Witam !!!
Co do samej strzelanki chcialbym powiedziec iz szkoda ze trwala ona tak krotko... pomimo tego ze od biegania miedzy sztabem na strumykiem nogi mi juz w dupe wlazily mialem ochote na jeszcze. A wszystko to dzieki temu ze bylem medykiem i towarzyszylem patrolowi zlozonemy z PETowcow, Hargina. Mam nadzieje ze byli oni ze mnie zadowoleni, gdyz mocno sie staralem, i mialem sporo biegania :lol: Ogromna przyjemoscia byl patrol z nimi, gdyz zachowywali oni bardzo dobra dyscypline w oddziale, dzialajac bez chaosu, paniki i uzywajac z taktyki :twisted:
Przede wszystkim nie zapomne tej b