Hej,
Ja mam troszkę inna sytuacje. Podczas zbiegania po schodach udało mi się poślizgnąć na wycieraczce, wywalić na plecy i połamać chwyt pistoletowy. Po reanimacji klejem Loctite 406 udało mi się przywrócić pierwotny kształt chwytu (mniej więcej ;P ), jednak jak wsadzę silnik, podłączę kable i dokręcę metalowy dekiel, to silnik nie dochodzi do zębatki, z dość obleśnym dźwiękiem trą o siebie. Rozwiązaniem jest wsadzenie dodatkowej blaszki pod silnik, teraz jednak dekiel mam nie do końca dokręcony (wystaje tak na 2 mm poza chwyt), gdyż inaczej wyraźnie zwalnia ROF, a czasami nawet nie rusza