Aye,
Zacząłem niedawno (koło pół roku temu) bawić się w airsofcie i jako że uwielbiam leżeć w krzakach nieruchomo i czekać godzinami na cel, postanowiłem zacząć się bawić w "snajperstwo". Wyłożyłem pieniądze na stół i się zasmuciłem, bo starczy mi tylko na używaną replikę snajperską. A co z maskowaniem? Ghillie sklepowe zaczyna się od 250 złotych, ręcznie robione przez specjalistę potrafią nawet kosztować po tysiaku. Przejrzałem kilka poradników na temat maskowania i doszedłem do wniosku że "tró" snajper powinien sobie sam robić kamuflaż. Postanowiłem zrobić to trudnym, powolnym i żmudnym spo