dawidbak
Użytkownik-
Content Count
8 -
Joined
-
Last visited
-
Wochu o to chodzi. W maprawde sprzyjających warunkach coś się uda. Denerwuje mnieto, że (mam takie wrażenie) to chyba urzytkownicy AEGów nam wmawiają że mamy takie same szanse itp. W końcu najłatwiej się strzela do typa z krótkim springiem. I jeszcze się dziwią że jak tacy ze springami ich zobaczą to zamiast iść 'na hura' wieją i chowają się po dziurach. Z tąd tyle gadania o kamperstwie.
-
Kuba, za błędy przepraszam wszystkich, tyle w tym mojej winy co i dysgrafi. Nie uważam że AEGi są be... Odnose jednak wrażenie że to głównie AEGowcy tłumaczą jak to można AEGa pokonać sprężyną. Uważam że AEG ma przewagę w każdych warunkach, i jedyne co ją niweluje to fakt że jego posiadacz nie zawsze ją umie wykożystać. Problemem jest też nie czucie trafień. Gaziak i aeg może poprawić, spring jest za wolny, więc często są kwasy i tłumaczenia że 'pewnie wiatr zwiał schodzisz i trudno'(nie mam personalnie pretęsji). Co do AEGa to jest on znacznie poza moim zasięgim finansowym. Irytuje mnie tłum
-
Dodajm do tego jeszcze ew. zbytnią pewność siebie AEG. To głównie AEGi narzekają na kamperów, ale z wyjątkiem strzelania przez dziure, to teren zazwyczaj im sprzyja. Jak otwary - gniotą zasięgiem, jak krzaki, to siłą ognia, bo z długiej serii zawsze coś przejdzie. W budynkach ciut lepiej. Ale miałem sytuację że broniłłem z kumplem piętra. 3 AEGi waliły z dołu, Jedyne co mogliśmy to wystawić gun przez szparę w barykadzie i walić na ślepo (jak dostali to i tak nie powiedzieli). Jak próbowałem wycelować to dostałem serię w tważ z 3m. Więc gdzie tu mowa o nadrabianiu wyszkoleniem?
-
W odniesieniu do Airsoftu ująć by to należało dokładnie odwrotnie. A tuning to najlepiej wyprubować na sobie :wink: . Nie wal drugiemu z czegoś czego sam się boisz.
-
Kuba dobrze wiem że taktyka jest ważna. Z tymi sprężynami nie chodziło mi o czujkę czy ubezpieczenie ale o 'ludzką tarczę' lub 'mięso armatnie' czyli takie rozplanowanie działań żby AEG zgarnoł całą zabawę. Co do wyścigu zbrojeń, jest będzie, nie wszystkim musi się podobać. A jeśli chodzi o sprężyny to polepszony zasięg i celność to jedyne atuty (techniczne) jakie możesz przeiwstawić full-automatowi. Pamiętaj, masz może góra 2 strzały zanim ci odda.
-
Mieszane składy nie są złe jeśli grupa potrafi współpracować. Gorzej jak taktyka jest układana pod AEGa na zasadzie "macie sprężymy to idzcie przodem, jak was ustrzelą mała strata". Co do tuningu, martwi mnie ten sfoisty wyścig zbrojeń, bo niedługo wyjdzie że zabawa będzie wprostproporcjonalna do ilości kasy władowanej w sprzęt. Do tego zwiewanie przed AEGami to dla sprężyn jedyny ratunek, bo jak się 'odgryzć' jak plastik lata tak gęsto że odwrócić się nie ma kiedy, o celowaniu nie wspomnę. A jak AEGi idą w natarciu, to przy pojawiających się laserach i kolimatorach to ciężko się wychylić, zwł
-
Co do taktyki ma AEG to szczeże mówiąc podane przez was sprowadzają się do sytuacji kiedy 1 do 5 próbuje podejść do jednego zbyt pewnego siebie niezdyscyplinowanego AEG. Jeśli są 2 AEG na dobrym poziomie zgrania, a do tego średnio sprzyjający teren to dupa blada, szanse są minimalne. Zresztą cała operacia sprężyma kontra AEG bynajminej nie przypomina współczesnych działań wojennych, a raczej bande partyzantów z uzbrojeniem jak z przed wojny secesyjnej (czyli w kapiszonowe jednostrzałówki) próbującą podejść amerykańskiego żołnierza z uzbrojeniem jak w wojnie o Kuwejt.
-
Często można wygrać sprężyną z AEGiem jeśli AEGowiec za bardzo polega na spżęcie. Kłopot w tym że większość sprężyn nie ma Hop-up'u więc ich celność pozostawia dużo do życzenia, a przy strzelaniu do AEGa nie ma miejsca na poprawki. Trzeba podejść bardzo blisko. Za to sporo AEG jest dość celnych (z pożyczonej M4 z 15m trafiłem w szyjke 5l karnistra (3x4 cm) za drubim razem).