Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Tanaj

Użytkownik
  • Content Count

    43
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Tanaj

  1. Szczerze, to myślę że nikogo już nie obchodzą wymówki i szumne zapowiedzi. Ludzie potrzebują widocznych efektów. Jeśli któryś z kolei wykonawca nie daje rady, może problem jest z doborem wykonawców?

    Skupcie się na ogarnięciu giełdy, bo to chyba jedyny powód dla którego ludzie tu wchodzą. Forum to tylko zbiór informacji sprzed x lat. Przydatny, ale z roku na rok dezaktualizujący się.

  2. Sam zaczynałem od RK-10S i bardzo miło wspominam tą replikę. Prosta i solidna, części standardowe, magazynki tanie i powszechne, podatna na tuning. Jedyne co to raczej odradzam AKMS, bo zatrzask kolby jest zrobiony z gównolitu i nie wzbudza zaufania.

  3. W dniu 27.11.2021 o 15:42, Gemmell84 napisał:

    Cześć. Zamierzam nabyć Famasa tego od CG. Tylko powiedzcie mi ludzie czy wersja F1 i droższy Evo to inna produkcja? F1 to cyma a Evo? Bo w cenie znacząca różnica.

    Pozdrawiam 

    Jeden diabeł, tylko Evo ma mosfet i (chyba) szybką wymianę sprężyny.

  4. Podstawowe rzeczy które działały na każdym forum "php by przemo" są poza zasięgiem współczesnego wumasgu. Kuriozalne jest żeby nie było możliwości przejrzenia czyichś postów, ale mamy zamiast tego z tuzin nikomu niepotrzebnych funkcji jak blog (!), odznaki, wyróżnienia,  zdjęcia, doświadczenie, albo gigantyczny arsenał na całą stronę włącznie z bezużyteczną sylwetką wojskowego ludzika. Sprawdza się zasada "lepsze jest wrogiem dobrego". Forum by zdechło i bez tych zmian, ale nie wątpię że przyspieszyło to nieuchronne.

  5. Ja mam swojego od maja tego roku, podzielę się moimi spostrzeżeniami. Sprowadziłem sobie "nylon version", czyli teoretycznie bebechy od zwykłego Famasa w body od wersji EVO. Gdyby nie to że jestem frankofilem i niesamowicie podoba mi się zarówno forma jak i ergonomia Famasa to byłbym rozczarowany, bo ma masę mniejszych lub większych niedoróbek. Nie miałem styczności z Famasem TM, więc nie umiem powiedzieć ile z tego to przypadłość CG, a ile wszystkich Famasów.

    Wyjęty z pudełka miał zero szczelności, pluł kulkami. Zrobiony przez znajomego serwisanta zasięg ma już niezły, ale na stokowej lufie (i większości bebechów) precyzja jest wciąż nikła, mimo jej długości sieje kulkami we wszystkie strony. Regulacja hopka jest tragiczna: luźna i nieprecyzyjna, sama się rozregulowuje, raz strzela tak, raz inaczej. Z częściami zamiennymi trudno powiedzieć jaka jest sytuacja, jeden rabin powie tak, drugi powie nie, ale ponoć da się znaleźć. Ja jeszcze nie próbowałem eksperymentować, więc się nie wypowiadam odnośnie tuningu. Silnik to na pewno straszna padaka, brzmi jakby miał się rozpaść przy każdym strzale, ale przed wymianą zobaczę ile wytrzyma.

    Body solidne, nie trzeszczy, ale z pudełka miało masę nadlewek i ostrych krawędzi. Pierwsza rzecz, jaką zrobiłem to rozebrałem body i wziąłem się za nie z papierem ściernym. Spasowanie elementów body też miejscami bardzo średnie. Szkoda że CG nie pokusił się o większą modernizację systemu Marui, bo można dużo z rozkładania zrobić na pinach jak w ostrym, a tak trzeba pilnować śrubek, których w samym body jest chyba z 6 różnych rodzajów i długości, oczywiście wszystko wkręcane w plastik, więc trzeba delikatnie operować śrubokrętem. Za którymś razem składanie go już nie jest takie straszne, ale trzeba pilnować drobnych części żeby nie uciekły.

    Przyrządy celownicze słabe, łatwo się rozregulowują. Muszkę nawet po dokręceniu łatwo niechcący przesunąć, przeziernik jest niesamowicie luźno zamontowany, dopiero po prowizorycznym dociśnięciu izolką przestał się samoistnie ruszać góra-dół. Nastawy przeziernika są trzy: wielkości ucha igielnego, wielkości dużego ucha igielnego i ogromny ghost ring, jedyne użyteczne, bo przez dwa mniejsze nic nie widać, nawet w dobrym świetle. Mimo że i tak celuje się częściej po kulkach, to jest to zauważalne.

    Niedoróbka/wada konstrukcyjna o której nikt w internecie nie wspomina to źle zrobione mocowanie dwójnogu (pomijając już jego zasadność). Po pierwsze primo, dwójnóg jest blokowany łożyskiem kulkowym, więc bez problemu może się niechcący rozłożyć, nie ma blokady jak w ostrym. Po drugie primo, trzpienie, na których jest montowany są z gównolitu i pod złym kątem, więc używanie pasa od ostrego jest prawie niemożliwe. Wycięcia na pas powinny być przekręcone o ok. 45 stopni względem tego, co zrobił CG, przez co pas się notorycznie sam wypina, a gównolit w starciu z klamrą mocującą pas wymięka i zaczyna puszczać pas nawet w pozycjach, kiedy powinie być solidnie zamocowany. Podejrzewam też że średnica tych końcówek mocujących jest o milimetr za mała względem oryginału. Bardzo duża wada dla kogokolwiek chcącego robić nawet lekkie reko Armée de terre.

    Druga wada, o której nikt nie wspomina, to bardzo łatwo wypinające się magazynki. W połączeniu z bardzo odsłoniętą dźwignią powoduje przypadkowe wypinanie się magazynków w momentach, kiedy byśmy tego nie chcieli. Pół biedy jeśli to zauważymy, gorzej jeśli zorientujemy się po 10 minutach brnięcia przez krzaki. Bardzo łatwo można pożegnać się ze stówką, bo magi do Famasa tanie nie są.

    To chyba największe bolączki tej repliki jakie zauważyłem przez te parę miesięcy użytkowania. Jak pisałem wyżej, lubię Famasa, dobrze się z nim biega, ale gdybym kupował go jeszcze raz, najpierw obejrzałbym Famasa od TM, bo to, ile trzeba włożyć w CG żeby sensownie działał spokojnie przekroczy kwotę potrzebną na markową replikę. Każdemu przymierzającemu się to Famasa radzę najpierw znaleźć kogoś z repliką TM do pomacania.

     

     

  6. Dorzucę jeszcze jeden kamień od siebie, może ktoś się uchroni przed tym sklepem. Zdecydowanie nie polecam. Przez miesiąc się z nimi próbowałem dogadać w sprawie głupiego selektora do AK. Dopiero po długim nagabywaniu udało mi się odzyskać pieniądze. Dlaczego paczka nigdy nawet nie wyruszyła w drogę w tym czasie, nie wiem.

    Nie odpowiadają na maile, nie odbierają telefonów a ze strony firmy cisza w temacie, sami się nie odezwą. Jedyny kontakt z tą firmą udało mi się złapać przez facebooka. Jakaś parodia sklepu, nie wiem jakim cudem jeszcze nie zbankrutowali, chyba że zarabiają na ludziach, którym nie chce się odzyskiwać pieniędzy za niezrealizowane zamówienia.

  7. Pisałem już w zielonych, ale OFF mnie wyrzucił ze względu na to, że nie jestem zielony. :P

    Wracam do airsoftu po długiej przerwie i szukam repliki na start. Docelowo chciałbym zamknąć się w budżecie 600 zł. Po długim przeglądaniu forum i oferty sklepów, zastanawiam się nad wyborem między AKMSem Boyi z Tajwana a M16 JG ze Zbrojowni.

    Wiem, że kupowanie taniego M16 to strata kasy i lepiej dołożyć 1000 zł i kupić coś porządnego, ale do M16 mam sentyment z czasów kiedy jako nastolatek biegałem ze sprężynką po lesie. Jedyne co mnie powstrzymuje to strach przed tym, że replika rozpadnie mi się w rękach, jeżeli to faktycznie tandeta to nie będę się upierał. Niestety, opinie na forum o M16-kach JG są raczej stare i nie wiem na ile są aktualne.

    Z drugiej strony jest AKMS od BOYI. Wydaje mi się że Boje mają niezłą opinię, mimo że niektórzy narzekają na niedbałe wykonanie. Przy tej promocji u Krakmanów, wydaje mi się że stosunek cena/jakość jest całkiem niezły i chyba byłby to rozsądniejszy wybór.

    Będę wdzięczny za pomoc w wyborze. Jeżeli uważacie że w tej cenie jest lepszy wybór niż to co tutaj podałem, to jestem otwarty na sugestie.

  8. Wiem, że z takim stażem nie powinienem pisać w zielonych, ale nie chcę zaśmiecać innych działów, a tak naprawdę jestem prawie kompletnie zielony. Mimo że na Wmasg jestem zarejestrowany od 12 lat, moja przygoda z airsoftem skończyła się na etapie biegania ze sprężynowym pistoletem po lesie w czasach, kiedy wybór chinoli ograniczał się do Wella R5/R6 i Cymy 028. Od tamtej pory od czasu do czasu czytałem forum, patrzyłem sobie czasami na ofertę sklepów, więc nie jestem kompletnym ignorantem, ale wiedzę praktyczną mam zerową, więc postanowiłem zapytać tutaj.

    Powiedzmy że na replikę mogę przeznaczyć  coś koło 600zł, a do tego myślałem o dokupieniu przyzwoitej ładowarki. Z tego co patrzyłem to polecane są Imax B6 lub Redox Alpha, które chodzą w modelarskich za około 100zł. Baterie i ładowarki to dla mnie ciągle trochę czarna magia, więc będę wdzięczny za opinie czy dobrze myślę w tym temacie.

    Przejrzałem oferty krakmanów, zbrojowni i gunfrajera, i byłbym wdzięczny za opinie na temat tego co wybrałem (z góry przepraszam za spamowanie linkami):

    M16A1 JG (http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info.php?cPath=23_33&products_id=2204). Wiem, że kupowanie taniego M16 to strata kasy i lepiej „dołożyć 1000 zł i kupić coś porządnego”, ale to M16 podoba mi się z wyglądu i ku niemu skłaniam się najbardziej. Boję się tylko że rozpadnie mi się w rękach, jeżeli to faktycznie tandeta to nie będę się upierał.

    MP5 od CYMY (http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info.php?cPath=22_31&products_id=1181) . Z tego co rozumiem to stoi na wysokim poziomie jak na chińczyka, wydaje się być solidne.

    AKMS of BOYI (http://www.taiwangun.com/elektryczne/rk-10s-boyi?from=listing&campaign-id=19) Wydaje mi się że Boje mają mieszaną opinię. Z jednej strony są bardzo chwalone, a z drugiej ludzie narzekają na niedbałe wykonanie. Chociaż przy tej promocji, wydaje mi się że stosunek cena/jakość jest całkiem niezły.

    AKSU od CYMY (http://www.taiwangun.com/elektryczne/cm-045a-cyma?from=listing&campaign-id=20) W przeciwieństwie do AKSU BOYI chyba ma mocniejszy zawias kolby? AK od cymy wydają się mieć dobrą opinię na forum.

    GALIL od CYMY (https://gunfire.pl/product-pol-1152207352-Replika-karabinu-CM043B.html) kurat jest przeceniony. Z tego co rozumiem ma takie samo wnętrze jak AK od cymy, tylko bardziej egzotyczne i trudniej dostępne magazynki. I nie wiem jaką opinię teraz ma Gunfire.

    Oczywiście biorę też pod uwagę inne repliki, to wyżej to tylko moje przemyślenia na temat tych, które przyciągnęły moją uwagę. Może na początek lepiej kupić po prostu G36 od JG? Tak naprawdę najważniejsza jest dla mnie pewność że replika nie rozpadnie mi się w rękach po miesiącu i ma łatwo dostępne magazynki. Chciałbym usłyszeć wasze rady i opinie na ten temat.

  9. Żyjemy w dziwnych czasach. Teraz żebranie nie jest już tylko domeną nieumytych panów mówiących do mnie "kierowniku". W naszej świetlanej przyszłości każdy może prosić o pieniądze, bo wpadł mu pomysł do głowy żeby mieć nowy komputer albo samochód.

     

    Ja bym się wstydził, ale chyba jestem z innego pokolenia.

  10. Podejrzewam, że wiąże się to z możliwości zaplątania się o rozwinięty retraktor (jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacje potwierdzające tę tezę) :icon_smile:

     

    Ju Es Marins używają smyczy do pistoletu.

     

    http://i305.photobucket.com/albums/nn216/cxl17/US_Navy_100914-N-2218S-030_Marines_assigned_to_the_31st_Marine_Expeditionary_Unit_31st_MEU_participate_in_a_live-fire_exercise_aboard_the_am.jpg~original

     

    Była kiedyś taka głośna sytuacja gdzie rozbity helikopter o mało nie pociągnął ze sobą żołnierza, który zahaczył się o coś domowej roboty smyczą. Od tamtej pory używają specjalnych smyczy, które zrywają się przy odpowiednio mocnym szarpnięciu.

  11. Ja nie rozumiem dlaczego na podstawie tych szczątkowych informacji wszycy nagle krzyczą "Ruined FOREVER!". Gra jest we wczesnej becie, dajcie im ją zrobić a potem narzekajcie. Sheesh. :icon_neutral:

  12. Zanim wyszedl black ops czytalem kilka artykulow o rzekomych planach zrobienia call of duty mmo. Wiec zapewne to byly te sluchy ktore cie doszly. I jezeli byloby to mmo to dla sprostowania nie byloby kilkanascie godzin kampanii bo w mmo zwykle nie ma kampanii. Wyjatkiem od reguly jest Guild Wars :)

     

    Ludzie, seriously? To Wadern Morfare ze spawaniem humvee to był news-żart z The Onion. Mam nadzieję że nie braliście tego na poważnie i to tylko moje rozpoznawanie sarkazmu szwankuje. :icon_neutral:

×
×
  • Create New...