Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Majówka z ASG Operacja Borneo 2010


Recommended Posts

  • Replies 182
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jako BM. Z natury jesteśmy podwójnie czujni i zabezpieczamy się na ile sposobów się da :)

 

Tak przy okazji uszu BM, skąd się tego tyle wzięło za co zgarnęli co niektórzy sporo punktów. Jeśli się dobrze orientuję to od zabitych BM nikt uszu nie zabrał. Jakiś handelek? czy fauszywki? :)

 

Żałuję cały czas jeśli już o Larpie mowa, że nie było wyborów. Liczyliśmy na ciekawszą akcję niż jakieś bezpośrednie ataki na Kebur, które nie mogły skończyć się sukcesem Nawet jakby sojusz Nerunu i Sarii się utrzymał :)

 

Powiem jeszcze jedno. W momencie kiedy przyjechali emisariusze Sarii i podpisany został pakt wiążący i tą stronę z Keburem do końca walk, pomyślałem sobie:

"- zaraz pojawią się emisariusze Nerunu i też będą chcieli podpisać pakt :) "

 

 

Ja również żałuje, że mimo wielu świetnych pomysłów np wybory - nikt tego nie wykorzystał. Mieliśmy kandydatów i jak przyszło co do czego to okazało się że nie wiadomo co jak i kiedy:(. Dlatego otwarcie napiszę że nienawidzę robić czegoś jak nie mam danych od drugiej strony, wielbłąd, sprzedane stocznie itd zaszokował mnie bo czegoś takiego się nie spodziewałem... Dlatego bez urazy jeżeli planuję imprezę to scenariusz pochodzi od jednej osoby...

Link to post
Share on other sites

Birk zaraz się dowiemy, że wielbłąd też miał coś symbolizować. W końcu wiesz mówią: "Pracuj, pracuj, a garb Ci sam wyrośnie". Czy Birk masz już garb? :)

Jeśli Ty nie wiedziałeś jako współorganizator, to jak my zwykli wojacy mieliśmy wiedzieć :) o co kaman :)

 

Napisz może jak miały wyglądać te wybory, bo jestem bardzo ciekaw. Na co miały mieć wpływ w dalszej części scenariusza?

Edited by Mario75
Link to post
Share on other sites

Widzisz Mario i tu się mylisz - jaki współorganizator? Co najwyżej osoba która wymyśliła i miała przeprowadzić wątek dotyczący broni itd. I proszę was bardzo nie mieszajcie nas "chłopaków z zadupia" jakim jest Wałcz do sporów regionalnych.

Współpracujemy zarówno z Koszalinem (Cannabisi są stałymi bywalcami LW) jak i z Krakowem i Śląskiem. Więc powiem szczerze w d.... mam przepychanki między regionami to wasza intymna sprawa 8)

Link to post
Share on other sites

Widzisz Mario i tu się mylisz - jaki współorganizator? Co najwyżej osoba która wymyśliła i miała przeprowadzić wątek dotyczący broni itd. I proszę was bardzo nie mieszajcie nas "chłopaków z zadupia" jakim jest Wałcz do sporów regionalnych.

Współpracujemy zarówno z Koszalinem (Cannabisi są stałymi bywalcami LW) jak i z Krakowem i Śląskiem. Więc powiem szczerze w d.... mam przepychanki między regionami to wasza intymna sprawa 8)

Szanowny Birku regionalne przepychanki zakończyliśmy parę postów wyżej. Pytam z ciekawości o to co mogłoby się wydarzyć jeśli chodzi o temat wyborów.

Co do Cannabis, miejmy nadzieję, że uda Nam się z Nimi zajechać do Waszej metropolii, a daleko w końcu nie ma. Podpytam ich na wspólnych ćwiczeniach co i jak u Was. Jednak jeśli oni tam jadą to znaczy, że musi być dobrze skrojona impreza, na którą warto zostawić matki, żony i kochanki, a nawet wyrzucić się z pracy, byleby dojechać :)

Link to post
Share on other sites

Odpowiadam więc :

 

Wedle założeń Kebur, BM i Borneo miało mieć swoich kandydatów na prezydenta Zjednoczonego Kebur. Po wygranych wyborach - demokratycznie wybrany kandydat, został by zwierzchnikiem sił zbrojnych Kebur i miałby wielki wpływ na to co robią, jak działają itd, siły zbrojne. Nasz kandydat był przygotowany do roli - ale żadne hasło do rozpoczęcia wyborów nie padło! Cóż jak pisałem wyżej - wolę być jedynym odpowiedzialnym ze scenariusz.....

Link to post
Share on other sites

Nie będę się ustosunkowywał do wcześniejszych wypocin - po prostu żenada. Gdyby wszyscy uważnie czytali informacje z gazetki dowiedzieliby się, że od Pasztunów można było odkupić informacje. To samo tyczyło się Korpusu Dyplomatycznego... No cóż - wypowiadają się tu też ludzie, którym nigdy się nie dogodzi, nawet podstawiając wszystko pod nos (nie jest to uwaga personalna!) i potem wychodzi atmosfera na forum napięta jak plandeka na Żuku... :wink:

 

Rsoftowcy - jeżeli nie macie dystansu (a niektórzy NIE MAJĄ) do tego sportu/hobby czy jak to sobie nazywacie, to zastanówcie się jak osoba postronna może traktować 20-30 paroletnie osoby, biegające po lesie, udające "supemegakomandosów" i strzelających się pistoletami na plastikowe kulki :wink:

 

BTW - gdyby ktos jeszcze zadsawał pytanie "Jaka była rola wielbłąda w scenariuszu?" odpowiadam tak samo jak Majkelowi i Shirock'owi na afetr-party: "GADŻET" :-F

Edited by arthur_szu
Link to post
Share on other sites

Dla osób nie śpiących do późna:

 

Kolega Puzel trochę się wychylił -

 

Krakowiacy mieli dużą rolę w dalszej części scenariusza - jaką to nie powiem bo może się przydać w przyszłym roku, w każdym razie okazywali się kimś ważnym, mieli odciągnąć uwagę od ataku - odciągali. Oryginalny sposób - oryginalny. Ponad to gdyby ktoś użył do właściwego słowa przeszukuję dowiedział by się wielu ciekawych rzeczy i zdobył ciekawe gifty mogące przysłużyć się do zwycięstwa - ale nie zdobył.

 

Wielbłąd i pasztuni - jak mówił Szu - kolejna dilerka informacji,pieniędzy i zadań - niektórzy potrafili z tego skorzystać, niektórzy nie.

 

Chcąc majówkę porównywać do milsima z na maxa żołnierską fabułą to trochę się myli moim skromnym zdaniem. Można rozmawiać o łowcach duchów z tamtego roku itp. Też ktoś szukał w nich sensu???? Nie bo dopóki z nimi nie porozmawiał na dłużej to nie wiedział o co chodzi i co jest. Stolica Eston była polem zabawy larpowej - jest taki zapis w regulaminie - jeżeli ktoś woli się tylko postrzelać nie zwraca uwagi na tło. Nie będę tu zdradzał różnych elementów rozgrywki które następowały na całym polu bitwy, niestety nie można być wszędzie więc wszystkiego się nie wie.

 

Kolega od wieśniaków ma rację - bo nie poziomem jest prać lokalne brudy na publicznych forach.

 

Mam nadzieję że Nerun trochę ruszy do przodu w przyszłym roku, próbowaliśmy dać wam pkt, ale nikt nie chciał przyjąć zadań - Panowie więcej ognia i pozdrawiam. Życzę więcej pkt na przyszłym Borneo.

 

Oddziały Sarii podciągnęły się przyjmując parę zadań :D niekiedy bardzo ciężkich :D fizycznie. Widać że odzywa się w nich wolna dusza Saryjczyka ;)

 

Kebur zadebiutował z przytupem, ciężko było ich ugryźć. Frakcja sprawiała wrażenie dobrze zorganizowanej a przede wszystkim dobrze się bawiącej - Brawo.

 

BM - o nich nie piszę bo to w większości terroryści i zdrajcy ;) pozdrawiam hydraulików.

 

Dla zrzęd mam obrazek:

spinacz.jpg

Pozdrawiam wszystkich zadowolonych i niezadowolonych.

Link to post
Share on other sites

...

Kolega Puzel trochę się wychylił -

...

Hmmm. Się wychylił, się nie wychylił. Każdy czytał. Wychodzi teraz jak w Naszym sejmie :???: No coments :lol: . Teraz to sobie ponapinajcie co tam chcecie :roll: . Każdy czytać umie :wink:

Larp w termosie :-F

Dla mnie osobiście Birk, który wie co pięć i co dziewięć na polu Larpowym jest człowiekiem, którego wiarygodnie się słucha i rozumie. To co robi i mówi ma na pewno sens, w przeciwieństwie do innych "pseudolarpowców", czy jak nazwać ten cyrk, wykorzystujący imprezę do swoich osobistych wendett :(

Edited by Mario75
Link to post
Share on other sites

Mario nie wiem czy chłopaki, przedstawiciele "Borneo" chcieli komuś dopiec i to mnie nie interesuje- wiele ciekawych pomysłów, rozwiązań było ich. Gazetki były świetne i były ważną częścią scenariusza - tylko przydała by się naprawdę lepsza wymiana informacji(kto co i kiedy planuje i DLACZEGO)....

 

Jeżeli naprawdę zrobili coś z tego aby komuś dopiec... no cóż tego tym bardziej się nie spodziewałem...

Edited by birk
Link to post
Share on other sites
Jeżeli naprawdę zrobili coś z tego aby komuś dopiec... no cóż tego tym bardziej się nie spodziewałem...

 

Nie masz się co Birk martwić bo tak też nie było. Mieli byśmy idealnych kandydatów na Burmistrza stolicy Keburu :) gdyby wybory się odbyły :) a co by było potem to uhuhuuuu :)

 

Szybka wrzutka z Wikipedii:

 

pkt 2 w definicji rozgywek airsoftowych:

LARP-y – rozgrywki o bardzo rozbudowanej warstwie fabularnej, gdzie strzelanie pełni rolę dodatku, a najważniejszy jest klimat i kreatywność graczy. Scenariusze zazwyczaj są bogate w akcenty humorystyczne, używa się dużej ilości rekwizytów. Przykładowa rozgrywka to impreza w czasie której kilkuset graczy podzielonych na frakcje próbuje środkami dyplomatycznymi, ekonomicznymi i militarnymi przejąć kontrolę nad fikcyjnym mini-państwem.

 

Pozdrawiam

Edited by squiq
Link to post
Share on other sites

Mario nie wiem czy chłopaki, przedstawiciele "Borneo" chcieli komuś dopiec i to mnie nie interesuje- wiele ciekawych pomysłów, rozwiązań było ich. Gazetki były świetne i były ważną częścią scenariusza - tylko przydała by się naprawdę lepsza wymiana informacji(kto co i kiedy planuje i DLACZEGO)....

 

Jeżeli naprawdę zrobili coś z tego aby komuś dopiec... no cóż tego tym bardziej się nie spodziewałem...

 

Do tej pory się nie wypowiadałem, bo generalnie nie lubię się kłócić. Wszystkie elementy były zrobione wyłącznie po to aby urozmaicić Majówkę - uzgodnione z Rudą i miały jej akceptację.

 

Kto myśli inaczej - no cóż, pewnie go nie przekonam.

 

Co do słuszności lub nie wykorzystanych motywów - człowiek całe życie się uczy i pewnie następnym razem nie popełni się błędów (albo popełni się ich mniej).

 

Przyjmuje tu zastrzeżenia Birka, że nie zostały uzgodnione z nim elementy scenariuszowe - tak jak pisałem informowałem o wszystkim Rudą i w sumie wymyśliliśmy, że dla Ciebie też będzie to pewna niespodzianka. Także w tym miejscu się pokajam... i na przyszłość będę pamiętał o tym zastrzeżeniu.

Link to post
Share on other sites

znam i ludzi z KPM i z Rangers i naprawde juz poraz kolejny mowie

 

GADAJCIE NA TEN TEMAT SOBIE NA GG TO SIE ZACZYNA ROBIC MECZACE TO NIE JEST CZAS I MIEJSCE NA ZALATWIANIE TEGO TYPU SPRAW TO ZE MACIE JAKIES OBIEKCJE DO SIEBIE MALO OBCHODZI LUDZI KTORZY BYLI NA MAJOWCE BO NIE WIEDZA O CO CHODZI A NAWET SMIEM KROTKO STWIERDZIC ZE GOWNO ICH TO OBCHODZI

 

takze macie dwa fora KPM i Koalicji Polnoc i tam pierzcie swoje brudy a nawet zrobi sie dla was osobny dzial gdzie bedziecie mogli to robic ale nie pokazujcie na ogolnopolskim forum ze czasami dorosli faceci zachowuja sie jak 3 lenie dzieci i nie potrafia byc ponad pewnymi rzeczami i pisze tutaj glownie do Mario ktorego prosilem juz parokrotnie o zachowanie odpowiednie dla team lidera

Link to post
Share on other sites

znam i ludzi z KPM i z Rangers i naprawde juz poraz kolejny mowie

 

GADAJCIE NA TEN TEMAT SOBIE NA GG TO SIE ZACZYNA ROBIC MECZACE TO NIE JEST CZAS I MIEJSCE NA ZALATWIANIE TEGO TYPU SPRAW TO ZE MACIE JAKIES OBIEKCJE DO SIEBIE MALO OBCHODZI LUDZI KTORZY BYLI NA MAJOWCE BO NIE WIEDZA O CO CHODZI A NAWET SMIEM KROTKO STWIERDZIC ZE GOWNO ICH TO OBCHODZI

 

takze macie dwa fora KPM i Koalicji Polnoc i tam pierzcie swoje brudy a nawet zrobi sie dla was osobny dzial gdzie bedziecie mogli to robic ale nie pokazujcie na ogolnopolskim forum ze czasami dorosli faceci zachowuja sie jak 3 lenie dzieci i nie potrafia byc ponad pewnymi rzeczami i pisze tutaj glownie do Mario ktorego prosilem juz parokrotnie o zachowanie odpowiednie dla team lidera

 

Ja to w zupełności popieram i tu się dlatego nie wypowiadałem

Link to post
Share on other sites

Marduk bo Tobie żyłka pęknie :???: Wiesz, że to żart. Czy Ty czytasz co ja piszę. Dzisiaj piszę tylko o imprezie, a że KPM robi swoją prywatę to już wiem i nie zamierzam dyskutować na ten temat. Zatem niżej na temat imprezy i przepływu informacji:

 

Mario nie wiem czy chłopaki, przedstawiciele "Borneo" chcieli komuś dopiec i to mnie nie interesuje- wiele ciekawych pomysłów, rozwiązań było ich. Gazetki były świetne i były ważną częścią scenariusza - tylko przydała by się naprawdę lepsza wymiana informacji(kto co i kiedy planuje i DLACZEGO)....

 

Jeżeli naprawdę zrobili coś z tego aby komuś dopiec... no cóż tego tym bardziej się nie spodziewałem...

Co do przepływu informacji rozumiem Ciebie wyśmienicie. Na Naszej Remake IVO II wiedzieliśmy jako organizatorzy o 95% tego co się w terenie dzieje. Dzięki temu mieliśmy cały czas wpływ na scenariusz. Wiedzieliśmy na którym Respawnie nawet ile jest jednostek, które wychodziły co pół godziny, co łatwo dawało przewidzieć następne ruchy stron i tymczasowe ich działania przy wykonywaniu wielowątkowych zadań. Mieliśmy wiele alternatywnych rozkazów i zadań, które nie zostały wykorzystane. Wykorzystano scenariusz tylko w 60%, co i tak było sukcesem przy ilości różnych dróg scenariusza w rozpisanym algorytmie działań. Imprezę przygotowywało niespełna 30-ści osób, a dużo więcej maniaków ASG rozstawiało całość artefaktów, Respawnów, umocnień. Można było nad tym wszystkim zapanować, dlatego, że podczas samej walki były dwie osoby świetnie się dogadujące kierujące całością i świetny przepływ informacji. Przepływ informacji od sędziów w terenie wówczas był natychmiastowy, a reakcja bezpośrednia. Ograniczenie amunicyjne z unowocześnionym systemem testowanym wcześniej przez Team 40/30/20, spowodował, że ludzie myśleli więcej niż strzelali. Impreza mimo wielkiego nakładu pirotechniki i grochówki po imprezie, była za free. W posumowaniu padały słowa:

"musi to być impreza cykliczna", "chcemy jeszcze". Przy tworzeniu imprezy korzystaliśmy z doświadczeń wielu Teamów. Słuchaliśmy. Analizowaliśmy. Po wielu burzach mózgów wykuliśmy. Przewidywaliśmy wszystkie wpadki i staraliśmy się im zaradzić. Co się stanie jeśli to nie wypali, jeśli tamto będzie miało poślizg, jak to ominąć, jak tamto zabezpieczyć alternatywą odpaloną w mgnieniu oka.

 

Desant na plaży bomba! Gruby poszedłeś z tym tematem ostro, choć wiem, że i tak Ciebie ograniczyliśmy :-P - ale do sedna sprawy...

 

Przyznam, że dużo tutaj pomocy w konsultacjach z Madogiem ze Sfory Szczecin, który jest głównym współorganizatorem Panzerfausta. Impreza od której się można uczyć i brać wzorce. Porównując z pierwszą IVO rok temu to jakby był lot w kosmos. Można? Wszystko kwestia organizacji.

 

Jednak ja widocznie mam inne podejście i zapatrywania na to jak można wyciągać wnioski i tworzyć imprezę, słuchać ludzi i dawać im pole do działania, mając takie zaplecze:

- wieloletnie doświadczenie Rudej

- Birka jako człowieka, który Larpa zna jak własną kieszeń

 

Kolegi z Krakowa nie wspomniałem, ponieważ nie znam i nie wiem jakie ma na polu ASG osiągnięcia. Niech przedstawi swoje wcześniejsze projekty jeśli może. Miło będzie przeczytać choćby z linku.

 

Jednak jak się ma dwie grupy, które wplatają swoje elementy Larpa, nie uzgadniając tego ze sobą no to czemu się dziwić. Nie ma co w tym przypadku mieszać Rudej, która spinała całość. Czy nie można było się po prostu dogadać między ekipami Larpującymi. KPM ze swoim "bo moje jest mojsze", w tym przypadku powinien współpracować, a co więcej pytać się tych bardziej doświadczonych. Osobiście taki rodzaj organizacji preferuję. Po to niektórzy koledzy mają więcej doświadczenia, żeby się skonsultować.

Edited by Mario75
Link to post
Share on other sites

jezeli juz sie wszyscy wypowiadali na temat tego wielblada i krakowiakow to ja sobie tez pozwole ;D:D

 

jak poraz pierwszy zobaczylem ten twor pomyslalem sobie : "no ok moze ta flaszka wczoraj jakas dziwna byla ale luz nie odezwe sie moze chlopaki nie widizeli" ale za drugim razem juz naprawde nie wiedzialem o co chodzi tak szu, puzel, brik mowiliscie wszystko bylo napisane w gazetce zlotowej ale odpowiedzcie sobie na pytanie ile osob ja przeczytlo? ze wzgledu na problemy z moim szrotem dosc czesto przesiadywalem sobie w sztabie zalatwiajac rozne rzeczy dla BM ale jakos do glowy mi nie przyszlo zeby przeczytac ta gazetke popatrzylem tylko na zdjecia i koniec. co do tych wygibasow pseudo krakowskich nie obrazcie sie panowie z KPM ale wiecie ze ten dealer was oszukal? :P w pierwszej chwili zwatpilem ale pozniej chcialem otworzyc do was ogien lecz doszedlem do wniosku a niech sie ludzie posmieja bedzie o czym pisac na forum oczywiscie moja ograniczona inteligencja tez nie ogarnela tematu z tymi krakowiakami ale coz czasami i tak bywa :D :P

Link to post
Share on other sites

znam i ludzi z KPM i z Rangers i naprawde juz poraz kolejny mowie

 

GADAJCIE NA TEN TEMAT SOBIE NA GG TO SIE ZACZYNA ROBIC MECZACE TO NIE JEST CZAS I MIEJSCE NA ZALATWIANIE TEGO TYPU SPRAW TO ZE MACIE JAKIES OBIEKCJE DO SIEBIE MALO OBCHODZI LUDZI KTORZY BYLI NA MAJOWCE BO NIE WIEDZA O CO CHODZI A NAWET SMIEM KROTKO STWIERDZIC ZE GOWNO ICH TO OBCHODZI

 

takze macie dwa fora KPM i Koalicji Polnoc i tam pierzcie swoje brudy a nawet zrobi sie dla was osobny dzial gdzie bedziecie mogli to robic ale nie pokazujcie na ogolnopolskim forum ze czasami dorosli faceci zachowuja sie jak 3 lenie dzieci i nie potrafia byc ponad pewnymi rzeczami i pisze tutaj glownie do Mario ktorego prosilem juz parokrotnie o zachowanie odpowiednie dla team lidera

Szkoda,że nie zauważyłeś że od co najmniej kilku postów temat "krakowiaków i górali "został zakończony. Pojawienie się tych "gadżetów" zostało wyjaśnione i wszelkie uspokajania jakichkolwiek grup pozbawione są sensu. A jeśli mówimy o majówce, no cóż byłem tu pierwszy i niestety ostatni raz. Muszę przyznać ,że spodziewałem się czegoś innego (nie piszę tu o zabezpieczeniu sanitarnym czy logistycznym imprezy bo akurat na to narzekać nie mogę (przyjechałem z własną łazienką, toaletą i kuchnią ;-) ) ani o termosach (bo takich choć w zdecydowanie mniejszej ilości spotyka się wszędzie). Po prostu uważam ,że 600 czy nawet 500 osób (bo dokładnie nie wiem ile ich było) to jednak zbyt wielka ilość aby organizacyjnie można było nad taką grupą zapanować. Ja po prostu wolę spotkania dla 150-200 osób gdzie organizator panuje nad wszystkim (scenariusz rozgrywki, wykonywanie zadań i rozkazów, jasne i przejrzyste (mające sens) elementy larpowe). Przykładem niech tu będzie impreza przygotowywane przez Sforę ze Szczecina- Panzerfaust.

Link to post
Share on other sites

W sumie ja tez podziękuję Wszystkim za miłą zabawę i ciekawe sytuacje larpowe i militarne. Jak niebo nie spadnie mi na głowę - zjawię się na kolejnej edycji majówki i wyjadę z niej bogatszy o kolejne doświadczenia (jakże użyteczne przy organizacji naszych imprez).

 

Jaka będzie przyszłoroczna "Majówka" - czas pokaże. Na bank będzie to chaotyczna, duża masowa impreza ze sporą ilością "airsoftofcuf" i T1000 w tle. I z całą pewnością większych oczekiwań od tej imprezy nie mam ;-)

 

Na pewno tym razem osobiście dopilnuje aby wymiana informacji pomiędzy nami a Borneo była na "piątkę"! Dopilnuje również aby wprowadzenie np. kangura do scenariusza odbyło się po powszechnym referendum stwierdzającym, że kangur nie obraża przekonań religijnych, politycznych bądź regionalnych uczestników imprezy ;-)

 

Chciałbym podziękować stronom za podjętą i nie podjętą współpracę z nami, masę zaskakujących i ciekawych sytuacji, emocjonujący turniej pokerowy i wiele nowych znajomości!

Link to post
Share on other sites

Tak mi się zdaje, że imprezy na +500 osób można spokojnie ogarnąć organizacyjnie. Się dało na Ardenach czy Manguście, gdzie ludzi było coś ponad pincet.

 

Terminatorów trudno ogarnąć, bo niestety nie mają nametape gdzie tam bądź... Bywają też przecież i przypadkowe okazy T1000, bo ktoś nie poczuł i takie tam... Bywa... Tego jak raka pewnie się nie da do końca wyleczyć, ale walczyć trzeba...

 

Mi by oni nawet nie przeszkadzali jakoś specjalnie, gdyby nie to, że kulki maja tendencję do kończenia a sponsora na nie jakoś brak. A i człowiek czuje się cokolwiek nie najlepiej jak kilka razy trafia kogoś i nic a on trafia raz i się schodzi... Oczywiście, wiemy, że nie ma sprawiedliwości, no ale żal być może...

 

Do czego to może doprowadzić? Do wyścigu zbrojeń w tuningu, by jeden z drugim poczuł te pincet fypyes najlepiej na pyszczku, ale to już zaczyna być chore...

 

Jeszcze trochę i w cenie wjazdu na imprezę, będzie trzeba uwzględniać monitoring :-P

Tak sobie trochę o tym zjawisku napisałem, bo nie pierwszy raz mam z tym do czynienia i nie jednego mam uwiecznionego na karcie pamięci swego nieodłącznego nikona... Kiedyś, zrobię chyba album taki do wydanie pt. "Terminatorzy są wśród nas".

A teraz taka odezwa do panów z małym ego, którym źle pojęta duma nie pozwala na przyznanie się:

Koledzy T1000. Technika poszła naprzód i my zwykli zjadacze chleba, użytkownicy replik asg i siejący kulkami do Was, mamy już kamery, aparaty fotograficzne z dobrym zoomem a nawet i komórką możemy uwieczniać w razie W. I są nas już dziesiątki, którzy uwieczniają resztę a będzie więcej i możecie stanąć na świeczniku a wtedy będzie Wam głupio :-P Nie zdziwcie się kiedyś, że gdzieś nagle zaistniejecie w galerii na zdjęciu z podpisem TERMINATOR!!!

To Wam da mnóstwo punktów do lansu na naszej-klasie i fotce.pl, ale może spowodować, że nikt już nie będzie się chciał z Wami bawić w naszych piaskownicach ersoftowych....

 

To napisałem ja - yaro - w imieniu AirsoftFotoTeam :-)

 

Bo może nadejść taki czas, że się wypowie wojnę temu procederowi... I wtedy nie ma przebacz :-P

To może nie brzmi zbyt poważnie, ale zawsze może zacząć brzmieć jak się ludzkość, ta która chce się bawić zgodnie z fair play zirytuje...

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...