Kocham tych ludzi!
Nie ma to jak przeglądać posty i nabijać się z początkujących. Miło mi, że ktoś zamiast pomóc swoją "wiedzą" (przynajmniej uważa, że ją ma) to dodaje komentarze typu "za miesiąc ją sprzedasz, dam 80zł"
Jeśli z was takie koksy, że za 400zł macie idealną replikę to się nią pochwalcie.
Jeśli takowej nie macie, bo warta jest 2000zł to nie nabijajcie się tylko pokażcie jak się sprawdzić w roli "snajpera". Od czegoś trzeba zacząć.
Zakończę to pytaniem.
Podczas zakupu PIERWSZEJ repliki wydałeś 1500zł czy 100zł?