Muszę się upierać bo jak pisałem na tym etapie musi być sprężyna. Nie dość, że dobrze wygląda to jeszcze jest bezobsługowa a CO2 może zabraknąć w środku dobrej zabawy (a nie chcę pamiętać, że by zawsze mieć jakiś zapas w szafie) Ma być jak najprosciej - wyciągamy pistolet i strzelamy. Poza tym chłopaki od zeszłych wakacji mają 'pistolet na kulki' za 7.50 zł (popsuł się po 5 strzałach ale łatany przeze mnie działa do dziś) i są wniebowzięci (a nie zniechęceni) to co będzie jak przejdziemy na porządne ASG - szaleństwo panie, szaleństwo. No właśnie - jakie te ASG wybrać?