Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część Druga


Recommended Posts

@Piotro

Zestaw chest rig+plecak jest ryzykownym posunięciem jeśli nie przetestuje się tego wcześniej. Plecaki obecnie mają montowane pianki, aby zwiększyć komfort.

Jeśli do tego kamizela też będzie miała comfort pady to całość będzie się tak sobie zgrywała.

@czlowiek6

Mam ten chest rig i w połączeniu comfort pady i Tri-Zip spisuje się źle(j.w.)

Sama kamizelka jest wygodna(ale zakłada się ją fatalnie). Nosiłem też RACKA i pasy bez padów przy wypełnionych ładownicach w cheście będą powoli wrzynały się w barki co po paru godzinach przestanie być zabawne.

 

Myślę, że dobrym rozwiązaniem może być to co napisał wyżej Mati13k, czyli mały chest(magi, radio)+pas II linii i na nim wszelkie extra gadżety(apteczka, klamka)+plecak bez pasa biodrowego.

 

Ja w kontekście doświadczeń będę się przesiadał na pasoszelki+plecak do lasu, a chest nosił tylko na cqb.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Noszenie plecaka, którego ciężar w żaden sposób nie jest przeniesiony z ramion, to zły pomysł - zamiast tego albo używać pasa biodrowego plecaka, albo nich plecak osiądzie na oporządzeniu (tzn buttpacku- efekt ten sam). Bez tego nawet kilka kilogramów potrafi dokuczyć, dodatkowo pas biodrowy poprawia stabilność przy bieganiu. Chest rigi są wygodne z plecakami właśnie dlatego, bo pozwalają na bezproblemowe użycie pasa biodrowego.

Link to post
Share on other sites

@bender

 

U mnie przy użyciu pasa piersiowego w ILBE, który też nie ma najcieńszych (pianka) szelek, w połączeniu z mtg z comfortpadami wszystko bangla. Nie powiem, że nie tylko i wyłącznie dzięki temu paskowi, ale jest to zwyczajnie wygodne. ILBE to jednak mniejszy plecak i węższe szelki, zawsze można zdjąć comfortpady z chesta, i tak ma dość szerokie szelki. Wtedy wszystko zależy od masy oporządzenia na cheście bo biodrowy od plecaka i tak dopniesz bez problemu, nawet mając na sobie pas modułowy (byle nie pt-3 :D ).

 

A chesta zakładasz z głównymi szelkami dopiętymi? Jeśli tak, to masz rację, obciera facjatę. Spróbuj założyć z tymi skośnymi oboma i jednym głównym zapiętymi i po założeniu tego dopiąć drugi główny i tylny, wtedy wszystko super. :)

Link to post
Share on other sites

Jakikolwiek plecak bez pasa biodrowego jest nieporozumieniem. Przekona się o tym każdy kto się po coś schyli :) Zatem jakiekolwiek pas przy większym plecaku odpada.

Prawdą jest, że może być niewygodnie, jeśli jest zbyt dużo warstw szelek. Jednakże opisane już zastosowanie pasa piersiowego (po to jest) może złagodzić ten problem lub też dobranie odpowiednich szelek w większym czestrigu. Osobiście uważam, że idea comfortpadów w czestach jest bez sensu. Albo lekki czest na taśmie albo szelka dość szeroka z 5mm piankowym wypełnieniem. I minimum badziewia na szelkach (pierdyliard Dringów, palsów, regulatorów i dildo).

Link to post
Share on other sites

@bender

 

U mnie przy użyciu pasa piersiowego w ILBE, który też nie ma najcieńszych (pianka) szelek, w połączeniu z mtg z comfortpadami wszystko bangla. Nie powiem, że nie tylko i wyłącznie dzięki temu paskowi, ale jest to zwyczajnie wygodne. ILBE to jednak mniejszy plecak i węższe szelki, zawsze można zdjąć comfortpady z chesta, i tak ma dość szerokie szelki. Wtedy wszystko zależy od masy oporządzenia na cheście bo biodrowy od plecaka i tak dopniesz bez problemu, nawet mając na sobie pas modułowy (byle nie pt-3 :D ).

 

A chesta zakładasz z głównymi szelkami dopiętymi? Jeśli tak, to masz rację, obciera facjatę. Spróbuj założyć z tymi skośnymi oboma i jednym głównym zapiętymi i po założeniu tego dopiąć drugi główny i tylny, wtedy wszystko super. :)

Prawdopodobnie gdybym odpiął comfort pady, byłoby lepiej, ale z drugiej strony są tam d-ringi, które mogą(ale nie muszą) wrzynać się w barki pod naciskiem szelek plecaka z drugiej strony.

Nigdzie nie napisałem o obcieraniu facjaty, ale przeczytałeś mi w myślach. ;) Ja zakładałem zawsze tylko z tym tylnim nadtyłkowym(przepraszam, ale nie wiem jak go nazwać inaczej) niezapiętym i było ciężko. Próbowałem też z jednym tylnim łopatkowym odpiętym i było ok, ale zapinać fastexa samodzielnie to mogłem pół dnia.

Ty pisząc o głównym masz na myśli ten z przodu?

 

@Brit

Generalnie masz rację, ja akurat brałem pod uwagę te wyjątkowe sytuacje kiedy nie jest potrzebny. Przepraszam za nieprecyzyjne określenie. :)

 

W każdym razie będę próbował konfiguracji pasa z plecakiem i w razie czego dam znać o efektach.

 

Edyta: Wukasz się dopisał.

@Wukasz

No właśnie chest MTG ma d-ringa idealnie obok szyi i dość grube comfort pady, co czyni kombinację z plecakiem trudną.

Jeszcze dodam odnośnie pasa biodrowego, że rzadko miałem plecak tak przeładowany, żeby żałować braku pasa w tym danym momencie. Generalnie dla pleców lepiej, gdy jest pas. Z drugiej strony w TriZipie(37L) przydałby mi się tylko raz. W plecaku 70L to już inna bajka i bez pasa biodrowego nie wyobrażam sobie podróżowania.

Edited by bender
Link to post
Share on other sites

A ktoś by mógł skonstruować chest rig na 6 magazynków go g36, apteczkę, worek zrzutowy, radio i torbę patrolową i do tego plecak, wszystko w wz.93. Zależałoby mi na tym, żeby wyglądało to jak na tym filmie od 8:47 (gdyż jak wyżej napisałem mam już mundur wz.93, a lubię jak wszystko jest takie same i do siebie pasuje)

Link to post
Share on other sites

@ bender:

To i tak jesteś dobry, ja łopatkowych nie jestem w stanie zapiąć mając chesta na sobie :D

Przez główne rozumiem te z comfortpadami. Spróbuj go założyć tak, że masz zapięte oba łopatkowe i jeden z comfortpadem (mi wygodniej jak mam lewy zapięty), drugi z comfortem odrzuć na tył, żeby nie przeszkadzał. Przy zakładaniu masz dużo swobody, tylko ta jedna szelka z comfortpadem 'blokuje' chest na Tobie. Jak już to masz na sobie, to zapinasz drugą szelkę główną (jak masz przyczepiony panel piersiowy to zapinasz też mocowanie panelu do właśnie zapiętej szelki). Zostaje tylko tylny pasek.

 

Szelki główne są na tyle sztywne, że w życiu nie będzie Cię ten D-ring ugniatał, zwłaszcza, że duże plecaki (które sensownie obciążysz) mają zazwyczaj miękkie szelki.

 

Z własnych doświadczeń z tym chestem fajnym patentem jest też dorwać jakiś rękaw na ten naddupny pasek pokryty PALSami, przynajmniej 4x2. Można wtedy kulturalnie podpiąć sobie na MOLLE jakiś pokrowiec na camela, ewentualnie MAPa, z którym da się pokombbinować na jednodniowych wypadach mając konkretną 1-szą linię.

 

@ KrólParkietu:

Poproś któregoś krawca (Kthulhu/bombelsars/Qbon/MTG/Miwo itd) żeby Ci uszył chesta modułowego, kupisz sobie ładownice jak na filmie i będziesz go nosił wysoko, będzie wyglądać jak na filmie.

 

Swoją drogą, może niesłusznie, ale zastanawiam się po cholerę użytkownikowi pekasi ładownice na zwykłe magi?..

Edited by czlowiek6
Link to post
Share on other sites

Ja wymyśliłem coś takiego, ale nie wiem czy to da się połączyć żeby dobrze wyglądało, a przede wszystkim było wygodne i praktyczne:

Chest rig:

Mój odnośnik

3x ładownica na magazynki

Mój odnośnik

Apteczka:

Mój odnośnik

Kieszeń ogólna:

Mój odnośnik

Kieszeń na radio:

Mój odnośnik

Plecak:

Mój odnośnik

 

No i jeszcze zwykła torba na puste magazynki ale to już szczegół

 

Ewentualnie ta kamizelka:

Mój odnośnik

Edited by KrólParkietu
Link to post
Share on other sites

Potrzebne Ci takie wielkie cargo?...

 

Poza tym, skoro ma być wz nie czepiłbym się niczego.

 

Może niech ktoś się jeszcze wypowie nt. plecaka, nie miałem z tym styczności..

 

Pierwszej linii nie budujesz?

Link to post
Share on other sites

Oporządzenie:

 

1-sza linia: mundur, pas, czasem szelki, gdy na pasie dużo, panele udowe - to, co najpotrzebniejsze do przetrwania/minimum amunicji, broń boczna

2-ga linia: kamizelka/chestrig/beltkit - główny zapas amunicji, często wody. Większość sprzętu stricte do walki

3-cia linia: plecak - rzeczy potrzebne do rozbicia obozu/dłuższego bytowania w terenie

 

Tak w skrócie, bo było milion razy :)

Edited by czlowiek6
Link to post
Share on other sites

Dzięki za wyjaśnienie;) Mundur już mam ripstopa wz.93. No te według tego co napisałeś to może coś takiego:

1 linia:

- Pas Mój odnośnik do niego torba na puste magazynki

- na jedną nogę będzie docelowo jakieś USP, albo GLOCK 18 więc kabura, a na drugą torba na maskę przeciwgazową

 

2 linia:

- Chestrig Mój odnośnik do niego Mój odnośnik oraz Mój odnośnik

3 linia:

- Coś polecacie?

 

* w tym chestrigu są ładownice na magazynki do AK lub BERYLA, wiecie czy do G36 wejdą?

Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Sziptar - nie, nie myślał.

KrólParkietu - Dżizas. Nie patrz na to cholerne NSR. Jak chcesz być iście betoński to kup sobie "chesta" Lubawy z filmidła na magi do AK i się ciesz. Przyczep tam buttpacka, najlepiej przywiąż sznurówkami i będzie jak ulał. Nie wiem co to za pomysł podczepiać nadupnik do panelu PIERSIOWEGO.

czlowiek6 - jest jeszcze 0 linia, najczęściej smock z rzeczami survivalowymi, dodatkową łącznością awaryjną, podstawowymi medykamentami i żarciem, raczej bez amunicji.

Link to post
Share on other sites

Swoją drogą, może niesłusznie, ale zastanawiam się po cholerę użytkownikowi pekasi ładownice na zwykłe magi?..

Kamizelka od lubawy średnio sprawdza się do przenoszenia magazynków (niezbyt wygodna i ergonomiczna), za to w każdą ładownicę wejdzie prawie każda półlitrowa butelka na wodę ognistą. (sprawdzone!)

No i oczywiście operator PK nie ma jak widać na wyposażeniu czegokolwiek do przenoszenia zapasowych magów do swojej broni, to chociaż sobie założy to co jest i poudaje, że noszenie tego nie jest zupełnie bezsensowne.

Mam pytanie o sposoby noszenia chest riggów. Powinny być noszone centralnie, na klatce piersiowej, czy może kawałek niżej? Może na brzuchu? Pilna sprawa, prosiłbym o odpowiedź.

Choć głównie nosi się to na klacie, to i widuje się chesta opuszczonego trochę niżej, zwłaszcza w przypadku niektórych konstrukcji (wysokie po bokach chest-riggi jak na przykład chińczyk od miwo). Centralnie na klacie da się nosić tylko małe chesty, coś jak "mały panel piersiowy" od PSTG

Link to post
Share on other sites

Takie tam pytanie - nosić wodę (2x1 L w czymś na kształt nalgenek, do tego kubek do gotowania) w kamizelce, czy olać i przenieść do małego plecaczka?

W tymże plecaczku przebywa również Camelbak 3L.

Camelbak przytwierdzony na plecach kamizelki mnie nie urządza - wolę go nosić tak jak teraz - osobno.

 

Jestem raczej z tych dużopijących i moje dotychczasowe doświadczenia przemawiają za tym, żeby jednak trochę wody nosić w kamizelce, aczkolwiek wywalenie wody przyczyniłoby się do zmniejszenia wagi oporządzenia, i dałoby więcej miejsca na inne rzeczy.

Link to post
Share on other sites

4l starczają idealnie na 24h w terenie.

 

A odnośnie pytania to wpakować do plecaka. Po co zagracać kamizelkę skoro masz pod twarzą wężyk i 3 litry wody? Tylko znów jest problem jeśli byś chciał ten plecak zrzucać. Bo zrzucasz i camela i wodę. Dobrym rozwiązaniem było by zostawić 1 litr wody przy sobie w razie zrzutu plecaka a najlepiej było by nosić camela samodzielnie, ale takiego rozwiązania nie preferujesz.

 

No i pytanie co za kamizelka i czy masz do niej 1 linie?

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...