Cześć
posiadam G36C Aresa i od nowości nie mogłem zgrać w nim muszki i szczerbinki tak, żeby chociaż w najmniejszym stopniu stwierdzić, że kulka leci tam gdzie celuję.
Kulki lecą o wiele wyżej niż wskazywałyby na to przyrządy (szczerbinka obniżona na maksa). Nauczyłem się celować na tym co mam i jakoś grałem.
Ale dzisiaj odebrałem kolimator i mam ten sam problem. Za cholerę nie da się podnieść punktu celowniczego żeby pokrywał z miejscem trafienia kulki.
Mogę mieć krzywo zamontowaną lufę czy to może być wina górnej szyny RIS? Ktoś miał podobny problem?