Tu masz rację, kretyńskie orzecznictwo sądów karnych. W tym momencie na szczęście się zmieniło (przypadek policjanta, który użył broni palnej w samoobronie i zastrzelił jednego i ranił kilku napastników, przypadek pewnego starszego pana, który zadźgał nożem dwóch rabusiów, w końcu przypadek gościa, który postrzelił złodzieja na własnym podórku (czy też domu, nie pamiętam dokładnie))
Ponadto pamiętaj, że bardzo często w sprawie wychodzą takie okoliczności, które zupełnie zmieniają jej obraz. Jeśli przekroczysz granice- powinieneś iść siedzieć. Jeśli np: facet kogoś tylko odepchnie i powie ż