Zgadzam się z przedmówcą.
Walizka to bajer ewentualnie przyda Ci się gdybyś chciał transportować sprzęt samolotem ( wszyscy wiemy jak traktują nasze bagaże panowie z obsługi) a jak już chcesz naprawdę kupić pokrowiec zamiast szyć samemu to nie ma sensu wydawać więcej niż 100-150 zł. To i tak ma służyć do wygodnego i dyskretnego przenoszenia repliki