Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

PC vs konsole


Recommended Posts

  • Replies 335
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przy włączonej konsoli i telewizorze (może jeszcze LCD 0.0 ) to faktycznie na prądzie szczędził

To zależy na jakiej konsoli. PS3 ciągnie trochę więcej prądu niż xbox 360. Choć niektóre xboxy są też prądo-żerne. Co z tym idzie szybciej się nagrzewają. I nawet nie zauważysz gdy zaświecą się ,,trzy diody śmierci". Tak zwane ,,przeróbki" czyli dodanie flash firmware zmniejszają ryzyko awarii i umożliwiają grę na wersjach pirackich. Co z tym idzie, pieniędzy zaoszczędzamy. Z drugiej strony gra w internecie (Xbox live) jest ryzykowna, ponieważ za flasha można dostać bana. Ale nikt nie mówi że się nie da go ściągnąć ;) Prędzej czy później zaczną wychodzić patche, mody, dodatki na Xboxa 360 (to kwestia czasu) i Xbox spełnia wymagania każdej nowej gry (z konsole Xbox). Teraz Kwestia komputera stacjonarnego. Gry na PC psują lub zmniejszają jego wydajność. Z nowymi grami jest tak że najczęściej trzeba zmienić kartę graficzną na nową. Tak więc wymagania i kwestia wydajności to podstawowe minusy PC.

 

to grzanie się sprzętu jest raczej wadą, niż zaletą.

No niestety Xbox się grzeje. Ale można temu zaradzić na wiele sposobów. Po pierwsze błędem jest kładzenie konsoli na boku (to powoduje że płytka się rysuje). Po drugie nie kładzie się Xboxa prostopadle do stołu/podłogi. Najlepiej żeby stała na podwyższeniu (czyli do robić jej nogi ;p) Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Pozycja Xboxa nie ma nic do rzeczy - jak ma się zepsuć to się zepsuje (doświadczenie mam, 3 razy miałem RRoD'a).

 

Co do grzania - mam pierwszą wersję (czyli niby piec kaflowy) a wcale nie jest tak źle, o wiele więcej ciepła wydobywa się z LCD'ka.

Link to post
Share on other sites

No, w końcu porządny temat w tym dziale. W końcu można powiedzieć, co się myśli, a nie jak w masie innych tematów, gdzie administracja zawzięcie broni konsolowców.

Ale do rzeczy.

Wszyscy pamiętamy, że gry na PC od kilku dobrych lat ulegają zaszmaceniu. Dostajemy, co tu dużo mówić crapy. Pokazówki silników graficznych pokroju Crysis, czy next-genowe porażki w stylu MW2, że nie wspomnę o legendarnej pomyłce - GTA 4. Można łatwo się domyślić, co jest winowajcą ów zeszmacenia - konsole nowej generacji, a ściślej mówiąc pierwsza z nich - produkt Micro$hitu. To właśnie od 2006 roku, od premiery xboxa 360 zaczął się proces degradacji gier. Wejście na rynek Wii i PS3 tylko go przyspieszyło. O ile na PS3 można znaleźć kilka dobrych tytułów dedykowanych wyłącznie tej platformie, to na Wii i x360 wybór gier po prostu leży i kwiczy, chyba że kogoś rajcują pomyłki typu Halo, GoW czy Wii Sports. Niestety konsole wypromowały gry jako prostą i głupią rozrywkę. To właśnie z nich wziął się popularny obecnie "casual gaming", któremu ostatecznie zawdzięczamy obecny debilizm większości gier. Z tego powodu właśnie konsol nie znoszę, a przynajmniej x360.

Dość moich własnych rosterek - jakie są oczywiste wady konsol?

Dawniej największym problemem dla mnie był pad - obecnie jednak opanowałem granie na padzie i mogę stwierdzić że nawet do FPSów to przyjemne rozwiązanie. Jednak pad to tylko KiM dla biedaków, bo granie na nim jest za wolne. Słyszał ktoś o konsolowym e-gamingu? Nie? To się nie dziwić, bo mecze rozgrywane na padach są po prostu za mało dynamiczne. Mowię to o FPSach. Bo RTSy na konsolach to pomyłka - strategia powinna być wymagająca, zmuszać do myślenia, a to nie idzie w parze z konsolami i padami. Jeszcze do takiego PS3 mogę kupić sobie ustrojstwo - Frag FX i na tym będzie mi się grało dużo szybciej i przyjemniej, niemniej jednak ograniczony x360 jest tego pozbawiony.

Przechodząc dalej - konsole są zbyt drogie w eksploatacji. Nie widzi mi się płacenie 230 złotych za premierową grę, gdy na PCta w pre-orderze kupię premierówkę za 100 złotych, lub za 150 jeśli biorę kolekcjonerkę. A za starszą grę (oj Bohu!) zapłacę nawet całe 25 pln - suma, za którą konsolowiec może kupić co najwyżej mikrego DLC.

Ponadto takie rzeczy jak płacenie za multiplayer (x360) to już wogóle zdzierstwo - podobnie jak abonamenty w grach MMO. Ale nie gram na piecu w MMO - i blagodariu, że nie muszę płacić za multiplayer w Half-Life, CS czy chociażby Enemy Territory. Teraz pewnie masy konsolowców zaczną mi wytykać, że muszę co chwila kupować nowe podzespoły. Bzdura. Moi kochani konsolowcy - grafika wcale nie jest najważniejsza. Mam stary, sypiący się sprzęt, często muszę się bawić w plikach gier, aby osiągnąć niższą konfigurację, niż mogę ją ustawić w grze. A mimo to w ostatnich dniach wciągnęła mnie na długi czas (ok 17 godzin - suma w SP u Was nieznana) gra Stalker: Zew Prypeci, nie będziecie jej znać, bo to eksklusive dla peceta, poza tym jest dla was za trudna i zbyt rozbudowana. A chcecie zobaczyć, jak gra wygląda na moim złomie? Zapraszam na mój profil XFire, niestety przez chwilowe niedociągnięcia programu screeny są w dziale "Stalker: Clear Sky".

Doczepiając się wymienionych przeze mnie tytułów - Half-Life'a, Stalkera... coś, co przykuwa mnie do tych gier to modding. O ile w Half-Life jestem tylko odbiorcą modów, a część z nich jest lepsza od samej gry, to nad modowaniem Cienia Czarnobyla spędziłem długie godziny i miejscami uważam to za o wiele ciekawszą i inteligentniejszą rozrywkę od samej gry. BTW. Fajnie czyta się reakcje konsolowców nt. addonów do Fallouta 3 - niestety, skazani jesteście wyłącznie na DLC których w Polsce nie ma, bo twórcy konsol wcisnęli wam swój produkt i wystawili do wiatru. My mamy przynajmniej amatorskie modyfikacje, które bardzo potrafią umilić grę (fajnie się tłucze supermutanty z normalnego AK-47, albo z karabinu Gaussa >^^< , polecam każdemu)

 

Ale, żeby dodać tu nutkę obiektywizmu - konsole także mają swoje zalety. Jako pecetowiec ciężko mi rozwalić się na łóżku i grać. No i jako starający się nieco o dobre wyniki w nauce licealista wiem, że po przyjściu ze szkoły, jeszcze po wieczornej językowej, człowiek najchętniej zapadłby się na sofie z padem w ręku przed sporym telewizorem (dlatego ot choćby mam zamiar kupić PS3), jednak jeśli nie mam co robić, a mam ciut sił, wolę wejść do Zony lub podwędzić Niemcom złoto na GoldRush.

A jedynym sensownym argumentem, jaki są w stanie podać konsolowcy na to, że jakiś ichni tytuł nie powinien znaleźć się na PC jest piractwo. Tak, to prawda, i niestety to gangrena która toczy granie na PC. Jednak czemu w takich kłótniach my jesteśmy w stanie podać o wiele więcej argumentów? Czemu gdy na pewnym forum czytałem, czemu Stalker na powinien znaleźć się na konsolach, każdy podawał mnóstwo w większości sensownych argumentów, a na wątek "Killzone 2 na PC" odpowiedzi miały związek tylko z piractwem?

O czymś to świadczy.

Pozdrawiam.

 

PS. A i tak Amiga jest największa! :wink:

Edited by 7.62
Link to post
Share on other sites

Co mi tam... powiem co myślę.

 

Przez te kilka lat życia, grałem w Giana Sisters na C64, Risky Woods i Lotusa 3 na 600, Sonica na Saturnie, w Contre na Pegasusie, Ponga na czymś z dwiema czarnymi cylindrycznymi manetkami, w "Teczkena" na pierwszym plejstejszyn, jakiegoś NFS'a na najnowszym PSX'ie, Virtua Fightery na automatach. Wcześniej męczyłem na automatach Dinosaurs & Cadillacs w salonach zrobionych w kartonowych przyczepach robotniczych. Ostatnio zaś boksowałem się z lubą na Wii.

Na piecu zaś trzaskałem inny stos tytułów, Another Worldy, Beholdery, Monkey Islandy i Indiana Jonesy, a i cywilizację w czasach gdy nie było "piractwa".

Tłukłem klawiatury, pady, dżoje, manetki i inne dziwadła o powykręcanych nazwach istotnych tylko dla producenta.

 

Od początku tego wątku, wręcz z chorobliwą fascynacją czytam bzdurne argumenty jednych i drugich fanbojów. Miałem i mam nadal w zadku, to czy gram na plejsztejszyn, gejmboju, eksboksie...

Gram w gry... gra ma sprawiać mi frajdę, jak nie sprawia - to nie gram. Tyle, żadnej filozofii, fanatyzmu...

 

Jestem posiadaczem pieca, miałem Timex'a, nie mam, nie miałem i nie planuję mieć konsoli. Nie ładuję w kompa... mój ostatni zakup to dodatkowy 1GB ramu (teraz mam całe dwa! O!).

Tak, dla części z was, jestem gorszy :)

 

Jednak... piec jest dla mnie narzędziem pracy, granie jest realizowane przy okazji.

 

Ergo - chcesz tylko łupać w gierki - bierz konsolę, chcesz czegoś więcej - bierz laptopa. Uważasz, że znasz się na kompach - złóż sobie pieca.

 

PS. Gram też w warcaby, kości i bierki (nawet nie wiedziałem że tak trudno je kupić w dzisiejszych czasach).

PS2. Ciekawe ilu z wypowiadających się tutaj, zna wymienione przeze mnie tytuły :)

Edited by Potf0r
Link to post
Share on other sites

Ja znam wszystkie ;-). I opinie popieram w calej rozciaglosci. Kupilem PS3 dla jednej gry, ktorej nie bylo, nie ma i nigdy na PC nie bedzie. I ani zlotowki nie zaluje ;-). Bo w tym wypadku nie istnieja "zamienniki" ;-).

 

BTW - dzis chcialem pokazac kumplowi Quake 1 w 1080p na PC o ktorym wspominalem kilka stron postow wczesniej. Nie wlaczyl sie. Ot tak. Sprobowalem jeszcze dwa razy. Nadal sie nie wlaczyl. Nie pytajcie czemu. Nie wiem. I nie obchodzi mnie to. Nie bede kombinowal i grzebal. MA DZIALAC! Wlaczylem PS3 - jakaz to ulga gdy zadzialalo OD RAZU ^_^.

Link to post
Share on other sites

Najlepsza chyba do tej pory wypowiedz - z przymruzeniem oka i konkretna ;-). Screeny chetnie bym zobaczyl, ale nie chce mi sie dodatkowych programow instalowac... Jak juz kupisz PS3 zapraszam do PSN Friends - porownamy trofea :-)!

 

A to Ty trofea zbierasz? :P

Link to post
Share on other sites

To ja też wtrącę swoje trzy grosze.

Cały ten temat nie ma sensu. Żadna konsola nie jest tak funkcjonalna jak pc. Niech każdy zada sobie pytanie, co można zrobić na komputerze a co na konsoli. Jeśli patrzymy pod kĄtem gier. Nowe karty graficzne w połączeniu z DirectX 10 potrafią wyświetlać takie cuda, że parę lat temu nikomu się nie śniło. Rozdzielczość ekranu pc ma 2x większą niż konsola. Ale w grach grafika nie jest najważniejsza, ktoś na pewno powie. I zgadzam się z tym w 100%, jednak kto nie lubi pięknym krajobrazem na ekranie.

Poruszając sprawę kontrolerów do gier, tu sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Możemy grać na wszystkim nie zależnie czy to konsola czy blaszak. Są klawiatury i myszy dla konsol, są pady do blaszaków. Jest nawet możliwość podłączenia padów konsolowych do pc, po zastosowaniu odpowiedniej przejściówki. Każda maszyna do granie ma swoje wady i zalety. Jak ktoś zauważył, wkładasz grę do konsoli i bez problemu odpalasz i grasz w piecu czasami tak kolorowo już nie jest. Rekompensują to możliwości pc np mody do gier czy większa liczba graczy w multiplayer.

Na koniec chciał bym przytoczyć słowa przedstawiciela firmy Nvidia. "Konsole są dla mięczaków." W pełni się z nim zgadzam. Niestety sytuacja gier na pc nie jest najlepsza z powodu piractwa. Jest to tylko wina graczy, no bo kto będzie robił gry na których nie zarobi?

Pozdrawiam.

 

P.S. Ciekawe ilu konsolowców na komputery w domu. :)

Link to post
Share on other sites

 

Rozdzielczość ekranu pc ma 2x większą niż konsola.

 

Od kiedy konsole mają ekrany? :-F

 

Jak ktoś zauważył, wkładasz grę do konsoli i bez problemu odpalasz i grasz w piecu czasami tak kolorowo już nie jest.

 

Tak było, jest i będzie.

 

większa liczba graczy w multiplayer.

 

I tak sie to zmienia powoli bo ludzie zakupują konsole, mają dostęp do internetu i wolą bez żadnych przeszkód pykać na necie z kolegami dla rozrywki, a nie grać z uber pro 10 latkami, kttórzy po każdym zabiciu drą się na czacie, żeś hacker bla bla bla oraz wiele więcej epitetów. My zamiast czatu tekstowego mamy tylko możliwość porozumiewania się za pomocą głosowego, i tak lepiej bo nie każdy gnojek bedzie miał mic'a. Nawet jakby miał to mute i po sprawie.

 

Na koniec chciał bym przytoczyć słowa przedstawiciela firmy Nvidia. "Konsole są dla mięczaków."

 

Nie wiem niby dlaczego.......

 

P.S Ja mam kompa, i laptopa nawet, ale używam ich tylko do korzystsania z net'a, choć ps3 także mi to umożliwia.

Link to post
Share on other sites

Tez mam kompa, nawet 2 (w tym netbooka) - oba na w ogole niewydajnym Atomie 1,6 GHz (jedenz nich jest dwurdzeniowy). Dlaczego? Bo uzywam ich do poczty, internetu i pisania. Czyli tego, do czego IMO sluza komputery ;-)...

 

Wczoraj pozyczylem Killzone 2, i choc nie lubie FPSow, tak... odplynalem *___*! Gra miazdzy. Grafika, klimatem, dzwiekiem (DTS daje koparozgrzewajac membrany!) i.... sposobem podejscie do rozgrywki (takie detale jak odkrecanie zaworow czy podkladanie ladunkow poprzez manerwowanie padem w przestrzeni w odpowiednim kierunku powoduja mily usmiech na twarzy i ciesza niesamowicie :-))! Ech, znowu polozylem sie o czwartej... i tak chyba bedzie, poki nie skoncze :-D!

Link to post
Share on other sites

Widzisz, jak bys miał core 2 duo 3.5ghz to grał bys na kompie jak ja.

Overclocking to fajna rzecz panowie, ja przy wymianie w przyszłości karty graficznej podkręce proca do 4ghz i dalej będzie stykał :)

Zresztą nie ma to jak team speak i granie meczy klanowych z przyjaciółmi (wkońcu mało kto ma konsole), z mojego osiedla tylko 2 osoby :D

Te niezapomniane turnieje w heroes 3 :)

Link to post
Share on other sites

Ale gdybyś miał porządnego kompa i zagrałbyś w nowe gierki, moglbys zmienić zdanie.

Bo śmieszy mnie jak ludzie porównują- mam gforca 6200, dałem za kompa dużo pieniędzy, kupiłem konsole i zauważyłem że PC to kit bo wydałem połowe tych pieniędzy na ps/xpudło a mam lepszą grafikę. Albo "kupiłem zajebistego kompa z media marktu i po 2 latach gierki mi już nie działają" dziwił bym się że wogole jakaś się uruchomiła :D

Link to post
Share on other sites

To chyba znaczy ze jestem wariat, skoro wydalem prawie 2000 PLN na NOWY KOMPUTER na ktorym nie pogram W NIC. Nie uwazasz, ze to juz kwestia przekonan? Nie kupowalem kompa do grania, nie chce na nim grac, uwazam ze do grania sie nie nadaje. Od czasu do czasu w cos tam pykne u znajomych (calych dwoch - reszta gra na konsolach) i przez lata nie zmienia sie nic - gry PC staja sie coraz bardziej "produktowe" i bezduszne. Slowem - nie warte pieniedzy na nie wydanych ani pieniedzy wydanych na sprzet, na ktorym mialyby dzialac ;-).

 

...wracam do KillZone'a :-)!

Link to post
Share on other sites

No widzisz, a to wszystko przez konsole, bo dzięki nim wprowadzono tzw casual gaming dla niedzielnych graczy, którzy nie potrzebują specjalnego skomplikowania, bo przecież to na konsolach masz auto aim, w fps ach obracasz się o 180 stopni przez godzinę.

Przez konsole gry stają się cały czas łatwiejsze i głupsze, tyko na PC są wielkie turnieje jak WCG w gry wielu gatunków.

Link to post
Share on other sites
Niektorzy maja zycie poza grami .

 

Jasne, ty na pewno, skoro przez głupią grę spędziłeś pół nocy grając, a teraz spędzasz kolejny dzień na graniu + wmasg. Rany, jak ja ci takiego dynamicznego życia w pełnym biegu zazdroszczę :lol: .

 

Gry na PC i konsole w obecnej chwili są IDENTYCZNE, bo to zwykłe konwersje. Jeśli dla ciebie argumentem jest, że gry stają się nudne i bezduszne to jest to argument obusieczny i trafia również w konsole. Nawet argument, że ludzie grający na PC nie mają życia poza kompem jest idiotyczny, bo maniaków spotkacie po obu stronach barykady.

 

Nie wiem niby dlaczego.......

 

Jak to dlaczego? Bo Nvidia czerpie ogromne zyski z przemysłu komputerowego. O wiele większe niż z konsoli, których się tak często nie wymienia. Zdanie Nvidii w tym temacie(i uważanie go za wyrocznię...) jest niedorzeczne. To tak jakby sugerować się zdaniem rzeźnika, który twierdzi, że wegetarianizm jest dla mięczaków.

 

O wiele bardziej przemawia do mnie zdanie członków ekipy z DICE, która otwarcie przyznaje, że konsole są niczym w porównaniu z PC, ale w obecnych czasach jest to żyła złota.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...