czwórka była niestety gorsza od poprzedniczki - największe minusy dostała ode mnie za denerwujące ataki zwierząt, szczególnie orłów (atakowały mnie na każdym kroku), powtarzalne misje poboczne (ile razy można ratować zakładników) i praktycznie brak jakichkolwiek zmian w porównaniu do FC3. plus za świetne misje shangri-la i misje w górach, oraz za możliwość latania brzęczykiem (można było się nim dostać praktycznie wszędzie).