauważyłem znacznych różnic. Ale tak jak napisałem na począku - ograne mam tylko demko.

 

Z początku myślałem nad kupnem (coby sprzedać po przejściu), coby trochę łatwych trofeów wpadło na konto :wink: , ale jak zobaczyłem, że spora część jest do zdobycia w multi to chyba spasuję. :P Są lepsze fps-y online.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...