Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Hi-Cap Vs. Low-Cap,Real-cap


Recommended Posts

  • Replies 450
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ta. Byłem raz na scenariuszu, który udało się dosyć szybko zakończyć więc rozegraliśmy jeszcze krótki i prosty scenariusz z obroną wzgórza. Pod koniec scenariusza rozładowała mi się bateria, więc zlazłem na respa jako trup. Resp był na tyłach wzgórza i tak się złożyło że jeden przeciwnik prześliznął się i zaczął po kolei zdejmować obrońców. W zasadach było ustalone, że hicapy strzelają tylko ogniem pojedynczym, ale co tam zasady. Chłopak ustrzelił z ośmiu chłopa na jednym magazynku. Mimo złych doświadczeń używam real-capów. ;)

Link to post
Share on other sites

Ja tam używam 4 low-ów z dwóch prostych powodów.

Po pierwsze: bo innych nie ma ;-)

Po drugie: chociaż trochę lepiej urealistycznia. O ile w ogóle można mówić o realistyce gdy kulki lecą na kilkadziesiąt metrów, a terminatory żyją po kilkunastu trafieniach :uśmiech:

Link to post
Share on other sites

M14

3 low, 1 hi.

 

Nie nawidze haj-kapow, miedz innymi dlatego ze jak wystrzelam ok. pol magazynka, to jak ide, mag grzechocze jak zabawka dla 2 letniego dziecka.

Zreszta moja bron to bardziej snajperka, zwlaszcza teraz jak wymienione jest ok. 70% czesci wew. Dlatego i tak strzelam z semi :)

Link to post
Share on other sites

Ja preferuję posiadanie kilku magów Low i jednego lub dwóch Hi

 

Ogólnie to zazwyczaj mam przy sobie 6 lub 8 Low-cap'ów i 1-2 Hi-cap'ów.

 

Zazwyczaj w akcji używam Low'ów ale czasem jak trzeba zatrzymać wielokrotnie przeważającego wroga to po wykorzystaniu Low'ów używam Hi'cap'ów w celu 'przyciśnięcia' wroga do gleby.

 

Myślę że to dobry kompromis między realizmem a 'smutną' rzeczywistością ASG :P

 

ps. przy 10 magach i tak zdarzało się wołać: ' rzuć maga ! ', do kolegi obok ;)

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Osobiście do eMilki mam na razie 5 low-capów CA po 68BB.

Według mnie lepiej jest zmieniać częściaj magazynki(a nie chodzic z M4 CQB z drumem :D) i zamiast siania niezliczonych ilości kompozytu myśleć.

Starać się podjeść przeciwnika, używać drzew jako zasłon itp. itd.

 

Pozdrawiam forzamilan

 

PS Naprawdę, uważajcie z kim sie strzelacie, bo kiedyś natrafiłem na dziecko z SR-25(P&J w konfiguracji 470 fps)z drum magiem i lunetą.

Link to post
Share on other sites

używam low-capów (75bb).

W tej chwili jednorazowo 16szt.

Żadko się zdarza, aby zużył więcej niż 10, ale postawiłem sobie za cel nieuzupełnianie kulek w czasie zabawy.

W sytuacjach, kiedy okoliczności wymagają użycia real-cap'ów ładuję do nich po ~35 kulek.

Nie trzeba pamiętać o ciągłym podkręcaniu, a lowy to rozsądny kompromis :)

Link to post
Share on other sites

Zdecydowanie low-. Skuteczność ognia w AS w stosunku do broni ostrej to tak jak 3:1, a właśnie low-capy mają pojemność około trzykrotności magazynków do broni ostrej. Wymuszają rozsądek w "rozsiewaniu" kompozytu, nie grzechoczą, nie zacinają się, nie potrzeba podkręcać, stwarzają klimat realizmu związany z wymianą magazynków.

Organizatorzy imprez coraz częściej ustanawiają limity amunicji 300 kulek i staram się mieć tyle w magazynkach - do Veterana M14: 4 x 80, do G36K: 6 x 50, do MP5SD6: 6 x 50. Obecnie w związku z przezbrojeniem grupy (sztab uzbrojony wyłącznie w repliki krótkie) - do S&W Sigma 40f 4 x 37 + dwie ładowarki x 90.

Edited by pogonczyk
Link to post
Share on other sites

Jakoś trudno mi zrozumieć tezę że ASG jest trzykrotnie mniej efektywne od ostrej broni i że trzykrotnie większa ilość amunicji od wielkości prawdziwej czyni sytuację bardziej realistyczną. Dlaczego ASG nie jest cztero- lub pięciokrotnie mniej efektywne? Np. w sytuacji - czysty strzał na dystans powiedzmy 30 m z repliki o Vo-450 fps? Nikt się przed kulką nie uchyli bo dolot na taki dystans trwa jakąś część sekundy zatem twierdzę że realizm byłby tu 1-1. Natomiast na dystansach granicznej celności (w zależności od mocy repliki, przeciętnie +50m) z uwagi na nikłą energię i prędkość kul rzeczywiście trzeba wystrzelić kilka kul bo pewność trafienia spada - co wg. mnie nie usprawiedliwia stosowania powiększonej pojemności magazynka. Gdybyśmy przyjęli za kryterium energię kulek to efektywnośc ASG byłaby dla repliki karabinka automatycznego ok. 2000 razy mniejsza od ostrego odpowiednika... Główne ograniczenie realizmu w ASG tkwi w niskiej energii - i np nikłe krzaki, szyba okienna czy ścianka działowa stanowią już osłonę. Mimo wszystko dla mnie stosowanie realistycznych magów ma sens - i jest to odrębna dyscyplina w naszym "sporcie". Gra reali przeciw Hi-capom czy nawet Mid-capom to pewne pomieszanie stylów. To trochę tak jak gdyby w piłce nożnej jedna z drużyn mogła używać dodatkowo rąk do gry - byłby to po prostu idiotyzm. Realne ASG (RASG) ma sens tylko wtedy gdy całe walczące teamy używają realcapów. Jest to niewątpliwie najwyższa jakość gry dedykowana dla ortodoksyjnych graczy. W ASG jest miejsce na różne pojmowanie stylu gry - nie chcę tu wartościować - ale nie ma nic gorszego od mieszania stylów. Jak zwykle pozdrawiam "realistów"!

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Mam aktualnie 5x low-cap i jednego hi-capa do g36. Low-capy są świetne... Nie porównywalne do wcześniejszego biegania i "grzechotania" hi-capem. Na razie mam tylko 5 low, dlatego w kamizelce noszę cały czas tego hi-capa w razie braku kulek, ale wypełnionego do pełna, żeby nie grzechotał. Jak dla mnie low-cap pod każdym względem. No i najwazniejsze - realizm :)

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Jakoś trudno mi zrozumieć tezę że ASG jest trzykrotnie mniej efektywne od ostrej broni i że trzykrotnie większa ilość amunicji od wielkości prawdziwej czyni sytuację bardziej realistyczną. Dlaczego ASG nie jest cztero- lub pięciokrotnie mniej efektywne? Np. w sytuacji - czysty strzał na dystans powiedzmy 30 m z repliki o Vo-450 fps? Nikt się przed kulką nie uchyli bo dolot na taki dystans trwa jakąś część sekundy zatem twierdzę że realizm byłby tu 1-1. Natomiast na dystansach granicznej celności (w zależności od mocy repliki, przeciętnie +50m) z uwagi na nikłą energię i prędkość kul rzeczywiście trzeba wystrzelić kilka kul bo pewność trafienia spada - co wg. mnie nie usprawiedliwia stosowania powiększonej pojemności magazynka. Gdybyśmy przyjęli za kryterium energię kulek to efektywnośc ASG byłaby dla repliki karabinka automatycznego ok. 2000 razy mniejsza od ostrego odpowiednika... Główne ograniczenie realizmu w ASG tkwi w niskiej energii - i np nikłe krzaki, szyba okienna czy ścianka działowa stanowią już osłonę. Mimo wszystko dla mnie stosowanie realistycznych magów ma sens - i jest to odrębna dyscyplina w naszym "sporcie". Gra reali przeciw Hi-capom czy nawet Mid-capom to pewne pomieszanie stylów. To trochę tak jak gdyby w piłce nożnej jedna z drużyn mogła używać dodatkowo rąk do gry - byłby to po prostu idiotyzm. Realne ASG (RASG) ma sens tylko wtedy gdy całe walczące teamy używają realcapów. Jest to niewątpliwie najwyższa jakość gry dedykowana dla ortodoksyjnych graczy. W ASG jest miejsce na różne pojmowanie stylu gry - nie chcę tu wartościować - ale nie ma nic gorszego od mieszania stylów. Jak zwykle pozdrawiam "realistów"!

 

Odnośnie reali i low-ów to kolego znajdź do AK74 reala jesteś skazany na loła , albo do AK47 znajdź metalowego reala a metalowego loła znajdziesz więc jeśli chodzi o realizm to wtedy masz zapewniony a przecież możesz te magi ładować tylko 30 kulkami ja tak robię i mam zapewniany pewien stopień realizmu

Link to post
Share on other sites

Nie wiem dlaczego niektórzy próbują zrobić z asg nie wiadomo jak realna bitwę , repliki asg to tylko zabawki ,drogie ale zawsze zabawki.

Ja teraz napisze coś na przekór większości tu spotkanych mam

1 hi-cap i tyle , zainwestował bym sobie w lowy ale nie mam na to funduszy.

Wkurza mnie grzechotka pod ak ale na razie mam zamiar strzelać się z hi-cap.

 

Ale jako o gustach się nie dyskutuje , cieszmy się za dla wszystkich są strzelczanki:

"realistyczne"

oraz sobotnio-niedzielne jebanki.

Każdy gra gdzie i jak lubi. kropka dlatego dla mnie nie ma sensu dyskutowanie co "jest lepsze" sam wiem co dla mnie jest lepsze.

Edited by quad
Link to post
Share on other sites

Lepsze są oczywiście real/low/mid capy ponieważ nie grzechoczą, a poza tym co to za przyjemność grać z "przyspawanym magiem"? od razu zróbmy z tego markery a nie replik bo przecież hi cap wygodniejszy i nie trzeba zmieniać i w ogóle.

 

Osobiście na razie 8 midów docelowo 10.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...