Miałem coś podobnego jako pierwszą replikę (naprawdę pierwsza była z kiosku ruchu więc się nie liczy) i powiem ci, że bawiłem się nią dość długo. Szału wielkiego nie było, ale jako początkujący miałem ubaw. W końcu sprzęt się rozleciał od uderzenia w beton i już nawet nie próbowałem go ratować. Jak pisał przedmówca - plastik nie jest wytrzymały.