Ale moi drodzy,... przecież każdy bawi sie jak lubi.
Poza tym, w czasie ostatniej strzelanki w warunkach leśnych mała prowizoryczna dziura w ziemi starczyła mi (pistolet na gaz) i kolesiowi ze snajperką (bez optyki) wybić około 10 kolesi z elektrykami.(Jakby jeszcze używanie realcupów częściej wchodziło ludziom w nawyk, to wynik byłby lepszy, bo jak koleś z G3 waii 400 strzałów praktycznie bez przerwy, to lekkie przegięcie).
Kto ciąga ze sobą saperkę? Ja.
Jaki jest sens sie okopywać? A jaki jest sens biegania w mundurze, jeśli można w dresiku?
I jeszcze jedno pytanie. Czy nie z