Trochę odkurzę temacik.
Przeglądając temat, przypomniał mi się fragment książki "Gra" Neila Straussa (jego naciągana autobiografia). Jednak poruszany jest tam temat tego, że poddawał się diecie snu. Po niej człowiekowi wystarczałyby 2 godziny snu na dobę.
Finalnie nie powiodło mu się, ale można stracić co najwyżej 10 dni bez snu. ;-)
Nawiązanie do wcześniejszych postów: Dawno temu, Aztecy, gdy ruszali na dalekie wyprawy, lub porachunki, oprócz jedzenia brali ze sobą duży wór liści koki które żuli dość często, ot taki przysmak :-D