Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część Druga


Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kieszeń na radio czy na maga od klamki wrzuciłbym na szelki z przodu, nad workiem zrzutowym bym pokombinował tak, żeby go umieścić po lewej stronie pod ładownicami - jeśli paski są przy nim dość długie, powinno dać radę móc przepleść je przez dwa rzędy palsów tak, by całość nie była ściągnięta ciasno do taśm, ale by zwisała poniżej. Jeśli nie da radę wstawić tego tak, by jedna taśma z worka nie pokrywała się z taśmą od ładownicy (bo jedną na pewno wciśniesz między ładownice), zaczep samą ładownicę na półtora systemu nośnego: jedna taśma od góry do dołu podpięta, druga przełożona przez palsy tylko od góry do połowy, potem poprowadzona prosto do zatrzasku, a wolne komórki pals zostaną dla taśmy od worka. (aby to zamontować łatwo, musisz najpierw zamontować worek, a dopiero potem ładownice.

A ładownice przytroczone do carga będą cię denerwować (przynajmniej mnie denerwowały), zwłaszcza jeśli cargo nie będzie wypchane a same ładownice załadowane. Już chyba wolałbym jakieś nieczęsto używane rzeczy wrzucić na plecy, tak żeby w razie czego mógł mi je kolega wyciągnąć i podać.

Tak w ogóle, to szkoda że nie wziąłeś dłuższego pasa, więcej by weszło, zwłaszcza byłoby gdzie wrzucić te małe w miarę płaskie ładownice - tj na samiuśki przód (no chyba, ze po prostu jesteś taki szczupły, że ten pas jest na Ciebie akurat, tj po wyregulowaniu powierzchnia nośna zaczyna się niemal od razu za klamrą)

No i zawsze pozostaje opcja z małym panelem piersiowym, akurat na kilka mniejszych ładownic by było rozwiązanie.

Edited by Tony Halik
Link to post
Share on other sites

A co masz w cargo, co w chlebaku? Może dało by się cargo wywalić...?

 

Co do worka na odzysk, ja jestem zwolennikiem mocowania go na ładownicach (poniżej zapięcia, naturalnie... - w moim przypadku akurat na kaburze pistoletu, ale ja mam pochrzanioną motorykę) - dzięki temu odstaje od ciała (mniej obija się o nogę) i nie zajmuje miejsca.

 

Apteczka / ładownica medyczna. Myślę, że można zaryzykować, i usadowić ją gdzieś z tyłu (zgodnie z zasadą, że korzystamy z apteczki poszkodowanego, nie z własnej - jak oberwiesz, to Twojemu koledze łatwiej się będzie do niej dobrać, niż Tobie, jeśli oberwie kolega - skorzystasz z jego apteczki), np na burcie chlebaka. I wtedy na to miejsce wsadzić ładownicę na magazynki lub granat.

 

Radio dałbym w tym układzie na bocznej ściance chlebaka, i tak obsługujesz je przez zestaw nagłowny i PTT na kablu.

 

Ładownicę pistoletową do czego wykorzystujesz? Bo pistoletu nie widzę...

Link to post
Share on other sites

Ja używam pasa PT2. Dzięki temu ładownice na magazynki wystają poniżej pasa.

Na taśmach pionowych od ładownicy (ponad najniższą taśmą pozioma) mam opaski zaciskowe. Przez te opaski przewleczone są paski od worka zrzutowego. Dzięki temu jest on pod ładownicą.

Apteczkę zrywaną, a pod nią kieszeń na nożyczki ratunkowe, mam na prawym boku nadupnika.

Na lewym boku nadupnika jest umnie miejsce na radio. Mieści się tam też dodatkowa kieszeń na latarkę, do której idealnie wchodzi szybkoładowarka.

Link to post
Share on other sites

Ładownice na magazynki wrzuciłem na lewą ściane buttpacka . Worek zakombinowałem tak jak mowił Tony Halik . W ładownicy na maga od klamki noszę szybkoładowarkę, więc na dobrą sprawe moge ją wrzucic do cargo, a ładownicy nie używać wcale . Radio poszło na szelkę , kabel z ptt przeplotłem w palsy i jest git :) . Kieszenie na granaty pewnie wyrzucę na plecak .

Edited by asgszczepan
Link to post
Share on other sites

Przepraszam za post pod postem ale nie mogę edytować .

 

A co masz w cargo, co w chlebaku? Może dało by się cargo wywalić...?

 

W chlebaku mam, wiekszą rację MRE, poncho przeciwdeszczowe, maskowanie zimowe lub letnie i maskowanie broni. W cargo mam takie najpotrzebniejsze rzeczy jak kompas, kartkę i długopis, tasmy izolazyjne, multitoola, jakies batoniki. Tak sie zastanawiałem czy może zamienić to cargo na mniejsze, lub pionowe ?

Link to post
Share on other sites

Wnosząc po Twoim opisie, w cargo nosisz głównie pszczoły luzem :wink: Kompas, przybory do pisania, multitoola i jeszcze parę rzeczy ja mieszczę w kieszeniach kurtki mundurowej.

 

Batoniki... faktycznie źle znoszą ciepłotę ciała, przynajmniej te czekoladowe - ale to nie jest wielki problem, nie samymi Snickersami człowiek żyje :wink: .

 

Izolka - jak często jej używasz? Jeżeli bardzo często, może warto by ją przyczepić gdzieś między ładownicami na magazynki, albo na szelce. Jezeli bardzo rzadko - wrzuć ją do chlebaka.

 

Chyba właśnie opróżniliśmy cargo? Jeśli tak - wyrzuć je z pasa. Możesz je sobie do plecaka przypiąć - jeżeli jest tam potrzebne.

Wymiana na pionowe albo mniejsze - sensowna, jeżeli nie jesteś w stanie pozbyć się go z pasa zupełnie.

 

Chlebak - poncho przeciwdeszczowe i maskowanie osobiste (cokolwiek by to nie było - poncho maskujące, jakiś rodzaj ghilie?) są aby łatwo dostępne? Maskowanie broni - dlaczego nie znajduje się na replice?

 

Czy magazynki umieszczone na bokach chlebaka są dla Ciebie dostępne w sensownym czasie i z sensowną wygodą? Podejrzewam, że nie - i w takim razie radziłbym Ci przenieść je w takie miejsce, gdzie dostępność się poprawi.

 

Granaty na plecaku - moim zdaniem, złe rozwiązanie. Żeby z nich skorzystać musisz zdjąć plecak, prawda?

A będziesz to robił pod ostrzałem?

Co, jeżeli zdecydujesz się porzucić plecak, by zyskać na mobilności na czas potyczki? Nawet, jeżeli go później odzyskasz, granaty były bezużytecznym, martwym ciężarem.

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites

Na taśmach pionowych od ładownicy (ponad najniższą taśmą pozioma) mam opaski zaciskowe. Przez te opaski przewleczone są paski od worka zrzutowego. Dzięki temu jest on pod ładownicą.

Opaski zaciskowe - zwłaszcza te mniejsze, wąskie - mogą zniszczyć taśmy, jeśli będzie na nich wisiało coś ciężkiego. Dyndający (czyli szarpiący) worek z kilkoma magazynkami może być ciężarem wystarczającym do zniszczenia taśmy.

Wnosząc po Twoim opisie, w cargo nosisz głównie pszczoły luzem :wink: Kompas, przybory do pisania, multitoola i jeszcze parę rzeczy ja mieszczę w kieszeniach kurtki mundurowej.

A ja na ten przykład wolę jednak nosić takie pierdoły potrzebne częściej lub mniej często właśnie w zapinanym na zamek cargo, najlepiej poziomym. (pionowe też mam, wyciąganie z niego rzeczy przy ich dużej ilości jest problematyczne) Do kieszeni kurtki w większości przypadków oporządzenia nie można się dostać lub jest to utrudnione. W przypadku pasoszelek jedyne naprawdę wygodne w użytkowaniu kieszenie to te poziome, najlepiej na zamek jak w brytyjskich kurtkach. W spodniach nosić takich drobiazgów nie polecam: można pogubić, będzie się toto majtać podczas biegu (zwłaszcza jak owe drobiazgi będą ciężkie, jak na przykład multitoole czy scyzoryki), mogą też uwierać gdy się położymy lub przyklękniemy na boku. Pomijam tutaj zasady linii przy rozmieszczaniu sprzętu, przeciętny airsoftowiec raczej nie dzieli stuffu na ten najpotrzebniejszy do przeżycia i kolejno mniej niezbędny - nie ma takiej potrzeby przecież. Bardziej bym się zastanawiał nad buttpackiem: wspomniałeś coś o plecaku, czy jest zatem buttpack w ogóle potrzebny? Jeśli plecak nosisz za każdym razem, i jeśli posiada on system do zamocowania na nim ładownic, zastanowiłbym się, czy na nim nie umieścić rzeczy które używasz, ale raczej od czasu do czasu: zapasowe magi, jedzenie, multitoole, szybkoładowarki, słowem wszystko, co musisz dobyć tylko od czasu do czasu, zazwyczaj gdy nie ma strachu dostać plastikową kulką. Do plecaka łatwiej się dostać aniżeli nadupnika, a zwłaszcza do kieszeni zamontowanych na plecaku - po prostu ściągasz plecak, bierzesz co trzeba i zakładasz.

Zresztą, to tylko propozycja, akurat zbyt dużo mają tutaj do gadania osobiste preferencje, musisz sam popatrzyć co ci pasuje - choćby "na sucho", w domu.

A, zapomniałbym: może być jeszcze rozwiązanie pośrednie dla zwiększenia ilości miejsca, mianowicie zakup czegoś na kształt panelu minera. (płaska sztywna ładownica, otwierająca się tak, że mamy pełny dostęp do zawartości umieszczonej w specjalnych przegródkach - wygląda toto trochę jak piórnik dziecka z podstawówki) Panel wrzucamy zamiast carga, na panel dodatkowo przytraczamy ładownice (które będą siedzieć znacznie lepiej aniżeli na zwykłym cargu) i powinno grać.

Edited by Tony Halik
Link to post
Share on other sites

Panel na pasie sprawdza się słabo. Natomiast cały problem rozwiązuje małe cargo na zamek z gumami w środku lub orzepione z odpowiednimi wkładami. Nie dość, że porządkuje to jeszcze ma miejsce na niespodziewane pierdoły. Najlepiej, jeśli jest to "shingle cargo", cieniutkie na maks 1 pals szerokości. http://prostores2.carrierzone.com/servlet/emdomusa/Detail?no=10 Coś na kształt (akurat takiego otwierania nie polecam, mam w swoim, usunięcie jednego pals z boku i przedłużenie zamka plus wspomniane modyfikacje tworzą dobre cargo na drobnicę na pasie).

Link to post
Share on other sites

Posiedziałem troche i mi wyszła taka konfiguracja :

 

sdc12699x.th.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

sdc12697o.th.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

sdc12698.th.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Od lewej strony; 3x podwójna ładownica na magazynki, radio(na szelce), manierka(na burcie chlebaka), chlebak, 2x ładownica na granaty(na prawej burcie chlebaka), cargo poziome, 1 podwójna ładownica na magazynki, apteczka ( dopinana za D-ring), kieszeń na loader.

 

Na sucho wszystko gra jak narazie, ciekawe jak sie sprawdzi w lesie.

Link to post
Share on other sites

Wywal jedną ładownice na magi na prawą stronę (równe rozłożenie ciężaru się kłania).

Zamiast tej ładownicy daj manierkę.

cargo przytrocz tak żeby było miejsce na drugą ładownice na magi (może włazić na cargo).

Granaty można dać w miejsce gdzie na nadupniku była manierka.

Apteczka do nadupnika po stronie cargo.

 

I po co Ci takie wielgachne pokraczne nożyczki oraz paski strunowe (do zielonej !?) którymi skujesz najwyżej 6latka ?

Link to post
Share on other sites

Wywal jedną ładownice na magi na prawą stronę (równe rozłożenie ciężaru się kłania).

Zamiast tej ładownicy daj manierkę.

To manierka zamiast ładownicy dla lepszego rozłożenia ciężaru?

Nie kapuję, choć każde miejsce będzie lepsze dla ciężkiej manierki aniżeli tam gdzie teraz jest na nadupniku.

Wisząca apteczka to nie jest dobry pomysł, zwłaszcza z przodu - szlag cię trafi z jej powodu prędzej czy później, zobaczysz.

Jedną ładownicę na granat spróbowałbym umieścić na szelce - o ile nie jest zbyt duża, może tam aż tak bardzo nie przeszkadzać, a małą ładownicę pistoletową bez problemu umieścisz wyżej.

Jest sposób na uzyskanie dwóch dodatkowych palsów: przednie ładonice spróbuj zamontować tak, by jedna kolumna palsów ładownicy normalnie łączyła się z systemem nośnym pasa, a druga niech będzie tak pokombinowana, by zaczepiała się o pasek na którym zaczepiona jest klamra. Zyskasz dwie kolumny pals, które być może starczą na przyczepienie manierki lub czegoś.

Link to post
Share on other sites

To manierka zamiast ładownicy dla lepszego rozłożenia ciężaru?

Nie kapuję, choć każde miejsce będzie lepsze dla ciężkiej manierki aniżeli tam gdzie teraz jest na nadupniku.

Ja rozumuje w trochę innym systemie - 5.56x45 - więc inne rozłożenie magów nawet przy zamianie z manierką ma sens.

Link to post
Share on other sites

150 gramów różnicy?

Daj spokój, co ?

 

Nie 150g, "trochę" więcej.

 

Z resztą chodzi mi o "balans" na całej długości baltkit'a, a nie tylko "co się stanie jak zamiast ładownicy wrzucimy xxx ?".

Chyba bóle pleców i skolioza jest zjawiskiem nie pożądanym :huh:

Link to post
Share on other sites

Jeden załadowany metalowy magazynek (5,56mm) to 0,55kg. Manierka to 0,9kg wody + waga samej manierki. Gdzie jest to "trochę więcej"?

Będziesz się teraz ze mną kłócił o te 150g, dalej nie wnosząc nic konstruktywnego do tematu ?

 

Spójrz tylko na fote.

Lewa strona beltkita ? Wcale nie jest przeładowana, huh ?

O to mi chodzi...

Link to post
Share on other sites

Napisałeś głupotę, a teraz tylko brniesz dalej. Pomyśl: jesteś praworęczny. Czy wygodniej będzie Ci sięgać po magazynki lewą ręką (6 magazynków po lewej stronie), a na postoju po manierkę prawą ręką (manierka przeniesiona na prawą stronę), czy przeciwnie, przeniesiesz dwa magazynki na prawą, by je wyciągać prawą ręką lub przekładać do lewych ładownic, a po manierkę sięgać lewą ręką. Ja jestem praworęczny i nijak mi się ta druga opcja nie wydaje wygodniejsza.

Link to post
Share on other sites

Ja natomiast mam problem innego typu.

Jestem praworęczny. 4 magazynki w 2 ładownicach trzymam po stronie lewej, 1 ładownicę na 2 magazynki trzymam po stronie prawej(na ten czas, w przyszłości liczba magazynków z pewnością się zwiększy). Karabin trzymam w prawej ręce, natomiast mam wiodące lewe oko. Żeby przystawić się do celowania musiałbym zamknąć lewe oko, przez co nie widzę poprawnie na prawe (zbyt duże pogorszenie ostrości widzenia), natomiast strzelając z lewego ramienia zmienia się moja mobilność przy np. wymianie magazynka, gdzie muszę przełożyć karabin spowrotem do prawej ręki i wykonać odpowiednie pozostałe czynności. Dla mnie ułożenie ładownic po drugiej stronie (wygodniejsze dla osób leworęcznych) nie powinno sprawiać trudności (tak mi się wydaje, nie sprawdzałem takiego ustawienia), lecz problem pojawia się, gdy chciałbym korzystać z pistoletu. W tym przypadku przełożenie "klamki" na stronę lewą pasa powoduje u mnie brak wygody w używaniu jej. Po prostu nie umiem strzelać z lewej ręki pistoletem, natomiast karabinem tak (dziwne, co nie? ;) )

Macie na to jakąś sensowną radę ?

 

pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...