Witam, od niedawna jestem zafascynowany ASG :) W toku poszukiwań i wyboru broni dotarłem do kumpla od którego pożyczyłem zepsutego shotguna z hasłem "Napewno da się go naprawić".
Rozkręciłem, rozłożyłem i teoretycznie wszystko jest na swoim miejscu ale ciągle coś nie gra. Problem zewnętrzny tkwi w tym, że kiedy przeładowuję, karabin nie chce "zaskoczyć" i tym samym nie można oddać żadnego strzału (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi).
Kilka zdjęć:
1 2 3 4 5
Nie jestem obeznany w terminologii dlatego pozwolicie, że będę się posługiwał kolorami części jakie zaznaczyłem na obrazku 2. Moja w